Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Kod immobileizera, aktywacja, działanie, budowa kluczyka


Rekomendowane odpowiedzi

Podobno jest, ale potrzebny jest sprawny pilot, a przynajmniej scalak. Ktoś już pisał w tym temacie że można wylutować scalaka i zgrać jego zawartość w programatorze. Potem kupić pilot na allegro z innego samochodu i wgrać do niego zawartość. Czy działa? nie wiem, nie sprawdzałem ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cięcie

Cóż wypowiedź mało optymistyczna!!!

Chyba czeka mnie spory wydatek...

Po 11latach i przejażdżce dwiema megankami, łącznie jakieś 230tyś.km. Wiem, że następne auto to już nie będzie Renault... :-(

 

Regulamin forum i zasady cytowania :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie.

Po rozpoznaniu cenowym po Zielonej Górze najtańszy koszt usunięcia immo to 350 zł i oddanie auta na min. dwa dni do warsztatu. Natomiast miejscowość Nowa Sól pod Zieloną to koszt 100 zł i 15 min.

To jak to jest??

Koleś w NS powiedział, że nie obiecuje gruszek na wierzbie ale trzeba dostarczyć auto, rozbroić immo kodem awaryjnego uruchomienia, a on już tylko podłącza sie komputerem i albo się uda labo nie. Natomiast w zielonej to wszyscy tajemnice mają. Nie umieli odpowiedzieć dlaczego chcą auto na dwa lub nawet trzy dni.

Człowiek płaci za swoją niewiedzę i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Też mam problemy z immem i odpalam z kodu awaryjnego.Ostatnio pojawił się następny problemik brak centralnego zamku towarzyszy temu brak kierunkowskazów , wycieraczek , podejrzewam komputer miał ktoś podobne objawy ?? lekarstwem na to jest odłączenie akumulatora na dłuższy czas . Zakupiłem drugi komputerek za 150 zł( coś takiego : http://allegro.pl/renault-megane-komputer-...1289497447.html ) Testowałem go ale również musiałem odblokowywać zapłon kodem awaryjnym . Gdzie znajduje się moduł immobilisera dokładnie bo myślałem , że w tym komputerku? Podrzućcie namiary na magika od kluczyków ewentualnie zdjęcie ima z lubelskiego ;-)

pozdrawiam forumowiczów i użytkowników niezawodnych reni :-/

zdrowie Prezesa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 3 dni walczyłem z moim Sceniem 98 po wymianie baterii w pilocie. Nie chciała go Żabcia przyjąć (w kamerze w komórce widać było 2 błyski diody podczerwieni, czyli nadajnik pilota ok). Przeczytałem parę forum, elektroda itd. i znalazłem się tutaj.

Wygenerowałem kod immo z pola nr. 9 (4 znaki) na słupku pasażera i z wnętrza pilota (największe 5 znaków z plastiku co trzyma grot). I mogłem jeździć po wbiciu 4 cyfr zgodnie z przepisem z tego forum.

To było łatwe, za pierwszym razem się udało. :)

Ale z dopuszczeniem pilota przez moją Żabcię były schody. 10 razy próbowałem, za każdym razem udawało się rozbroić immo i musiałem czekać 10 minut aż się uzbroi.

Ostatni raz udało się. A więc po kolei, dopóki jeszcze pamiętam.

Zamykamy drzwi przyciskiem od centralnego, włączamy zapłon, wbijamy kod prawym przyciskiem centralnego (zgodnie z przepisem), wyłączamy zapłon, wyjmujemy kluczyk i celujemy grotem na czujkę nad lusterkiem wewnętrznym, naciskamy lewy przycisk centralnego i trzymamy, drzwi się otworzą i zamkną, zapala się lampka immo na jakies 10 sek i podczas palenia się tej lampki naciskamy przycisk w pilocie kilka razy, po kilku naciśnięciach Żabcia wreszcie bierze ostatnie naciśnięcia i otwiera i zamyka z pilota oraz rozbraja immo, puszczamy przycisk centralnego.

Uff, co za ulga, a już dzwoniłem po znajomych mecha,nikach, mamy u nas takich, co podobno to robią (głównie zajmują się CB Radiami ale i takie rzeczy robią).

Sie chyba upiję ze szczęścia. :)

  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

pewnie już było ale jakoś nie znalazłem na forum konkretnej odpowiedzi.

Mam problem z otwieraniem/zamykaniem samochodu (co za tym idzie wyłączania immo) z kluczyka (na podczerwień)

Z tym, że dzieje się to całkowicie losowo, czasem kluczyk działa bez problemu kilka miesięcy, czasem załapie za kilkoma razami, a czasem wogóle nie działa. Wymieniłem baterie - nie pomogło. Rozkodowanie kluczyka wydaje mi się nielogiczne w tym wypadku? Jedyne co przychodzi mi do głowy to jakieś zwarcie/niestyk. Proszę o jakieś wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy sprawdzić: baterie, lutowanie diody nadawczej, styki baterii, stan gumki na którą naciskamy. Można sprawdzić nadawanie pilota kamerą w komórce, kierując grot pilota w obiektyw i patrzeć w wyświetlaczu komórki, czy dioda obok grota błyśnie dwukrotnie po naciśnięciu na mikro wyłącznik. Można też przy naciskaniu trochę "po maltretować" pilota, by sprawdzić czy to nie jego złe styki psują nam nadawanie. Nie będzie wtedy dioda błyskała na wyświetlaczu.

Baterie mierzymy najpierw bez obciążenia ok. 3 V każda to ok, z obciążeniem mierzymy w następujący sposób: kładziemy płytkę pilota na połówce obudowy ze stykami baterii, mikro-wyłącznikiem do góry, odnajdujemy na płytce dwa metalizowane otwory, przykładamy tam końcówki miernika i patrzymy na jego wskazania podczas naciskania na mikro wyłącznik. Napięcie powinno niewiele spaść od 6 Volt przy naciskaniu. Jeśli tak jest to baterie i styki baterii są ok.

Teraz zbadamy lutowanie nóg diody nadawczej. Kładziemy środek pilota lutowaniem diody do góry i w dobrym oświetleniu patrzymy, czy nie poruszają się luty przy przeginaniu diody. Jeśli tak, to lutujemy uważnie że nie porobić zwarć.

Stan gumki odpowiada za to czy do wnętrza nie dostała się wilgoć, np z potu rąk. Jeśli się dostała to widać będzie ją na elementach na płytce. Należy ją stamtąd usunąć delikatnie suchą szmatką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra... Wstyd mi :) i zapewne wpienię kogoś, bo temat wałkuje się od lat i 20 ponad stron, ale już włosy rwę z głowy bo nie wiem co jest... Zapewne coś robię źle, ale nie wiem co...

 

Do rzeczy: Kilka tygodni temu przyjechałem sobie z pracy do domku i ... nie mogłem zamknąć auta z pilota. Nie wiedziałem co jest i, jako że w temacie motoryzacji jestem delikatnie mówiąc słaby, pomyślałem, że coś nie tak z kluczykiem. Bez dokonywania co prawda żadnych pomiarów wykluczyłem baterie, bo wymieniane były najdalej 4 miesiące temu, a kiedy nastał czas poprzednich pilot działał, ale z bliskiej odległości, wtedy natomiast nie działał wcale. Jako, że gumka osłaniająca mikrostyk jest ... no ... powiedzmy w stanie agonalnym ;-) pomyślałem, że może brudno w kluczyku i coś nie styka (choć też w moją teorię nie do końca wierzyłem, ponieważ czerwony led reagował na przyciskanie). O dziwo po kilkunastu minutach wszystko samo zaczęło działać. Mimo wszystko rozkręciłem i wyczyściłem kluczyk w środku. No i wszystko ładnie działało aż do dziś. Zawiozłem rano moją panią do pracy i kiedy wróciłem do domu znów nie mogłem zamknąć samochodu z pilota. Pomyślałem, że pewnie znów to samo - zwieszka jakaś, czy coś i zaraz mu przejdzie. Po godzinie straciłem wiarę... Poleciałem po nowe baterie do pilota - pomyślałem, że może poprzedni raz to było ostrzeżenie i że może faktycznie już dokonały żywota... Jednak nie...

Od godziny 9:30 walczę z tym badziewiem i globusa już dostaję!

Fakty:

Pilot wysyła sygnał (jakiś) poprzez diodę podczerwoną na pewno - sprawdzone.

Baterie są nowe, pełnosprawne - zmierzone.

Naumiałem się (dziękuję, drodzy forumowicze :) ) procedury awaryjnego uruchamiania, kiedy z pilota nie da rady uciszyć immobilizera i z powodzeniem (po uprzednim wygenerowaniu odpowiedniego kodu) ją zastosowałem.

I na tym pozytywy się kończą, gdyż kiedy immo "puszcza" chcę przejść do kolejnego kroku, czyli powtórnego skojarzenia kluczyka z resztą mojej niebieskiej puszki na kołach no i tu powodzenia brak. Czytałem już w niejednym miejscu, że to się musi dać zrobić, ale uwierzcie mi, że po 5 godzinach walki straciłem wiarę...

Zakładam, że coś robię źle. Napiszę Wam co robię, a Wy mi powiecie gdzie tkwi błąd, ok? ;-)

 

Kiedy wykonam już procedurę awaryjnego uciszenia immobilizera, czerwona dioda zaczyna świecić światłem ciągłym ok 5 sek. Czekam aż zgaśnie.

Następnie przekręcam stacyjkę na 0 i wyciągam kluczyk.

Kiedy kluczyk jest wyciągnięty wciskam i przytrzymuję 3-pozycyjny przycisk centralnego zamka w pozycji otwórz.

Zapala się znów czerwona dioda i świeci stale przez kilka sekund. W tym czasie centralny zamek zamyka się i otwiera (RAZ!).

Kiedy to się stanie ZANIM zgaśnie czerwona dioda celuję pilotem w czujkę w podsufitce i naciskam przycisk na pilocie kilkakrotnie aż nie zgaśnie czerwona dioda na zegarach.

No i kiszka... Kluczyk nie działa...

Co jest źle???

Tylko błagam - nie każcie mi szukać po forach, bo spędziłem już dzisiaj masę czasu na tej czynności przeglądając megane.com.pl, francuskie.pl, elektroda.pl i w moim przekonaniu wszystko robię zgodnie z opisami, a jednak coś jest nie tak...

 

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś wybrałem się do nowej soli, do gościa który ściąga immo za 100 zł. Pojechałem, pogadałem, opisałem i przemiły człowiek wziął się do roboty. 15 min i stwierdził, że już po wszystkim. Wsiadłem do auta przekręciłem kluczyk i cisza......... Z 15 min zrobiło się 1,5 godz i koles dał za wygraną. Uczciwie powiedział, że nie ma pojęcia co to może być. Załączył immo na nowo, przeprosił że nie może pomóc i się pożegnaliśmy. Dopiero w domu (tj. 25 km dalej) zorientowałem się, że immo załącza sie nie po 10 min jak to było przed wizytą u pana, a po 2 min. Nie zdążę nawet teraz opróżnić bagażnika, a na nowo trzeba wklepywać kod. Masakra.

Czy ktoś zna w lubuskim kogoś, kto sobie z tym poradzi i nie skasuje np 400 jak to mają w zwyczaju??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwycięstwo!!!

Po całodniowej walce z tym diabelskim ustrojstwem dałem sobie spokój i oddałem się wraz z moją panią przyjemności konsumpcji pysznego kurczaka z frytkami i oglądania "Galerianek" w telewizji. W międzyczasie przyszedł kolega, który przyniósł informację, że wrócił z urlopu znajomy mechanik-amator. Udałem się więc do niego na pogawędkę o moim problemie.

Jako, że jest to człowiek, który dużo i szybko mówi nie zdążyłem mu powiedzieć wszystkiego, co do tej pory zrobiłem, a on zaczął mi opowiadać procedurę awaryjną, ale....nieco inną niż znana mi dotąd.

Otóż opowiedział mi o wprowadzaniu kodu odblokowania nie za pomocą przycisku centalnego zamka, a przycisku sterowania komputerem (który, zgodnie z jego opisem winien znajdować się na końcu "wajchy" od wycieraczek) i pedału gazu. Jako, że nie mam wersji wyposażonej w komputer pokładowy - nie posiadam również w/w przycisku, ale pedał gazu - owszem ;-)

Jako, że czasem coś mi w głowie zaświta postanowiłem połączyć obie metody i tak oto mój problem z immobilizerem został rozwiązany i kluczyk znów otwiera i zamyka auto oraz wyłącza immo.

Do podanej wcześniej w temacie procedury awaryjnej, do elementu ponownego parowania kluczyka z samochodem włączyłem wciśnięty pedał gazu i VICTORIA!!!

Może niektórym specom wyda się to dziwne, ale wykluczam raczej dzieło przypadku, ponieważ po dołożeniu elementu wciśnięcia pedału gazu zadziałało od pierwszego wejrzenia.

Życzę wszystkim powodzenia w operacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

g-sus, Gdyby tak jeszcze w profilach rocznik auta podawać, to było by bardziej wiadomo czy opisana sytuacja i sposób to przypadek czy potrzebna czynność.

Moim zdaniem i z tego co wiem, to w procedurze opisanej jak to zrobić, nigdzie nie jest podane nic o naciskaniu gazu. Tak samo zresztą jak zatwierdzanie czegokolwiek przyciskiem od kompa. Procedura wyssana z palca. Nie życzę źle i obym się mylił ale chyba problem u Ciebie jest w samym kluczyku (stykach , lutach) i nie zdziwię się gdy się powtórzy.

Inna sprawa, jak myślisz, gdyby sposób był taki jak piszesz, to nie było by to już opisane na tych 20 stronach tego tematu i na innych forach jak francuskie czy elektroda :) Wydaje mi się, że przez te kilka lat walki z problemem kluczyków, już ktoś by podał oficjalnie te informacje, gdyby były prawdziwe i wymagane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Mam Megankę z 2002r i jeden kluczyk.Postanowiłem poszukać u siebie w mieście Koszalin firmy która dorobiła by drugi kluczyk. I znalazłem firmę która to robi za 350zł. Fachowiec powiedział że zakupił specjalną maszynę za 25000zł i dorobi identyczny jak w ASO,z centralem i immo. Trzeba znać kod i musi być samochód żeby wprowadził wszystko, cała operacja trwa ok.30min. Będę sie przymierzał do dorobienia drugiego kluczyka ale chwilowo brak kasy.Jak coś to dam namiary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!