Megane II phII Opony całoroczne - czyt warto ?

[lufa]

Od 5 lat jeżdżę na wielosezonowych od Goodyeara (nie wspominając o oryginalnych w 126p ) i jak zakładałem sprawdzają się. Zimą nie ma problemów, bo zimy już nie takie. Natomiast latem głośniejsze i łatwiej je zniszczyć przy agresywnej jeździe w wyższych temperaturach. W przyszłym roku zmieniam także na podobne. Gdybym rocznie pokonywał 20 - 30 tyś wybra bym sezonowe gumy.

[konwil]

22 godziny temu, Kolesio napisał:

w Auto Świecie z 15 pażdziernika był test wielosezonówek  195/65/15

według nich najlepiej wypadł Goodyear  potem continental, nokian, michelin hankook

To trochę się zmieniło przez 2-3 lata, gdzie wcześniej w tejże gazecie wygrywał Michelin. No właśnie: jeśli auto robi ok. 20 kkm rocznie, to faktycznie mogą być opony na 2-3 lata, zwłaszcza jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony. Micheliny sezonowe u mnie spokojnie wytrzymają 8 lat.

[Maks79]

Na prawdę czujecie się bezpiecznie na 7-8 letnich oponach? 

[Silverek]

@Maks79 przecież guma traci swoje właściwości po 10 latach :P

[airbites]

Gdzieś w necie na stronach rosyjskich czy kanadyjskich testowali oponę nową i nową 5 letnią ale taki sam model i marka i są różnice że 5 letnia opona jest gorsza od nowej o 60%.

[konwil]

@Maks79 ja tak, ale nigdy nikt nie zadał mi takiego pytania. To ile czasu wg Ciebie powinny być używane opony? Niektórzy producenci (np. Michelin) dają "7 lat od daty rozpoczęcia eksploatacji i nie dłużej niż 10 lat od daty produkcji" (tu więcej, ale przyznaję, że nie czytałem wszystkiego). Z Michelinami jest tak, że po 8-latach wyrzucasz opony z bdb bieżnikiem.

[Maks79]

@konwil nie wiem. Ze względu na moje przebiegi i fakt, że jeżdżę na całorocznych, to nowe opony mam na aucie najpóźniej po 3 latach, a przeważnie nówki wpadają po 2 latach. Kiedyś miałem zimówki Sava i po 3 latach odczułem wyraźne pogorszenie właściwości. Kiedyś miałem letnie Energy Saver  i po 5 latach nie dało się na nich jeździć ze względu na zachowanie na mokrym (ślizgały się okrutnie) i hałas (chyba ząbkowanie). Zatem osobiście oceniam, że 3 - 5 lat to jest maks. dla opon u kogoś kto jeździ więcej niż wokół komina.

[konwil]

No to do wieku dokładasz jeszcze przebieg, to razem zdecydowanie przyspiesza zużycie. BTW, mam dwa kwartety Energy Saver, w dwóch autach; byłem na jednych i drugich łącznie 3x w Chorwacji - póki co, daje się na nich jeździć, ale czas pokaże (starsze są z 2015). Każdy ma swoje teorie, ma też praktyki (np. w Oplu Agili użytkowałem Micheliny Apliny I od 2003 do 2015).

[wiadroo]

W obecnym samochodzie mam Nexeny całoroczne, w poprzednim też miałem takie. Jeżeli nie jeździsz w góry zimą, to dobra opcja.

[prezes72]

18 godzin temu, Maks79 napisał:

Kiedyś miałem zimówki Sava i po 3 latach odczułem wyraźne pogorszenie właściwości

Bo 1,5 roku jeździły a 1,5 roku leżały bezużyteczne, a czas i tak leciał

19 godzin temu, Maks79 napisał:

Kiedyś miałem letnie Energy Saver  i po 5 latach nie dało się na nich jeździć

a te z kolei 2,5 roku jeździły a 2,5 roku leżały.

Czyli połowa wydanych pieniędzy na opony sezonowe została wpuszczona do niszczarki.