Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Dziwna sprawa; klima była wprawdzie dobijana w ubiegłym roku ale bo sprawdzeniu była szczelna.

W tym sezonie została tylko odgrzybiona pianką, poszedł nowy filtr i ozonowanie.

Jadąc tydzień temu z kratki poszedł mi "dym" - para wodna, trochę byłem zaniepokojony ale ponoć to nic nadzwyczajnego.

Teraz jadąc jak włączę klimatyzację to działa przez paręnaście minut po czym słabnie. Odczekam kwadrans i znowu działa przez kolejny kwadrans i tak na zmianę.

Gdyby był wyciek czynnika to zapewne w ogóle przestałaby chłodzić?

Klimatyzacja manualna więc teoretycznie prosta jak drut :)

Ma ktoś pomysła na takie zachowanie?

Edytowane przez cemaksiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadąc tydzień temu z kratki poszedł mi "dym" - para wodna, trochę byłem zaniepokojony ale ponoć to nic nadzwyczajnego.

- para wodna, trochę byłem zaniepokojony ale ponoć to nic nadzwyczajnego." Serio? Nie znam się zbytnio, ale para wodna z kratek nie bierze się znikąd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadąc tydzień temu z kratki poszedł mi "dym" - para wodna, trochę byłem zaniepokojony ale ponoć to nic nadzwyczajnego.

To nie para tylko czynnik. Prawdopodobnie na parowniku jest nieszczelność dlatego poszło w kratki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się nie znam ale gdyby na parowniku uciekał czynnik to uciekałby raczej przez cały czas...

Gość, który mi odgrzybiał stwierdził, że przy pewnych warunkach zewnętrznych może na chwilę pojawić się para w kratkach klimatyzacji lub w sytuacji gdy jest zatkany odpływ wody i paruje zebrany lód z parownika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby tak. Ale parujący lód nie brzmi wiarygodnie. Taka para by się ulotniła/osadziła znacznie wcześniej, jeszcze zanim by dotarła do kratek. Nawet ciekły azot tak nie dymi w górę:)

Inna sprawa, że jak to się zbiegło z niedziałającą klimą, to już wskazuje na poważniejszy problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się nie znam ale gdyby na parowniku uciekał czynnik to uciekałby raczej przez cały czas...

Nie wyleciało tyle ile miało wylecieć, wiece nie wyleci, bo już nie ma czynnika. Przy rozszczelnieniu układu w kabinie z karatek leci "para", biały dym, po chwili kabina wypełnia się jakby mgłą. To co wylatuje z kratek, w dotyku jest tłuste.

Wytłumaczenie pana klimatyzatora jest całkowicie błędne i dla kogoś kto zna podstawowe praw fizyki jest bzdurą.

Lód na parowniku jest zjawiskiem szkodliwym, nigdy nie powinno go tam być, a jeżeli jest to znaczy że klimatyzacja nie działa poprawnie.

Proponuję zmienić "mechanika" od klimy.

Odpływ skroplin oraz z podszybia zawsze powinny być drożne, aby nie doszło do zalewania wnętrza samochodu, ale nawet w takim przypadku "pary" nie zobaczysz. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalodził się i stąd ten dymek.

Kiedyś w Oplu dałem wentylator na stop i pojechałem, był spory upał, klima chodziła na maxa i w pewnym momencie z kratek zaczął się wydobywać biały dym, trochu było strachu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak tomgrandtour - zalodzenie i późniejsza sublimacja lodu...

Co do odpływu - miałem na myśli oczywiście odpływ skroplin :)

 

Tak czy inaczej, jestem obecnie w Chorwacji i trudno nawet do innego mechanika pojechać.

Nie zmienia to faktu, że zalodzenie a późniejsze przygody świadczą o złej pracy układu.

Nie jest to z pewnością wyciek czynnika bo inaczej już by więcej nie chłodziła.

Wydaje mi się, że albo to wina osuszacza albo któregoś czujnika ciśnienia, być może czynnik nie może w porę wrócić do sprężarki nabija za duże ciśnienie po jednej stronie bo czujnik jej nie wyłącza i układ nie działa jak należy lub coś w tym stylu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za zimno się robi na parowniku i się zaladza, nie ma przepływu powietrza i stąd pewnie tylko te 15 minut chłodzenia, mała nieszczelność się gdzieś zrobiła, jakby był układ zatkany to nic by Ci nie chłodził, 99% usterek klimy to pewnie ubytki gazu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy możliwe aby parownik rozszczelnił się właśnie przy odkażaniu klimy?

Wiem bo widziałem, że filtr był wyciągany a parownik psikany pianką, która rozeszła się po kanałach...

Wcześniej gość jeszcze odkurzył z parownika śmieci, które na nim były.

Jak twierdził w renówkach są badziewne filtry przeciwpyłkowe, które rzadko kiedy dokładnie kryją parownik i sporo śmieci dostaje się pomiędzy lamele...

Później dodatkowo jeszcze zrobił ozonowanie.

 

Trochę tylko nie kumam - skoro ubytek czynnika to dlaczego zamarza parownik?

Wydaje mi się, że tego czynnika nie ma aż tak dużo aby ciągle się ulatniał na parowniku i jednocześnie zamrażał go przy rozprężaniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamarza bo temperatura na lamelach jest poniżej punktu rosy, para wodna która osadza się na parowniku od razu się zamraża, efekt niskiego ciśnienia.

Trzeba zważyć ile tego zostało i dobić, albo szukać dziurki ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może sprawdź presostat. Kiedyś miałem problem polegający na tym, że klimatyzacja działała kilkanaście minut, potem się wyłączała. Po wymianie czujnika ciśnienia klimatyzacji objaw ustapił.

Edytowane przez darek_fsw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Videos

  • Ogłoszenia

  • Polecana zawartość

    • Nawiew tylnej kanapy - Megane 3
      Witam, planuje zakup Megane 3 Grandtour. Przegladajac ogloszenia nie widze aby jaka kolwiek miala nawiew na tylnia kanape. Pytanie czy jesrt to do zrobienia ? Może części z laguny 3 beda pasować ? Robił, ktoś cos podobnego ? Wymysliłem sobie kupno M3 1.5 dCi 110km, do tego chciałbym na start zrobić chip zeby podniesc moment  obrotowy i zyskać pare km. Później  chciałbym wrzucić jeszcze radio 2din z możliwością podpięcia kamery cofania i gniazdo zapalniczki lub usb do ladowania dla pasazera z tylu. Aczkolwiek najbardziej mnie nurtuje czy jest opcja na ten nawiew do tylu dla pasażerów. Jeżeli to pomocne... jestem gotow zrezygnować z tego joysticka jesli takowa wersja jaka kupie bedzie go posiadać. jezeli bedzie trzeba zmienić caly ten tunel . Dla mnie jest elementem zbędnym. W tym miejscu bardziej pasowałby jakis schowek z zasuwana roletka, albo poprostu miejsce na kubek. 
       
      Jesli był taki temat poruszany to podlinkujcie. Nie znalazlem nic co by zaspokoiło moje pytania. Widziałem wątek o M4 ale te auta chyba troszeczke sie różnią ? 
       

      REGULAMIN Forum się kłania pkt 5.6  - Prezes
       
       
      • 24 odpowiedzi
    • Nowy Bigster: Wyższy Wymiar Dacii
      Dacia prezentuje nowy model Bigster, który wprowadza markę na wyższy poziom, oferując unikalną propozycję w segmencie C-SUV. Ten model, zgodnie z tradycją marki, zapewnia bogactwo cech i technologii w przystępnej cenie. Bigster to samochód, który łączy solidność, przestronność i nowoczesne technologie, spełniając oczekiwania najbardziej wymagających klientów.
      • 0 odpowiedzi
    • Jak sprawdzić kod silnika?
      Czy można jakoś odczytać kod silnika i skrzyni biegów z naklejki czy VINu? Jeśli tak to jak?
      • 10 odpowiedzi
    • Cześć, w przeciągu dwóch tygodni mam odebrać swoje megane 1.3 tce 140. 
      Powiedzcie proszę bo gdzieś wyczytałem, że nowoczesne silniki wraz z olejami są tak skonstruowane, że nie trzeba wymieniać oleju po 1000-2000km od wyjechania z salonu.
      Jak to w praktyce wygląda aby samochód służył długie lata?
      • 34 odpowiedzi
    • Używana Tesla z certyfikatem
      Niedawno trafiłem na wydaję mi się ciekawą opcję, żeby wejść do świata "elektryków". Chodzi o używane samochody marki Tesla, na stronie www.tesla.com/pl_PL/inventory/used - używane można wyszukać używane modele Tesli z certyfikatem. Zakładam, że są one po weryfikacji mechaniki i elektryki. Z tego co czytałem i szukałem w necie to akumulator w Teslach trzyma swoją pojemność całkiem dobrze nawet pomimo upływu czasu, pamiętam, że był z tym duży problem w Nissanach Leaf, które bardzo szybko traciły dostępną pojemność. Wracają do Tesli, to można wejść w szczegóły ogłoszenia, są real photos i co najważniejsze roczna gwarancja. Oczywiście liczę się z tym, że zaraz zostanę zjedzony przez fanów aut spalinowych (też je lubię), ale ... taka używana Tesla z gwarancją to może być ciekawa opcja.

       
      • 17 odpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!