Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Błąd Mechanika w ASO i poważna awaria


Rekomendowane odpowiedzi

Gojgien - mi też czasami się zapala komunikat uzupełnij olej, gdy mam go na poziomie 1-2 kreski i stoi krzywo. I nie zważam na to jadę dalej mimo komunikatu SERVICE. Komunikat uzupełnij olej jeszcze nie jest taki "ostry" - jak czerwony napis STOP

Owszem, też tak robię, bo tak jak Ty znam tego powody i przyczyny...

Czy postąpisz tak samo po wymianie oleju, pracach przy misce olejowej, w czasie jazdy i bez drastycznego przechyłu auta???

Zapewne nie.

Zatrzymasz auto (co i tu miało miejsce) i sprawdzisz co się dzieje, czy to patrząc pod auto, czy sprawdzając pod maską na bagnecie jak jest faktycznie.

Czy takim sprawdzeniem można nazwać telefon i rozmowę z panienką, która w ASO przyjmuje telefony i wystawia faktury?? Równie dobrze można było do warzywniaka zadzwonić, tyle samo byłaby warta odpowiedź i zapewnienia.

Czy należy takim słowom zaufać bez sprawdzenia??

Teraz to już oczywiście "po ptokach" jednak nadużyciem jest wszystko na ASO zwalać siebie wybielając. Użytkownik, czy mu się to podoba czy nie i czy chce, lub nie, takie teksty czytać, przyczynił się do stanu jaki jest pod maską, a do zalania sprzęgła w szczególności.

Laweta mogła już w miejsce pierwszego postoju podjechać.

 

Z drugiej strony winny jest też pan z ASO, który być może pwienien w trakcie rozmowy pokierować naszym kolegą. Wg Pan z ASO wykazał się nie dośc, że niekompetencją - to nie lada odwagą bez obejrzenia autka twierdząć, że może jechać dalej. Chyba się ten w ASO zagalopował.

Nie PAN, a PANI. Pan to jeszcze może się na tym trochę znać, jeśli wcześniej na warsztacie pracował, nim w ramach awansu za biurko go posadzili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno!

Czytam ten wątek od samego początku i od początku zastanawiam się dlaczego nie otwarłeś maski jak tylko pojawił się komunikat?

Nie ważne, auto było w ASO na przeglądzie. Pewnie wymieniali olej.

Poza tym takie jedno pytanie;

Nie patrzysz za co płacisz? Powinieneś dostać fakturę, rachunek, paragon na którym powinno pisać co było zrobione. W książce powinien być odpowiedni wpis z wyszczególnionymi wymieniony elementami, a przynajmniej napisane jaki Ci wlali olej. Ba nawet powinien być wpis, że wymienili miskę czy tylko samą uszczelkę zgodnie z NT. Po to ona w końcu jest.

Uważam, że wina jest obopólna;

- ASO ewidentnie spaprało robotę

- Twoja, że nie sprawdziłeś co się dzieje pod maską zaraz po wyświetleniu się komunikatu, telefon jak najbardziej powinieneś wykonać ale po to, żeby ASO przysłało lawetę.

Gojgien co do panienek to byś się zdziwił, nie wszystkie nie mają pojęcia o czym mówią, znam taką jedną, która by Ciebie z łatwością zagięła,

pomimo, że "tylko" odbiera telefony i wypisuje "kwity" ;), ale wg. mnie to wyjątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba pamiętać, że tam też pracują tylko ludzie, wypadki się zdarzały i będą się zdarzać. Mnie tylko dziwi że nic cię nie skłoniło do podniesienia maski i zobaczenia co się dzieje z tym olejem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno!

Czytam ten wątek od samego początku i od początku zastanawiam się dlaczego nie otwarłeś maski jak tylko pojawił się komunikat?

Nie ważne, auto było w ASO na przeglądzie. Pewnie wymieniali olej.

Poza tym takie jedno pytanie;

Nie patrzysz za co płacisz? Powinieneś dostać fakturę, rachunek, paragon na którym powinno pisać co było zrobione. W książce powinien być odpowiedni wpis z wyszczególnionymi wymieniony elementami, a przynajmniej napisane jaki Ci wlali olej. Ba nawet powinien być wpis, że wymienili miskę czy tylko samą uszczelkę zgodnie z NT. Po to ona w końcu jest.

Uważam, że wina jest obopólna;

- ASO ewidentnie spaprało robotę

- Twoja, że nie sprawdziłeś co się dzieje pod maską zaraz po wyświetleniu się komunikatu, telefon jak najbardziej powinieneś wykonać ale po to, żeby ASO przysłało lawetę.

Gojgien co do panienek to byś się zdziwił, nie wszystkie nie mają pojęcia o czym mówią, znam taką jedną, która by Ciebie z łatwością zagięła,

pomimo, że "tylko" odbiera telefony i wypisuje "kwity" ;), ale wg. mnie to wyjątek.

 

Odpowiadam na pyt nr 1. Nie otwarłem maski bo nic się z autem nie działo podejrzanego wiec myślałem ze to błąd kompa ( o czym juz wspominałem) tel do obsługi serwisowej ASO mnie w tym utwierdził (nie wiem co się kolega tak tej pani uczepił odebrała i tyle no jakby odebrał szympans albo krowa to mogło by to być dziwne ale odebrała pani, która pracuje w ASO Renault nie dlatego, że ma Tate kierownika tylko jakieś pojecie o autach ma wiec myślę że tym zamykam sprawę czy odebrała Pani Pan czy ksiądz). Gdy dzwoniłem pierwszy raz obsługa ASO tez nie powiedziała proszę sprawdzić w komorze silnika czy wszystko jest ok tylko powiedziała że mam jechać dalej. A sam nie sprawdził ze względu na to ze wykonałem tel do ASO a nie do warzywniaka gdzie pracują ludzie związani z samochodami a nie piekarze, dekarze czy inni fachowcy.

 

Odpowiedz na pyt nr 2. Patrze za co płacę w książce wypisane jest tylko co zrobili w ramach przeglądu po 30 tyś km nic więcej a to co robili w ramach OTS nie jest wpisane go książki !!

 

Poza tym chce zakończyć sprawę. Dziś odebrałem autko mam nowe sprzęgło wszystko umyli w miarę ich możliwości za jakieś 1000 km mam wpaść na kontrolę czy wszystko jest ok. Czyli wszystko dobrze się skończyło szkoda tylko ze trzeba było rozbierać nowe auto po zwykłym przegladzie !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam tą historię od samego początku i nasuwają mi się takie wnioski:

 

1. miałeś kolego dużo szczęścia, że z autkiem nic się nie stało,

2. natrafiłeś na jakieś "wyjątkowe" ASO, które nie próbowało zwalać winy na Ciebie, wiem, wiem jest to nieuczciwe i nienormalne ale tak właśnie wygląda dzisiejsza żeczywistość

3. w głowie mi się nie mieści jak można nie zaglądnąć pod maskę i nie wysiąść z auta w celu oględzin po takim komunikacie komputera, tylko naiwnie wierzyć jakiejś pannie i "myśleć" że to bląd komputera... ;)

4. naprawde zaskakuje mnie ABSOLUTNY brak krytyki i jakiejś obiektywnej samoocenty względem Twojej osoby. Jesteś poprostu bezkrytyczny w stosunku do siebie a każde inne zdanie forumowiczów traktujesz jak atak..

 

REASUMUJAC:

w całej tej historii miałeś więcej szczęścia niż rozumu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy dzwoniłem pierwszy raz obsługa ASO tez nie powiedziała proszę sprawdzić w komorze silnika czy wszystko jest ok tylko powiedziała że mam jechać dalej.

Na chłopski rozum, jakby Tobie powiedziała sympatyczna pani z ASO "wrzuć pan zapaloną zapałkę do baku", to też byś to zrobił? Przecież Ty jesteś kierowcą i coś musisz wiedzieć na temat prowadzenia auta i jego mechanizmów. A olej dla silnika jest tym samym czym krew jest dla człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak moja wina ale jestem głupi że pojechałem do ASO no i nie spojrzenie na silnik po komunikacie komputera to szczyt głupoty matko jakie to wszystko jest głupie ze o tym napisałem. Już dawno skończyłem temat a pojawia się coraz więcej wpisów mądrych polaków którzy zawsze wiedza jak się zachować. Jestem kierowcą ale od niedawna nie mam jeszcze takiego doświadczenia jak pan_dobra_rada trudno nie zajrzałem i koniec stało się. ASO wszystko naprawiło i po sprawie więc zamykam temat. Nie powiem co to za ASO ponieważ nie zależy mi na rozdmuchaniu tej sprawy skoro wszystko naprawili jak za 1000 km auto mi się rozkraczy to wam powiem co to za ASO !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!