Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Rozrusznik nie kręci przy odpalaniu


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, wiem, że temat był wałkowany już wiele razy, ale przejrzałem wszystkie wątki z tym związane, zastosowałem się do porad tam zamieszczonych i nadal mam problem.

 

Od dłuższego czasu mam problem z odpalaniem mojej Megi II PH2 1.6 16v. Wszystko zaczęło się jakieś pół roku temu. Samochód nagle przestał odpalać. Wygląda to tak, że po naciśnięciu przycisku Start radio cichnie, gaśnie ekran od klimy, itp. Czyli tak jakby próbował odpalić, ale rozrusznik nie kręci. Pół roku temu pojawiał się komunikat o odblokowanej kierownicy, więc zamieniłem blokadę kierownicy na emulator. Przez jakiś czas wszystko było OK. Po ok 2 miesiącach padł akumulator. Został wymieniony na nowy. Po następnych 2 miesiącach problem z odpalaniem wrócił. Znowu nie kręcił rozrusznik. Wymieniłem go na nowy i wszystko było ok do dnia wczorajszego. Po wjechaniu do garażu dnia poprzedniego, przestał znów kręcić rozrusznikiem.

Ciekawastką jest to, że od ok 2 tygodni przestała działać dmuchawa ogrzewania. Nie działała na żadnym biegu. Miałem ją wyciągnąć w ten weekend i sprawdzić, ale od momentu jak auto przestało odpalać dmuchawa chodzi :) Po naciśnięciu przycisku Start znowu auto zachowuje się tak jakby próbowało odpalić, ale rozrusznik nie kręci. Po kilkunastu sekundach auto wraca do trybu włączonego zapłonu (zaświeca się ekran klimatyzacji, uruchamia się dmuchawa, radio). Żadnych błędów nie pokazuje.

 

Czy ktoś może ma jakieś pomysły co może być przyczyną tego wszystkiego? Jaki może być związek z dmuchawą ogrzewania a rozrusznikiem?

 

Ewentualnie czy znacie jakiegoś fachowca który mógłby się temu wszystkiemu przyjrzeć z okolic Piekar Śląskich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wydaje mi się, że wentylator dmuchawy jest urządzeniem prądożernym. Tylko on nie działał od jakiegoś czasu. Zaczął działać w momencie, gdy auto przestało odpalać. Działa normalnie, reaguje na zmianę siły nadmuchu, więc sam wentylator jest raczej ok. Zastanawia mnie tylko który element instalacji elektrycznej łączy ze sobą rozrusznik z wentylatorem dmuchawy? Jakoś nie wierzę, że nie ma to że sobą nic wspólnego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem jest zużyty akumulator- permanentnie nie doładowany. Jak po odblokowaniu kierownicy, uruchomieniu pompy paliwa spadnie napięcie to bendiks nie zostanie wyrzucony do rozruchu.  Napięcie przysiada jeszcze niżej i kończy się "rozruch" silnika.

Do sprawdzenia: stan szczotek i pierścieni na alternatorze (można to zrobić bez wyjmowania alternatora); stan szczotek w rozruszniku- w końcu auto ma swoje lata.

Wentylator: Również ma swoje lata, zużywają się w nim tulejki i szczotki - wymiana na nowy; przy klimatroniku często uszkadza się "rezystor" regulacji obrotów wentylatora - może być upalona wtyczka przy nim; ale to wszystko po ogarnięciu odpalania. Spadki napięcia przy odpalaniu będą powodować różne objawy ze strony elektroniki.

Wentylator ma mic 200 W i na pełnym biegu rozładuje akumulator w kilkadziesiąt minut.

Komunikat o odblokowanej kierownicy: nie ma przypadkiem błędu poduszek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to na alternator nie wpadłem. Akumulator i rozrusznik są praktycznie nowe (mają niespełna pół roku). Podłączyłem na noc akumulator do ładowania i zobaczymy. Jeśli odpali to faktycznie może być winny alternator. 

Co do wentylatora to mam mieszane odczucia. Wcześniej nie działał w ogóle, na żadnyn biegu. Teraz po zapłonie działa bez zarzutu, na każdym biegu. Nie słychać żadnych niepokojących odglosów z niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentylator: to może być ten "rezystor" od dmuchawa.

Ładowanie to nie tylko alternator ale przewód masowy: skrzynia biegów kariseria; minus karoseria; alternator plus akumulatora.

Zdałoby się sprawdzić napięcie ładowania podczas pracy silnika (i  nie musi być to 14,4 V), ale również napięcie teraz ładowanego akumulatora: jeżeli jest niższe niż szacuje 15,5 V - chyba że ładujesz ładowarką z marketu bo one kończą ładowanie po przekroczeniu 15V- to znaczy, że akumulator jest niedoladowany, chyba że można w nim zbadać gęstość kwasu i mieć 100% pewność.

Ja nie jestem zwolennikiem nocnego ładowania - akumulator potrzebuje "odpocząć" co 3-4 h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sybirrr napisał:

Co do wentylatora to mam mieszane odczucia. Wcześniej nie działał w ogóle, na żadnyn biegu.

Zajrzyj do kostki tego wentylatora, czy czasem wtyczka się nie potopiła i brakuje tam styku, co tylko pogłębia problem. Może coś się już dzieje i raz złapie styk, a raz nie, dlatego póki co Ci działa. U mnie jak oryginalna wtyczka się wytopiła, to zacząłem montować zamienniki i od tej pory regularnie co pół roku to badziewie musiałem wymieniać, bo historia się powtarzała...Zacząłem w końcu się zastanawiać, czy to może nie wina wentylatora, który z racji zużycia może stawia większy opór, ale niestety już nie zdążyłem go wymienić, żeby się o tym przekonać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba deczko więcej diagnozować a mniej wymieniać. Przy problemach/podejrzeniach odnośnie akumulatora wystarczy kilka prostych pomiarów napięcia i już coś wiadomo. Podstawa sprawdzić napięcie ładowania podczas pracy. Jeżeli masz inteligentne ładowanie to napięcie może się wahać i sięgać nawet 15v. Są takie wskaźniki napięcia wkładane w gniazdko zapalniczki (choć tani miernik kosztuje pewno tyle samo) które dają przynajmniej pojęcie o poziomie napięcia i to w czasie jazdy. Marketowa ładowarka doładuje spokojnie ale daj jej czas dokończyć. Czasem akumulator faktycznie robi manewry i raz dobry - raz zły. U mnie jak zrobi 2-3 takie manewry to idzie do wymiany. Ale oczywiście najpierw trochę pomiarów, ładowanie, obserwacja itp

Edytowane przez Pepone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po naładowaniu akumulatora (multimetr pokazuje 12,76V po odłączeniu prostownika) problem nadal występuje. 

Napięć ładowania oczywiście nie sprawdzę, póki go nie odpalę, ale wydaje się że to nie alternator i słabe ładowanie. 

Co do wentylatora dmuchawy to będę go sprawdzał w weekend, ale póki co pracuje bez zarzutu. I to mi nie daje spokoju. Przez ostatnie 2 tygodnie nie ruszył ani na moment, na żadnym biegu, a teraz działa jak nowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie zmierzyłeś napięcia akumulatora zanim odpiąłeś prostownik.

Zaraz po odpięciu, na sprawnym akumulatorze powinno być powyżej 13V. Dopiero po odstaniu mniej więcej takie jak podałaś.

Rozumiem, że nadal rozrusznik nie kręci: pomiędzy pasem przednim a akumulatorem, pod kanałem powietrza jest gruba zaizolowana wiązka przewodów- poruszaj nią- powinien zacząć kręcić rozrusznik - klątwa pomarańczowego przewodu. W wiazce jest kabelek pomarańczowy w którym miedź przegoniła i uniemożliwia krecenie rozrusznikowi - sam tak miałem. Tylko abyśmy się dobrze zrozumieli: ma to zastosowanie w sytuacji gdy naciskasz Start a samochód zachowuje się tak jak by w aucie nie było rozrusznika. U Ciebie przygasają kontrolki, gaśnie licznik, rozrusznik wydaje dźwięk wyrzucanego bendiksu a nie obraca wałem silnika. Rozrusznik do sprawdzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sybirrr napisał:

Po naładowaniu akumulatora (multimetr pokazuje 12,76V po odłączeniu prostownika) problem nadal występuje. 

O, to jest multimetr. 

To trzeba zrobić tak żeby obserwować napięcie na akumulatorze kiedy jest naciskany przycisk i kiedy gasną kontrolki. Jeżeli napięcie na aku też spada znacznie np poniżej 10v to znaczy że aki padaka (lub rozładowany ale rozumiem że się naładował i jest nowy)  lub zablokowany mechanicznie rozrusznik (prawdopodobne ale mało) a jeżeli trzyma się w okolicach 11-12 to ładowanie i aku jest ok. 

Jeżeli bendiks klepie (ja.sie tego nie doczytałem) to znaczy że dostaje sterowanie z układu startowania ale rozrusznik nie dostaje "dużego" prądu czyli przerwa na kablu/luźny styk albo wypalony styk silnopradowy w rozruszniku ( powszechne). Pytanie czy rozrusznik jest faktycznie nowy czy inny. W nowym usterka na styku prądowym nie mogłaby się raczej pojawić tak szybko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam włącznik rozrusznika pobiera 18A potrzebne do wyrzutu zębnika łączącego silnik szeregowy z kołem zamachowym. Spadek napięcia w tym obwodzie to brak lub zanik kręcenia rozrusznika.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne ale 18A dla sprawnego i naładowanego akumulatora nie jest problemem. Natomiast oczywiście, należeli w tym obwodzie pojawi się jakis dodatkowy opór to bendiks może "dyrgnąć" ale nie zazębiać. To wyjdzie kiedy zmierzy się napięcie bezpośrednio na zacisku wyłącznika rozrusznika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!