Megane II phI Elektrozawór sterowania zmiennych faz rozrządu

[wronka94]

Przełamałem się i kupiłem nowy elektrozawór za 380 zł. Uwaga terkot ucichł i mam wrażenie, że auto lepiej się zbiera. Dodam, że KZFR było wymieniane w ASO jakieś 20 tys km temu, a terkot przy odpalaniu zaczął doskwierać jakiś rok po wymianie. WYdaje mi się, że to właśnie wina elektrozaworu.

[madeco]

Witam, jestem nawy na forum.

Jakiś tydzień temy kupiłem M2 z 2004 r, auto świeżo po wymianie rozrządu, KZFR oraz elektrozaworu (jakiś zamiennik BOSCH za ponoć 180 zł) Sprzedający poinformował mnie, że może wyskoczyć kontrolka service oraz check gdyż nie był z autem na komputerze po wymianie tego elektrozaworu. Faktycznie kontrolki zapaliły sie ale autko pali ładnie, nie gaśnie itd. Sprzedający zarzekał sie że rozrząd założony jest dobrze a kontrolki które wyskoczyły spowodowane są tym, że zawór nie ma komunikcji z komputerem, ile jest w tym prawdy? czy po podłączeniu do kompa, skasowaniu błedów problem zniknie? Czy to, że są te kontrolki ma jakiś wpływ na moc samochodu, spalanie itp?

Edytowane 28 Stycznia 2015 przez madeco

[leelook]

Ale o jakim czujniku piszesz, że "nie ma komunikacji z komputerem"? Jeśli masz na myśli elektrozawór od KZFR (to nie żaden czujnik!), to po odpięciu od niego wtyczki i odpaleniu auta pojawi się kontrolka "service", ale poza tym auto jedzie OK, tylko powinno być nieco mniej żwawe przy wyższych obrotach. Po podpięciu wtyczki kontrolka sama znika po ponownym odpaleniu auta - nie trzeba nic kasować. U Ciebie dodatkowo jest kontrolka "check engine", więc wg mnie chodzi tu o coś innego. Możesz spróbować trybu testowego zegarów, czy Ci pokaże jakąś usterkę, chociaż pewnie nie, bo ta funkcjonalność jest ograniczona mocno...Test zegarów robiło się jakoś tak: wciskasz i trzymasz przycisk komputera pokładowego (w manetce od wycieraczek) i jednocześnie włączasz zapłon (u mnie, w MII z 2002r trzeba wcisnąć start na biegu i hamulcu, w nowszych wersjach softu poprzez dłuższe przytrzymanie startu) - jest to opisane w innych tematach. Kasują się przy tym aktualne wskazania spalania od ostatniego resetu komputera.

Ostatecznie pozostaje kwestia podpięcia pod komputer...

[skajor]

Jakiś tydzień temy kupiłem M2 z 2004 r, auto świeżo po wymianie rozrządu, KZFR oraz elektrozaworu (jakiś zamiennik BOSCH za ponoć 180 zł)

Kolego Madeco czy mógłbyś się dowiedzieć czy to aby napewno elektrozawór sterujący KZFR? Cena 180 zł za elektrozawór jest niska w porównaniu do oryginału.

[qurapt]

Wczoraj byłem zmieniać olej i mechanik opowiadał mi, że był u niego klient wymienić KZFR. Wymienił mu rozrząd, koło i zawór elektromagnesu. Ale problem nie ustąpił. Cały czas pojawiał się błąd. Podobno zawór elektromagnesu nie miał komunikacji z komputerem... Szukali po kablach.

P.S. jak już pisałem, mi żadne kontrolki nie świecą po odpięciu wtyczki od zaworu. Auto jeździ podobnie z podpiętą czy z odpięta wtyczką. Na wyższych obrotach jest OK. Dlatego zwracałem się z prośbą do forumowiczów, czy jest jakaś metoda sprawdzenia poprawności działania zaworu.

[madeco]

@skajor

Gostek od którego kupiłem to auto przygotował go dla "kuzyna" który niestety musiał wyjechać za granicę w poszukiwaniu pracy. Wszystkie części stare dostałem tzn : KZFR itd, wspominał że wymienił zawor (elektrozawor) ten co jest przy słynnym kole i kupił jakiś zamiennik Bosch-a i mechanik mu powiedział że trzeba jeszcze pod kompa aby skasować błąd bo czujnik nie ma komunikacji z komputerem...

 

@gurapt

Czy mógłbyś napisać skąd jest ten mechanik...

[wronka94]

Z tego co mi się wydawało to nie ma zamienników elektrozaworu.

[madeco]

Jak mam być szczery to nie mam pojęcia czy są czy nie. Jak wyjdę z choroby to wymontuje go i obejrzę. Na pewno powinien być opisany jak jest z Bosch-a. Chyba ze sprzedający nabił mnie w butelkę...

[skajor]

U mnie problemy z KZFR zaczęły się od założonego plastikowego zamiennika termostatu. Mieszał się płyn z olejem i załatwił elektrozawór. Nie wiedząc o tym wymieniłem samo koło ale problem nie ustąpił. klekotało nadal, na ciepłym na zimnym...Cud zdarzył sie po paru tyg jazdy. Klekotanie ustało, później pojawiło sie raz czy dwa a teraz spokój od około 3 miesięcy.

 

Gdyby istniał zamiennik elektrozaworu to byłogy fajnie bo oryginał jak wiemy sporo kosztuje.

[qurapt]

Mechanik jest z Knurowa, ale z tego co wiem, to właściciel nadal tym autem jeździ, nie sprzedał go.

Co do zamiennika elektrozaworu, to przeszukałem całe Google i nie spotkałem się z zamiennikiem ani do 1.6 ani 2.0. Jeśli takowy by był, to kupuje go od razu!

[airbites]

Wiesz...co...może być od innego marki włożył elektrozawór....

[madeco]

@gurapt ja kupiłem auto w Knurowie właśnie, czarne kombi....

Może to to samo o którym mowa...

Znasz je może?

Edytowane 29 Stycznia 2015 przez madeco

[qurapt]

Cześć madeco. Z tego co zrozumiałem, to chodziło o Scenica, a gość auta nie sprzedał. Mechanika nie znam na tyle, żeby go wypytywać o kogo chodziło.

Ja mam też podejrzenia, że komp nie widzi mojego zaworu, bo w ogóle nie reaguje na odpięcie itp.

[madeco]

@Up

Jak będziesz miał rozwiązanie to daj znać ok?

[Tyszor]

Witam. Dodam swoje trzy grosze do tematu:

1. Objawy: - gaśnie na zimnym od razu po zapaleniu, lub po zatrzymaniu się na najbliższym skrzyżowaniu i jeszcze kilku w zależności kiedy się nagrzeje. Jeśli nawet nie zgaśnie to obroty są niestabilne jakby wypadały zapłony ale nieregularnie na różnych cylindrach (oczywiście się tak nie dzieje, to tylko opis zachowania silnika). Problem nie występował gdy na zewnątrz był spory mróz lub było ciepło, czyli można zaryzykować stwierdzenie, że gasł w zakresie temperatur zewnętrznych od -5 do +10.

2. Oględziny elektrozaworu: po wyjęciu wtyczki stoi w niej ok 1-2mm oleju. Po wykręceniu zaworu i podaniu zasilania trzpień przesuwa się ale nie widać różnicy pozycji w oczywisty sposób. Działa na zasadzie : jest napięcie to trzyma trzpień "na dole", nie ma napięcia to sprężynka wyciska go do góry.

3. Diagnoza: Elektrozawór na pewno niesprawny.

4. Podjęte działania: rozkucie dolnej "podkładki" elektrozaworu i wyjęcie trzpienia. Wszystko wymoczone i wytrzęsione w nafcie. Poskładane do kupy i założone, oczywiście jeszcze był test pod napięciem, który od razu pokazał, że zawór działa zupełnie inaczej tzn. trzpień ładnie się przesuwa powodując otwarcie (ok 2mm) i zamknięcie kanałów. Uwaga: nie zdejmujcie tego plastikowego sitka bo ja zdjąłem i się lekko rozciągnęło co spowodowało, że zawór nie chciał wejść na swoje miejsce w silniku, trochę go pościskałem i wszedł ale teraz boję się, że mogę mieć problem z wyjęciem w przyszłości.

5. Efekt: zaraz po założeniu zawór jest pusty - nie ma w nim oleju więc może być coś słychać lub auto może zgasnąć. U mnie zaraz po założeniu nie zgasł ale postukał, pochodził silnik z pół minuty i go zgasiłem, nazajutrz rano zgasł raz. Od tamtej pory zgasł dosłownie 2 razy (zamiast 20) i czuć, że silnik chodzi płynniej.

6. Wnioski: mam nadal uszkodzony zawór bo puszcza olej do cewki i dalej do gniazda zasilającego, ale po wyczyszczeniu jest różnica i można normalnie użytkować samochód zamiast się użerać z gaśnięciem. A kupie sobie nowy jak będę luźne fundusze.

 

Tak więc wszystkim mającym problem z gaśnięciem polecam kąpiel rozebranego zaworu w nafcie i obserwację jego zachowania przed i po kąpieli.

Jak rozebrać zawór wyjaśnił kolega NEL na drugiej czy trzeciej stronie tego tematu.

Prośba do moderatorów: nie wiem czy to możliwe ale warto by było, aby ten temat wyświetlał się jako pierwszy gdy ktoś szuka hasła "gaśnie na zimnym".

Pozdrowionka