Megane II phI Niska temperatura silnika, wysokie spalanie

[JJgda]

Witam.

Megane II 2004r. 1.6 16V. Jakiś miesiąc temu autko przestało się nagrzewać (temperatura w okolicy 1 pierwszej kreski), jednocześnie spalanie wzrosło do ok 13L/100. Sprawdziłem i wymieniłem termostat. Krótka przejażdżka i wydawało się że już jest ok. Jednak następnego dnia objawy wróciły. Spędziłem kilka godzin na odpowietrzaniu układu na termostacie i wężu nagrzewnicy, wydawało się że już ok, ale ani razu nie odpalił się wentylator. Jakby tego było mało (w mojej opinii) węże układu nie twardnieją wraz z nagrzewaniem się silnika. Jestem zmuszony jeździć autem na codzień i wiem tyle: po przejechaniu 7-10km mały obieg nagrzewa się do poziomu pierwszej kreski, wąż wchodzący do termostatu miękki i ciepły, nie ma mowy o poparzeniu się. Wąż wychodzący z termostatu i chłodnica zimne. Silnik dogrzewa się na postoju, ruszając temperatura na wskaźnikach nieznacznie spada. Po nagrzaniu do ok 90st otwiera się termostat, nagrzewa się chłodnica i węże. Jednak wszystkie wciąż mogę ścisnąć bez większego problemu :/ No i wysokie spalanie w okolicy 13L/100.

 

Szukam odpowiedzi, już dość długo czytając różne wątki. Moja wiedza na ten temat skończyła się już dawno temu...

[gimak]

Po nagrzaniu do ok 90st otwiera się termostat, nagrzewa się chłodnica i węże. Jednak wszystkie wciąż mogę ścisnąć bez większego problemu

Jeżeli nie masz odpowietrznika na chłodnicy, a górny wlot do chłodnicy nie jest na samej górze, to że węże są nadal miękkie po otwarciu termostatu i rozgrzaniu się chłodnicy, wg mnie świadczyłoby o niesprawnym korku na zbiorniku wyrównawczym. Potwierdzałby to stosunkowo duży wzrost poziomu płynu po otwarciu termostatu i nagrzaniu się chłodnicy. Ta ewentualna usterka nie jest powodem tego, że silnik nie osiąga temperatury.

Jakby tego było mało (w mojej opinii) węże układu nie twardnieją wraz z nagrzewaniem się silnika.

Węże zaczynają twardnieć dopiero po otwarciu się termostatu i jak się zaczyna nagrzewać pęcherz powietrza w górnej części chłodnicy (jeżeli chłodnica jest taka jak w mojej megance - bez odpowietrznika i górny wlot do nie jest o jakieś 10 cm poniżej górnej krawędzi). Ten pęcherz powietrza jest zostawiony celowo (jego nie da się usunąć przez odpowietrzanie), żeby szybciej podnieść ciśnienie w okładzie chłodzenia.

Jestem zmuszony jeździć autem na codzień i wiem tyle: po przejechaniu 7-10km mały obieg nagrzewa się do poziomu pierwszej kreski, wąż wchodzący do termostatu miękki i ciepły, nie ma mowy o poparzeniu się. Wąż wychodzący z termostatu i chłodnica zimne. Silnik dogrzewa się na postoju, ruszając temperatura na wskaźnikach nieznacznie spada.

Na podstawie tego wpisu można by sądzić, że nagrzewnica kabiny pochłania tyle ciepła, a ona jest poza kontrolą termostatu, że nie trzeba jego nadmiaru odprowadzać do chłodnicy, dlatego termostat pozostaje zamknięty. Dzieje się tak w czasie jazdy z powodu jakiegoś, jazdą wymuszonego nadmuchu zimnego powietrza na nagrzewnicę. Na postoju tego nadmuchu nie ma i silnik się dogrzewa, a po ruszeniu temperatura znowu spada - jak to zauważyłeś.

Być może jakbyś wyłączył ogrzewanie w kabinie lub zacisnął jeden przewód do nagrzewnicy (zamknął przez nią przepływ płynu), to silnik by się dogrzał i być może nie byłoby spadku ponownego spadku temperatury po ruszeniu z miejsca - to potwierdziłoby tezę którą wysunąłem. Dlaczego tak jest nie umiem teraz wyjaśnić, bo nie miałem z tym pojazdem nigdy do czynienia.

[JJgda]

Węże na dużym obiegu też nie łapią ciśnienia, mogę je ścisnąć bardzo porównywalnie jak na zimnym silniku. W kwestii odpowietrznika w chłodnicy to wątpię, żebym taki posiadał. Przeglądałem schematy i nie nic znalazłem. Sprawdzę jutro ponownie chłodnicę. Skok poziomu płynu w zbiorniku jest ok 1cm, ale nie powiem teraz dokładnie kiedy się to zmienia. Odrobię jutro te lekcję :) Co do nagrzewnicy i ogrzewania - pozwól że nie będę rezygnował z ogrzewania kabiny na rzecz dogrzania silnika - wożone rano do szkoły dziecko nie będzie zachwycone ;) ostatnio w Jeleniej Górze nawet -10st z rana mieliśmy. Ale nie, tak długo auto nie nagrzewało się nigdy, i takiego wiru w baku też nie było. Jutro jadę na komputer, może coś nowego pokaże - strach się bać

[gimak]

Węże na dużym obiegu też nie łapią ciśnienia, mogę je ścisnąć bardzo porównywalnie jak na zimnym silniku.

Jeżeli układ chłodzący jest podobny jak w mojej megance, to węże nie będą twarde jak chłodnica będzie chłodna, ale również wtedy gdy chłodnica będzie gorąca, ale korek na zbiorniku wyrównawczym będzie nieszczelny.

W kwestii odpowietrznika w chłodnicy to wątpię, żebym taki posiadał.

Prawdopodobnie go nie będzie, bo jeżeliby był to byłby po przeciwnej stronie górnego wlotu do chłodnicy w jej górnym rogu.

Co do nagrzewnicy i ogrzewania - pozwól że nie będę rezygnował z ogrzewania kabiny na rzecz dogrzania silnika - wożone rano do szkoły dziecko nie będzie zachwycone ;)

Opacznie to zrozumiałeś, jeżeli to proponowałem to tylko na chwilę, dla sprawdzenia czy to potwierdzi postawioną tezę - efekt powinien być zaraz odczuwalny i nie musi to być zrobione wtedy jak dziecko jest na pokładzie.

PS. Sam jestem ciekawy rozwiązania tej zagadki.

Edytowane 7 Grudnia 2016 przez gimak

[qwe789m]

wąż wchodzący do termostatu miękki i ciepły, nie ma mowy o poparzeniu się. Wąż wychodzący z termostatu i chłodnica zimne.

Napisz jak i który jak się ogrzewa podając numeracje ze zdjęcia:

.

Działanie termostatu sprawdzać należny na postoju jak silnik jest zimny. Odpalić i patrzeć (a właściwie macać) jak się ogrzewa wąż wychodzący z króćca 2 w odniesieniu do węża wychodzącego z króćca 1.

Nr. 2 powinien się nagrzewać praktycznie równocześnie z metalową obudową do której przykręcony jest czujnik temp. natomiast nr. 1 powinien się rozgrzewać dopiero gdy temperatura nr. 2 będzie równa temp. otwarcia termostatu.

Edytowane 8 Grudnia 2016 przez Prezes

[JJgda]

Silnik letni, chłodnica zimna, zacisnąłem wąż od nagrzewnicy żabką - ten bez odpowietrznika. Wyłączyłem ogrzewanie. Czy jakoś super szybko wzrosła temperatura? Musiałbym z zegarkiem sprawdzać. Na pewno nie zwiększyło się ciśnienie w wężach, a temperatura na wskaźniku wciąż nie osiągnęła środkowej kreski. Wpadłem na pomysł że jeszcze raz odkręcę odpowietrzniki, ale wypadła mi ta śrubka z rękawicy i zanim wyłączyłem silnik uciekło pół zbiorniczka płynu. Wkurzony, już tym odpowietrzyłem ostrożniej jeszcze raz i pojechałem do mechanika. Ten chciał odpalić wentylator zdalnie i tu zaskoczenie - nie udało się tego zrobić. Komputer nie połączył się z jakimś modułem sterującym. Parę dni temu zauważyłem, że nie działa ogrzewanie tylnej szyby, nie łączyłem tych faktów. Okazało się, że te bezpieczniki są bardzo blisko siebie w komorze silnika. Niestety pudło - bezpieczniki są sprawne. Podobno moduł trzeba sprawdzić. Jak zajechałem na warsztat silnik był rozgrzany, chłodnica gorąca, węże też, spalanie wciąż wysokie, a na wskazówka temperatury niżej niż normalnie przez ostatnich parę lat.

Taka sytuacja...

 

 

edit:

QWE789M - na zimnym silniku sytuacja jak opisałeś. Nagrzewa się nr 2 razem z obudową termostatu. Trochę później nagrzewa się początek węża nr 1 - w tym miejscu siedzi termostat więc zakładam że ma prawo, ponieważ parę cm dalej wąż pozostaje zimny, chłodnica z resztą też. Wskaźnik temperatury podchodząc pod środkową kreskę = wzrost temperatury węża nr 1 i chłodnicy. Niestety sytuacja z nagrzaniem chłodnicy ma miejsce albo na postoju, albo po kilkukrotnym przeciągnięciu obrotów. Przy normalnej jeździe nagrzewa się mały obieg "do pierwszej kreski".

Edytowane 7 Grudnia 2016 przez JJgda

[gimak]

Nr. 1 powinien się nagrzewać praktycznie równocześnie z metalową obudową do której przykręcony jest czujnik temp. natomiast nr. 2 powinien się rozgrzewać dopiero gdy temperatura nr.1 będzie równa temp. otwarcia termostatu.

Tu chyba kolega trochę pomieszał - wg mnie powinno być:

Nr. 2 powinien się nagrzewać praktycznie równocześnie z metalową obudową do której przykręcony jest czujnik temp. natomiast nr. 1 powinien się rozgrzewać dopiero gdy temperatura nr.1 będzie równa temp. otwarcia termostatu.

[qwe789m]

Tu chyba kolega trochę pomieszał

Tak pomyliłem numery ;), (już poprawiłem).

Wentylator chłodnicy i ogrzewanie tylnej szyby są sterowane z modułu UPC (tego koło lewego nadkola), ale wątpię żeby usterka w tym module powodowała nienagrzewanie się silnika, już prędzej przegrzewanie w przypadku gdy jest uszkodzone sterowanie wentylatora chłodnicy. Dziwna ta cała sprawa niby wypadało by na niedomknięty termostat ale z tego co piszesz o temperaturze węży to wynika że termostat jest ok. A jak byłeś na tym warsztacie i podłączali program diagnostyczny to jaką temperaturę odczytano z czujnika temperatury silnika ? I drugie pytanie co się dzieje jak stoisz na postoju i silnik się nagrzeje tak że na wskaźnik jest powiedzmy w pobliżu 2 kreski, wtedy wyruszasz w trasę czy podczas jazdy temperatura spada ?

ostatnio w Jeleniej Górze

Widzę że mieszkamy niedaleko (ja Piechowice). Edytowane 7 Grudnia 2016 przez qwe789m

[JJgda]

Ja chwilowo w Cieplicach, docelowo w centrum, ale dopiero jak skończy się remont.

A teraz do brzegu: Mechanika o temperaturę na czujniku nie pytałem, zapisałem się na poniedziałek na zostawienie auta, chociaż łudzę się że uda się coś wymyślić nowego. Wyczytałem w którymś z wątków, że jakiś pechowiec kupił uszkodzony termostat. Korci mnie, żeby ten nowy wrzucić do garnka i zobaczyć czy na pewno działa, w sumie poza ubytkiem płynu nic nie tracę. Może jutro mi się to uda czasowo. Jeśli chodzi o skoki temperatury, to wygląda to tak: na postoju wskaźnik zatrzymuje się przy dolnej krawędzi drugiej kreski, jak ruszam i jadę normalnie wskaźnik spada pomiędzy pierwszą a drugą kreskę. Byłem zmuszony jakiś czas temu wskoczyć na autostradę. Tam temperatura była bliska ideałowi (2ga kreska), ale i obciążenie silnika większe więc tu bym się nie sugerował... Nie chciałbym mieszać wątków, więc o niedawnej naprawie głowicy napiszę, jak tylko sprawdzę jutro ten &^%$#& termostat ;)

Edytowane 7 Grudnia 2016 przez JJgda

[droopy]

jakiś pechowiec kupił uszkodzony termostat

Kiedyś do Megane I kupiłem termostat, który wytrzymał może z 300km ;) Okazał się faktycznie wadliwy i został wymieniony. Co do Twojej jazdy po autostradzie i lepszej temperatury silnika to dla mnie jest to w ogóle bardzo dziwne. Obciążenie silnika OK, ale jak termostat faktycznie jest wiecznie otwarty to szybka jazda powoduje ogromne przewiewy na chłodnicy, a że mamy niższe temperatury powietrza to już w ogóle. Silnik powinien być raczej jeszcze bardziej niedogrzany.

[gimak]

dla mnie jest to w ogóle bardzo dziwne

Dla mnie też, bo:

- gdyby termostat się nie domykał to chłodnica powinna być ciepła, a z tego co autor tematu pisze jest zimna,

- gdyby się zacinała i z późno otwierała to silnik by się przegrzewał, wentylator włączał - też tego nie ma,

- wniosek jakie wyciągnąłem z tego co autor napisał, że w małym obiegu jest jakiś element odbierający tyle ciepła, że praktycznie nie wystarcza go już na duży obieg, a takim elementem może być tylko nagrzewnica do ogrzewania wnętrza kabiny i ewentualnie jak jest instalacja gazowa to reduktor.

I dla mnie to jest właśnie dziwne, aby nagrzewnica miała taką zdolność do wymiany ciepła, dlatego ciekawym jest finału.

[qwe789m]

Dzisiaj kolega " JJgda" był u mnie swoim megane. Ponownie sprawdziłem jak wygląda nagrzewanie się węży. 1) Wyjście na nagrzewnice i metalowa obudowa termostatu nagrzewają się równocześnie natomiast wąż wychodzący na chłodnicę jest zimny do momentu otwarcia termostatu, co odpowiada położeniu wskazówki przy drugiej kresce. 2) Zanim otworzył się termostat powrót z nagrzewnicy też się nagrzewa i jest niewiele bardziej chłodniejszy od węża zasilania (auto nie ma instalacji LPG). 3) Wąż wychodzący na chłodnicę nagrzewa się w pobliżu plastikowej obudowy termostatu. 4) Po połączeniu się programem diagnostycznym z sterownikiem silnika (nie wiem dlaczego) zrywa połączenie po kilkunastu sekundach. Z modułem UPC nie da się połączyć w ogóle, natomiast z UCH, Airbag, ABS, wspomaganie kierownicy, zegary łączy się normalnie. Chciałem mieć podgląd na wartość temperatury w czasie jazdy ale nic z tego nie wyszło (o dopiero teraz sobie przypominałem, że w zegarach powinien być parametr z wartością temperatury silnika :angry: ). Na postoju silnik udało się nagrzać tak, że wskazówka był na drugiej kresce, 5) po przejechaniu 2-3km wskaźnik opada i ustala się trochę powyżej połowy miedzy pierwszą a drugą kreską (temperatura powietrza na dworze podczas jazdy była dodatnia!).

Tak to wygląda, niby by pasowało że termostat (który jest nowy) jest niedomknięty lub za późno się zmyka.

 

Przejechałem się swoim megane i na trasie (cieplice - zabobrze i z powrotem) i mam tak: wskazówka ciągle na 2 kresce (jak na zdjęciu)

,

a dochodzi tam po przejechaniu 2-3km. Węże mają taka samą twardość jak u ciebie, po otwarciu korka zbiorniczka wyrównawczego taki sam "pstryk" i poziom płynu też się podnoś.

Jak chcesz to mogę ci pożyczyć 2 termostaty na próbę jeden jest sprawny, drugi się za późno otwierał (z tego co pamiętam). Tak czy siak gdzieś ten silnik musi się chłodzić i na pewno sama nagrzewnica nie będzie wstanie tak skutecznie go schładzać.

Edytowane 9 Grudnia 2016 przez Prezes

[JJgda]

Sprawa nieco poboczna - głośny terkot spod maski zdiagnozowany jako rozsypane KZFR. ALE! W drodze do domu, tym razem na rozgrzanym silniku przeciągałem obroty. W skutek tego po dotarciu do celu i 5min postoju nie mogłem odpalić auta. Kręcił zdrowo, ale bez efektu. Co którąś próbę dziwnie buczał. Nagle odpalił, bez żadnych dodatkowych efektów specjalnych. Jechał normalnie, lecz przestało terkotać w trakcie jazdy. Wieczorem zrobiłem w ten sposób dodatkowe ok 35km i wg wskazań spalanie wróciło do normy. 8,6L przy ostatnich 13L nie ma co wybrzydzać. Wracając do tematu ogrzewania myślę, że kwestię spalania można podpiąć bardziej pod KZFR, niż pod niedogrzanie silnika. Chyba że nie

 

Od siebie dodam tylko jak to było z tymi wężami: po rozgrzaniu silnika węże delikatnie stwardniały, następnie wsiedliśmy do auta i krótka jazda - pod maską zastaliśmy miękkie węże i większą ilość płynu chłodniczego z zbiorniku niż przed jazdą. Jednocześnie wskazanie temperatury spadło poniżej 'pionowej' kreski. Czujnik temperatury kręci się w obie strony, a nie powinien.

Edytowane 8 Grudnia 2016 przez JJgda

[gimak]

5) po przejechaniu 2-3km wskaźnik opada i ustala się trochę powyżej połowy miedzy pierwszą a drugą kreską (temperatura powietrza na dworze podczas jazdy była dodatnia!).

Tak to wygląda, niby by pasowało że termostat (który jest nowy) jest niedomknięty lub za późno się zmyka.

W tym wypadku termostat ma za dużą histerezę - za "późno" a właściwie to przy niższej temperaturze się zamyka niż powinien i stąd ten spadek. Na pewno po tym opadnięciu temperatury na wskaźniku węże do i z chłodnicy będą nadal ciepłe. Przy niedomykaniu się termostatu wąż do chłodnicy po odpaleniu zimnego silnika zachowywałby się tak samo jak ten do nagrzewnicy, a tak nie jest.

Tak czy siak gdzieś ten silnik musi się chłodzić i na pewno sama nagrzewnica nie będzie wstanie tak skutecznie go schładzać.

Też tak uważam, ale z tego co pisał autor tematu wąż do chłodnicy i chłodnica pozostawała zimna - tak przynajmniej ja to rozumiałem.