Megane II phI Dziwne drgania

[DD11]

Witam, jak dziś wracałem autem do domu stało się coś dziwnego. Po ok. 40km zjeżdżałem z lekkiego wzniesienia na luzie jako że był korek na drodze. Wiadome jak to wygląda luz, ewentualnie bieg 1 no i co chwila hamowanie. Przy czymś takim auto zaczęło bujać mi się na boki, tak jakby ktoś stał obok niego i nim próbował kołysać  Dodałem troche gazu, ale na obrotach też to było (na odcinku rzędu 50 metrów). Powtórzyło się to również później przy kolejnym zjeździe. Poza tym cała jazda był taka jak zwykle. Pojawiło to się mi pierwszy raz, nigdy nie było aż takich objawów "czegoś". Może to coś było związane z tym że dziś nieźle lało a ja goniłem też przed tym zjazdem przez autostrade 150km/h i może gdzieś jakaś wilgoć się pojawiła? Gorzej jeżeli to już oznaki że coś zaczyna się psuć. Miał może ktoś takie zdarzenie? Poduszki silnika wszystkie wymieniałem z miesiąc temu to raczej one by autem nie bujały. Założyłem również ok. 700km temu gaz, może po tej jeździe on zaczął coś robić? (bardzo dobry gazownik to robił więc jest on na pewno dobrze założony i zestrojony)

[Tiagra4700]

Ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć dlaczego w XXI wieku ludzie nadaje jeżdżą "na luzie" jak we Fiacie 126p? ... może jest jakieś uzasadnienie, nie wiem, dlatego pytam ;)

Edytowane 5 Października 2017 przez Tiagra4700

[DD11]

Że się tak mówi to nic nie poradzę, nawet i teraz w nauce jazdy są zajęcia o eco-drivingu gdzie to się mówi o "jeździe na luzie" przy dojeżdżaniu do skrzyżowań czy też z górki w korku :P

[pbet]

W rozwiązaniu problemu niestety nie pomogę ale zgadzam się z tym, że w korku (szczególnie z gorki) lepiej toczyć się na luzie niż męczyć auto na półsprzęgle, natomiast do skrzyżowania dojeżdżać spokojnie hamując delikatnie silnikiem jeśli jest na to czas i miejsce.

[Tomto]

Odnośnie bujania na boki przy niskiej prędkości to najczęściej winne są "krzywe" opony, nierówno starty bieżnik lub wybulone, albo zgięta felga. Odnośnie jazdy na luzie, to nie należy tego robić z kilku powodów, ja zawsze dojeżdżam do skrzyżowania na biegu i zrzucam bieg nie używając sprzęgła gdy obroty kół (wałka sprzęgłowego) zrównają się z obrotami jałowymi silnika (drążek zmiany biegów właściwie sam wtedy wyskakuje po lekkim ruszeniu) ale to już lata praktyki i wyczucia samochodu.

[konwil]

Dnia 4.12.2017 o 22:46, Tomto napisał:

Odnośnie jazdy na luzie, to nie należy tego robić z kilku powodów (...)

Opisz proszę te powody. Mam na myśli przeciwwskazania do takiej jazdy zgodnie z tym co napisał Kolega @pbet.

[Tomto]

Miałem na myśli ogólnie, że należy hamować silnikiem wszędzie gdzie to możliwe, ale oczywiście jeżeli kolega DD11 tylko się toczył w korku z bardzo małą prędkością z górki to można  na luzie - sam tak robię.

[fromork21]

Jestem zdaniem, że jazda na luzie jest bezsensowna i odrobinę niebezpieczna zwłaszcza dla początkujących kierowców. W sytuacjach gdzie będzie potrzebne nagłe dodanie gazu tracimy cenne sekundy na wrzucenie biegu, dla doświadczonych kierowców są to ułamki sekund dla początkujących niestety więcej. 

[pbet]

@fromork21 o jeździe na luzie pisane było w kontekście toczenia się w korku, a nie jazdy przez dłuższy odcinek np. z górki przy prędkości większej jak 10-15 km/h. W korku raczej nie ma szybkiej potrzeby nagłego dodania gazu.

Edytowane 10 Grudnia 2017 przez pbet