Megane II phI Światła do jazdy dziennej

[Czacha]

"Zmniejszona przejrzystość powietrza" nie została ściśle zdefiniowana, co oczywiście działa w obie strony. Jednakże "świt" i "zmierzch" to, wbrew temu co niektórzy sądzą, dokładnie określone w czasie zdarzenia. Tutaj prawo nie pozostawia żadnego pola manewru ani miejsca na swobodną interpretację. Przykładowo dzisiaj w Rybniku świt cywilny miał miejsce o godzinie 06:55, natomiast zmierzch cywilny wystąpi o godzinie 17:00. Pomiędzy tymi godzinami mamy prawo używać świateł do jazdy dziennej, o ile oczywiście nie wystąpi "zmniejszona przejrzystość powietrza". Efekt jest taki, że jeżeli zatrzyma nas policja o godzinie 16:59 i będzie chciała wystawić mandat za niemanie "jedynych słusznych" świateł, ich działanie jest bezpodstawne i śmiało możemy odwołać się do sądu, gdzie mamy 100% gwarancję wygranej. Proste.

[gojgien]

A po co kombinować i sprawdzać o której w dany dzień jest ten świt czy zmrok "cywilny" cokolwiek to określenie oznacza.....

Wprowadzenie nakazu używania świateł mijania/ drogowe przez całą dobę kompleksowo załatwiało i załatwia temat.

Włączasz silnik, zapalasz światła i reszta już jest mało istotna.

Proste i bezproblemowe.

Wprowadzenie zezwolenie na dzienne ponownie sprawę skomplikowało.

Ich posiadacze muszą wiedzieć o której godzinie w dany dzień są do tego zobligowani przepisami, a pozostali uczestnicy muszą poruszać się za nieoświetlonymi autami nawet po tej godzinie zmroku, bo posiadacz dziennych normalnie zapomniał sprawdzić o której mają być zapalone tylne pozycyjne. (ma przecież zapalone dzienne ledowe przednie, które doświetlają drogę przed nim)

I nawet nie chodzi tu o mandaty, bo to nie dotyczy wszystkich ale zapominalskich posiadaczy dziennych.

inna sprawa to dopasowanie tego świtu i zmierzchu do danych warunków, nawet jak nie występuje ograniczenie widoczności przejrzystością powietrza.

Zmierzch na długiej drodze przez las występuje znacznie szybciej jak ten który jest podany w długości dnia.

Na otwartej przestrzeni zachodzące słonce jest jeszcze wówczas widoczne i jest zdecydowanie jaśniej.

Wiec pomimo istnienia takich godzin i tak subiektywna ocena jest tą która wyznacza czas przełączenia swiateł na te wymagane.

I tak niestety można improwizować i dyskutować w nieskończoność.

Jedynie twardy i niepodważalny przepis bez odstępstw rozwiązuje sprawę.

Edytowane 23 Stycznia 2015 przez gojgien

[mrarek]

Jednakże "świt" i "zmierzch" to, wbrew temu co niektórzy sądzą, dokładnie określone w czasie zdarzenia. Tutaj prawo nie pozostawia żadnego pola manewru ani miejsca na swobodną interpretację. Przykładowo dzisiaj w Rybniku świt cywilny miał miejsce o godzinie 06:55, natomiast zmierzch cywilny wystąpi o godzinie 17:00.(...) ich działanie jest bezpodstawne i śmiało możemy odwołać się do sądu, gdzie mamy 100% gwarancję wygranej. Proste.

jak Cię lubię, to Cię proszę nie pisz takich rzeczy, bo ktoś weźmie dosłownie i będzie miał problemy

po pierwsze - władza ma zawsze rację, choćby racji nie miała

po drugie - walka w sądzie w takich przypadkach jest bardzo trudna, niekoniecznie do wygrania

[volfeer]

U mnie kwestię przełączania załatwia czujnik. Robi się ciemno, na pewno nie jest to jeszcze zmrok zapalają się mijania, robi się jaśniej zapalają się ledy, wjeżdżam do tunelu zapalają się mijania, wyjeżdżam z tunelu ledy. Proste i bezobsługowe.

[mrarek]

volfeer pod warunkiem, że nie ma sytuacji, jaką kiedyś miałem - środek zimowego dnia, kompletnie jasno, ale pada drobniutki śnieg.

mnie zatrzymuje za brak wymaganych świateł, tłumaczę, że jest jasno. on twierdzi, że jest, ale pada śnieg i pyta czy chcemy rozstrzygnąć te sprawę w sądzie. no i co miałem zrobić?

policja z Siemianowic

Edytowane 23 Stycznia 2015 przez mrarek

[Czacha]

Po co kombinować i sprawdzać czy w danej chwili pada deszcz, czy może zanosi się na deszcz, albo już lekko mży... Włączasz silnik, uruchamiasz wycieraczki i nie musisz się martwić, że szyba nagle stanie się mokra. Proste i bezproblemowe.

Czy trochę nie przesadzasz?

Jak ktoś nie potrafi korzystać ze świateł samochodowych to nie powinien mieć uprawnień do prowadzenia pojazdów, a nie przez głupotę kilku osób zmuszać wszystkich do smażenia reflektorów na okrągło. Poza tym zauważ, że dzisiaj około godziny 17:00 będzie już na tyle ciemno, że nawet najbardziej zagorzały zwolennik świateł dziennych włączy już mijania - chociażby dlatego, że nie będzie widział zegarów w aucie. A wyjątki w postaci samochodów jadących w nocy bez jakiegokolwiek oświetlenia zdarzały się odkąd pamiętam, wciąż się zdarzają i będą się zdarzać. Zazwyczaj, wbrew Twojej opinii, nie są to samochody ze światłami dziennymi, lecz pojazdy z ubiegłego wieku z emerytami w kapeluszu za kierownicą.

[mrarek]

Jak ktoś nie potrafi korzystać ze świateł samochodowych to nie powinien mieć uprawnień do prowadzenia pojazdów,

powiedzmy, że

 

przez głupotę kilku osób zmuszać wszystkich do smażenia reflektorów na okrągło

myślisz, że to z powodu "widoczny/niewidoczny" jest to zamieszanie ze światłami?

a odkurzacze do max 1700W i żarówki max do 60W to też po to by oszczędzać prąd na świecie?

[gojgien]

Włączasz silnik, uruchamiasz wycieraczki i nie musisz się martwić, że szyba nagle stanie się mokra. P

No to porównanie akurat jest dalece chybione.

Jak twoja szyba będzie zachlapana to mnie to w małym stopniu dotyczy. Ale jak świateł nie włączysz o zmierzchu, to możesz być moją nagła przeszkodą, a za wjechanie w Twój tyłek już ja się muszę tłumaczyć i sam z tego powodu straty ponoszę. Choćby odstawienie auta na kilka dni w celu naprawy przez Ciebie pokrywanej szkody. (wariant optymistyczny, zakładający że udało się winę w Twoje buty wcisnąć udowadniając, że nie miałeś oświetlonego z tyłu auta)

I zrozum wreszcie, że światła zewnętrzne nie są tylko dla właściciela auta by sam widział na drogę ale GŁÓWNIE DLA POZOSTAŁYCH UCZESTNIKÓW RUCHU. (nie tylko innych kierowców)

Z tego powodu mało mnie interesuje czy coś Ci wypala odbłyśniki i w jakim tempie, kiedy będziesz zmuszony do ich wymiany, ile worków H7 wymienisz, czy ile beczek paliwa więcej Twoje auto spali.

Wspominasz coś o nieoświetlonych zegarach......

A ilu kierowców na co dzień na to zagląda i z tej przyczyny wyciąga wnioski, że już się ściemnia????

GARSTKA.

Większość coraz bardziej wytrzeszcza wzrok, by widzieć przed siebie aż w końcu załapią : O K...A ja nadal mam dzienne.....

Wracając do meritum..

Mało mnie obchodzi jak jeździsz w dzień i jakie masz światła, czy nawet jakich nie masz.

mnie najbardziej wqrwia w tym właśnie przejście pomiędzy dniem i wieczorem, kiedy na drogach panuje istny Sajgon i każdy świeci jak chce i czym chce, a w wielu przypadkach nie świeci niczym.

Nawet oślepianie, tak często poruszane, nie jest dla mnie problemem, bo nie patrzę w światła aut z przeciwka

Edytowane 23 Stycznia 2015 przez gojgien

[Czacha]

volfeer pod warunkiem, że nie ma sytuacji, jaką kiedyś miałem - środek zimowego dnia, kompletnie jasno, ale pada drobniutki śnieg.

Dołączona grafika mnie zatrzymuje za brak wymaganych świateł, tłumaczę, że jest jasno. on twierdzi, że jest, ale pada śnieg i pyta czy chcemy rozstrzygnąć te sprawę w sądzie. no i co miałem zrobić?

policja z Siemianowic

Osiągnęli swój cel poprzez zastraszenie. Widocznie innego argumentu nie mieli. Jakbyś powiedział rzeczowo, że to, że pada lekki śnieg nie zmienia faktu, że widać wieżę kościoła z sąsiedniej wsi, tak więc powietrze ma przejrzystość na ponad kilometr i nie zgadzasz się z ich interpretacją, być może sprawy potoczyłyby się inaczej. Zamiast wypisywać wniosek do sądu i bujać się o głupie 100 zł. pewnie woleliby kilku innych sponsorów skasować w tym czasie.

 

myślisz, że to z powodu "widoczny/niewidoczny" jest to zamieszanie ze światłami?

Oczywiście, że nie. Jak zawsze chodzi o pieniądze tylko i wyłącznie. "Niewidoczne" auta na światłach dziennych przy lekkim deszczu to też okazja do złupienia kierowców i nic więcej.

 

P.S. Jakbyś miał wtedy zamiast pasków LED dzienne żarówkowe w reflektorze, jak przykładowo Scenic III, bystrzaki z policji zapewne nie odróżniliby ich od świateł mijania i tematu by nie było. Taki to właśnie na siłę szukany problem ze światłami dziennymi.

 

cięcie

 

Kolego zapoznaj się z regulaminem zamieszczania zdjęć i zastosuj się do niego. Aston76

Edytowane 23 Stycznia 2015 przez aston76

[gojgien]

P.S. Jakbyś miał wtedy zamiast pasków LED dzienne żarówkowe w reflektorze, jak przykładowo Scenic III, bystrzaki z policji zapewne nie odróżniliby ich od świateł mijania i tematu by nie było. Taki to właśnie na siłę szukany problem ze światłami dziennymi.

OOOOO fajny przykład....

Owszem masz rację, tu warto przypomnieć już dawniejszą dyskusję nad SD2 (DS2)

W tamtym przypadku efekt i postrzeganie przez "służby" jest podobny.

[Czacha]

Mało mnie obchodzi jak jeździsz w dzień i jakie masz światła, czy nawet jakich nie masz.

mnie najbardziej wqrwia w tym właśnie przejście pomiędzy dniem i wieczorem, kiedy na drogach panuje istny Sajgon i każdy świeci jak chce i czym chce, a w wielu przypadkach nie swieci niczym.

OK, zgoda, tylko nie wiń za to przepisów, wszystkich użytkowników świateł dziennych, czy najlepiej wszystkich kierowców, bo ktoś zapomniał wieczorem włączyć świateł. Tacy zawsze byli i zawsze będą nieważne czy na dzienne czy nie.

Jeżeli ktoś przekroczy prędkość dopuszczoną przepisami, należy na wszystkie auta założyć kaganiec?

Część kierowców jeździ po pijaku. Czy zatem należy wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu wszystkim posiadaczom prawa jazdy?

[gojgien]

tylko nie wiń za to przepisów, wszystkich użytkowników świateł dziennych, czy najlepiej wszystkich kierowców,

Absolutnie ich nie winię.

To tylko ofiary odstępstw i furtek w sztywnych przepisach, pozwalających każdemu na improwizację i stosowanie czego chce i kiedy subiektywnie uważa to za słuszne.

Na podstawie tych samych odstępstw i dopuszczeń są równie subiektywnie wystawiane mandaty.

Edytowane 23 Stycznia 2015 przez gojgien

[Czacha]

Furtka jest otwarta tylko w dzień. W nocy (od zmierzchu do świtu) jest i zawsze był obowiązek używania świateł mijania. Nie ma tu żadnych odstępstw i miejsca na subiektywną ocenę sytuacji.

[mrarek]

Jakbyś powiedział rzeczowo, że to, że pada lekki śnieg nie zmienia faktu, że widać wieżę kościoła z sąsiedniej wsi, tak więc powietrze ma przejrzystość na ponad kilometr i nie zgadzasz się z ich interpretacją, być może sprawy potoczyłyby się inaczej.

każdy mówi, że masz prawo się niezgodzić i spotkać się w sądzie. widać nie miał ochoty na dyskusję. a w sądzie nigdy nie pokażesz idealnie takich samych warunków, jak było wtedy. nawet na foto.

 

P.S. Jakbyś miał wtedy zamiast pasków LED dzienne żarówkowe w reflektorze, jak przykładowo Scenic III, bystrzaki z policji zapewne nie odróżniliby ich od świateł mijania i tematu by nie było.

mam polskie, homologowane więc nie martwię się

[gojgien]

Wrócę do tego wpisu

Przykładowo dzisiaj w Rybniku świt cywilny miał miejsce o godzinie 06:55, natomiast zmierzch cywilny wystąpi o godzinie 17:00.

Właśnie dziś o 16:35, w naszej części Rybnika już zapaliły się lampy oświetlenia ulicznego, a nim to nastąpiło to już było tak szaro, że ciemne auto tylko na dziennych, od tyłu jest kompletnie niewidoczne już z 50 metrów.

Jadący na dziennych drogę przed sobą jeszcze widzi w miarę normalnie.

Przy sztywnym przepisie bez odstępstw, nie miało by to miejsca, bo oświetlenie auta (również tylne) byłoby włączone na stałe w czasie jazdy.

 

Dodano: 23 sty 2015 - 17:01

Mamy 17:00 w Rybniku i na zewnątrz jest całkiem ciemno jak w nocy..

No to gdzie ten zmierzch o 17??

Nie miałbyś szan przed sadem jakby cię złapali na dziennych kilka minut przed tą 17:00

Edytowane 23 Stycznia 2015 przez gojgien