Megane II phI pasek alternatora przepalił się??

[motolukasz]

Witam,

 

Od miesiąca jestesmy szczęśliwymi (do dziś) posiadaczami megane II 1,6 16V. Wczoraj wracając z pracy auto zaczęło wydawać dziwne dzwięki a z okoic alternatora wydobywał się dymek. Dziś niestety kontrolka stop zapaliła się a z okolic alternatora leciał śmierdzący spaloną gumą dym. Pasek alterntatora pękł (przepalił się). Warto przy tym dodać, że cały czas dziwnie grzechotał, brzmiał jak diesel. Ogólnie silnik odpala... Czy ktoś miał podobne problemy i wie, czym to mogło być spowodowane? Co oprócz paska jest do wymiany?

Dziękuję za odpowiedź,

Pozdrawiamy

Asia i Łukasz:)

[Lewy]

Wygląda na to, że coś nie pozwalało sie paskowi obracać. Koło na wale korbowym kręciło się, ale albo sprężarka klimy (jeśli masz) albo alternator, stawiał opór. Stąd pojawiło się tarcie koła napędzającego o pasek. Póki pasek jest niezałożony, zobacz czy alternator obraca się bez jakichkolwiek oporów. Sprężarka klimy, jakiś tam opór stawia, ale raczej niewielki. Jeśli jest rolka napinająca, to też zobacz czy obraca się luźno.

[motolukasz]

Ogólnie jak zaglądałem tam wczoraj, to wszsytko się kręciło. dziś rano zdjąłem obudowy i też było ok - pasek się kręcił. Klimę w aucie mam. Myślisz, że bezpieczne jest odpalanie silnika bez tego paska? W sumie on tam jest, wisi chyba przytopiony do rolek Czy ktoś spotkał się już z tym na forum? Dziękuję za odpowiedź.

[P_r_z_e_m_o]

Jeżeli masz sprawny akumulator to auto bez problemu powinno zapalić. Możesz nawet takim autem kawałek pojechać, ale nie będziesz miał wspomagania kierownicy, ładowania i klimy. Pamiętaj, że robisz to na własne ryzyko.

Lewy już Ci opisał co jak sprawdzić, od siebie dodam, że jeżeli wiszą strzępy paska na jakiś kółkach/rolkach to przede wszystkim one są podejrzane. Rozgrzane były tak, że pasek po prostu do nich się przykleił.

[motolukasz]

Na wszelki wypadek nie odpalałem go. Dziś został zaciągnięty do serwisu Renault i zobaczymy co tam zrobią. Odkleiłem dziś pasek (w sumie nie było tak źle) i nie wyglądał na zniszczony (oprócz tego, że był pęknięty). Opisłem panu w serwisie jak to wyglądało i powiedział, że coś tam pękło i że paski do wymiany. Z racji tego, ze mieszkam teraz w Brnie, spodziewam się, że nikt nie miał doświadczeń z czeskim serwisem. Najbardziej podobał mi się moment, jak kolega zaciągnął mnie pod serwis a tam ludzie zabierali się do kupna nowej meganki - to jest reklama:) Koszt naprawy ok 600 - 700 PLN Aby działało...

 

[ Dodano: 2009-05-05, 19:17 ]

Dziś odebrałem auto z serwisu. Wymieniono pasek alternatora, koło pasowe i jakieś łożyska w alternatorze (ogólnie był zregenerowany). Zapłaciłem 5100 koron czeskich, czyli ok 800 PLN. Najważniejsze, że działa... Zobaczymy jak długo ;)

[AndosUK]

A powiedz mi prosze... Czy jak jezdziles na zzuzytym pasku alternatora to wydawal dzwiek jak diesel tzn. towarzyszyl mu dzwiek swierszcza i swistu? Wymienialem kzfr i mechanik naciagal pasek na sile (dosyc chamsko), czy mogl go jednoczesnie uszkodzic? Jak mozna sprawdzic czy ten swierszcz to wlasnie to? Pozdrawiam

[Merkaba]

Jak naciągnął na chama to na bank uszkodził łożyska w alternatorze...

[AndosUK]

Sprawa wyglada tak pokropilem pasek woda - syczenie+ swierszcz zniknal. Natomiast wciaz mozna uslyszec z tamtej okolicy cykanie jak by to byl diesel nie benzyniak. Dodatkowo kiedy wlaczam klimatyzacje slysze dzwiek taki jakby stuk.

 

Niewiem czy istnieje mozliwosc przesuwania pozycji alternatora? On przy tym nie grzebal jedynie go po trzeciej probie ciezkiego naciagania zalozyl. Gdy naciskam na pasek czuje, ze go minimalnie wciskam do srodka (1-2mm), zatem nie jest naciagniety na chama.

 

Najbardziej mi zalezy na tym czy ten dzwiek swierszcza i cykanie to napinacz paska i pasek, czy alternator np?

[Optima]

Co to znaczy naciągnął pasek na siłę? Tu się nie naciąga paska tak jak w innych (starych) silnikach, gdzie pasek się naciągało alternatorem.

W naszych silnikach jest automatyczny napinacz - rolka ze sprężyną, która kontroluje siłę nacisku.

Tak więc nie wierzę w tekst "mechanik naciągnał pasek na sile (dosyć chamsko)" - bo nie ma takiej możliwości. Kluczem luzujesz napinacz, zakładasz pasek i popuszczasz napinacz. Nic więc nie robi się (tym bardziej nie da się naciągnąć paska).

Po drugie tak: włączenie klimatyzacji to jest głośne cyknięcie - czyli włączenie sprzęgła klimatyzacji, które zasprzęgla luźne dotychczas koło by napędzić klimatyzację.

[AndosUK]

W takim razie on nie luzowal napinacza bo mial problem z zalozeniem paska i udalo mu sie za 3 pelnym gimnastyki razie. W takim razie uszkodzenie napinacza robi taki dzwiek swierszcza i klekotania jak by to byl silnik diesla nie benzyniak?

[Optima]

Tego nie wiem - bo sam nie miełem do czynienia z uszkodzonym. Zasad jest taka, że napinacz wymienia się razem z paskiem. I nie ma zmiłuj - choć kosztuje 250pln.

Uszkodzenie napinacza, może spowodować zsunięcie się paska - a to wiesz czym grozi?

Poszukaj w necie - 95% awarii związanych z paskiem alternatora wymaga remontu głowicy - kosztowna sprawa. Spadnięty pasek wkręca się w rozrząd i ...2,5-3 tys. nie Twoje.

Znajdzie i na naszym forum pełno takich opowieście, i na forum Espace i Volvo - w których też są "nasze" silniki.

Ciesz się, że na razie Twoja przygoda skończyła się dobrze. Ale traktuj to jako ostrzeżenie. Ja bym zaczął od wymiany tego napinacza - tymbardziej jak byłes u jakiegoś "paproka? co stosuje metodę "gwałt razy siła" - i teraz nie wiadomo jak po jego niefachowej... bardzo niefachowym podejściu wygląda ten napinacz. On go zakładał samodzielnie? To faktycznie gimnastyka. Jak na dwie osoby to dla mechanika założenie paska można liczyć w sekundach, góra 60 sekund. Ale jedna osoba musi zluzowac napinacz - kluczem (chyba "16") plus kilka przedłużek dla wygody (czyli przekręcić go w lewo - pokonując siłe sprężyny) i tak trzyma. Druga osoba zakład pasek bez żadnego wysiłku, gdy druga ciągle trzyma napinacz. Po założeniu paska na wszystkie koła, druga osoba puszcza napinacz i tyle. Ja już dwa razy go zakładałem/wkładałem w warunkach "polowych" pod blokiem i jest to łatwizna.

O.

Wpisz w google fraze: "renault pasek wkręcił się" i poczytaj jak nie wierzysz.

Edytowane 17 Kwietnia 2013 przez Optima

[AndosUK]

Wierze, wierze.... Twoja wypowiedz jest nie tyle wiarygodna co prawdziwa (jestem w tym na biezaco oczytany).

 

Sprawa wyglada tak, ze kupilem auto z blefnym kzfr. Mieszkam w Uk, wiec w moich okolicach o dobrego mechanika ciezko. Znalazlem po znajomosci goscia, ktory posiada vana i naprawia auta u wlasciciela na miejscu. To z nim umowilem sie na wymiane kzfr.

Zdjal prawe kolo i rozebral zaslepke nadkola, aby dostac sie do paska od boku. Cala bude podniosl na lewarku, nastepnie drugim lewarkiem usztywnil silnik, po czym spuscil bude na dol w ten sposob silnik wychylil sie ku gorze (choc jestem laikiem zmartwilem sie o poduszki silnika i przewody cisnieniowe).

 

Cala wymiana kzfr zajela mu raptem 2 godziny, a pasek alternatora zakladal od spodu lezac pod autem.

Robil to sam w sposob "wejdzie jak sie go naciagnie" po 3 probie gimnastykowania sie na lezaco w koncu go "zalozyl" lub "wcisnal"

 

Kilka dni byl spokoj po zabiegu, jednak coraz glosniej slychac dzwiek swierszcza oraz przy dodawaniu gazu gwizd. Gdy podczas jazdy szybkoscia 50mph wrzuce bieg jalowy gwizd zanika (sprzeglo sprawdzone - sprawne). Dodam rowniez, iz na jalowym slychac cykanie jak by to byl diesel.

 

Rozumiem stan zagrozenia i konsekwencje urwania paska, dlatego za tydzien wymienie napinacz i pasek ('niestety u tego samego mechanika bo niemam innego), i dam znac czy pomoglo.

 

A dla porownania :

Za nowe kzfr na gwarancji z robocizna zaplacilem 300£ - ok 1400zl

Za nowy napinacz z paskiem i robocizna liczy 100£ - ok 400zl.

(Ceny na orginalnych czesciach - nie bawie sie w zamienniki).

 

Na sam koniec dodam, ze na tym forum znalazlem rade aby go pokropic woda w celu sprawdzenia - zrobilem tak i gwizd oraz swierszcz ucichl. Slychac jedynie tykanie z tamtych okolic (jak bomba zegarowa).

Edytowane 17 Kwietnia 2013 przez AndosUK

[P_r_z_e_m_o]

"Cyka" rolka napinacz, można ją samą wymienić.

Zrzuć pasek akcesorii i odpal silnik. Jak nie będzie "cykania" to masz potwierdzenie.

[AndosUK]

Jutro jade do tego samego mechanika na ogledziny, czy mam racje z tym napinaczem. A w weekend jesli uzna, ze to to - bedziemy to robic. Po wymianie (bo wszystko wskazuje na to), napisze czy jest jakas poprawa.

[aston76]

Mam takie pytanie do kolegi AndosUK. A wymienił przy okazji wymiany KZFR pasek rozrządu wraz z pompa wody? Bo jak nie poblokował silnika to rozrząd mógł się przestawić.