Megane III phI Pomoc w wyborze

[karolaa]

Wydaje mi się, że spalanie dla TCe mocno zostało zaniżone. Nie wydaje mi się żeby dwulitrowa benzyna na gazie spalała 8l średnio.. bardziej 10, ale niech sie wypowiedzą Ci co maja 2.0TCe z gazem

Dobry diesel wyjdzie taniej dopóki się nie zepsuje...:)

[spineless]

Dnia 12.08.2017 o 14:52, karolaa napisał:

Po co mnie przedrzeźniasz

 

Ten dokument był już kilkanaście razy zmieniany przez różnych użytkowników, więc obecna wersja jest zupełnie inna niż ta z północy Ale zgadzam się, myślę że spalanie w 2.0 TCe to 10l lpg, ale przy dość ekonomicznej jeździe

 

Regulamin pkt. 5.13 - Prezes

[pbet]

1 godzinę temu, maciejmacku napisał:

To jak to jest? Lepszym wyborem będzie dla mnie PB czy ON przy moich przebiegach? Gaz odrzucam.

Przy przebiegach jakie deklarujesz wg mnie tylko i wyłącznie benzyna. Najlepiej wolnossąca.

33 minuty temu, spineless napisał:

1.6 110 KM będzie nieco ospały na trasach

Tu się z kolegą nie zgodzę. Co tydzień robię mini trasę 35 km w jedną stronę (sporo podjazdów) i nie odstaję od reszty samochodów poruszających się po naszych drogach Jedzie się sprawnie i jeśli ktoś chce to można też szybko, a po mieście jak po mieście.

@konwil problemy w dieslach zwykle zaczynają się powyżej 200 tysięcy faktycznego przebiegu. Ty masz młode auta i z niskim przebiegiem i z pewnego źródła więc nic się nie dzieje i życzę Ci by tak pozostało

Jeszcze jedno o downsizingu. Silniki o małej pojemności i wspomagane turbiną (nie ważne diesel czy benzyna) emitują mało ciepła dlatego jeśli będziesz jeździł mało i na krótkich odcinkach to jest wielce prawdopodobne, że gdy się zrobi chłodniej rzadko kiedy osiągniesz optymalną temperaturę silnika lub zrobisz to dopiero u celu, a to w żaden sposób nie wpływa pozytywnie na silnik.

Edytowane 12 Sierpnia 2017 przez pbet

[jack3226]

19 minut temu, pbet napisał:

Jeszcze jedno o downsizingu. Silniki o małej pojemności i wspomagane turbiną (nie ważne diesel czy benzyna) emitują mało ciepła dlatego jeśli będziesz jeździł mało i na krótkich odcinkach to jest wielce prawdopodobne, że gdy się zrobi chłodniej rzadko kiedy osiągniesz optymalną temperaturę silnika lub zrobisz to dopiero u celu, a to w żaden sposób nie wpływa pozytywnie na silnik.

Niestety potwierdzam. Czasem na prawidłową temperaturę płynu chłodzącego silnika (1,6 dci) czekam ok. 15 km. W zimie jeszcze nie jeździłem. Trochę lepszą sytuację mają silniki z systemem Start / Stop i turbiną chłodzoną płynem.

[maciejmacku]

A jak wygląda sytuacja obrotów w 1.6 110? Np. 3000rpm na 6 biegu? Bo im większe obroty tym będzie głośniej. Nie chcę powtórki jak w mojej Maździe.

[spineless]

1 godzinę temu, pbet napisał:

Tu się z kolegą nie zgodzę. Co tydzień robię mini trasę 35 km w jedną stronę (sporo podjazdów) i nie odstaję od reszty samochodów poruszających się po naszych drogach Jedzie się sprawnie i jeśli ktoś chce to można też szybko, a po mieście jak po mieście.

 

 

Wszystko zależy do czego się porównuje. 1.6 w porównaniu do każdej turbiny jest ospały, nie oszukujmy się, to zwykła wolnossąca jednostka o przeciętnych parametrach - po załadowaniu paki na wakacje już tak dobrze się nie wyprzedza, konieczna redukcja i piłowanie. Nie mówię że to zły silnik, sam mam podobny, renaultowskim jeździłem kilka lat w aucie dziewczyny, ale też obecnie szukam czegoś, czego nie trzeba wykręcać do 6 tys. obr. 

[pbet]

1 godzinę temu, jack3226 napisał:

Niestety potwierdzam. Czasem na prawidłową temperaturę płynu chłodzącego silnika (1,6 dci) czekam ok. 15 km. W zimie jeszcze nie jeździłem. Trochę lepszą sytuację mają silniki z systemem Start / Stop i turbiną chłodzoną płynem.

Temat niedogrzania znam dobrze z poprzedniego 1.5 101KM. Potrafiła nawet w zimie gubić temperaturę (optymalną) po przejechaniu 30 km i zjeżdżaniu z dłuższej górki.

Start&Stop w silnikach z turbo uważam za nieporozumienie. W służbowym odruchowo to wyłączam. Dlaczego? Przykład. Jadę sobie dynamicznie, turbina pracuje w najlepsze, dzwoni telefon i muszę coś zapisać, zjeżdżam na parking i auto mi gaśnie. Turbina rozgrzana nie ma kiedy się wystudzić. A dbam jak o swoje bo może ją sobie odkupię po leasingu.

1 godzinę temu, maciejmacku napisał:

A jak wygląda sytuacja obrotów w 1.6 110? Np. 3000rpm na 6 biegu? Bo im większe obroty tym będzie głośniej. Nie chcę powtórki jak w mojej Maździe.

Musiałbym sprawdzić. W przyszłym tygodniu jadę w trasę (600 km w jeden dzień) więc jeśli nie zapomnę to poproszę żonę aby zanotowała. Pamiętam, że na 5 przy 85 km/h jest równe 3000. Nie powiem, podczas jazdy autostradą słuchać, że auto ma silnik ale bez tragedii (prędkości do 150km/h). Wnioskuję po Twoim deklarowanym rocznym przebiegu, że będziesz raczej jeździł po mieście. Pewnie rzadziej w Polskę, a na weekendy może jakaś Sława, Bożkowo, Lubin, czy inne Polkowice. Przy większych prędkościach można normalnie rozmawiać (z pasażerami lub przez telefon) i słuchać muzyki. Za to na wolnych obrotach kiedy stoję na światłach nie słyszę silnika w ogóle. Jedno z miejsc gdzie przy 4 osobach w aucie muszę zredukować 6 na 5 to góra Św. Anny (kto był ten wie jaka to góra) na A4. Chociaż i tak nie zawsze, zależy od prędkości wyjściowej przed rozpoczęciem podjazdu. Najlepiej mi się pokonuje wzniesienia gdy auto ma około 3000 obrotów, może wtedy przyśpieszyć w razie potrzeby. Dobieram biegi w ten sposób i jeżdżę dynamicznie.

1 godzinę temu, spineless napisał:

Wszystko zależy do czego się porównuje. 1.6 w porównaniu do każdej turbiny jest ospały, nie oszukujmy się, to zwykła wolnossąca jednostka o przeciętnych parametrach - po załadowaniu paki na wakacje już tak dobrze się nie wyprzedza, konieczna redukcja i piłowanie. Nie mówię że to zły silnik, sam mam podobny, renaultowskim jeździłem kilka lat w aucie dziewczyny, ale też obecnie szukam czegoś, czego nie trzeba wykręcać do 6 tys. obr. 

Ja mam porównanie do silnika 1.6 PB z mojego pierwszego Escorta, kolejne 1.6 PB z Reni pierwszej generacji, 1.5 101KM ON z dwójki w kombi, kilku Fabii z różnymi silnikami ON i 1.6 ON 110KM w Toyocie (silnik BMW). Znów podkreślam, że diesle są super i mają świetny moment obrotowy ale nie do miasta i na krótkie odcinki.

Już parę razy pisałem, że moja Megi z 1.6 110KM nie jest demonem prędkości ani wyścigówką i nie zawsze startuje pierwsza spod świateł ale ja już z tego wyrosłem. Jeśli takie są oczekiwania to należy ten silnik odpuścić. Dla moich potrzeb i sprawnego, bezpiecznego przemieszczania się z punktu A do punktu B jest on wystarczający. Silnik ten wybrałem z premedytacją ponieważ docelowo samochód na większość roku przejeżdżać kilka kilometrów dziennie wożąc żonę do pracy i z powrotem oraz na zakupy. W tym dystansie nasz poprzedni 1.5 nie był w stanie się rozgrzać (no chyba, że było 40 stopni na dworze). Diesla kupowałem jak auto jeździło min. 70 km dziennie ale później się trochę pozmieniało i jeździło duuużo mniej więc sprzedałem i kupiłem to co mam.

6 tysięcy obrotów? Lekkie przegięcie. Maksymalny moment jest przy 4250, nie ma sensu kręcić tego silnika tak wysoko, jeszcze mi się to nie zdarzyło.

Od zakupu lekko ponad 4 miesiące temu przejechałem autem lekko ponad 8000 km. W mieście i na trasach (krótszych/dłuższych, w pojedynkę, we dwójkę, w czwórkę, z pustym/pełnym bagażnikiem, a czasami dodatkowo z rowerami). Jeździ się przyjemnie i z wyprzedzeniem auta, które jedzie po krajowej nawet 90 km/h nie mam problemu. No chyba, że jest pod górkę i jedziemy w 4 osoby Nawet z dwoma rowerami na dachu i pasażerem w środku gdy jest płasko mogę sobie wyprzedzić kogoś kto jedzie 70-80 km/h.

 

Edytowane 12 Sierpnia 2017 przez pbet

[jack3226]

18 minut temu, pbet napisał:

Start&Stop w silnikach z turbo uważam za nieporozumienie.

Zgodzę się, ale nie do końca. Nie dostaniesz, bez systemu S/S, turbiny chłodzonej płynem z układu chłodzenia. A turbo jest całkiem "dużym" źródłem ciepła.

Ja też, jeżeli nie zapomnę od razu wyłączam Start / Stop, ale turbo mi się podoba. Wystarczy ze 2 razy mocniej wcisnąć prawy pedał, żeby silnik bardzo szybko osiągnął roboczą temperaturę płynu.

[ari1979]

5 godzin temu, pbet napisał:

Nie popadajmy w skrajności. Nawet nie odczujesz, ciężko nawet odmierzyć taki czas. Przecież 1,5 sekundy to jakby nic. Ale jak szukasz auta na wyścigi to chyba nie na tym forum albo zainteresuj się wersją RS

Kwestia indywidualna, 1,5s w relacji przyspieszenia 0-100 to wg mnie dużo. Użytkuję dwa autka: Laguna 2.0dCI (9,5 do "setki") i Fluence 1.6 114KM (11,6s). Oba samochody są super, ale różnicę tych 2s czuć bardzo wyraźnie  Autor wątku nie ma wyjścia, musi poszukać samochodu do testów i zdecydować co woli - wygodę automatu w Megane, czy żwawsze rozpędzanie się Laguny.

 

@maciejmacku odnośnie Twojego pytania Pb czy ON ja w takim trybie użytkowania zdecydowanie postawiłbym na benzynę.

[pbet]

3 minuty temu, ari1979 napisał:

Autor wątku nie ma wyjścia, musi poszukać samochodu do testów i zdecydować co woli

Też tak uważam. Powinieneś znaleźć kilka Lagun i Meganek, każdą w innej wersji silnikowej i odbyć wszystkimi jazdę próbną. Diesli nie bierz pod uwagę (głos rozsądku niech przemówi), a benzynę wybierz jaka będzie Ci najlepiej pasowała i zacznij konkretne poszukiwania właściwego egzemplarza.

Edytowane 12 Sierpnia 2017 przez pbet

[konwil]

To tylko dopiszę, że w kwestii rozgrzania ja nigdy nie miałem problemu w 1.5 dCi. W tym momencie - wiemy jakie są temperatury - po paru minutach, jadąc z pracy w stronę przedszkola (parę km) samochód się rozgrzewa. Przy -20 st. C (bywało zeszłej zimy), rzeczywiście temp. potrafiła spaść, ale bez przesady. Odpalanie też nie było miłe dla ucha, ale - powtórzę się - bez przesady. Tego argumentu bym nie rozważał, no chyba że ktoś rzeczywiście rano wychodzi z domu, wsiada do auta, włącza 1, 2, 3, może 4, po 5 km redukuje, parkuje, gasi silnik i wchodzi do biura.

 

Ja do pracy mam 13 km, oczywiście jeżdżę więcej po robocie. Jeżdżę też i w innych celach, ale wedle tego co piszecie powinienem mieć same problemy - piszę o Megane II, którą w ten sposób użytkuję od 5 lat. Z ciekawostek, mam także oryginalny akumulator, prod. 2008 - nie zniszczyły go nawet wspomniane zeszłozimowe mrozy.

 

Nie namawiam nikogo na diesla, przedstawiam fakty - można je interpretować, albo czytać wprost. Pozdrowienia

[Gery89]

maciejmacku chyba za dużo Ci nie pomogą te wszystkie wypowiedzi, musisz podjąć męską decyzje:) Ja osobiście uważam że nie ma za bardzo sensu dumać nad dynamiką 1,6 i 1,5 bo oba są delikatnie pisząc kotletami. co do pomysłu laguny może troszkę większa, ale chyba dasz rade zaparkować pod marketem? może trochę droższa w utrzymaniu ale czy ta różnica jest warta jeżdżenia autem które mniej nam odpowiada? Chyba nie masz wyjścia musisz się przymierzyć do każdego bo z forum wrażeń z jazdy nie wyciągniesz.

Edytowane 12 Sierpnia 2017 przez Gery89

[pbet]

4 godziny temu, konwil napisał:

Przy -20 st. C (bywało zeszłej zimy), rzeczywiście temp. potrafiła spaść, ale bez przesady. Odpalanie też nie było miłe dla ucha, ale - powtórzę się - bez przesady.

Moja zapalała od pierwszego nawet przy -27

4 godziny temu, konwil napisał:

Tego argumentu bym nie rozważał, no chyba że ktoś rzeczywiście rano wychodzi z domu, wsiada do auta, włącza 1, 2, 3, może 4, po 5 km redukuje, parkuje, gasi silnik i wchodzi do biura.

Między innymi o takim sposobie użytkowania pisałem.

4 godziny temu, konwil napisał:

wedle tego co piszecie powinienem mieć same problemy - piszę o Megane II, którą w ten sposób użytkuję od 5 lat. Z ciekawostek, mam także oryginalny akumulator, prod. 2008 - nie zniszczyły go nawet wspomniane zeszłozimowe mrozy.

Auto młode (9 lat w tym roku) i przebieg niewielki. Do tego prawidłowo użytkowane i serwisowane, a jazda w Krakowie to pewnie i korki więc jest czas aby silnik się trochę rozgrzał nawet na wolnych obrotach w korku. Ja swoją sprzedawałem 13 letnią jeszcze z oryginalnym akumulatorem

[maciejmacku]

11 godzin temu, Gery89 napisał:

maciejmacku chyba za dużo Ci nie pomogą te wszystkie wypowiedzi, musisz podjąć męską decyzje:) Ja osobiście uważam że nie ma za bardzo sensu dumać nad dynamiką 1,6 i 1,5 bo oba są delikatnie pisząc kotletami. co do pomysłu laguny może troszkę większa, ale chyba dasz rade zaparkować pod marketem? może trochę droższa w utrzymaniu ale czy ta różnica jest warta jeżdżenia autem które mniej nam odpowiada? Chyba nie masz wyjścia musisz się przymierzyć do każdego bo z forum wrażeń z jazdy nie wyciągniesz.

 

Tak, już zdecydowałem, że muszę wypróbować zarówno MIII jak i LIII. Megi w nadwoziu kombi, Lena w hatchbacku (jak bagażnika nie starczy, to na dach się załaduje). Silnik 1.4tce lub 2.0 16v.

Nie wiem tylko dlaczego na forum Laguny strasznie narzekają na silniki 2.0 16v. A to jakieś luzy zaworowe, a to słaba dynamika, a to coś tam. Marudzą czy mi się wydaje? :P

Edytowane 13 Sierpnia 2017 przez maciejmacku

[ari1979]

Przyszło mi do głowy, że dla benzyny 2.0 140KM masz jeszcze opcję Renault Fluence, w którym ten silnik montowano chyba do 2014. Najlepiej poszukać samochodu z 2013 albo 2014 (wersja po liftingu, który sporo poprawił wizualnie i technicznie).

Na plus zdecydowanie cena (nieco taniej niż MIII), bogate wyposażenie i przestronność dla pasażerów i bagaży (oparty o płytę podłogową Megane Kombi, bagażnik >500l). Silnik 2.0 był parowany z 6-bieg skrzynią manualną, dynamika bardzo przyzwoita (9,9s do setki)

Na minus - to jest sedan, więc przewożenie roweru i innych większych przedmiotów mocno utrudnione. No i podaż niewielka, na rynku dominują benzyny 1.6 i diesle 1,5.

 

Przykładowy test tej wersji:

http://mojafirma.infor.pl/moto/testy-aut/nowe/321223,Test-Renault-Fluence-20-16V-140-KM-Privilege-gra-pozorow.html