Megane IV phI nierówna praca silnika na jałowym biegu, EDC

[naervaer]

Obserwuje w moim egzemplarzu nierówną prace silinka w pierwszej minucie po odpaleniu samochodu (na zimnym i ciepłym) na wolnych obrotach. Widać to i na obrotomierzu, słychać, a nawet zdarza się delikatnie, ledwie odczuwalnie bujnąć samochodem. Mam tak od kupna, na drugi dzień, przy okazji wizyty w salonie, pan zapewniał, że ten typ tak ma. Czy w waszych egzemplarzach jest podobnie? Troche mnie niepokoi, że niemal ciągle ta wskazówka delikatnie skacze, nawet po przejechaniu trasy, stojąc na światłach, choć jest to zdecydowanie mniej niż zaraz po uruchomieniu silnika.

 

[Geble]

Mam dokładnie to samo, ale już wcześniej o tym czytałem gdzieś, więc temat zlałem. Nie jest to nie wiadomo jakie bujnięcie, bardziej buja jak wrzucam na zimnym na D przeskakując powoli całą sekwencję. Już się tego oduczyłem, od razu jadę z góry do dołu na D trzymając wciśnięty guzik na skrzyni.

Falujące obroty trwają maksymalnie 10 sekund, na pewno nie dłużej.

[mayn]

Obroty falują nawet w pozycji P ?

[Geble]

Tylko w P, bo na P przecież odpalam samochód. Zgodnie ze sztuką czekam jakieś 5-10 sekund żeby wrzucić D i dopiero jechać. To nie jest typowe falowanie, a raczej schodzenie z wyższej niż normalnie wartości obrotów do uzyskania optymalnej zaraz po odpaleniu silnika. Normalnie jak stoję na światłach na D to mam jakieś 800 RPM, a zaraz po odpaleniu na P jak jest zimny to jest z buta jakieś "na oko" 1400 RPM i przez te 10-15 sekund schodzi do 800 RPM. W żadnym innym samochodzie tak nie miałem, ale tak jak pisałem wcześniej, podobno tak już jest w tych kosiarkach. 

[naervaer]

U mnie sprawa wygląda inaczej, po tym zejściu obrotów, o którym piszesz zaczyna się falowanie w zakresie może +/- 50. To są szybkie, niewielkie skoki, jakby wskazówka dostawała drgawek. Na rozgrzanym silniku już są niemal niezauważalne, ale mimo wszystko - denerwujące, że ta wskazówka nie może stać w spokoju ;)

[Geble]

Jak to jest +/- 50 to chyba nie ma się czym przejmować, naprawdę ;) W sumie nie wiem, może u mnie jest to samo, ale aż tak bardzo się nie przyglądam temu wskaźnikowi, jedynie zauważyłem to schodzenie obrotów zaraz po odpaleniu.

Warto w tym wypadku sprawdzić czy dzieje się tak jak wyłączysz tryb Auto w klimie na przykład. Tryb Auto zawsze stanowi większe obciążenie dla silnika. Ja w sumie jeżdżę od lutego, mam przejechane ~9800km i guzika Auto jeszcze nigdy nie wyłączyłem. 

[bialydelfin]

1.2 115KM w manualu ma dokładnie tak samo... też z tym walczyłem (tzn. aso) wgrywali nowy soft do przepustnicy ale nic nie pomagało. Ostatnio ktoś z aso mi powiedział, że powodem falowania jest czujnik temperatury. Zauważcie, że falowanie występuje głównie na zimnym silnika ale raczej od wiosny do jesieni, u mnie przez całą zimę był spokój. Ma to związem z tym, że kompuret próbuje ustalić na początku temperaturę silnika i ma nie ustalony stan przez jakieś 10 sek. wtedy włącza ssanie lub wyłącza dlatego falują obroty. To ma związek ze stanami w logice komputera - automatycy pewnie by to lepiej wytłumaczyli... ale to już jest wgłębianie się w soft i teorię sygnałów. 

[LTar]

U mnie w edc też po uruchomieniu silniki na biegu P obroty faluja +/- 50. To chyba normalne.