Megane II phI Czemu nie mogę sprzedać?

[tezero]

Powiedzcie mi, bo zachodzę w głowę, dlaczego od kilku miesięcy nie mogę sprzedać mojej meganki? Auto krajowe, z historią, jestem drugim faktycznym właścicielem, auto poza kilkoma mniejszymi mankamentami praktycznie jest do jazdy. Naprawdę nastał trudny czas na meganki, czy w ogóle jest taka porażka na rynku wtórnym? Co Wy o tym myślicie?

[aniewa]

Co Wy o tym myślicie?

Myślę, że wszystko zależy od ceny. Nie ma rzeczy nie sprzedawalnych.

[Maks79]

CCC ... cena czyni cuda. Nic nie napisałeś o roczniku i cenie ...

[tezero]

Auto jest z 2005 roku, prawie rok temu wrzuciłem cenę 11.500 do negocjacji, potem schodziłem i schodziłem, a ostatnio jak już było 8.900, to usłyszałem: "mhmm... coś za tanio. Na pewno coś jest nie tak z tym autem". Czyli co, nie dogodzi?

[Pawel]

Niestety Meganka 1,5 dCi jest trudna do sprzedania.

Zrób średnią cenę allegrową i wrzuć na kilka portali, a przede wszystkim na lokalne.

Przyklej też kartkę na szybę, bo to dość skuteczny sposób.

[mayn]

Pokaż ogłoszenie. Generalnie auta które mają przebieg ponad 200 tyś km ciężko sprzedać. Niestety w Polsce tak to jest przyjęte, nie bez powodu niemal każde sprowadzone z zagranicy ma kręcony licznik. W Polsce się wierzy że 10 czy 12 letni diesel ma przebieg 189 tyś km, a prawdziwy przebieg takie miały w zdecydowanej większości do 3 lat od momentu wyjechania z salonu. Zrobisz korektę na 140 tyś km, a telefon zrobi się gorący.... :) Żart :)

Edytowane 9 Października 2015 przez mayn

[tezero]

Tak to wygląda:

 

http://moto.gratka.pl/tresc/17367783.html?ko=1411045165cfd4c23f6c1d7a0c70ab9f

 

Właśnie nie chcę kręcić licznika, ja sam bym wolał kupić auto, które ma na zegarach prawdziwy przebieg, nawet jeśli jest to 300-350 K km.

No ale różne są filozofie życiowe. Może trafię na kogoś, kto szuka podobnie, jak ja :)

 

Śmiało piszcie co myślicie po przyjrzeniu się ogłoszeniu.

[Dziambel]

Przebieg popraw bo masz 26100km wpisane, poza tym nie obraź się, ale w środku za czysto nie jest, opisu brak, ludzie kupują oczami, coś o tym aucie napisz, bo ogłoszenie wygląda jak od typowego handlarza.

[Oskrobany]

Takie może być rozumowanie przy zakupie, jeśli syf w środku to właściciel nie dba o auto.

Jak nie dba w środku to i o silnik też nie, pewnie auto zajechane, piłowane na zimnym, wyżyłowane taki wół roboczy. Coś z nim pewnie jest nie tak więc chce sprzedać.

Ładne zdjęcia i czyste auto to podstawa przy sprzedaży ;)

[kacper69]

Auto nie wygląda zachęcająco.

Bardzo mocno zużyta kierownica,aż nie chce się jej dotknąć .

Bardzo brudny fotel kierowcy , ja bym na niego nie usiadł, nawet tylko do sprawdzenia auta .

Jakieś rude wykwity na pasie przednim pod maską.

do tego auto z 2005 roku, właśnie w autach z tego jest najwięcej problemów z panewkami.

No i cena, to główny parametr.

Zadzwoń do handlarzy co skupują auta na handel, zorientujesz się ile za nie dają.

[Dziambel]

Ogólnie całe ogłoszenie do poprawy, od zdjęć, opis do przygotowania auta pod sprzedaż.

[Maks79]

No sorry ... ale na widok auta z ogłoszenia nawet nie czytałbym opisu, o dzwonieniu nie wspominając ... Ja bym ją wyprał w środku, dodał nowe dywaniki, zmienił kierownice na jakąś w lepszym stanie, zrobił coś z przednim pasem (może ori osłony + osłona silnika, poprawić uszczelkę na podszybiu ....

[Dawciu-o]

Mnie jako potencjalnego kupującego zniechęciłby zbyt ubogi opis. Szczerze powiedziawszy napisałem 10x dłuższy opis jak sprzedawałem wrak mojej meganki za 3000zł. Oprócz tego, jak wspomnieli przedmówcy, zapuszczone wnętrze. Pamiętaj, że ludzie kupują oczami, a dopiero później rozumem i rozsądkiem.

[mayn]

Ogłoszenie na gratce ? Dziś zdecydowanie najwięcej ludzi patrzy w ogłoszenia Allegro/otomoto.

[zawisza1980]

Niestety koledzy mają rację. Ogłoszenie nie jest niestety zachęcające. Przede wszystkim trzeba wyprać wnętrze i usunąć rdzę z pod maski.