Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Auto jest z końca 2011 roku i serwisant przy mnie aktualizował klimatronik. Spisał sobie nawet wersję (nie pamiętam, bo to długi ciąg cyfr). Być może kiedyś byłeś w ASO i zaktualizowali Ci do najnowszej wersji nie mówiąc Ci o tym.

Co do skuteczności to, przynajmniej w moim przypadku, działa i to w 100%. I nie jest to jakaś sugestia, bo parowanie szyb całkowicie zniknęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Co do klimy i odpływów z podszybia to dzisiaj pogrzebałem przy aucie. Poszło całkiem gładko. Najgorzej to wziąć się do roboty :)

Tak więc oczyściłem odpływy no i faktycznie trochę tam syfu było. Głównie stare mokre liście i igły z iglaków oraz taki zgniły szlam itp.

Co zauważyłem : zatkany był tylko odpływ od strony kierowcy. Stała tam normalnie woda. Tak na 2 mm powyżej linii odpływu. Jednak po mimo dużej ilości zgromadzonego syfu drugi odpływ był drożny. Tak więc woda powinna polecieć tym drugim , drożnym. Fakt jest , że odpływy w Scenicu z dużą łatwością się zalepiają. Jednak nie jestem pewien czy to przez to miałem tę wodę w schowku w podłodze od strony kierowcy. Jeśli nawet woda by stała w podszybiu i wleciała przez otwory wentylacyjne to wyleciałaby gdzieś po drodze lub przez obudowę całej nagrzewnicy. A tu filtr przeciwpyłkowy był suchy i zero wody w obudowie (tam gdzie się filtr wkłada).

 

No cóż zobaczymy. W sumie to teraz takie generalne czyszczenie odpływów to w 40 min bym zrobił i jest to możliwe bez żadnego ściągania wycieraczek. Ja delikatnie wyciągnąłem z auta cały silnik wycieraczek wraz z ramieniem , wycieraczką i tą kratką plastykowa co przechodzi przez oś silnika wycieraczek. To najprostsza i bezinwazyjna metoda i sprawdza się świetnie. W zimne dni zalecam tylko podgrzanie np. suszarką wszystkich odkręcanych plastików. (nie popękają) Ja to zrobiłem opalarką na najmniejszym stopniu i z wyczuciem.

 

Na koniec wymieniłem filtr przeciwpyłkowy ( oryginał polecam bo idealnie pasuje i po zgięciu wraca do poprzedniego kształtu. Jak kupiłem raz zamiennik to był z innego tworzywa zrobiony i po zgięciu tej jakby ramki w harmonijkę już tak nie chciał się łatwo wyprostować). Czyli nieraz nie warto oszczędzać na takich pierdołach. :)

Poniżej fotki z operacji "SZLAM " :)

Na jednym ze zdjęć jest syf który wyciągnąłem z okolic odpływu tylko , że było tego 3 x więcej.

post-4427-0-66162700-1360080481_thumb.jpg

post-4427-0-15664200-1360080501_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne to troszkę, w takim nowy aucie już tyle syfu? Ja od nowości nigdy nie miałem wody w schowku, jedynie co robię to raz w tygodniu podnoszę maskę i wywalam liście i rzadko się zdarzy że mam co wywalać, nie zdejmuje podszybia. Ale w takim razie jak zrobi się ciepło to podjadę do mojego mechanika i zobaczymy jak to wygląda. Parkujesz pod chmurką? Pod jakimiś drzewami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety parkuję pod chmurką. Garaż jest ale na jeden samochód a jest ich cztery :) Czyli kto pierwszy ten lepszy :)

W sumie to staram się nie parkować pod samymi drzewami ale parę sosenek i topoli jest przed podjazdem. Pewnie zawsze coś tam wleci. Szkopuł w tym , że miałem już nie jedno auto ale w żadnym nawet nie musiałem zaglądać w to miejsce. Sądzę ,że konstrukcyjnie jest tu nieciekawie rozwiązany problem. W zasadzie to teraz nie widzę problemu. Operacja jest tak prosta , że dla własnego komfortu można raz na rok przeczyścić podszybie i wygarnąć ten muł. Tak na marginesie to ostatnio wymieniałem coś w Fieście 1,4 tdci z 2003 r niechcący zaglądnąłem przez kratkę w podszybiu a tam liści i innego badziewia tyle , że już prawie cały dolot powietrza do kabiny był zapchany i dziwne , że w ogóle wentylator miał siłę ciągnąć. Ale przecieków nie było żadnych. Woda spływała odpływami swobodnie. Wszystko zależy od konstrukcji auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odświeżę trochę temat. Niestety pomimo lata, mi również parują szyby w czasie deszczu. Mam klimatyzację mechaniczną i po uruchomieniu klimatyzacji para natychmiast znika. Ale wystarczy ją wyłaczyć i za minutę lub 2 to samo, mimo że nawiew skierowany tylko na szyby. Nie wydaje mi się to normalne, bo co bedzie zimą? Gdyby klimatyzacja przestała działać to autem nie dało by rade jeździć w czasie deszczu a to chyba nie jest normalne? Czy ktoś ma podobne problemy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek wymiana rozrządu i przy okazji wszystkich filtrów, więc zobaczymy. Odpływ skroplin sprawdzę w weekend bo ma być 30 stopni, tylko nie wiem jak sprawdzic te odpływy? Lać wodę i sprawdzać czy przelatuje sprawnie?

 

Niestety pomimo wymiany filtra i kontroli odpływów jest tylko minimalna poprawa.

Edytowane przez gres
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!