Megane II phI Nie pali tak jak powinien

[Jakub1988]

Witam serdecznie, zwracam się do Was drodzy koledzy o pomoc, bo już mi ręce opadają, a pomysły chyba już się skończyły. Przeszukałem, przeczytałem tematy na tym forum i były podobne problemy, ale rozwiązania nie znalazłem. Otóż zakupiłem jakiś czas temu to autko (megane 2  1.6 16v k4m  2003 lpg), no i mam problem z rozruchem autka na zimnym. Mianowicie zaraz po odpaleniu ciężko autko przegazować, dławi się, śmierdzi benzyną, raz chyba nawet widziałem z tyłu niebieski dym z rury, tak jakby dostawał zbyt dużą dawkę paliwa. Autko po zakupie postawiłem pod domem, żeby sobie powymieniać to co trzeba, a póki co jeździłem starym. Więc w kilka dni po pracy ile miałem czasu wymieniłem sobie cewki na nowe beru, świece zapłonowe, pociągnąłem sobie przewodzik prądowy do car audio pod obudową filtra (nieźle się namęczyłem, żeby puszkę wyciągnąć), olej, filtry.

 

No więc przyszedł czas żeby zacząć jeździć „nowym” autem, a co się okazuje, jak wyżej napisałem – auto na zimnym ciężko ma przepalić, a jak już ruszę to lekko przebiera na odcinku jakichś może z 500 metrów, jak się już lekko rozgrzeje to jest idealnie, albo jak nie ruszam pedału gazu po odpaleniu i poczekam z minutkę to mogę przegazować w miarę normalnie. Kilka razy zdarzyło się też, że autko w ogóle nie chciało zapalić,tak jakby całkowicie odcięło paliwo, albo któryś z czujników przestał działać. Tylko który ? Rozrusznik kręcił, kręcił i nic, z 3 razy, a np. za 4 razem zapalił od razu. Kontrolka silnika się nie zapala.

 

Nie zauważyłem tej przypadłości przy kupnie, więc myślałem, że coś uszkodziłem, może rozszczelniłem układ dolotowy, posprawdzałem wszystko od nowa, poskładałem, nawet przekładałem na stare części (świece, cewki) – nic nie pomagało – a przy okazji zauważyłem, że autko na nowych świecach ngk jeździło jeszcze gorzej, więc kupiłem drugi zestaw świec tym razem DENSO – takie jakie były.

 

Czytając różne sugestie brnąłem dalej – a więc co zrobiłem – rozłączyłem całkowicie lpg i jeździłem na samej benzynie z myślą, że może instalacja coś nabroiła – ale bez efektów, przejeździłem z pół baku i zero efektów, wyczyściłem map sensor i dałem nowe uszczelki, przeczyściłem przepustnicę (nie była zbytnio brudna) – chodzi wydaje mi się dobrze, nie przycina. Jak autko już się nagrzeje to działa idealnie, nie gaśnie, nie falują obroty. Nie słychać też klekotania diesela charakterystycznego dla kzfr. Znalazłem w aucie jakiś stary czujnik położenia wałka rozrządu – więc postanowiłem podmienić, ale autko bez zmian, oprócz tego, że jeździło na ciepłym gorzej, szarpało przy zmianie biegów i jakby obroty lekko skakały. Także wróciłem do tego co było. Kupiłem nowy czujnik temp. cieczy mimo iż wskazywało temperaturę poprawnie, to zasugerowałem się tym co na yt jeden Pan mówił, że mimo iż temperaturę wskazuje poprawnie to może nie do końca byś sprawny i wariować silnik. Nic to nie dało. Zakupiłem nawet sobie interfejs delphi i właśnie tam też wskazania temperatury były poprawne. Jednego co jeszcze nie zrobiłem po zakupie auto to nie wymieniłem filtra paliwa – bo okazuje się, że jest w baku zintegrowany z pompą. Ale gdyby był już do wymiany to czy auto by nie szarpało w ogóle, nawet na ciepłym ? Zauważyłem jeszcze, że świece stare wykręcone były normalnego koloru, normalne oznaki zużycia, a teraz jak je tak przekładałem to widać było, że mają taki suchy czarny nalot, tak właśnie jakby dostawał za dużą dawkę paliwa ?

 

Najgorsze jest to, że autko nie sygnalizuję ciągłych błędów, jedynie co delphi mi przez ten czas pokazało to nieciągłe błędy: jednego dnia: 0136 – sonda lambda za katalizatorem, zwarcie do plusa zasilania,  drugiego dnia: 0010 – czujnik położenia wałka rozrządu, zwarcie do plusa zasilania, a kolejnego dnia znów -136 sonda lambda za katalizatorem; zwarcie do plusa zasilania

 

Dlatego też zwracam się do Was z prośbą o pomoc, może jakieś nakierowanie, mogę zrobić screeny z poszczególnych stron w delphi i pokazać jak co działa, a może dojrzycie jak coś nie działa poprawnie, bo chciałbym w końcu wsiadać do auta i normlanie odpalać, a nie chciałbym w ciemno wydawać pieniędzy na kolejne czujnika, sondy etc., być może niepotrzebnie, a być może to drobnostka i ktoś z forum z większą wiedzą nakieruje mnie na coś.  

Edytowane 11 Sierpnia 2021 przez Jakub1988
Pomyłka w podaniu wersji silnika

[Andrzej-2010]

19 minut temu, Jakub1988 napisał:

 - rozłączyłem całkowicie lpg i jeździłem na samej benzynie z myślą, że może instalacja coś nabroiła

– ale bez efektów, przejeździłem z pół baku i zero efektów,

Należy zakręcić gaz na butli i powinno być OK

[CzechuXX]

Jeśli potrafisz to wyjmij bezpiecznik od LPG. Następnie wyjmij filtr fazy ciekłej aby pozbyć się resztek gazu z układu. Zrób około 200km w różnych warunkach tj. nie ma to być jazda autostradowa. Najlepiej po mieście.

Jeśli po tej jeździe dalej źle to już możesz zająć się benzyną. 

Jeśli zauważysz poprawę  to pomogę z LPG.

[Jakub1988]

5 godzin temu, CzechuXX napisał:

REGULAMIN Forum się kłania pkt 5.9  - aniewa

Skromnie pisząc - potrafię dużo więcej, aniżeli tylko wyciągnąć bezpiecznik : ), ani lutownica nie jest mi straszna, ani też nie boję się jakichkolwiek regulacji gazu (DYNAMIC-S) i jakąś ogólną, małą wiedzę na temat lpg też posiadam, a pisząc, że rozłączyłem gaz - chodziło mi o to, że odciąłem zasilanie od gazu - oraz zakręciłem gaz na butli. Z tym, że nie dam sobie ręki uciąć za to czy wypaliłem resztki gazu z układu, wydaje mi się, że logicznie myśląc to zrobiłem, ale teraz już zgłupiałem. Elektrozawór przy parowniku mam sprawny, więc czy przez ten czas jeżdżenia na gazie z odciętym dopływem gazu nie powinno zniknąć z układu ? No ale nie ma co gdybać, tylko już udaję się do auta, żeby tak zrobić, pojeżdżę dość dynamicznie na benzynie i zobaczymy. Na temat instalacji lpg mogę powiedzieć to, że nie mam podłączonej sondy lambda do sterownika gazu, a ich działanie widzę w delphi. Wiem, że wielu nie podłącza sondy lambda, ale czy to nie ma negatywnego wpływu ? Podłączyłbym ale nie wiem do którego przewodu sondy.

 

Jeśli chodzi o sondy to zauważyłem taką przypadłość. Czy to normalne, że ta pierwsza sonda oscyluje w granicach: 0-800 mv, a druga stoi praktycznie jak wryta na poziomie ok. 500 mv, czasem niżej, czasem wyżej - tak jest na benzynie. Czy to jest normalne, czy obydwie powinny oscylować góra dół ? Jest to mój pierwszy samochód z dwoma sondami, stąd pytanie. 

 

Na gazie natomiast pierwsza sonda oscyluje tak jak oscylowała, a druga - za katalizatorem również zaczyna oscylować, tylko, że już nie tak regularnie jak ta pierwsza. Która z tych sytuacji jest prawidłowa ? Powinny obydwie oscylować, czy ta druga za katalizatorem powinna stać jak wryta, a jeśli właśnie tak to czy zarówno na gazie jak i na benzynie powinno być tak samo ? 

[Andrzej-2010]

48 minut temu, Jakub1988 napisał:

 - pisząc, że rozłączyłem gaz - chodziło mi o to, że odciąłem zasilanie od gazu - oraz zakręciłem gaz na butli.

 Z tym, że nie dam sobie ręki uciąć za to czy wypaliłem resztki gazu z układu, wydaje mi się, że logicznie myśląc

  to zrobiłem, ale teraz już zgłupiałem.

Jeżeli gaz był zakręcony na butli to resztki gazu zostanie wypalony w momencie,

51 minut temu, Jakub1988 napisał:

nie mam podłączonej sondy lambda do sterownika gazu, a ich działanie widzę w delphi.

Sterownikowi gazowemu ;

    - sonda lambda nie jest potrzebna,

    - bo sterownik lpg tylko odpowiednio przelicza czas wtrysku benzyny na czas wtrysku gazu,

Sonda lambda ;

    - jest pomocna przy regulacji instalacji na benzynie,

Godzinę temu, Jakub1988 napisał:

Jeśli chodzi o sondy to zauważyłem taką przypadłość. Czy to normalne, że ta pierwsza sonda oscyluje w granicach: 0-800 mv, a druga stoi praktycznie jak wryta na poziomie ok. 500 mv, czasem niżej, czasem wyżej - tak jest na benzynie. Czy to jest normalne,

1/ Sondy lambda sprawdza się na ;

      -  nagrzanym silniku o temperaturze > 80 C,

      -  na biegu jałowym,

      -  najlepiej za pomocą oscyloskopu,

2/ Wykres działania ;

      I sondy -  powinien wyglądać jak sinusoida w zakresie ;  0 - 1 V ,

     II sondy -  powinien wyglądać jak sinusoida pomiędzy ;  0,6 V - 0,8 V,

3/ Producenci sond zalecają ich wymianę ( na oryginał ) po określonym przebiegu, podobnie jak świece ;

       a/ zalecany przebieg to ok ; 100.000 do 160.000 km przebiegu,

       b/ interwał ulega skracaniu ;

          -   przy jeździe na krótkich odcinkach,

          -   przy eksploatacji  lpg,

          -   z silnikiem o niskiej kompresji.

 

 

[CzechuXX]

Sondy nie podłączaj pod LPG. Czasami potrafi zrobić bałagan. Druga sonda jest diagnostyczna. Sprawdza stan katalizatora. Jeżeli nie ma błędu zostaw ją w spokoju.

 

Ciebie interesują korekty. Krótkoterminowe i długoterminowe. Jeśli ostatnio jeździłeś ponad 100km na LPG zerknij na długoterminowe. Sprawdź co się z nimi dzieje podczas jazdy na benzynie.

[Jakub1988]

No to nie będę podłączał sondy i zostawię jak jest. Póki co zakręciłem gaz, wywaliłem resztki z układu i odłączyłem instalkę, jednak dziś nie mogę zrobić tych 200 km, więc chwilę to potrwa. Oczywiście wiem, że patrzymy na działanie sond przy gorącym silniku, jednak nie mam oscyloskopu, a mogę ich działanie podejrzeć w tym delphi. Ich sinusoida wygląda tak jak pisałem wcześniej. W jaki sposób podejrzeć te korekty długoterminowe i jak wychwycić czy jest dobrze, czy źle ? 

 

Byłem teraz przejrzeć parametry silnika poprzez ten delphi i dynamic-s i nie widziałem niestety tam podglądu korekt, ani STFT ani LTFT. Natomiast zapisany był błąd nieciągły 0335 - obwód czujnika prędkości silnika; brak sygnał lub zakłocenie sygnału. W jaki sposób mogę odczytać te korekty długoterminowe, sam jestem ciekaw jakie są, co potrzebuję do tego ? Póki co - będę jeździł na samym pb i zobaczę czy będzie poprawa 

[szwagier24a]

Błędy od sondy lambda i czujnika położenia wałka- zrób konserwację złącz. Wtyczek od sond nie czyść chemią. Jak nie pomoże to pewnie wymiana.

Błąd od czujnika, wg. mnie,  może wskazywać również na problem z zaworem zmiennych faz. Zobacz jakie jest wyprzedzenie zapłonu na wolnych obrotach na rozgrzanym silniku.

Wg. mnie  druga sonda ma nie falować (wolne obroty) i być w przedziale 0,6-0,7 V. 0,5 nie jest źle - auto ma swoje lata. To że na lpg faluje to oznacza, że jest zbyt bogato na gazie - katalizatornie wyrabia. Świece Denso (IK20TT) robią robotę. Korekty paliwowe pokażą co jest nie tak. 

Jeszcze jedno przyszło mi do głowy: pomiar kompresji zimnego silnika - dla tego silnika 12,5 bar. W przypadku dużo gorszych wyników próba olejowa. Jeżeli bez skutku to oznacza problem z głowicą- albo wypalone gniazda albo zatarte hydrauliczne popychacze (zrobić płukankę). Jeżeli próba olejowa da poprawę to nafta a później antykoksod strony świec,   później płukanka. 

Miałem też przygodę z lejacym wtryskiwaczem Pb bez checku - obecność lpg mi pomogła w diagnostyce.

Te auta w pewnym wieku cierpią na problemy z wiązkami a silniki różnie są traktowane (złogi olejowe, laki) choć są bardzo udane trwałe- mile wspominam.

[Jakub1988]

Kąt wyprzedzenia zapłonu oscyluje mi w średnio od - 3 do 3 V, ale są też pojedyncze skoki od - 4 do 4 V. Teraz spojrzałem, po rozgrzaniu silnika i na benzynie, po zatrzymaniu auta druga sonda stopniowo podnosi się z 0 V i utrzymuje na ok. 600 mv. Dziś już nie zdążę, ale jutro jeszcze się pobawię tym deplhi, bo znalazłem opcję jakąś rozbudowaną łączącą się po odpowiednim sterowniku, może więcej opcji pokaże i dojrzę te korekty długoterminowe. Chyba, że nie ma w tym interfejsie Autocom możliwości podglądu korekt. Co do pomiaru kompresji to musiałbym jechać już gdzieś na warsztat bo nie mam sprzętu do tego. Ale czy ze słabą kompresją auto nie byłoby słabsze. Na rozgrzanym silniku auto ma moc, jest zrywne, nie kopci, nie dymi, nie przerywa i nie dławi się. Problem jest tylko na zimnym silniku i zaraz po odpaleniu. 

[szwagier24a]

Kąt to miara w stopniach a nie w voltach.

Co do zaworu to trzeba przemyśleć czy już wymiana.

Pytałeś o czujnik odpowiedzialny za odpalenie: czujnik położenia wału.  Warto chociaż oczyścić czoło.

[jabrze]

W dniu 11.08.2021 o 22:03, szwagier24a napisał:

Kąt to miara w stopniach a nie w voltach.

Niektóre interfejsy tak podają - jest bardzo dobrze.

 

Jeśli przyczyną utrudnionego rozruchu nie jest ulatniający się propan butan to skłonny byłbym w sprawdzeniu ciśnienia paliwa lub właściwego przetwarzania czujnika płynu chłodzącego (może być przegrzany).

[Jakub1988]

Świetnie zdaję sobie sprawę z tego, iż kąty wyraża się w stopniach jednak ten autocom pokazuje w woltach i tak bezmyślnie też przepisałem. Np sondy to w ogóle myli pierwszą z drugą. Też mi wyglądało z tym czujnikiem wału jeśli chodzi o to że kręci, a nie odpala. Ale czy to jest również związane z tym, że zalewa na zimnym czy to po prostu druga nie związana z tym usterka. Jutro postaram sie dostać do tego czujnika i przeczyścić, a może już nawet zamówię jaką używkę oryginalną za parę groszy. Utrudniony rozruch jest bardzo rzadko, no ale zdarza już się. Póki co jeżdżę na benzynie cały czas i przyjrzę się temu czujnikowi. Bardzo dziękuję za zainteresowanie, na bieżąco będę relacjonował czy coś się zmieniło.

 

 

Czujnik od temp. cieczy zakupiłem nowy, mimo iż stary dobrze pokazywał. Nic to nie zmieniło. Czujnik temperatury powietrza również ma poprawne wskazania. 

[jabrze]

Sondy też często są mylone. Je można pominąć dla samego rozruchu. Wtedy jest największe zapotrzebowanie na paliwo i raczej jego brak ( spadek ciśnienia ) to zaniżone i niestabilne obroty silnika. Czujesz paliwo, bo jest nieszczelny układ pochłaniania oparów po otwarciu elektrozaworu i odnosisz wrażenie, że zalewa cylindry. Podejrzana jest pompa lub jej zasilanie.

[CzechuXX]

Korekty sprawdzisz np. elm. Wpisz w google iCar2 Vgate. To już taki lepszy. Do tego aplikacja. Ja używam carscanner. 

Ale jest duże prawdopodobieństwo, że falowanie występuje w pętli otwartej OL gdy sondy jeszcze nie pracują i będą pokazywać krótkie i długie 0 (zero). Dopiero po nagrzaniu pokaże prawidłowe wartości. No ale to już musisz sam sprawdzić.

[Andrzej-2010]

14 godzin temu, CzechuXX napisał:

Druga sonda jest diagnostyczna. Sprawdza stan katalizatora.

Jeżeli nie ma błędu zostaw ją w spokoju.

1/ Jest to błędna interpretacja kwestii;

     a/ sonda nie wywala błędu, ale nie jest w 100% sprawna, 

     b/ jest częściowo zużyta ; patrz wykres napięcia sond,

     c/ zobacz zalecenia moje wcześniejsze ;

            - II sonda powinna mieć sinusoidę pomiędzy 0,6 do 0,8 V,

     d/ przy zakręconym gazie na butli;

            - zrób parę jazd z wysokimi prędkościami > 3000 obr/min, na dystansie ok;100 km,

 

13 godzin temu, szwagier24a napisał:

Błędy od sondy lambda i czujnika położenia wałka- zrób konserwację złącz.

Wtyczek od sond nie czyść chemią.

2/ Wszelkie łącza czujników wału, wałka, sond;

      a/ przeczyść Kontakt 60 lub innym sprayem do instalacji elektrycznych ;

           - zapewnij aby spray wysechł ,

           - nalot, rdzę należy usunąć ze styków,

      b/ chemii ;

           - typu WD40, smar miedziowy - do łączy elektrycznych nie używaj,

3/ Czoła czujników wału i wałka - przeczyść z opiłków metalowych,

4/ Jeżeli po tych zabiegach wartości napięć na sondach będą takie jak podajesz;

      - to sondy do zmiany  - tylko na oryginały