Megane II phI i Megane II phII OPONY LETNIE

[ZygaM]

Ja także zgadzam się z antonecu i P_r_z_e_m_o, opona taka nie powinna być w użyciu jeśli cenisz sobie zdrowie innych osób. Taka opona w każdej chwili może wystrzelić, stracić swoją śladowość, w każdej chwili może uszkodzić się korund - poszycie wewnętrzne opony po wjechaniu w jakąkolwiek wyrwę, w wyniku czego możesz stracić panowanie nad autem. Poczytaj trochę o oponach, nawet jeśli leżą one nowiutkie gdzieś na składach - magazynach fabrycznych, to co roku tracą swoje właściwości, czytałem gdzieś, że jeżeli są starsze niż 4 lata, sprzedawca nie może jej sprzedać, a jeśli mają 2 lata powinne zostać sprzedane jako gorszej klasy, pomimo że w okienku na boku mają nadlew I-gatunek. Moja rada jeśli chcesz zaoszczędzić forsy - zostaw ją na zapasie, a jeśli chcesz zaoszczędzić na zdrowiu - wyrzuć. Znam nawet przypadek, że ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania za auto (wypadek drogowy), opierając się na tym, że opony miały ponad 4 lata. Rozpisałem się ale wszystko już chyba wiesz.

Pozdrawiam, szerokiej drogi.

[pit-men]

Wniosek nasuwa się sam, należy okresowo rotować koła i wtedy nie zdarzy się taka sytuacja ,że nową fabrycznie oponę trzeba wyrzucić mimo ,iż bieżnik ma na 100% . Ja po każdym sezonie zmieniam miejsce pracy danego koła i w efekcie wydłużam okres eksploatacji opon o ok.25% .Samochód jeździ na 5 kołach ,bierze w tym udział również koło zapasowe .

[P_r_z_e_m_o]

że jeżeli są starsze niż 4 lata

Taka opona powinna zostać wyrzucona, teoretycznie, w praktyce pojeździsz jeszcze rok, może dwa. Pod warunkiem, że będzie jeszcze odpowiednio wysoki bieżnik.

Wynika to stąd, że dzisiejsze opony mają tak projektowane mieszanki, aby swoje właściwości utrzymywały właśnie w takim okresie czasu. Po jego przekroczeniu własności gumy zaczynają się zmieniać, zwykle taka opona robi się twardsza. Na suchej nawierzchni, w wyższych temperaturach praktycznie nie jest to odczuwalne. Wystarczy jednak, że nastąpi gwałtowna zmiana temperatury i deszcz, np. w czasie burzy czy bezpośrednio po niej. Wtedy auto zachowuje się jakby jechało po lodzie, po prostu zaczyna się ślizgać. Nie pomaga nawet ABS.

Nie piszę tego dlatego, że gdzieś to wyczytałem, tzn wyczytałem tylko o "projektowaniu" mieszanki. Wiem to z własnego doświadczenia. Podejrzewałem amortyzatory, ale po sprawdzaniu okazało się, że są dobre. Po wymianie opon różnica była ogromna.

Wniosek nasuwa się sam, należy okresowo rotować koła

To prawda, ale tak naprawdę komu się chce jechać i to robić. To zajmuje czas. Zwykle jest tak, że opona w bagażniku zwykle nawet nie ma odpowiedniego ciśnienia powietrza. Problem zaczyna się w momencie gdy trzeba ją założyć. ;-)

[antonescu]

ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania za auto (wypadek drogowy), opierając się na tym, że opony miały ponad 4 lata

w Polsce? To ciekawe, znam wiele osób uważających 4 letnią oponę za prawie nówkę. Tylko patrzeć jak w dziale sprzedaży pojawią się teraz prawie nówki z zapasu.

[pit-men]

Mam dwa komplety kół tzn letnie i zimowe i taka wymiana nie stwarza mi żadnego problemu ,robię to sam w garażu.

[Misha]

Co do opon macie 100% racji. Już zamówiłem opony identyczne i właściwie nowe. Tymbardziej ze właśnie wymiane robie z powodu opony która dosłownie trzasnela na drodze;) (a miała 6,5 roku). Chodziło mi tylko o niepotrzebne dublowanie i pisanie po 5x tego samego. Przemo napisał ok ja sie z tym zgadzam i właściwie koniec tematu a nie ze jeden napisze ze trzeba je zutylizowac, ktos inny ze trzeba spalić, inny że zakopać a jeszcze inny ze sprzedać teściowej. Wystarczy raz .. naprawde;)

[ZygaM]

antonescu, ja zgadzam się również z Twoim poglądem, bo wiem jak jest naprawdę w życiu (i tak mało wiem), robię w pewnej firmie i wiem, że życie życiem a real realem. Nie każdego "stać jest na łańcuch dla psa którego kupił", większość właścicieli popatrzy, jeszcze ładne to pojeżdżę. Handlowcy również żerują na tych, co się mało wiedzą, szczególnie o starych oponach, więc pisząc tutaj o starych oponach, mam po prostu nadzieję, że chociaż jedna osoba się dowie żeby nie kupować starych opon za cenę nowej, bo w żadnym sklepie czy na stacji benzynowej, nie widziałem ma tabliczki informującej że "przecena opon starych". Dla potomnych z poważaniem. Pozdrawiam.

[antonescu]

Zygmunt Małek, racja. Tylko realia są takie, że tabliczka "przecena opon starych" jest zmieniona na "promocja+gratis" i ludzie się na to nabierają. Kolejna sprawa to zapis rocznika na bieżniku. Dopóki wyraźnie wielką czcionką nie będzie to wybite nadal większość ludzi nie będzie wiedziała, że opony mają coś takiego jak data ważności.

[ZygaM]

o tak.

[dabru]

Ja zawsze czytam testy ADAC i nigdy nie żałuje.

[kepa416]

Ja powiem tyle że Pirelli p7 wg nich jest bardzo cicha u mnie jest mega głośno :/

[Optima]

Ja zawsze czytam testy ADAC i nigdy nie żałuje.

 

Mam tak samo. Dla mnie liczą się "liczby", a nie subiektywne odczucia ich użytkowników. Na podstawie zamieszczonych testów wybieram oponę dla siebie najlepszą (z pierwszej trójki "zwycięzców"). Taka, żeby nie była głośna i jednocześnie miała lepsze parametry na sniegu niż na suchym. Choć więcej jeżdzę (jak to w mieście) po suchym - dzięki drogowcy. Jednak co raz na dwa tygodnie na narty - wtedy po białym na lokalnych drogach nie chcę być zawalidrogą. Wychodzę zawsze z założenia, że (uwzględniając specyfikę opony zimowej, czy też jako argument w dyskusji zimowa czy całoroczna) wolę zatrzymać się 1 metr dalej na suchym asfalcie mając opony zimowe, niż 7 metrów dlaej na śniegu na opnach całorocznych lub gorszych zimówkach. Opony zimowe kupiłem więc Goodyear Ultragrip 7+ - i jestem (tak jak się spodziewałem) bardzo zadowolony.

W poprzednim (Lanosie) samochodzie miałem Dębica FRIGO Directional (zużyłem wersję jeden i dwa) i też byłem zadowolony. Ta opona nigdy w testach ADAC nie występuje. Szkoda.

Normalnie nikt z nas nie odczuje większych różnic - wszystko wychodzi w ekstremalnych sytuacjach. I wtedy możemy podziękować za to że dana opona zatrzyma się o metr czy dwa wcześniej (lub uderzymy w przeszkodę z mniejszym inpentem, a trzeba dodać, że prędkość podczas hamowania nie spada liniowa, a logarytmicznie), albo że dana opona ma o ileś tam razy lepsze trzymanie boczne i gwałtowana próba ominięcia przeszkody zakończy się powodzeniem zamiast uderzeniem w przeszkodę. To są niuanse, które nigdy nie wyjdą w trakcie normalnej jazdy - gdzie dało by się i jeździć na letnich - znając ich ograniczenia.

[Jart]

Tak przypadkiem natknałem się na super alu renault 17 cali i zapodałem ssobie na wiosne, tylko zastanawiam się czy zalozyć 205/50 czy może ktoś jeździł na 205/55 bo takie bym wolał??

 

No Panowie nikt nie jeździł na takim rozmiarze??? jak to jest???

Miałem w Astrze DTI 2002 rok....większe niż producent proponuje i było ok ?? jak to jest W megane??

[armitagetk]

Obecnie ja jeździłem na takich w lecie i było ok - 205/50/17. Oponki miałem Continental. Proponuje założyć sobie czujniki ciśnienia, jeśli można dla bezpieczeństwa. Ogólnie wyglądają super i świetnie trzymają autko na drodze. Polecam.

[Joel]

Witam seredcznie, mam pytanie posiadam felgi z oponą letnią 16" 205/55 i w tym sezonie muszę kupić nowe oponki stąd moje pytanie - czy mogę włożyć większą opone tzn 205/60 16cali? albo jakąś inną tzn chcę grubszą oponę by poprawić komfort jazdy a szkoda mi sprzedawać 16 calowych felg bo są naprawdę fajne i dobrze wyglądają, grubsze opony nie będą tarły o jakieś elementy albo coś w tym stylu? sprawdzałem w necie jakie są preferowane rozmiary ale jestem ciekaw też waszej opini. Moje auto to megane II 2003/2004 rok 82 konie 1.5Dci. Z góry wielkie dzięki za pomoc

 

Ps. czy wogóle jest sens coś takiego robić? będzie czuć różnicę?

[kolego na forum regulamin jasno określa jak zakładamy tematy, istnieje temat megane II opony letnie i właśnie tu gdzie ci przeniosłem post, powinieneś był napisać ] -Robak