Megane III phI Renault Megane III 1.6 100km 74 kw Prośba o ocenę

[bartek_60]

Witam,

chciałbym serdecznie prosić Was o opinie na temat zakupu samochodu Renault Megane III 1.6 benzyna, 100 km, 74 kw rok produkcji 2009, data 1 rej. październik 2009 Niemcy, przebieg 81232 km. Auto wystawione jest na aukcji na znanym polskim portalu samochodowym. Pojazd przyjechał z Niemiec w październiku tego roku. Handlarz telefonicznie poinformował mnie, że auto jest bezwypadkowe. Mówił, że sprawdzał auto miernikiem lakieru itp. i jedyny lakierowany element pojazdu to tylny lewy błotnik oraz została wymieniona szyba od strony kierowcy . Auto wystawione jest na aukcji za około 17 tys. zł  i podobno "auto bez żadnego wkładu od razu do jazdy. Przed podjęciem decyzji sprawdziłem numer VIN pojazdu na stronie vin-info.pl i wyskoczyło kilka "kwiatków". Niestety nie mogę tu wkleić tego raportu dlatego postaram się napisać co jest w nim przedstawione. Mianowicie:

 

- Październik 2010: INCYDENT - miejsce zgłoszenia Niemcy, incydent powyżej 10 tys. Euro, Przebieg 31473 km

- Wrzesień 2012: INCYDENT - miejsce zgłoszenia Niemcy, incydent od 900 do 1000 Euro, Przebieg 45500 km

- Październik 2019: INDYCENT - miejsce zgłoszenia Niemcy, incydent (przód lewo, przód prawo - we wcześniejszych raportach nie ma informacji co było uszkodzone), incydent od 125 do 200 Euro, Przebieg 79000 km

- Sierpień 2020: INDYCENT - miejsce zgłoszenia Niemcy, incydent powyżej 10 tys. Euro, Przebieg 81229 km

- Październik 2020: auto sprowadzone do polski, Przebieg: 81232 km, auto wystawione na aukcji

Chciałbym poznać Waszą opinię czy dane ogłoszenie jest warte uwagi. Z raportu wynika, że auto miało dwa poważne incydenty i uszkodzenia wycenione na ponad 10 tys. euro oraz prawdopodobnie dwie mniejsze jakieś obcierki itp. Nie wiem czy handlarz wiedział o wcześniejszych uszkodzeniach ale myślę, że jak człowiek zawodowo zajmuje się sprzedażą i sprowadzaniem pojazdów to na takie rzeczy zwraca uwagę. Dodatkowo jak wynika z raportu w sierpniu 2020 auto miało incydent z wycena powyżej 10 tys. euro a w październiku już było w Polsce z przebiegiem większym o 3 km (laweta jak nic). Z góry dziękuję za Waszą opinie i pomoc bo ja sam za bardzo nie znam się na tych sprawach i nie chciałbym kupować auta, co do którego nie jestem pewien.

[omega]

Bartek, na początek dobry wybór, dobry model i dobry silnik. Dwa, dobrze że dopytujesz tu. Jedyne co ja Ci mogę polecić, to jak się nie znasz/masz wątpliwości umawiaj w jakimś poleconym przez Ciebie warsztacie. Taki warsztat który się tego podejmie na pewno w okolicy znajdziesz.

[Sarna1]

Podstawowe pytanie ? Ile to bite cudo miałoby kosztować na gotowo w Polsce i jak jest wyposażone ? Bo najsłabszy benzynowy silnik to słaby temat ze względu na głośna prace i 5cio biegowa skrzynie :(

 

ale jak cena jest super okazyjna to może i warto. Jak się nie spodoba to puścisz dalej i przynajmniej nie stracisz 

[bartek_60]

Hej,

dziękuję za odpowiedź. Cena na aukcji to 17,5 tys zł do negocjacji. Boje się trochę tych dwóch dużych "incydentów" pomimo tego, że na zdjęciach nic nie widać ale wszyscy wiemy, że zdjęcia a rzeczywistość może się różnić. No nic, tak jak radzicie pozostaje chyba tylko pojechać, zobaczyć na własne oczy oraz wizyta w aso/warsztacie

[nfnp]

Incydent na ponad 10k euro w aucie wartym 4k euro? Na początek zweryfikowałbym rzetelność tego raportu. 

[Refild]

dokładnie incydent za 10tys euro to szkoda całkowita , wiec dzwon niezły musiał być ktoś kilka razy na tym aucie zarobił a jeszcze się ucieszył ze handlarz Polak zabrał i ręki nie całował bo wstyd.

miewam ze to ten cacuszek z aukcji

https://www.otomoto.pl/oferta/renault-megane-1-6ben-2009-rok-tylko-81tys-km-oryginal-swiezo-sprowadzone-oplacone-ID6DpVEf.html#44a9e5ab5b

mega mega bieda jeżeli chodzi o wyposażenie , koła brak pdc. itp.

Regulamin forum się kłania

[andrzejewski]

Jeżeli ktoś Ci mówi, że taki samochód nie wymaga wkładu to możesz go od razu olać. Sam szukałem Meganki z Niemiec ale po jakimś czasie stwierdziłem, że to nie ma sensu, bo na każdym kroku musisz uważać żeby nie zostać wydymanym. Udało się znaleźć krajową z niskim przebiegiem i w super stanie, co prawda trochę drożej niż zakładałem, ale przynajmniej mam świadomość, że samochód się nie rozsypie przy pierwszej lepszej sytuacji na drodze. Dla mnie opcje są dwie, uzbroić się w cierpliwość i szukać czegoś z Polski, albo kupić pudrowanego trupa z Niemiec, o którym nigdy się nie dowiesz co przeszedł.