Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Wycie, jęczenie w czasie skręcania


Rekomendowane odpowiedzi

U mnie te dźwięki słychać już w momencie ruszania z miejsca (prędkość praktycznie zero), coś zaczyna jęczeć tak jakby w układzie kierowniczym a potem już takie normalne pulsacyjne wycie-dudnienie-pukanie zależne od prędkości jazdy a nie od obrotów silnika. Czy to możliwe, że to układ kierowniczy albo łożyska w MacPhersonach hałasują rytmicznie w czasie jazdy po równym nawet i na wprost. Dodam raz jeszcze, że po wyrzuceniu na luz - wszystko cichnie. Dodatkowo moje elektryczne wspomaganie przy skręcaniu kół na postoju wydaje dziwne dźwięki - jakby dzwonienie o wysokiej częstotliwości - w czasie jazdy jest za głośno więc nie słychać. Nie wiem czy było tak od początku ale teraz po włączeniu zapłonu (hamulec+bieg+start) zoobserwowałem dość głośne buczenie spod deski, a po przyłozeniu ucha do kierownicy/airbagu czuć wyraźnie drżenie zapewnie od wspomagania. Czy to jest normalne - czy raczej wskazuje na bliski stan awaryjny. Tak poza tym, to wspomaganie działa poprawnie.

 

[ Dodano: 2009-11-03, 13:31 ]

Uaktywnia się tylko przy większym skręcie np. 90st na skrzyzowaniu. Normalnie jak śpiew syreny ;-) To raczej nie ma związku z łożyskiem ani oponą. Nie wiem jednak co powoduje ten dźwięk. Wszystko wsazuje na te łożysko podpowy połosi.

 

Ja wymieniłem łożysko i dalej to samo

 

[ Dodano: 2009-11-11, 10:32 ]

To znowu ja - przejachałem trochę kilometrów i jest coraz głośniej.

Dodatkowo najprawdopodobniej pada mi jakaś poduszka silnika, bo trzęsie kabiną na wolnych obrotach i zimnym silniku - nie zawsze ale coraz częściej i mocniej.

Może ma to coś wspólnego z tymi dźwiękami w czasie jazdy? Moment obrotowy z półosi daje reakcję i to poduszki jęczą. Tylko dlaczego pulsacyjnie - chyba raz na obrót koła. Słychać już w chwili puszczania pedału sprzęgła - przypomnę że na luzie tego nie ma - więc to nie opony ani tym bardziej łożyska. Niedawno zmieniałem rozrząd - może to ta górna prawa poduszka - bo była ruszana. Poduszki to inny temat postów, ale objawy pasują do tego tematu więc kontynuuję. Czy ktoś ma podobne doświadczenie?. Najgorsze, że jestem za granicą (Niemcy 900 km) i boję się czy dojadę do domu.

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam z Monachium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, u mnie niestety wymiany łożyska podporu półosi również nic nie dał, dalej wyje (UUU...UUUU), najlepiej to słychać gdy jadę w kółko na biegu na max. skręcie, ale wystarczy puścić stopę z gazy i cisza, mechanior wspominał jeszcze o jakichś satelitach w skrzyni biegów :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie będzie wyjścia tylko jeździć z tym dalej dopóki coś się nie rozleci, bo ładować się w koszty na wymianę nie tego co potrzeba to też bez sensu, w sumie aż tak bardzo to nie przeszkadza jak na razie, ale to autko ma bardzo dużo niespodzianek w swoim repertuarze....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój mechanik wspominał coś o jakichś małych łożyskach na skrzyni biegów, ale nie umiał powiedzieć nic więcej, bo jak stwierdził: "nigdy nie widział na własne oczy rozebranej skrzyni od MII".

Ogólnie nie mam dobrych wiadomości w tym temacie, bo moje autko ma te objawy już trzeci rok i jest bez zmian. Przejechałem już tak jakieś 40 kkm i dźwięk uuuu.uuuu jest wyraźnie słyszalny szczególnie przy ostrym skręcie, nic natomiast się nie nasila, nic się nie psuje i dalej nie wiadomo, co wymienić.

Dodam natomiast, że jak założę latem alusy, to dźwięk staje się prawie niesłyszalny, a jak tylko założę stalówki na zimę, zaraz buczy w całej kabinie. Widocznie budowa felgi powoduje, że dźwięk rezonuje jakoś inaczej, nie wiem... Istnieje też szansa, że różnicę robi tu ET: stalówki ET49, alusy ET37.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z zagranicy i dojechałem szczęśliwie, ale jest chyba głośniej. To trzęsienie silnika na zimno to oczywiście sprawa górnej prawej poduszki - już jest po wymianie i spokój, ale nie miało to nic wspólnego z opisywanymi dźwiękami bo nadal hałasuje. Byłem u kolegi w normalnym warsztacie (nie-renault) po niezależną diagnozę i ten zauważył duży luz poprzeczny łożyska podpory półosi, tego którego niedawna wymiana nie przeniosła żadnego rezultatu. Wygląda na luz nie samego łożyska tylko luz łożyska w obudowie-wsporniku ???. Czy jest to możliwe i czy ktoś to wymieniał, ponoć występuje tylko jako oryginał do kupienia w serwisie (machanik mówił, ze można spróbować z wklejeniem zewnętrznego pierścienia w obudowę). Inny mechanik (od aut francuskich) – ten, który wymieniał mi dzisiaj poduszkę mówił, że ten luz nie powinien powodować takich hałasów - że to raczej coś w skrzyni. Jutro mam termin w moim warsztacie specjalizującym się w renault i czas na kolejną diagnozę ... i być może kolejne niepotrzebne wydatki. Dodam, że hałas jest już uciążliwy i znowu czeka mnie wyjazd za granicę z całą rodziną.

 

Zastanawiające jest to, co przeczytałem powyżej - ja też swoje hałasy usłyszałem po wymianie opon na zimówki nówki (195/65R15 Michelin Alpin A3) na stalowych felgach (lato na alu 16"). Chciałem posłuchać czy są głośne - wyłączyłem radyjko, zacząłem się wsłuchiwać i zauważyłem rytmiczne wycie. Pomyślałem, że to któraś opona jest do kitu, ale normalnie to powinny zawsze być tak samo głośne - nawet na luzie. Dla sprawdzenie na prawe koło założyłem zapas (15’’ stal !!!) i było to samo, potem na lewe dodatkowo założyłem aluskę z letnią oponą i hałas bez zmian. Tyłu nie próbowałem i raczej wykluczam, bo słychać wyraźnie z przodu i tylne koła jako wleczone powinny zachowywać się tak samo niezależnie od tego czy jest napęd przyłożony czy nie. Może spróbuję tym razem cały komplet lata przełożyć, aby wykluczyć wszelkie wątpliwości. Na poprzednich zimówkach też było głośno, ale one były strasznie wyząbkowane i hałasowały również na luzie.

Odezwię się niebawem jak coś się wyjaśni.

Pozdrawiam właścicieli MII z podobnym problemem, może wspólnie to jakoś niedrogo rozwiążemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też swoje hałasy usłyszałem po wymianie opon na zimówki nówki (195/65R15 Michelin Alpin A3) na stalowych felgach (lato na alu 16")

 

To mnie w tym wszystkim najbardziej nurtuje. Już trzeci sezon z rzędu zauważam tę prawidłowość i jeszcze nikt nie podsunął mi żadnego sensownego wyjaśnienia tego fenomenu. Zaczynam podejrzewać, że skoro felga aluminiowa ma bardziej otwartą budowę, to dźwięk po prostu swobodnie "ucieka" na zewnątrz, a felga stalowa go odbija i "kieruje ku kabinie". Może to bez sensu, ale chwilowo nie mam lepszego wyjaśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie cud !!!. Wczoraj w nocy postanowiłem sprawę rozstrzygnąć raz na zawsze, aby usunąć wszelkie wątpliwości. Założyłem z powrotem letnie koła (nowe z tego sezonu Michelin Energy Saver 205/55R16 91V) na alufelgach i … auto naprawione. Omawiane wcześniej dźwięki zniknęły. Jak się bardzo mocno wsłucham to może coś słychać … ale może tylko dlatego że chcę słyszeć. I tu jest zagadka. Auto kupiłem używane na alufelgach 16 z oponami letnimi. Potem dokupiłem używane zimówki Semperit 195/65R15 (nie pamiętam typu bieżnika i indeksu prędkości) na metalowych felgach 15-tkach z połową profilu. Nie były one zbyt ciche i w miarę czasu było coraz głośniej, ale hałasowały również na luzie – normalne efekty wyząbkowania. Być może oba hałasy- ten od wyząbkowania i ten obecny „niezidentyfikowany” nakładały się na siebie. Wytrzymały dwa sezony i teraz kupiłem wspomniane wcześniej Michelin Alpin A3 195/65R15 91T – i właściwie od tego się zaczęło. Nie podejrzewałem do dziś nowych „super” opon z 3 powodów. Bo nowe, ciche w czasie toczenie się bez napędu i to, że na krótko założyłem na najbardziej podejrzane prawe koło z przodu zapas (na stali) a potem dodatkowo na lewe letnią aluskę i dziwne wycie było nadal słyszalne, tył jako koła wleczone wykluczyłem z rozważań. Teraz pora na sprawdzenie wszystkich - koło po kole - czy to konkretna opona wyje, czy to wina felg stalowych (???), albo jednego i drugiego. Być może wyższy profil w połączeniu z niskim indeksem prędkości i miękkością gumy (moje alpinki mają bardzo miękkie boki – bez powietrza można ugiąć bok pod naciskiem malutkiego paluszka) plus puszka rezonansowa felgi stalowej dają taką mieszankę. Czas pokaże. Dam znać natychmiast jak do czegoś dojdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam efekt - na alusach cisza, na stalówkach hałas. Cud, nie cud, przyczyna gdzieś leżeć musi.

Być może wyższy profil

Moje opony letnie i zimowe mają dokładnie ten sam rozmiar (205/55 R16), także profilu opony bym nie podejrzewał. Jak pisałem wyżej, obstawiałbym różnice w budowie felg. Ale to nadal nie jest rozwiązanie problemu...

Na wszelki wypadek podaję marki opon - letnie: Goodyear Excellence; zimowe: Nokian WR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: zakładałem na prawe przednie koło letnią zapasówkę (oryginalna letnie opona Continental na stalowej feldze, nigdy nie jeżdżona, zrywałem z niej nalepkę przed założeniem) i hałas bez zmian - wyje. Założę alusa - hałas znika. Na 99,9 procent to nie kwestia opon.

Stuprocentowo pewnym testem byłoby zdjęcie takiej samej stalowej felgi z zimową oponą z innej Meganki, w której nic nie wyje, i sprawdzenie jej na jednym z naszych aut. Niestety nie mam dostępu do nikogo z takim samochodem, o czasie na takie testy nie wspominając... Między innymi dlatego jeżdżę już tak trzeci rok :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, to znowu ja.

To wycie uuu. uuu. idzie od silnika i związane jest z obrotami motoru - jak się okazało słychać coś nawet na postoju od 2000-2500 obr zwłaszcza przy odpuszczaniu gazu, tylko trochę mniej pulsuje niż podczas jazdy. Jutro sprawdzam koła pasowe osprzętu. Wymiana felgi stalowej na alufelgę załatwiłaby czasowo sprawę ale nie wchodzi to w rachubę - ciężko kupić używki, na razie szukam dalej źródła hałasu.

Czy ktoś wie jak zachowuje się uszkodzone np. koło pasowe na wale korbowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od 2000-2500 obr zwłaszcza przy odpuszczaniu gazu

Wszystko się zgadza, ostatnio hałas narasta i rzeczywiście stał się słyszalny przy schodzeniu silnika z obrotów.

 

Twój post na temat koła pasowego przypomniał mi, że kiedy wymieniałem rozrząd (2,5 roku i 40 kkm temu) mechanik wspominał cos o tym, że koło pasowe wygląda na stosunkowo zużyte. Pewnie warto by ten temat sprawdzić...

Czyżby to miało być takie coś: http://autkoplus.com/product/id/118794,kol...ault-7700111951 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!