Megane III phI "ryzyko awarii silnika""

[LukaszFyda]

Witam. W poniedziałek wracając do domu (trasa 100km), w połowie drogi ni stąd ni zowąd pojawił się dźwięk, komunikat RYZYKO AWARII SILNIKA + check engine, STOP, oraz kluczyk żółty, czyli cała deska się zaświeciła. Oczywiście z sercem w gardle od razu się zatrzymałem, bo przecież nie wiadomo czy to jakieś zwarcie i zaraz się zapalę czy złapany kapeć ;) Jak każdy szanujący się facet otworzyłem maskę i zacząłem szukać.. I ku mojemu zdziwieniu znalazłem wieeeeelkie nic :) Po takim komunikacie nie miałem już odwagi dalej jechać. Telefon do PZU, zaskakująco szybka reakcja. Było koło północy, a laweta pojawiła się w nieco ponad 20 minut.

Następnego dnia rano szwagier podwiózł mnie pod ASO, gdzie samochód przenocował.

Panowie zabrali samochód i kazali czekać.. Po dwóch godzinach przysypiania na niewygodnej kanapie wreszcie jakieś informacje:

Błąd z filtra DPF. Diagnoza: najprawdopodobniej przepalony kabelek i zerwany obwód, ale nie mamy na razie podnośnika, żeby zobaczyć.

A zatem kolejne pół godziny czekania. Po sprawdzeniu samochodu od spodu okazało się, że wszystkie przewody są całe.

Ostatecznie zaproszono mnie na jazdę próbną. Ja kierowałem, Pan z serwisu z komputerem na kolanach siedział obok.

Pojechaliśmy na autostradę gdzie kazał mi jechać ze stałą prędkością, ponieważ WYPALA się filtr DPF (cokolwiek to znaczy).

Po około 5km Pan z serwisu stwierdził, że nigdy nie widział, żeby tak szybko filtr się wypalił i że już po wszystkim i wracamy.

I tutaj moje pytanie.. CZY KOGOŚ W RENAULT NIE Cięcie??

Komunikat wyświetlony w samochodzie kompletnie nie adekwatny do rzeczywistości.

Czy przez jakiś durny błąd DPF musiałem podróżować lawetą? Gdyby nie assistance to wydałbym niepotrzebnie 500zł..

Oczywiście nikt w ASO nie wie skąd taki błąd. Ręce opadają...

Pozdrawiam

Edytowane 14 Sierpnia 2014 przez aston76

[HARDY82]

Witam, mi z kolei komunikat pojawił się podczas szybszej jazdy na tempomacie. Stało się to na autostradzie, jakieś 90KM km od domu. Zatrzymałem się, obejrzałem wszystko dokładnie i na całe szczęście dojechałem do domu bez żadnych problemów...silnik pracował i zresztą nadal pracuje równo, zero spadków mocy, temperatury w normie, poziom oleju OK, nic nie cieknie, itp. Jedyne co nie działa to właśnie tempomat i ogranicznik prędkości. Po zapłonie nie można też używać komputera pokładowego. Miał ktoś podobny przypadek, ewentualnie jakieś pomysły co się mogło stać?

 

Kolego HARDY82 jest różnica między KM (koniem mechanicznym) a km (kilometrami). Aston76

Edytowane 1 Września 2014 przez aston76

[tom306]

Witam. Wczoraj wracając do domu autostradą tempomat i 140 na liczniku auto minimalnie szarpneło 2 razy  ni stąd ni zowąd pojawił się dźwięk, komunikat RYZYKO AWARII SILNIKA +  STOP,, zjechałem na bok i wyłączyłem auto po minucie odpaliłem i brak błędów,po przejechaniu może 20m i to samo plus żółty kluczyk,auto znów wyłączone na ok 5min. odpalanie i żadnych komunikatów dojechałem bez problemu 20km do domu.Dziś podpięcie po komputer i są dwa błędy.Błędy skasowane dziś zrobione ok 35km autostradą minimalne dwa szarpnięcia(tak mi się wydaje ) przy 145 km/h  ponowne podłączenie pod komputer i zero błędów.I tu pytanie co teraz z tym robić auto jeżdzi normalnie przyspiesza nie dymi.W styczniu wymieniony olej plus wszystkie filtry.

[jackowskipatryk]

Kolego dopóki chodzi to nic nie zrobisz będziesz ładował kasę i wymieniał po kolei podzespoły a nikt Ci nie zagwarantuje że to akurat to. Ja kiedyś miałem podobne problemy w Oplu. Okazało się że walnięty był przepływomierz. Ale to dawne lata były i silniki inne. Życzę Ci powodzenia w diagnostyce takie rzeczy są najgorsze. Skoro piszesz że dzieje się to tylko przy prędkościach autostradowych czyli pod dużym obciążeniem może pompa paliwa albo wtryski nie domagają

[tom306]

To pozostaje jeździć i obserwować, najgorsze że coś jest nie tak a nie wiadomo co.

[aniewa]

Był podobny temat, sam też to przerabiałem, https://megane.com.pl/topic/78975-ryzyko-awarii-silnika/?tab=comments#comment-540138

 

[omega]

Aaa tak Aniewa, to byłem ja. Wymieniłem wtedy bodajże czujnik cieśnina paliwa kupiony na Allegro za jakieś grosze. Nie pamiętam już kodu błędu, ale one się zmieniały raz był jeden, później jakoś dwa naraz, tak trochę bez ładu i składu. Ale... wymieniłem też termometr zewnętrzny w lusterku, bo zupełnie przypadkiem zobaczyłem w tym czasie kątem oka, że głupieje temperatura była np 6 i nagle skoczyła od razu na 12 Tak więc do końca nie wiem, co było przyczyną. Jeden z tych kodów błędów na stronie OBD sugerował także ten termometr. Do dziś nic się nie dzieje. ps. U mnie trochę inaczej było, bo jak się rozgrzał to już jechał a jak był zimny nie mogłem 20m przejechać.

Edytowane 20 Maja 2020 przez omega