Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Elektrozawór sterowania zmiennych faz rozrządu


ryszard33

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj.

Zaraz po zakupie miałem Carlube 10W40 który był wlany w grudniu 2015 roku... Niestety nie uwierzyłem bo po 6 miesiącach był jak czarna smoła gdy go zaraz po zakupie spuszczałem.

Obecnie mam Elfa 5W30 i po ~5 miesiącach nadal jest w miarę klarowny... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też biorę taką opcję pod uwagę, pewnie jakiś janusz mechaniki lał co miał pod ręką albo po taniości :( Widać również że ktoś się dobierał do niego tzn. rozbierał zawór.

Co do oleju zostanę przy zaleceniach producenta. Wyjątkowo dużo nie jeżdżę szczególnie że moje miasto jest nieduże. Niestety moja Megi była bardzo zaniedbana... Teraz dopiero po wymianie wielu rzeczy (sprzęgło, rozrząd((komplet)), elektrozawór, świece, wszystkie filtry, oleje, poprawki w elektronice itp.) czuć że to autko chce jeździć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam. Mam problem i wydaje mi się że to elektrozawór. Ale wolę się upewnić.

A więc tak. Megi pali i jeździ normalnie. Przyspiesza też normalnie. Ale jak jadę sobie spokojnie i dodaje leciutko gaz to słychać terkotanie. Jak dodam więcej gazu to ustaje. Albo jak puszczę i dodam szybko gaz to słychać tylko przez chwilę terkotanie. Na biegu jałowym cisza. Obroty nie falują.

Czy to elektrozawór czy może kzfr?

Rozrząd robiony przy 106tyś a teraz mam 137tyś (kzfr był wymieniany razem z rozrządem). Olej wymieniony (5W40 Elf). Stan prawie full.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Witam wszystkich

Niedawno stałem się posiadaczem renault megane 2 2,0 benzyna z 2003 roku automat

Ostatnio grzebałem pod maską i zauważyłem, że elektrozawór zmiennych faz rozrządu jest odłączony. Auto jeździło normalnie chociaż miałem wrażenie, że przy prędkości około 120 km/h ma trochę za wysokie obroty (ok 3000 obr/min). Podłączyłem zawór i w drogę. Auto niestety nie jeździ tak jak trzeba, przy wyższych prędkościach obrotowych czuć wyraźne poszarpywanie (przy odłączonym elektrozaworze tego nie ma) i zaczyna mrugać kontrolka silnika. Sprawdzałem ELM-em i wywala błąd P0304 (wypadanie zapłonu na czwartym cylindrze) i nie daje się go skasować. Auto pali normalnie, nie gaśnie. Rozrząd podobno był wymieniony maju razem z KZFZ.

Czy to są objawy uszkodzonego elektrozaworu?

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LIIphI 1,8 16V, przepraszam, że na Kolegów forum, ale to Renault, może coś podpowiecie - sprawdziłem napięcie na wtyczce elektrozaworu, po włączeniu zapłonu pojawia się napięcie 12V, po wymontowaniu i podłączeniu do zasilacza 12V za każdym razem działa tzn. przesuwa się kilka mm i robi się taka 1mm szczelinka, oporność 8 Ohm - według opisów na forach zachowuje się prawidłowo.

 

Po wykasowaniu błędów ddt i po uruchomieniu silnika pokazuje się nw. błąd (screen), co ciekawe, że po wykasowaniu błędu, nie muszę uruchamiać silnika, wystarczy, że wyłączę i włączę zapłon - również pojawia się ten sam błąd.

Co radzicie sprawdzić ?

 

Sprawdziłem w czasie jazdy podłączając żarówkę, czy jest sterowanie - potwierdzam, praktycznie za każdym razem gdy dodaję gazu żarówka świeci, noga z gazu - gaśnie.

Podłączając (+) z wtyczki elektrozaworu (oczywiście wtyczka wypięta) oraz (-) z masy samochodu żarówka świeci (nie ma znaczenia czy zapłon włączony czy wyłączony.

Podłączając (+) z akumulatora oraz (-) z masy samochodu na wyłączonym silniku słychać działanie (cykanie) elektrozaworu, natomiast w czasie pracy silnika słyszałem tyrkotanie.

 

Martwi mnie to, że nie widzę żadnej różnicy w pracy silnika (postój/jazda) niezależnie, czy wtyczka podłączona/odłączona od elektrozaworu - nie wiem, czy powinna być jakaś różnica w pracy silnika, a może mam coś nie tak.

post-36511-0-94717100-1485624074_thumb.jpg

Edytowane przez Prezes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektrozawór sterowany jest natężeniem prądu, nie napięciem. Zobacz film jaki był podany na wcześniejszej stronie tego tematu:

Na filmie jest pokazane jak sprawdzić zawór, ale trzeba mieć zasilacz z regulacją natężenia prądu.

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum piszą że czuć tą różnicę. Nie testowałem tego porównywania z i bez, jako że na hamowni wyszło 133KM uznałem że jest OK. Ale może jak będzie chwila czasu i troszkę chęci to wjadę na hamownię i sprawdzimy czy pojawi się różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Co prawda, w moim wypadku też chodzi o Lagunę, ale silniki są 'te same'.

Laguna II ph2, 1.6 115km.

 

Problemem jest, odłączanie (z jakiegoś powodu) elektrozaworu kzfr.

Przy braku błędów, komputer wysterowuje elektrozawór prawidłowo, od ~1500 obrotów, zaczyna podawać "sygnał" i zmienia jego położenie.

Problem pojawia się wraz z błędami, pierwszy błąd zaraz po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, wskazuje na błąd położenia elektrozaworu, lecz nie powoduje zaprzestania wysterowania elektrozaworu.

 

Drugi, który 'wyłącza' sterowanie zaworem, pojawił mi się, dopiero po 'dynamicznym ruszeniu' i chwilowej jeździe w ok. 5000rpm.

 

Pytanie jakie mi się nasuwa, a co Wy obstawiacie, uszkodzony elektrozawór czy walnięte koło kzfr ?

post-34551-0-19116700-1486590709_thumb.jpg

Edytowane przez psikuta_bez_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mój pierwszy post na tym forum więc dzień dobry wszystkim. Chyba dopadł mnie temat elektrozaworu i szczerze chciałbym żeby to było właśnie to, bo chcę już po prostu jeździć autem a nie nasłuchiwać co znowu tam mu w środku brzęczy. Poniżej postaram się krótko opisać historię ostatniej naprawy i moje spostrzeżenia. Niestety nie miałem okazji przejechać się 100% sprawną Meganką bo swoją kupiłem już z niżej wymienionymi objawami.

Objawy:

- lekkie terkotanie z okolic rozrządu, ale tylko powyżej 1800 -2000 obrotów (w miarę jak silnik się rozgrzewał to stawało się bardziej słyszalne)

- terkotanie nasilało się przy zwiększaniu obrotów, a w okolicach 3000 rpm zaczynało już trochę wyć (co ciekawe powyżej 3 000 rpm, jadąc autostradą ok. 150 km/h przestawało być słyszalne)

- auto zawsze odpalało na zimno, ale ponowny rozruch ciepłego silnika nie raz udał się dopiero za 3 lub 4 razem, a czasem wymagał lekkiego przygazowania, w takich przypadkach z okolic rozrządu dochodził zgrzyt i obroty leciały do 0

Po wizycie u mechanika:

- wymienione KZFR, wszystkie świece, nowa pompa paliwa (stara się przytarła), chłodnica oleju (puszczała olej do układu), płukanka układu chłodzenia i zalanie świeżym płynem.

Po tej naprawie problemy z odpalaniem całkowicie ustały. Samochód pali na dotyk, wskazówka idzie tak pod 1800 rpm i spada do 900 - 1000 rpm (wcześniej nie trzymał obrotów i spadał nawet do 700 rpm).

Cały czas pozostał problem terkotania. O ile nie przeszkadza to w miejskiej jeździe, to na trasie jest to już uciążliwe. Terkotanie pojawia się w okolicach 1800 rpm i wyżej, zwłaszcza na ciepłym silniku. Dodatkowo mam wrażenie, że dynamika auta jest dosyć słaba, a silnik jak na 1.6 mało elastyczny. Mam takie wrażenie jakby auto się po prostu męczyło. Odłączyłem wtyczkę od elektrozaworu i przegoniłem auto na kilku kilometrach. Według mnie żadnej różnicy w dynamice, nadal słychać terkotanie. Auto może nawet trochę płynniej przyspieszało.

I to pierwsza część mojego pytania, czy po odłączeniu wtyczki od elektrozaworu nadal słyszeliście terkotanie na wyższych obrotach ?

Oczywiście wyciągnąłem też sam zawór. Miał na sobie trochę oleju (czy tak ma być?). Bardzo niewielkie ilości oleju były też we wtyczce. Przemyłem go w benzynie ekstrakcyjnej i przedmuchałem. Po ponownym podłączeniu terkotanie w znacznym stopniu ustało (wsłuchiwałem się jak hipohondryk ale nic niepokojącego nie słyszałem). Po przejechaniu około 40 km wszystko wróciło do stanu sprzed tego zabiegu. Znów terkotało przy wzroście obrotów.

Moje dwa kolejne pytania:

- Czy waszym zdaniem ww. objawy pozwalają przypuszczać że to zawór nawala ?

- Czy ma znaczenie numer seryjny zaworu (na allegro nowe są za 399 zł i niby pasują do większości 1.6)

- Po odpięciu wtyczki od zaworu zapalił się SERVICE + Check engine + Check Injection. Po wpięciu wtyczki ponownie nadal świeci się SERVICE i Check Engine (ale nie świeci się juz Check Injection) Czy po założeniu nowego zaworu ten błąd powinien zniknąć i czy ewentualnie nowy zawór będzie działał bez kasowania tego błędu ? Jak skasować taki błąd ?

Z góry bardo dziękuję, za wszelkie wskazówki z waszej strony. Jeśli post jest przydługi to przepraszam, ale nie mam zbyt dużego doświadczenia na tego rodzaju forach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!