Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

1.4 16V szarpanie


Mack

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie nadal od wymiany świec tez cudowna jazda bez sazrpania, ale mam dokładnie to samo co kolega ziolo, takie delikatne szarpnięcia na jałowym - jakby nierówna praca silnika. Od momentu jak uporałem sie z szarpaniem głównym zastanawiam sie co to może być.

Nie wiem co to może być jeszcze, ale podziele sie własnymi przemyśleniami, Cewki mam denso, ale nie przypuszczam żeby to była awaria cewki bo jest to zbyt delikatne (ale moge sie mylić), nad silniczkiem krokowym też sie zastanawiałem: tam nie ma dużego pola usterek (w nim tylko uzwojenie) i wydaje mi sie że jak padnie silniczek krokowy to zobaczymy klasyczne objawy czyli falujące obroty - czyszczenie go też nie dało rezultatów ale doczytałem sie gdzieś że może to być wina zanieczyszczenia układu biegu jałowego..

Nie mam własnej teorii na temat czujnika biegu jałowego, ziolo, wiesz może jak można go sprawdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Układ biegu jałowego to właśnie silniczek krokowy. Czyszczenie go z zewnątrz to minimum. Ja wyciągam sposobem cały tłoczek z niego przepłukuję benzyną i jak odparuje wciskam do środka smar i wkładam tłoczek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis pojechalem na kanal i zajrzalem od spodu na moj renie, i jak to juz mnie do tego przyzwyczaila pokazala mikolejna usterka po odkreceniu dolnejatrapy pod chlodnica ujrzalem spory przeciek na chlodnicy :-D. z tego wynika ze przewody mam szczelne ale za to chlodnica mi niedomaga. jak tylko bede mial mozliwosc sciagniecia fotki z telefonu to zamieszcze na forum zdjecie mojego cudownego przecieku. W zwiazku z tym mam pytanko: czy z taka usterka mozna jezdzic, pamietajac oczywiscie o pilnowaniu odpowiedniego poziomu plynu chlodniczego?? a ile kosztuje ewentualna wymiana chlodnicy??

 

oprorcz cudownego objawienia sie przecieku chlodnicy przyjrzlem sie rowniez przeciekowi na skrzyni biegow i wyglada on tak ze wilgotno jest juz w okolicach wyjscie ze skrzyni lewego przegubu mokry jest swozen i ten wspornik do ktorego zamocowany jest sworzen do zmiany biegow iw lea strone od polaczenia silnika ze skrzynia. czy ktos juz sie z czyms takim spotkal?? czy z tymiprzeciekami tez mozna jezdzic dolewajac oleju do skrzyni czy trzeba to bezwzglednie zrobic??? bo na dzien dzisiejszy jestem goly i wesoly i nie moge wylozyc zadnej grubszej kasy.

 

PS jeszcze zaczelo mi szumiec lewe lozysko, nic tylko sie pochlasatc!!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lewy, - tak o to mi chodziło tyle że:

czyszczenie SK spoko, wyciagasz go i różne metody różne sposoby, czyścisz lub wymieniasz na nowy - spox.

Ale czy przy demontujesz przy tym jego obudowe? Miałem taki problem że jak go wyjmowałem to widziałem fragment brudu lecacy w dół - czego efektem potem było że przez jakieś 20 minut jazdy gasł mi na niskich obrotach. Ostudziło to zdecydowanie moje zamiary wyczyszczenia tej obudowy. Jest jakies rozwiązanie bez rozbierania tego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam własnej teorii na temat czujnika biegu jałowego, ziolo, wiesz może jak można go sprawdzić?
Niestety nie wiem. Ale kolega który pracuje w hurtowni motoryzacyjnej i który wcześniej pracował w ASO Renault mówi że jest coś takiego i że ma to na magazynie (ten czujnik obrotów biegu jałowego) i pożyczy mi żebym wkręcił na jakiś czas i spróbował czy jest różnica. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

P.S. Co do kabli i świec to jak na razie (odpukać) cały czas jest dobrze i nie mam już szarpania podczas jazdy :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Obroty w megance to temat szeroki, ale skoro już się tu ktoś pojawia, to raczej nie jest to problem silnika krokowego (SK). W większości przypadków pierwsze co należy zrobić to go sprawdzić. Ale jeżeli nie działa?

1) Serwisy renault są słabe pod tym wzgledem. Odradzam pakowanie się tam, chyba, że ktoś ma dużo pieniędzy (za podłączenie pod ich klip 86zł). Najlepiej udac się do mechanika, który ma komputer z aktualnym softem, który rozpoznaje większość marek aut. Ponadto w serwisie potrafią powiedzieć: sonda lambda i 550 zł z wymianą, a jak dwie to ok. 1000 zł. Nie zawsze trafią ale jak już założą to nie oddadzą kasy.

2) Przyczyną najczęstszą poza SK jest reduktor LPG, niezależnie od typu sekwencja czy zwykły. Ma on w sobie zanieczyszczenia, oraz membranę, która twardnieje, a w konsekwencji od reduktora idzie zły sygnał na komputer i ten zaczyna wariować - w podobny sposób jak opisujecie. Nie ma mocy, spadek obrotów, gaśnie, nie spada z obrotów, itp. Zalecam zatem regenerację reduktora (parownika, czy jak tam różnie się nazywa), i problem powinien ustąpić.

3) Jeśli dłuższy czas się jeździ z wadliwymi obrotami to sytuacja pogarsza się w systemie wydechowym. Otóż złe spalanie (błędy komputera) wpływa na to, że uszkodzenia doznaje sonda lambda. Po prostu pada i koniec. Jej się nie regeneruje tylko wymienia. Nie powinno się stosować w renówkach sond uniwersalnych (co chodzą na allegro od 70 do 250 zł), bo padną po ok. 10.000 km. Sondy uniwersalne dobre są do seicento, i innych polskich wynalazków. Jesli po podłączeniu do komputera okaże się, że nie działa bądź szwankuje sonda lamda (napięcie 0v - nie działa, powyżej 1V jest za duże) - wymienić na boscha za ok. 390 zł. To dobry zamiennik. Nawiasem mówiąc sonda winna dzialać ok. 160.000 km.

4) Wiele osób doradza: czujnik położenia wału (znowu mówię: to nie seicento), przewody podcisnienia (bez ciśnienia auto jak odpali to zadymi), zawory (zasadniczo hydrauliczne zawory nie wymagają regulacji, prosty test diagnostyczny wystarczy zrobić - sprawdzić ciśnienie sprężania) - to możliwe przyczyny ale rzadkie. Często jednak pada czujnik położenia przepustnicy - takie trzybolcowe gniazdo - może wystarczy je wypiąć, przeczyścić zaśniedziałe styki i jeździć.

5) Jesli nie SK, jeśli nie reduktor LPG, jeśli nie sonda lambda, jeśli nie czujnik położenia wału - to wszystkie inne przyczyny powinny pokazać się na komputerze. Te powyższe też się pokazują, ale nie zawsze.

Rozpisałem się, sory, ale może coś komuś pomoże. Pozdrawiam.

  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytowane z wątku "sprawdzenie cewek":

Zależy co czujesz że jest nie tak,bo jeżeli oczekujesz że ten silnik będzie chodził jak 8 zaworowe jednostki to zapomnij. Ten typ tak ma że trochę szarpie na wolnych obrotach.Pozdro

 

Nie wydaje mi sie że tak powinno byc (choć mogę przypuszczać że i Ty tak masz :-D ), jeżdziłem 16-kami i nigdy z takim objawem sie nie spotkałem, wiec jedynie pozostaje kwestia namierzenia usterki - dużo jeżdżę po warszawie i w czasie stania w korku troszke mnie to drażni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Megankę kupiłem z żoną (właściwie dla niej) na początku czerwca. Występowały w niej bardzo podobne usterki jak opisywane w tym temacie. Na benzynie czy na gazie, na wolnych obrotach chodziła marnie. Poszarpywania widoczne na drążku zmiany biegów i odczuwalne wewnątrz pojazdu. Silnik lekko się kolebał jakby gubił suwy. Druga bolączka to szarpnięcia przy zdecydowanym przyśpieszaniu występujące tylko na gazie, w dokładnie tych samych prędkościach obrotowych (2500, 2700), na wszystkich biegach. Oczywiście na wyższych biegach mniej wyczuwalne. Zupełnie jakby te szarpnięcia były wpisane w program pracy silnika, tak regularnie przy określonych obrotach występowały. Po zapoznaniu się z wszelkimi postami na forum przystąpiłem do likwidowania usterek. Na początek wymiana filtra powietrza która zgodnie z oczekiwaniem nie przyniosła żadnej zmiany w pracy silnika, ale była potrzebna (czego tam nie była na tym starym filtrze). W kolejności miałem wymienić świece, ale ponieważ klucz kupiony w markiecie urwał się przy pierwszej próbie odpuściłem i wziąłem się za wymianę membran w reduktorze gazowym. Stare owszem były już dość sztywne i wymiana była wskazana. W kulturze pracy silnika żadnej poprawy. Dobrze że ten klucz się urwał bo miałem zrobić te świece jednocześnie z membranami i nie wiedziałbym co pomogło. Kolejny dzień - wymiana świec. I tu niespodzianka po wykręceniu starych okazało się że są od silnika 8 zaworowego, z wyglądu w całkiem przyzwoitym stanie. Ktoś tu pisał jak ważne są odpowiednie (zgodne z zaleceniem producenta) świece. Nie bardzo wierząc w jakikolwiek pozytywny efekt wymieniłem je na zalecane NGK BKR6EZ. Pierwsza jazda i zdziwienie (człowiek uczy się całe życie) brak jakichkolwiek szarpnięć przy przyspieszaniu. Idealnie płynna jazda zarówno na benzynie jak na gazie. Czyli przyczyną szarpnięć na 100% były złe świece. Praca na wolnych obrotach nadal kulawa. Kolejny etap prac to wymiana paska rozrządu. Przebieg niepokojąco duży a pewności że ktoś wcześniej wymieniał żadnej. Trochę zaniepokoiły mnie posty dotyczące wymiany tego paska ostrzegające o dużych trudnościach. Znalazłem jednak w necie trochę materiałów (zdjęcia przyrządów blokujących wałki rozrządy i wału z opisem prac). Opis był dobry ale brak było wymiarów przyrządów. Najważniejszy to długość trzpienia wkręcanego w blok dla ustawienia wału (zatrzymania) w GMP. Bogatszy o tą wiedzę przystąpiłem do prac. Przy dobieraniu się do zaślepek wałków rozrządu stwierdziłem że już ktoś je otwierał (lekko zdeformowane i wciśnięte na silikon). Mimo to postanowiłem wymienić pasek aby mieć pewność. Po zdjęciu zaślepek kręcę wałem aby wałki ustawiły się w odpowiedniej pozycji. Kolejna niespodzianka. Jakkolwiek bym nie ustawiał wycięcia w wałkach nie stoją w jednej linii! Widać to wyraźnie zwłaszcza po przyłożeniu przyrządu blokującego wałki. Już na oko widzę że ktoś spiepszył sprawę. Po zdjęciu obudów bocznych i zluzowaniu napinacza paska, przestawiam jeden z wałków o jeden ząb do tyłu i wtedy nacięcia na wałkach są już w jednej linii (no może nie idealnie ale znacznie lepiej, widocznie taka tolerancja). Okazało się że wałek zaworów ssących był przyśpieszony o jeden ząbek. Niby niewiele ale to prawie19 stopni; na wale silnika! Przy zakładaniu nowego paska trzeba na to bardzo uważać. Jeśli wałki pozostawi się tak jak same chcą się zatrzymać w tym położeniu to właśnie wałek zaworów ssących wyprzedza swoją prawidłową pozycję o jeden ząb. Należy go kluczem pociągnąć (cofnąć) przy zakładaniu nowego paska żeby wszystko grało. Po złożeniu wszystkiego do kupy i odpaleniu duże zdziwienie. Silnik chodzi na wolnych idealnie bez żadnych drgań. Tak więc po kłopotach. Przejechałem powyżej 1000 km i na razie odpukać żadna z powyższych usterek nie powróciła. Jeszcze poduszka pod skrzynią biegów od tych szarpań była naderwana, ale to już bułka z masłem. Bogatszy o te doświadczenia jak czytam na forum opinię że drgania silników 16v na wolnych to standard i „ten typ tak ma” to tylko się uśmiecham. Wszystkim którym występują takie upiardliwe drgania polecam sprawdzić ustawienie rozrządu. A może wasze problemy pojawiły się po jego wymianie? Jeśli ktoś byłby zainteresowany jak wymienić bez ryzyka pasek lub sprawdzić to ustawienie to opiszę w innym poście bo tu już sporo miejsca zająłem.

  • Like 1
  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bargar, wrzuć tą instrukcje jak sprawdzić to ustawienie. Za nic w świecie nie przypomne sobie teraz jak było przed wymianą rozrządu, bo wymieniałem go tuż po zakupie, a jak już piasałem troche mnie to denerwuje.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BKR6E?? wyglada jak by ktoś starł ostatnią literkę..

Różnica jest w odstępie elektrod jedne mają 0,8 drugie 0,9 no i zasadniczo BKR6ES przeznaczone są do silnika economy a BKR6EZ do silnikka 90-cos konnego.

Mack, mam ten sam silniczek i kupiłem BKR6EZ i jest super.

A problemy miałem własnie na świeczkach BKR6ES

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jutro postaram sie wymienic te swieczki na BKR6EZ. Ciekawe ale w katalogu w ksiezce w sklepie sprawdzali i akurat te nie wystepuja do Renault wogole. Natomiast powiedzieli tez ze to S czy jest czy nie -nie ma wiekszej roznicy, a w internecie to sa same bledy. Co za ludzie sprzedaja w tych sklepach. Do innego dzwonilem sklepu i sie pytalem to odpowiedzieli, wg ich katalogu: ze pasuja te wszystkie 3 co wypisalem, poprostu jedne sa lepsze , drugie gorsze. widze ze co sklep to obyczaj :/

Bede wiec polegal Piok na Twoich doswiadczeniach oraz na stronie NGK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mack, nie kupuj NGK do 16V (cewki nakładane na świece). Podaj lepiej dokładny kod silnika, a powiemy Ci co sugeruje Renault dla Twojej furki.

Ja kupiłem ostatno sugerowane przez dialogysa świeczki (36 złotych brutto za komplet) i jestem na razie (ok. 1000 km) bardzo zadowolony. Natomiast na NGK w moim silniku zawiodłem się dwa razy w przeciągu roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!