Megane III phII Elektryczny hamulec postojowy - usterka - Megane III Grandtour

[yagielloturbo]

Cześć.

 

Niestety, auto po 2 miesiącach postoju w garażu nie odblokowuje lewego tylnego koła, wyświetla komunikat "skontroluj hamulec parkingowy". Pracuje jedynie siłownik od prawego tylnego, lewe totalna cisza.

Wypiąłem kostkę, jest mocno zaśniedziała. Wyczyściłem wtyczkę na hamulcu contact cleanerem i przetarłem drobnym papierem ściernym. Wtyczka również wypłukana contact cleanerem. Po podłączeniu aku dalej nie działa. 

Jutro kupię lepsze kabelki do miernika i sprawdzę, czy jest napięcie na kostce podczas operowania przyciskiem hamulca postojowego.

W razie czego, czy istnieje jakaś procedura awaryjnego odblokowania hamulca postojowego? Nie widzę nigdzie żadnego cięgna, a auta nie da ściągnąć się na lawetę, bo jest dość głęboko na poziomie -2 garażu...

Chciałbym również zapytać, czy ktoś zna przybliżoną lokalizację sterownika hamulca w bagażniku? Chciałem jeszcze zweryfikować, czy czasem nie ma zaśniedziałego styku po stronie sterownika. Doszukałem się na forum, że jest po stronie kierowcy, ale czy tak samo jest w wersji Grandtour?

[aniewa]

Awaryjnie to tylko poprzez odkręcenie silniczka od zacisku. W miejsce gdzie wchodzi oś silniczka wkłada się nasadkę typu torx o rozmiarze chyba 35 i wykonuje dwa trzy obroty by cofnąć tłoczek. Można spróbować podać bezpośrednio do wtyczki silniczka zasilanie z akumulatora - plus i minus dwoma dodatkowymi przewodami.

Moduł hamulca elektrycznego znajduje się pod wykładziną boczka bagażnika po stronie kierowcy.

[yagielloturbo]

W dniu 27.06.2021 o 18:35, aniewa napisał:

Można spróbować podać bezpośrednio do wtyczki silniczka zasilanie z akumulatora - plus i minus dwoma dodatkowymi przewodami.

Dziękuję bardzo za wszystkie informacje. Siłownik ma 1.7Ohm, wygląda ok. Właśnie podałem z aku bezpośrednio napięcie na siłownik, ale słychać tylko przy dotknięciu "cyk" z tyłu, ale nie ma charakterystycznego dźwięku, jak przy pracy prawej strony. Dłuższe podawanie napięcia nie daje żadnego efektu. Zmieniłem polaryzację i to samo. Także siłownik padl, posypały się zęby lub tłoczek przylepił się do tarczy. Chociaż ciężko uwierzyć mi w to ostatnie. W końcu auto stało w garażu podziemnym.

 

Sprawdziłem również, czy sterownik daje napięcie na kostke i podczas zmiany połorzenia łopatki ręcznego, jest 0V. Przypuszczam, ze sterownik zablokował to koło na skutek błędu. Dobrze myślę? Wydaję mi się, że potem Clipem bedzie trzeba skasować błąd.

 

Wieczorem ściągnę koło i odczepie siłownik, a potem spróbuje obrócić ręcznie mechanizm. Dam znać jaki efekt. Jeszcze raz dzięki wielkie 

[aniewa]

2 godziny temu, yagielloturbo napisał:

Sprawdziłem również, czy sterownik daje napięcie na kostke i podczas zmiany połorzenia łopatki ręcznego, jest 0V.

Jeżeli sprawdzasz napięcie między przewodami we wtyczce to 0 V będzie zawsze w przypadku gdy któryś z przewodów jest przerwany. Sprawdzaj czy sterownik podaje napięcie względem masy pojazdu raz jeden przewód a potem drugi.

W kabinie masz dwa bezpieczniki 30 A od ręcznego, może któryś jest spalony.

Często przy błędzie hamulca hamulec działa prawidłowo a skasowanie błędu usuwa komunikat na tablicy.

[yagielloturbo]

8 godzin temu, aniewa napisał:

REGULAMIN Forum się kłania pkt 5.13  - aniewa

 

Winowajcą jest uszkodzony serwomechanizm, nie obraca się w ogóle. Gdy podłączyłem zdemontowany bezpośrednio pod aku, to nawet nie drgnął, tylko cyknął i finito.

Po jego ściągnięciu bez problemu poluzowałem tłoczek torxem. Martwi mnie jedynie metaliczny dźwięk "ocierania" co jakąś chwilę, podczas kręcenia kołem. Tak jakby tłoczek nie puścił do końca. Odkręciłem go w sumie do momentu, aż poczułem lekki opór. To były jakieś 3 obroty. Sprawdziłem na wszelki wypadek, dokręcając znowu torxem i koło się nie obracało. Po ponownym odkręceniu dalej słychać co jakiś czas metaliczne tarcie. Także zostawiłem odkręcony, jutro wystawie auto przed blok i będę wiedział co dalej. Auto długo stało, więc może jak się dotrze, będzie ok.

 

Zastanawiam się tylko, czy podczas pracy hamulca (gdy pracuje już hydraulika), to mechanizm również będzie się obracał (to gniazdo torx), czy działa on niezależnie. Wydaje mi się, że nie będzie się obracał, bo olej popycha tłok, a serwomechanizm pewnie popycha 2 tłok, który jest sprzężony z serowo.

Muszę w czwartek pilnie jechać na drugi koniec Polski, a średnio chciałbym ryzykować zalanie wtyku od sterownika. Myślałem, czy nie wpiąć z powrotem serwomechanizmu, gdy już odblokowane jest koło, podłączyć wtyk skoro (skoro nie ma tam napięcia), a zacisk wymienić jak wrócę. Trochę średnio chciałbym ładować kasę w wynajem samochodu teraz ?

 

@EDIT

Już sprawdziłem dokładnie jak to działa.

Zakładam, że tutaj jest identyczny mechanizm jak na załączniku.

 

Przypuszczam, że po odpaleniu auta wszystko powinno być ok. Serwomechanizm zamontuję na odkręcony tłoczek, a wypnę kable od sterownika dla tego koła. Dzięki temu wtyk będzie dalej wpięty, mechanizm na pewno się nie poruszy, a w razie czego, nie wywali bezpiecznika (na skutek wadliwego serwomechnizmu). Jutro jak po odpaleniu wszystko będzie ok, to podjadę na stacje sprawdzić hamulce.

[szwagier24a]

Tarcze pordzewiały w miejscach nieciernych - zrobiły się ranty i one ocierają o klocki wydając dźwięki.

Albo oczyszczenie tarcz z rdzy i lakierowanie ich lub wymiana na nowe. Warto oczyścić jarzma z rdzy w miejscu montażu klocków. Klocek musi swobodnie przesuwać się w jarzmie, inaczej będą dźwięki i delikatne grzanie hamulców - szybsze zużycie klocków, paliwa, płynu, przyspieszone rdzewienie tarcz i jarzm.

[mgrlukasz]

Czyli w Megane III nie da się awaryjnie spuścić hamulca ręcznego elektrycznego ? 

[aniewa]

Nie ma takiej opcji. Pozostaje bezpośrednie zasilanie z akumulatora silniczka lub odkręcenie całego napędu od zacisku i kluczem typu torx cofnięcie tłoczka.