Megane II phI Amortyzatory : jakie i gdzie

[kepa416]

Witam powoli przymierzam się do wymiany amortyzatorów w moim megane. Wpadnie cały komplet. zastanawiam się nad firmą którą wybrać i czy będą to gazowe czy olejowe z tego co wyczytałem wolałbym gazowe ze względu na szybszą reakcję i dość twardszą charakterystykę pracy ale nie wiem jak z ich wytrzymałością.

[skoro]

ja w swoim poprzednim aucie wymieniłem na gazówki KYB Excel i byłem z nich bardzo zadowolony. Zależy co kto sobie ceni ale autko stało się dużo sztywniejsze i bardziej precyzyjne w prowadzeniu - co prawda ucierpiał komfort ale tak jak napisałem - zależy co sobie ktoś ceni.

[Gość]

Też stoję przed tym problemem.

 

Co do sztywności to w Megane jest i tak "miekkim" samochodem więc jak będzie bardziej sztywna to nawet wyjdzie jej to na dobre :)

 

Chyba zdecyduje się na Kayabę. Zobaczymy jak będzie się spisywała :P

Regulamin pkt. 5.9 -Prezes

[slawskip]

Do niedawna moja Megi jeździła na KYB, teraz mam bilsteina b4 i wg mnie auto lepiej trzyma się drogi (zwłaszcza dziurawej), oraz jest sztywniejsze, ale to nie znaczy że mniej komfortowe. Ja jestem z wymiany zadowolony. Prowadzenie się poprawiło znacznie i teraz jeździ się przyjemnie po dość krętych i wyboistych Jeleniogórskich drogach.

[Optima]

Czy wymienisz na olejowe czy gazowe - zawsze będziesz chwalił. Bo wymieniasz stare zużyte na nowe. Więc zawsze będzie odczucie poprawy prowadzenia pojazdu.

Raczej jestem przeciwny twierdzeniu: gazowe zawsze twardsze od olejowych.

Bo twardość zależy od charakterystyki nadanej przez producenta (na etapie projektowania), a nie od technologii. Dodanie poduszki gazowej do amortyzatorów zwiększyło ich skuteczność. To tak. Przecież w potocznie zwanych gazówkach nadal czynnikiem tłumiącym jest przeciskający się olej przez zaworki jak w olejowych.

W poradnikach piszą także aby wymieniać jednak na takie jakie zaleca producent: on projektował całe zawieszenie jako układ: sprężyny, amortyzatory, innych elementów zawieszenia (wahacze, elementy tłumiące). A każde zawieszenie (jako komplet) ma inną charakterystykę i nie da się tego porównywać np. pomiędzy samochodami (tam gdzie komuś dany amor poprawić charakterystykę nie oznacza, że w naszym modelu będzie podobnie)

Ja niedawno wymieniłem fabryczne olejowe (po 215 tys przebiegu) na gazowo-olejowe Excel-G - różnicy w twardości żadnej nie odczułem. Odczułem za to: mniejsze wychyły na zakrętach, większą stabilizację kabiny w zakrętach (szczególnie, że scenic ma wysoko środek ciężkości), mniejsze bujanie, o jedno mniej odbicie po wjeździe w dziurę. Przed Wymianą było DUP Dup dup. teraz jest krótkie DUP dup. Ale to raczej wymiana starych zużytych na nowe - a nie zamiany olejowych na gazowe. Można poczytać, że po wymianie na gazówki, niektórzy piszą, że maja tak twarde wozy, że na naszych dziurach plomby z zębów im wypadają :) Może przy wożeniu profesjonalnych sportowych.

A mu tu piszemy o zwykłych cywilnych. Co włożysz - będziesz tak samo zadowolony. Chyba, że weźmiemy inne aspekty. Na mnie zadziałał marketing, cena itp - czuję się lepiej montując KYB zamiast jakiś hartów za kilkadziesiąt złotych. A może byłoby tak samo. Ale moja "psychika" też ma znaczenie. Po takiej wymianie czułem się, że odwaliłem dobra robotę. Montując harty czułbym się, że odwaliłem fuszerę.

[slawskip]

Optima, zdaję sobie sprawę że wymieniam stare na nowe, u mnie tył był już stosunkowo mocno zużyty, tzn. bardzo się bujał na poprzecznych nierównościach (zwłaszcza jak był załadowany - około 50% skuteczności). Przód jeszcze był dobry (70% i 69%). Zdecydowałem się na wymianę kompletu, przy czym z racji tego że sam wymieniałem, najpierw zrobiłem tył, a później, gdy znalazłem czas przód. Porównując pracę przodu (gdy miałem wymienione amorki z tyłu) mogę stwierdzić, że bilstein lepiej sobie radzi na krętej i nierównej drodze, niż KYB. Nie jest to jakaś ogromna różnica, jednak wyczuwalna. Na pewno auto się zrobiło trochę sztywniejsze.

[Optima]

Pisząc "Czy wymieniasz na olejowe czy gazowe (...)" nie pisałem bezposrednio do Ciebie slawskip. Tak ogólnie. I ja oczywiście nie twierdzę, że nie miałeś takich odczuć. Ja zato - jak już pisałem w innym wątku - spodziewałem się bardziej zauważalnych zmian na lepsze po zamianie olejowych z przebiegiem 215tys km na nowe gazowo-olejowe w miarę dobrej firmy KYB. To co wyżej opisałem, te poprawę zachowania samochodu - to do końca nie jestem pewny czy tak faktycznie jest czy tak sobie wmawiam. Choć faktycznie auto w zakrętach jeździ pewnie. Natomiast żona, która dużo jeździ sceniciem, twierdzi że nic nie zauważyła i w jej ocenie pieniądze wyrzucone w błoto. No ale to kobieta jest :)

U mnie celem wymiany amortyzatorów była próba wyeliminowania stukania w zawieszeniu, gdzie rok temu wymieniłem wszystko prócz górnego mocowania łożysk i amortyzatorów. No i przebieg skłaniał mnie do tego, że trzeba by już wymienić... bo bezpieczeństwo... droga hamowania itp. Mimo, że diagnosta stwierdził, że nie ma takiej potrzeby (brak wycieków, skutecznośc dużo ponad minimalną normę). Ale się uparłem i zrobiłem kolejną rzecz z listy: co trzeba zrobić w scenicu. Dodam, że stukanie na pewnych wybojach zanikło, co mnie cieszy ale jeszcze jest jak szybko przejeżdżam po tzw. leżących policjantach. Ale co najmniej od zimy pęknięte gumowe osłony sworzni wahaczy i myslę, że to one tak stukają. Mam plan jeszcze przed zimą je wymienić.

Edytowane 2 Września 2011 przez Optima

[slawskip]

Wiem, że nie pisałeś bezpośrednio do mnie, ale niejako przez Twój post napisałem więcej o swoich odczuciach przed i po wymianie. Widzę że mamy podobne podejście do swoich samochodów, z tym że moja żona zauważyła że tył lepiej się trzyma drogi, za to, o przodzie nic nie mówiła. W ten weekend wymieniam jeszcze końcówki drążków kierowniczych, swożnie wahacza i gumy stabilizatora, a za to moja piękniejsza połówka już mi zaczęł suszyć głowę, ale wszystko jej wytłumaczyłem i jakoś przełknęł "kolejny bezsensowny wydatek" :)

[kepa416]

W sumie na komforcie nie zależy mi tak bardzo jak na trzymaniu pojazdu na zakrętach w szczególności długie łuki bo już mi się zdarzyło 3 razy tak że mi dupa uciekła na takim łuku i to nie przy zawrotnej prędkości czy super ostrym skręcie. No a dwa wcześniej wspomniane wychylanie auta na boki jest bardzo irytujące. U mnie siedzie już 201000 km i na pewno już trzeba zmienić bo tył wylany. Do tego bardzo kuszą mnie sportowe sprężyny 30/30 mm albo i nawet 45/45

[LICHU]

Połączono z istniejącym tematem.

Witam wszystkich !

 

Muszę wymienić przednie amortyzatory, poprzedni właściciel 2 lata temu założył tam zamiennik pierwszego montażu (ASO) firmy motrio. Niestety amortyzatory się rozciekły. Na ścieżce diagnostycznej wychodzi na to że mają po nie całe 67% sprawności natomiast delikatnie zaczyna już słychać stuki, zwłaszcza w prawym kole. Pytanie brzmi jakiej firmy kupić i czy OLEJOWE vs GAZOWE ? Jakie oryginalnie były montowane ??

[pit-men]

67% to są jeszcze bardzo dobre ,jak nie ma wycieków to szukaj gdzie stuka i na tym się skup.

[LICHU]

Jak wyżej napisałem amortyzatory (oba) sie rozciekły i to dość znacznie. Całe zawieszenie przednie jest w idealnym stanie (0 luzów)

[Patrix85]

Nie będę zakładać nowego tematu to napiszę tutaj.

Ja mam do wymiany:

amortyzatory przód + poduszki z łożyskami

amortyzatory tył.

Chcę to zrobić jak najtaniej ale wiadomo cena/jakość. Możecie mi pomóc ? Najlepiej na aparts.pl, bo mam niedaleko do nich.

Czy oprócz tego przy okazji coś jeszcze trzeba dokupić ?

Dzięki za pomoc

[pbet]

Monroe, Kayaba. https://www.iparts.pl/artykuly/jakie-amortyzatory-gazowe-czy-olejowe,1.html

@Patrix85 zrób wcześniej kompleksowy przegląd zawieszenia. Sprawdź sprężyny.

[Patrix85]

Na stacji nic więcej nie powiedział. Za dużo firm jest i nie wiem co wybrać a nie chce kupić coś co sie rozpadnie po roku ale też nie chcę wydawać majątku.