Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Zamarzanie szyb w czasie jazdy.


Rekomendowane odpowiedzi

Mam taki problem, że przymarza mi szyba podczas jazdy, nawet jak kabina jest dobrze nagrzana a na szybę leci ciepłe powietrze choćby i prędkości 4. 

Jak ruszam wycieraczkami, to utrzymuje się na niej woda wymieszana z lodem. Wczoraj (dziś zaczęły się mrozy w Krakowie) i również przy poprzednich mrozach kilka tygodni temu takich problemów nie miałem. 

Czy moze to mieć jakiś związek z przytkanym odplywem? Filtr kabinowy oczyściłem z listków. 

Edytowane przez parabellum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, tylko że tak się nie da jechać ta szyba jest cały czas przymarznięta choćbym i godzinę ja grzał. Mogę stanąć , oskrobac, ruszę i znów po chwili szyba przymarza i ocieka wodno-lodowa breja

Wydaje mi się, że jeździłem lata temu w większe mrozy w górach i nie było tego problemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę sprawdzić. 

W samochodzie nie parowało mi jakoś szczególnie. 

 

Jeszcze jedna sprawa, pisałem posta w środku trasy, jak dojechałem na miejsce, to zauważyłem, że obie przednie wycieraczki były całe zbrylone lodem w części gumowej. Pytanie tylko, czy mogłaby to być przyczyna, czy skutek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Renia08 a co ma wilgotność w środku auta do zamarzania brei na szybie z zewnątrz - przecież pisze @parabellum, że mu szyby na zewnątrz zamarzają.

@parabellum niestety jest taka pojeba..a pogoda, że pada cały czas i ciepło z wnętrza (szyba jest nagrzana) topi to co spada na szybę, a że jest jednocześnie duży mróz to zamarza - niestety taki urok. Te wycieraczki zamarznięte  to są jednocześnie i skutek i powód.

Powód - bo nie mogą zbierać brei

Skutek - bo co jest na szybie spływa i na nich zamarza.

Edytowane przez MarcinDe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisał o filtrze kabinowym to chyba każdy by zrozumiał, że chodzi o wnętrze auta. W taka pogodę jaką mamy teraz to trzeba być niekumatym, żeby kminic taki temat, że szyby zagrażają z zewnątrz. Sorry za wyrażenia ale mnie coś pękło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba za mocno grzejesz przednią szybę i breja zamarza na wycieraczkach.

Nałóż na szybę niewidzialną wycieraczkę i nie używaj tyle płynu do spryskiwaczy bo on zamarza na wycieraczkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, szwagier24a napisał:

Nałóż na szybę niewidzialną wycieraczkę

Nie rób nigdy tego błędu i nie dawaj tego specyfiku na przednią szybę.

Nawet po "najlepszej" niemieckiej chemii (niewidzialnej wycieraczce) strasznie się marze w deszczu i jazda zwłaszcza o zmroku to tragedia.

Boczne, lusterka i tylna jak najbardziej ale nigdy przednia - stosuję do dziś i polecam.

Robiłem kilka podejść z tymi specyfikami i efekt ten sam. Takie są moje doświadczenia.

Jak szybko nakładałem ten specyfik na przednią, tak szybko zmywałem alkoholem, gdy pojawiały się opady, by nie było po tym śladu na przedniej szybie.

W taką pogodę to normalne, że lód się zbiera na piórach wycieraczek.

Szybę podgrzewasz ale wycieraczki są dość nisko a jak przejedziesz to tylko na chwilę są na ciepłej powierzchni, a to zbyt krótko, by się rozmroziło to co już przymarzło w takie temp.

 

9 godzin temu, szwagier24a napisał:

nie używaj tyle płynu do spryskiwaczy bo on zamarza na wycieraczkach.

Jak masz odpowiedni płyn (do odpowiedniej ujemnej) to nic nie zamarza.

Nie zauważyłem nigdy by tak się działo.

Warunek, płyn tak samo jak ten w chłodnicy musi mieć swoje parametry.

W tej chwili mam do -21 st płyn do spryskiwaczy i przy - 15, które tej zimy już było, nie zauważyłem by coś mi zamarzało, jak spryskałem.

 

  • Zwycięzca 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrozumiałem o co chodzi, ale @parabellum to rzeczywiście nie wiem po zrobił wtrącenie o tym filtrze kabinowym i odpływie. 

Chociaż z drugiej strony - jak jest niedrożny to i nasz szybę słabo wieje i słabo ją podgrzewa.

 

Wczoraj jeździłem po mieście (u nas padało od rana do 18) i nic mi nie przymarzało jak się nagrzał. Na początku rzeczywiście parę smug zostało, bo była zmrożona szyba, padał śnieg i wycieraczki pomimo podgrzania szyby nie dały rady tego syfu ściągnąć do zera. Jak już złapała dobrze temperaturę to nie było najmniejszego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Prezes napisał:

Nie rób nigdy tego błędu i nie dawaj tego specyfiku na przednią szybę.

Nawet po "najlepszej" niemieckiej chemii (niewidzialnej wycieraczce) strasznie się marze w deszczu i jazda zwłaszcza o zmroku to tragedia.

Boczne, lusterka i tylna jak najbardziej ale nigdy przednia - stosuję do dziś i polecam.

Robiłem kilka podejść z tymi specyfikami i efekt ten sam. Takie są moje doświadczenia.

Jak szybko nakładałem ten specyfik na przednią, tak szybko zmywałem alkoholem, gdy pojawiały się opady, by nie było po tym śladu na przedniej szybie.

W taką pogodę to normalne, że lód się zbiera na piórach wycieraczek.

Szybę podgrzewasz ale wycieraczki są dość nisko a jak przejedziesz to tylko na chwilę są na ciepłej powierzchni, a to zbyt krótko, by się rozmroziło to co już przymarzło w takie temp.

 

Jak masz odpowiedni płyn (do odpowiedniej ujemnej) to nic nie zamarza.

Nie zauważyłem nigdy by tak się działo.

Warunek, płyn tak samo jak ten w chłodnicy musi mieć swoje parametry.

W tej chwili mam do -21 st płyn do spryskiwaczy i przy - 15, które tej zimy już było, nie zauważyłem by coś mi zamarzało, jak spryskałem.

 

@Prezes
nie odradzaj ludziom stosowania dobrodziejstw techniki. Jeżeli stosujesz pierwszą z brzegu niewidzialną wycieraczkę to dzieje się tak jak opisujesz. Kup firmy Autoland lub ThurleWax to porozmawiamy.

@parabellum
 opisałeś swój problem tak że nikt nie rozumie o co Tobie chodzi. Stąd wiele propozycji, rozwiązań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, szwagier24a napisał:

Jeżeli stosujesz pierwszą z brzegu niewidzialną wycieraczkę

ThurleWax

nie odradzaj ludziom stosowania dobrodziejstw techniki

Czytaj ze zrozumieniem :!:

Napisałem że nawet najlepszą niemiecką chemię stosowałem i to nie tą obecną  (tą też) ale z tych dawniejszych czasów.

Napisałem też, że robiłem kilka podejść z różnymi tego typu specyfikami i na przednią - NIGDY WIĘCEJ.

Efekt powiedzmy jest zadowalający dopóki ta powłoka przestaje spełniać swoje zadanie i jak już trzeba machnąć wycieraczkami.

Niestety, w dużym deszczu i jazda za jakimś pojazdem, nawet na lokalnej drodze, z prędkością 90 km/h bez wycieraczek się nie da.

Na niektórych z tych specyfików to jakby ktoś olejem posmarował szybę, tak rozmazuje.

Takie jest moje zdanie i wnioski z zastosowania różnych preparatów a wspomniany Autoland, uważam za jeden z gorszych specyfików z tego typu jakie stosowałem.

Ten drugi, nawet chyba jeszcze gdzieś mam opakowanie w piwnicy. :)

Dodam jeszcze, że jak ktoś parkuje pod chmurką, to przy skrobaniu zamarzniętych szybek, zeskrobuje też wcześniej nałożoną "niewidzialną wycieraczkę" :)

Po kilku takich skrobaniach, nie ma po niej śladu :)

Opisuję swoje doświadczenia i jak ktoś to stosuje, także na przednią szybę i uważa, że dla niego jest OK to ja nie widzę problemu.  <ok>

Abyś zaraz nie pisał, że mam zjechane pióra wycieraczek, to od wielu lat, zmieniam dwa razy do roku, przed zimą ( w lato trochę dostają od słońca, temp. i UV robią swoje) i po zimie, jak już nie ma przymrozków. Mimo, że ma ogrzewaną przednią szybę (tak mam z "drucikami" :) ) to czasem za szybko chcę przeczyścić to co odtajało i jednak "urwę" przymarznięty kawałeczek pióra i potem zostaje smużka. Tu też dodam, że testowałem różnych firm a obecnie jakieś Boscha (nie pamiętam całej nazwy i typu, tyle tego już było :) ).

Ostatnio w sobotę wymieniłem jedną, gdyż już poprzednią "załatwiłem". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Prezes
moze masz z szybą coś nie tak, że każda wycieraczka niewidzialna Tobie marze szybę.

Kupiłem raz w markecie z braku laku, nie mogłem kupić Autoland, to faktycznie potwierdzam: nie mogłem jej z szyby usunąć, męczyłem się kilka dni: detergenty w końcu pomógł alkohol izopropylowy. Autoland mam sprawdzony: działa od 65 km/h, nakładać zgodnie z instrukcją obsługi. Faktycznie podczas mrzawki trzeba użyć wycieraczek bo krople są zbyt małe, natomiast podczas normalnego deszczu jest wszystko ok. Im większa prędkość tym lepiej. Nadmieniam: do efektu trzeba się przyzwyczaić, że krople zsuwają się do góry szyby wbrew grawitacji i może stąd źle doświadczenia ma Prezes.

Co do zużywania się jej: im mniej używasz zwykłych wycieraczek, im mniej używasz płynu (detergent) tym dłużej pozostaje efekt. Na przednią szybę nakładam dwa razy. Kiedyś nawet nakładałem podczas deszczu. Co do skrobania szyb: szron, lód nie przywiera tak do szyby. Widzę ile mi zajmuje oczyszczanie szyb jak wychodzę z pracy a ile kolegom. Nie zauważyłem szybszego zużywania się wycieraczki pomimo skrobania.

Radzę stosować produkty polskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!