Megane III phII Zimny silnik, po ruszeniu robi "żabę", potem jedzie

[sebastian_wifi]

Super-hiper czuły pedał gazu? Hmmmm. Ja raczej odnoszę wrażenie, że pedał gazu w ogóle nie jest czuły, bo żeby jechać trzeba go mocno wciskać.

Moim zdaniem również jest bardzo czuły. Pamiętam jak kiedyś (przed założeniem LPG) nie mogłem zejść poniżej 11/100 w mieście. Zacząłem wtedy obserwować pasek chwilowego spalania jak się zachowuje w stosunku do nacisku pedału gazu i lekkie muśnięcie powodowało znaczny wzrost spalania chwilowego. Potem dla zabawy i testów dodawałem gaz po milimetrze i udało mi się zejść ze spalaniem w mieście do 8,5/100 ale to nie była jazda tylko zabawa :) Dwa miesiące później założyłem LPG i już nie zwracam na to uwagi hehe.

[mich64]

Czy to znaczy, że nie musisz głębiej wciskać pedału gazu żeby jechał? Dla mnie czuły pedał gazu jest np. w yarisie 1.3 lub peugeocie 307 1.6 w benzynie oczywiście. To samochody które mam lub miałem. Wydaje mi się też, że clio 1.2 16V lepiej reagowało na gaz. Chyba że mówimy o dwóch zupełnie innych rzeczach.

Generalnie chodzi mi o to, że w wymienionych wyżej autach wystarczy lekko nacisnąć pedał gazu, by samochód sprawnie przyspieszał. W peugeocie nigdy nie musiałem przy wyprzedzaniu wciskać gazu w podłogę w megance niestety tak i czuję pewien dyskomfort.

Edytowane 20 Stycznia 2016 przez mich64

[wronka94]

Zauważ, że w różnych markach producenci stosują różne zakresy pracy pedału gazu. W renówkach można wcisnać pedał gazu znacznie głębiej niż w większości aut z Azji. Stąd możesz mieć takie odczucie.

[mich64]

A Peugeot i Citroen? Tam gaz działa normalnie. W clio tez było ok. Wydaje mi sie, że to tylko przypadek megane w walce o normę euro 5.

W każdym bądź razie o muskaniu gazu tutaj mowy nie ma.

Edytowane 20 Stycznia 2016 przez mich64

[camelg]

Jak jest zimny dalej brak mocy w zakresie 3.5 do 4 tys. obrotów.

Tak OT, to jest moje któreś nowe auto a megane drugie i chyba się wyleczyłem :(

A miałem "se" kupić Talismana jak ceny spadną lub promo na VAT będzie :(

Poprzedniego Paska używałem do 130 000 i tylko rozrząd i 1 x klocki wymieniłem - całość wizyt w ASO, a tu 3 300 na blacie i buuuuu

SORKA za OT.

[zzagrobu]

Widzę, że nikt tutaj nie ma żadnej rady. Wszyscy tylko wypisują, że też tak mają więc może ja napiszę co się dowiedziałem u swojego mechanika. Na wstępie oczywiście była wymiana świec, czyszczenie przepustnicy i kasowanie przyuczenia. Pomogło ... na dwa dni. Wczoraj zmieniona sonda lambda i powiem szczerze auto nigdy wcześniej nie szło tak żwawo (jak na 1.6 oczywiście), ale dzisiaj rano na zimno szarpanie oczywiście jest. Reasumując diagnoza przyczyny szarpania jest taka, że sterownik zubaża mieszankę paliwowo-powietrzną na podstawie niewłaściwych danych. To jest właśnie to przyuczenie. Tam podajże ma oscylować wokół 128, a u mnie bardzo zaniża do ok. 104-110. Po wykasowaniu przyuczenia problem chwilowo znika (do momentu aż sterownik ponownie zapisze niewłaściwe wartości). I tu jest problem: który z czujników wprowadzania błędne dane? Głównym podejrzanym była sonda, ale jak wspomniałem to nie to. Wygląda, że znów zawitam do mechanika.

Aha, KZFR zmienione rok temu, sprawdzane przy diagnostyce daje idealne kąty wyprzedzenia więc to nie to.

Dajcie jakąś rade co w następnej kolejności można spróbować wymienić.

[sebastian_wifi]

Mój tak robi od nowości więc ja uważam, że na to nie ma rady. Rodzice mają Scenica II 1.6 16V 110 KM od nowości i również ten sam objaw. Po prostu ten typ tak ma, trzeba się przyzwyczaić i jeździć. Pozdrawiam!

[deku]

Ja myślę, że to kwestia fabryki, która tak dłubnęła soft, żeby normy Euro się zgadzały.

[Lelupi]

Wciskania "gazu w podłogę" tak naprawdę nie daje nic, absolutnie nic korzystnego, to już nie auta gaźnikowe.

Była już nawet dyskusja na forum, ten silnik lepiej przyspiesza gdy pedał gazu jest wciśnięty proporcjonalnie do obciążenia i obrotów. Ktoś nawet to fajnie określił, porównując do VV i reklamy MediaMartk. :)

Musisz sam wyczuć to położenie.

Zrób może tak, podczas przyspieszania daj w podłogę, następnie delikatnie odpuszczaj i zauważysz moment kiedy kiedy auto zacznie się lepiej zbierać. Oczywiście proporcjonalnie z obrotami "gaz"idzie powoli głębiej.

[Smalecwks]

Po miesiącu mam to samo, dzisiaj znowu byłem w ASO, powiedzieli że nic nie mogą zrobić, że to wina softu sterownika i że czekają aż Renault wypuści nowy...

Zrozumiałbym jeżeli to byłby jakiś nowy silnik.. ręce opadają

[sebastian_wifi]

Wciskania "gazu w podłogę" tak naprawdę nie daje nic, absolutnie nic korzystnego, to już nie auta gaźnikowe.

Była już nawet dyskusja na forum, ten silnik lepiej przyspiesza gdy pedał gazu jest wciśnięty proporcjonalnie do obciążenia i obrotów. Ktoś nawet to fajnie określił, porównując do VV i reklamy MediaMartk.

Czytam Twój post już chyba z trzeci raz i nadal się zastanawiam o co chodzi :) Nawet u siebie robiłem testy i im mocniej wciskam gaz tym samochód szybciej (lepiej) się zbiera i mam tak od nowości. No, ale widocznie mam inaczej niż wszyscy chociaż moim zdaniem mam normalnie :)

[pithaller]

Panowie mam megane ii 1.6 16v silnik k4m. Miałem podobne objawy jak u Was. Szarpanie przy ruszaniu na zimnym silniku oraz praktycznie przy każdym ruszaniu z 1 kangurek. Kangura udawało się uniknąć tylko przy bardzo umiejętnym "pieszczeniu" pedału gazu co jest nader irytujące w codziennej jeździe.

Dziś zregenerowałem samodzielnie elektrozawór KZFR. Sposób znajdziecie na forum (demontaż podkładki trzymającej sprężynę, naciągnięcie sprężyny i czyszczenie trzpienia zaworu). Auto wreszcie jeździ jak normalny samochód. Niestety te elektrozawory w Renatach dość szybko się sypią. Niektórzy piszą, że wymieniają na nowy i po roku mają je znowu w poprzednim stanie. Dlatego może u Was nawet w stosunkowo nowych autach macie podobne objawy. Moje ma 11 lat więc miało prawo.

Druga sprawa to sprawdzenie stanu uszczelek kolektora ssącego. Możliwe że macie lewe powietrze na dolocie do silnika przez stwardniałe uszczelki. W Renatach kolektor ssący często jest zaolejony w środku przez co gumowe uszczelki twardnieją na kamień co powoduje nieszczelności. Ja zmieniłem wcześniej 4 szt. owalnych, na styku kolektora z silnikiem oraz jedną okrągłą na styku z odstojnikiem oleju (mała pokrywa zaworów). Zalecana jest też wymiana uszczelki przy przepustnicy. Możliwe, że na zimno uszczelki są nieszczelne a po osiągnięciu temperatury roboczej silnika doszczelniają się po rozszerzeniu. Stąd objawy "tylko na zimnym".

 

Dodano: 23 lut 2016 - 22:00

I ostatnia sprawa do sprawdzenia oprócz powyższych. Upewnijcie się czy map sensor na kolektorze ssącym nie lata luźno lub nie ma uszkodzonej uszczelki. To jedt również potencjalne źródło lewego powietrza.

Ogólnie lewe powietrze na dolocie = niepoprawna praca komputera i przepustnicy = rozlatana charakterystyka przy przyśpieszaniu. To samo dotyczy uszkodzonego elektrozaworu. Błędne sterowanie przez zawór kołem ZFR to zamulone rekacje na pedał gazu. Źle wysterowane KZFR powoduje, że rozrząd nie może się dobrze ustawić do aktualnego zapotrzebowania na moc.

[mjrm3]

Wczoraj zmieniona sonda lambda i powiem szczerze auto nigdy wcześniej nie szło tak żwawo (jak na 1.6 oczywiście), ale dzisiaj rano na zimno szarpanie oczywiście jest. Reasumując diagnoza przyczyny szarpania jest taka, że sterownik zubaża mieszankę paliwowo-powietrzną na podstawie niewłaściwych danych. To jest właśnie to przyuczenie. Tam podajże ma oscylować wokół 128, a u mnie bardzo zaniża do ok. 104-110. Po wykasowaniu przyuczenia problem chwilowo znika (do momentu aż sterownik ponownie zapisze niewłaściwe wartości). I tu jest problem: który z czujników wprowadzania błędne dane? Głównym podejrzanym była sonda, ale jak wspomniałem to nie to. Wygląda, że znów zawitam do mechanika.

Czy jesteś w stanie pozyskać więcej szczegółów odnośnie wspomnianego przez Ciebie parametru pracy silnika i sposobu pomiaru? Lub chociaż wysłać "na priv" namiar na mechanika, co by to opisał dokładnie? Pytam, bo u mnie to samo - po kolejnych akcjach czyszczenia/adaptacji przepustnicy, podmianie cewek (2, w różne miejsca), we wtorek miała miejsce zmiana sondy. A dzisiaj późnym wieczorem znów zawieszone obroty na poziomie 1500, specyficzny dźwięk silnika i kangur przy ruszaniu. Jak zwykle trzeba było szybko na dwójkę zmienić bieg by cokolwiek pojechać. Po chwili się unormowało.

 

Tak więc albo wedle Twojego typu mapa wtrysku, albo wedle wpisu forumowicza pithaller - do badania elektrozawór.

[pithaller]

Jak sprawdzić samodzielne elektrozawór. Demontaż polega na odkręceniu jednej śruby 10 w okolicy kzfr i odpięciu wtyczki zaworu. Można go swobodnie wyjąć do góry.

Sprawdzenie polega na energicznym potrząśnięciu zaworem kiedy trzymasz go w pionie. Ruchomy trzpień, który ma w obudowie, nie powinien swobodnie "latać" góra dół.

Będzie to słychać. Powinien być unieruchomiony sprężyną. Jeśli lata to znaczy, że sprężyna jest do rozciągnięcia.

Po naprawie jeżdżę już jakiś czas i mogę powiedzieć że wszystko jest w normie.

Uczulam też na uszczelki o których pisałem. Sondy i czujniki zostawiłbym na koniec.

[Monar_opole]

W mojej Meganie III jest troszkę podobna sytuacja. Auto odpala bez problemów> obroty na chwilkę powyżej 1000 ale za chwilkę poniżej 1000. Obroty pozostają stałe. Ale podczas jazdy (np powolny dojazd do garażu)- stały nacisk na pedał gazy - na biegu 2 lub 3 na obrotach w granicach 1500 - 1700 jadę "kangurem". Wówczas noga z gazu i lekkie przyspieszenie i jakoś jadę. Rozrząd zmieniony razem z KZFR. Co może być przyczyną????

Pozdrawiam