Megane I phII Rozgrzewanie temperatura 1.4 16V

[jabrze]

Jeśli przepuszcza pompa płynu, to pod termostat dostaje się powietrze. Powietrze jest dla termostatu izolatorem temperatury płynu zagrzanego w głowicy. Dlatego termostat otwiera z opóźnieniem.( skokowo, a nie płynnie).

Wrzenie płynu  powoduje dodatkowo narastanie ciśnienia.

Ciężko stwierdzić, że to pompa niedomaga, ale warto poobserwować przy dobrym świetle.

 

 

[gimak]

4 godziny temu, jabrze napisał:

Jeśli przepuszcza pompa płynu,

Tu nie mam zbytnich doświadczeń, ale wydaje mi się, że wtedy powinny być ubytki płynu i ewentualnie jakaś plama pod samochodem  po dłuższym postoju. W pierwszym poście autor tematu zaznaczył, że nie ma ubytków płynu. Mój sposób na lokalizację miejsc ubytków płynu, których nie mogę zlokalizować, że do zbiornika wyrównawczego podpinam sprężone powietrze o ciśnieniu ok. 2 barów i sprawdzam gdzie robi się mokro.

[jabrze]

Przez pół roku walczyłem ze znikomym ubytkiem, który był na nowej pompie. Co trzy tygodnie odpowietrzałem. Mechanik znalazł to miejsce na "bibułę" , bo z bloku tak szybko parowało.

Gwarancja nowej pompy została uznana w Inter Carsie.

Szkoda, że tego nie zrobił Twoim sposobem, bo niewątpliwie szybko by wyszło.

Nie było żadnych plam, a łączny ubytek z odpowietrzaniem nie przekroczył litra w ciągu pół roku z upalnym latem po drodze.

[Tomasssz]

Inny silnik ale podobny problem, który opisałem tu wykres. Wymieniony: termostat (oryginalny z chłodniczką i czujnikiem temperatury), rozrząd wraz z pompą wody, zrobiona UPG (na bagnecie robiło się trochę masła, może był przedmuch choć test nie wykazał obecności CO2, może z powodu zimy i krótkich odcinków), parownik (BRC). Wahania jak były tak są. Być może trochę mniejsze, jeszcze testuję. Próbowałem różnych sposobów z odpowietrzaniem, unosiłem lewe i prawe przednie koło i nic.  Noszę się z zamiarem podpięcia wężyka i butelki ale do odpowietrzenia na termostacie i odpalenia silnika. Jeśli dobrze rozumiem to w takim przypadku jeśli gdzieś będą się generowały bąbelki powietrza to zamiast blokować termostat powinny uciekać do butelki. Jeżeli to rozwiąże problem wahań temperatury to rozumiem, że muszę znaleźć miejsce gdzie te bąbelki są generowane. Jeśli ktoś jeszcze by miał jakieś pomysły to z chęcią bym skorzystał. 

 

@jabrze Czy te znikome ubytki płynu na pompie powodowały wahania temperatury? Czy oprócz pompy jest jakieś inne miejsce w którym wyciek może powodować podobne efekty?

 

[V12]

Ja doszedłem do wniosku że to wina termostatu też mam oryginalny ale niczego nie gwarantuje , bo działa jakoś skokowo ogólnie żałuje że kupiłem oryginał i to nie ze względu na cenę 

Bąbelki na odkręconym korku to wynik najprawdopodobniej podgotowywania się płynu z powodu  braku nadciśnienia 

Teoria zapowietrzania termostatu miałem przez chwile taką że być może jest to wynikiem złej jakości płynu chłodniczego i mimo nawet nad ciśnienia minimalnie paruje w głowicy .

Moje reno jest 3 w domu i kosztowało tyle co skuter ale tez chciałem zrobić porządek bo jestem mechanikiem pasjonatem , ale żeby rozwiać moje wątpliwości musiał bym wydać 100zł na płyn i inny termostat ( nie oryginalny ) a to się nie opłaca bo jak się zrobi pow 15 C na dworzu to wachania ustaną 

Mechanizm wachań jest taki termostat zamknięty> zimna chłodnica (od dołu ) otwiera się z jakiegoś powodu za mocno > za dużo i szybo zimnego chłodziwa wpływa do silnika > ochładza się termostat który prawie całkowicie się zamyka > woda w chłodnicy się nadmiernie studzi a w silniku znów podnosi > otwiera się termostat . I tak cały cykł się powtarza a im chłodniej tych bardziej go widać . Według mnie 80 % wina termostatu , co ciekawe prawie ta sama sytuacja działa się na termostacie firmy najbardziej popularnej w PL , z takim kupiłem auto i z powodu tych , wachań zdecydowałm załozyć oryginał , a to był błąd i byc może na innym zamienniku było by dobrze 

Opisany przypadek jest na moim sprawnym w 100 % aucie ( dobra uszczelka , pompa , brak najmniejszych ubytków płynu , i masła ) , nie namawiam do wymiany jakich kolwiek częsci.

Inne koncerny , poradziły sobie z tym problemem w taki sposób że wskaźnik od 80 do 105 C jest sztywno na 90 C wymuszone programowo w zegarach .

Chociaż patrząc na ten wykres to pierwsze otwarcie termo. to skok o 30 C i potem skoki o 15-20 C według mnie bardzo dużo ale teoria z termostatem czytając historię Pana usterki to na starym było tak samo . Wygląda tak jak by coś zaburzało jego pracę (para ?? ) może wymiana płynu na markowy ( nie koncentrat ) dała by efekt ?? 

 

Edytowane 28 Grudnia 2017 przez V12

[jabrze]

11 godzin temu, Tomasssz napisał:

 

Czy oprócz pompy jest jakieś inne miejsce w którym wyciek może powodować podobne efekty?

 

Tak, cała droga płynu chłodzącego od dolnego króćca chłodnicy wody do zasilania silnika. Wszystko, co przed głowicą. Najgorsze jest to, że takie delikatne ubytki płynu ciężko jest znaleźć.

U mnie się to działo latem, więc wahania temperatury były znacznie niższe. Praktycznie zauważalny był tylko pierwszy. Było podwyższenie temperatury i powrót do normalności.

Znikomy i niewidoczny wyciek następował, kiedy stygł silnik.

Żeby naturalnie utworzyły się bąbelki powietrza w płynie, to temperatura musi przekraczać 130 stopni.

Z podobnym problemem walczył znajomy - źle odpowietrzał układ chłodzenia.

Jeśli przed termostatem jest odrobina powietrza, to po otwarciu musi zostać wyparta do zbiornika wyrównawczego.

Korek musi być zdjęty aż do pełnego zagrzania silnika i po wyłączeniu, go zakręcamy, zakładając, że zaworek w nim działa prawidłowo.

Po ostygnięciu przy szczelnym stworzy się podciśnienie (węże klapną).

W moim przypadku tak nie było.

[Tomasssz]

12 godzin temu, V12 napisał:

Inne koncerny , poradziły sobie z tym problemem w taki sposób że wskaźnik od 80 do 105 C jest sztywno na 90 C wymuszone programowo w zegarach .

W sumie Renault zrobiło tak samo, w Megane 3 wskaźnik temperatury dla temperatur z zakresu 80-100 pokazuje jedną wartość (jedno pole na wyświetlaczu). Ja zauważyłem, że coś jest nie tak dlatego, że w trasie przebijało mi poziom 100 stopni i włączało się kolejne pole na wyświetlaczu. Dopiero jak podpiąłem ELM to okazało się jak bardzo temperatura faluje. 

 

12 godzin temu, V12 napisał:

Wygląda tak jak by coś zaburzało jego pracę (para ?? ) może wymiana płynu na markowy ( nie koncentrat ) dała by efekt ?? 

 

Sprawdzone, nie pomaga:) ie pomogła też zmiana korka na zbiorniczku wyrównawczym (w M3 nie ma korka na chłodnicy)

10 godzin temu, jabrze napisał:

Tak, cała droga płynu chłodzącego od dolnego króćca chłodnicy wody do zasilania silnika. Wszystko, co przed głowicą. Najgorsze jest to, że takie delikatne ubytki płynu ciężko jest znaleźć.

W sumie logiczne. Może to dobry trop. Zastanawiałem się również nad dodaniem barwnika do płynu, który będzie świecił w UV, żeby zlokalizować ewentualny wyciek. 

10 godzin temu, jabrze napisał:

Korek musi być zdjęty aż do pełnego zagrzania silnika i po wyłączeniu, go zakręcamy, zakładając, że zaworek w nim działa prawidłowo.

Po ostygnięciu przy szczelnym stworzy się podciśnienie (węże klapną).

W moim przypadku tak nie było.

 Myślałem, że najpierw musi ostygnąć przed zakręceniem. Właśnie dlatego, że tworzy się podciśnienie i może zassać powietrze przez ewentualne nieszczelności. 

[V12]

Zawór zwrotny w korku , można otworzyć podciśnieniem wytworzonym w ustach więc to bardzo mało , oczywiście w sprawnym .

Ja bym zrobił taki test na bardzo rozgrzanym silniku odkręcił powoli , korek opuszczając ciśnienie po tym przez jakieś 5 min po gazować autem żeby jak jest jakieś powietrze to uszło .

Zgasić i odkręcić całkowicie korek , np na noc poczekać aż ostygnie .Po ostygnięciu zakręcić . Zagwarantuje to nam że w układzie pod czas stygnięcia nie wytworzy się żadne pod cisnienie które mogło by wciągnąc powietrze przez nie szczelności 

[gimak]

Dnia 29.12.2017 o 12:11, V12 napisał:

Zawór zwrotny w korku , można otworzyć podciśnieniem wytworzonym w ustach więc to bardzo mało , oczywiście w sprawnym

Przy takim korku jak kolega napisał, takie podciśnienie w układzie nie powstanie, aby nastąpiło zassanie powietrza przez ewentualne nieszczelności, łatwiejszą drogę ma przez zaworek podciśnieniowy w korku.

Sposób na wykrycie ewentualnych nieszczelności podałem wyżej. Ten sposób nie wykaże miejsca wycieku, jeżeli ciecz będzie się dostawała do układu smarowania lub ogólnie do wnętrza silnika.

Opisane wahania temperatury są związane z termostatem, z jego histerezą. Jedne termostaty  mają histerezę mniejszą, inne większą. Raczej nie ma takich bez histerezy. Walka z tym, to tak jak walka z wiatrakami - jedyne wyjście, jeżeli wahania są nadmierne, to szukanie termostatu o najniższej histerezie.

[jabrze]

Parametry sprawnego zaworka w korku są zupełnie inne jak u kolegi.

Podciśnienie prawie do 1 atm., a nadciśnienie do 1,5.

[gimak]

3 godziny temu, jabrze napisał:

Podciśnienie prawie do 1 atm.

Toż to prawie próżnia. Coś Kolega pokręcił, albo korek jest niesprawny.

[jabrze]

Podawane jest w barach, ale to prawie to samo.To jeszcze można utrzymać palcem. Kojarzę -0,92.

Przez swój korek nie dam rady dmuchnąć z ust ani w jedną, ani w drugą stronę. Ze sprężarki działa.

[V12]

Sprawny korek ma wartość podciśnienia którą są w stanie przełamać nasze płuca , sprawdzone w dziesiątkach aut i różnych korków . tak że nowych .

Nad ciśnienie to okolice 1 Bar  0.8-1.2 takie spotykałem