Fluence I phI Wymiana świec w silniku zasilanym LPG

[droopy]

@szwagier24a Do mnie to pytanie, czy kalibruję sobie instalację? Nie, nie robię tego samodzielnie i tak, ufam ludziom, do których jeżdżę i mam ku temu pewne podstawy. Jeżdżę na przeglądy LPG mniej więcej co 10k km, nie mam problemów z cewkami ani z wypadaniem zapłonów. Auto zbiera się dokładnie tak samo na benzynie, jak i na gazie, zero różnicy. Świeczki kupuję standardowe i wymieniam je sobie co około 15k km. Są tanie i nie widzę w tym problemu, a regularne zaglądanie do nich to świetny sposób, na weryfikację stanu silnika. Co do świec irydowych, ja wcale nie próbuję obalić tu żadnych teorii. Po prostu nie chce mi się wierzyć, że świeca może mieć na tyle duży wpływ na moc, że byś to faktycznie odczuwał. Tyle (oczywiście pomijam tu sytuację, w której układ zapłonowy jest nie do końca sprawny)

Edytowane 10 Marca 2020 przez droopy

[czik3n]

Zainteresowała mnie kwestia padających cewek w K4M, auto mam już 27 miesięcy ( 2 lata z haczykiem) od tego momentu zrobiłem 55k km z czego 45kkm na gazie. Świece wymieniałem do tej pory dwa razy, raz miałem te Denso o których tutaj ktoś wspomniał, teraz mam zwykle chyba nawet najtańsze dedykowane ponoć pod ten silnik. Auto nie przerywa nic się nie dzieje, jak to możliwe, że u mnie z cewkami odpukać tfu tfu! wszystko ok?. Co wpływa na ich szybsze zużycie? Pytam bo nie wiem czy mam szczęście, że kupiłem w miarę udane auto czy po prostu nie dziaduje na częściach i to wynika właśnie z tego ? 

[droopy]

@czik3n ja jeszcze 2 lata temu miałem oryginalne Sagema zamontowane, w aucie z 2005 roku, także wiesz. Padła tylko jedna i po prostu postanowiłem wymienić wszystkie, pozostałe 3 jeżdżą sobie teraz w aucie na zapas. W MI też niby były problemy z cewkami, a w 19-letnim aucie z gazem na pokładzie od 7 lat też miałem oryginały. Dopiero krótko przed decyzją o jego sprzedaży jedna padła.

[sylwekdm]

18 godzin temu, szwagier24a napisał:

W mojej okolicy nie są dostępne w sklepie świece Iskry.

Ja zawsze kupowałem w ich sklepie na allegro:

https://allegro.pl/oferta/swiece-iskra-28g-206-306-307-c3-megane-scenic-s80-7523160987#

Przy Smarcie cena bardzo przyzwoita i można sobie pozwolić na wymianę nawet co 15k km. Ja wymieniałem w K4M co 30k i nie miałem, żadnych problemów. Cewki wszystkie wymieniłem profilaktycznie po założeniu lpg z fabrycznych Sagem na Beru - teraz mają spokojnie ponad 100k nalotu.

Edytowane 10 Marca 2020 przez sylwekdm

[szwagier24a]

Super. Gratuluję oszczędności . Mi auto na podobnym przebiegu zaoszczędziło niemal 13 tyś. PLN po odliczeniu kosztów utrzymania LPG.

Pozdrawiam

5 godzin temu, droopy napisał:

@szwagier24a Do mnie to pytanie, czy kalibruję sobie instalację? Nie, nie robię tego samodzielnie i tak, ufam ludziom, do których jeżdżę i mam ku temu pewne podstawy. Jeżdżę na przeglądy LPG mniej więcej co 10k km, nie mam problemów z cewkami ani z wypadaniem zapłonów. Auto zbiera się dokładnie tak samo na benzynie, jak i na gazie, zero różnicy. Świeczki kupuję standardowe i wymieniam je sobie co około 15k km. Są tanie i nie widzę w tym problemu, a regularne zaglądanie do nich to świetny sposób, na weryfikację stanu silnika. Co do świec irydowych, ja wcale nie próbuję obalić tu żadnych teorii. Po prostu nie chce mi się wierzyć, że świeca może mieć na tyle duży wpływ na moc, że byś to faktycznie odczuwał. Tyle (oczywiście pomijam tu sytuację, w której układ zapłonowy jest nie do końca sprawny)

Ja akurat ma złe doświadczenia dotyczące serwisowania instalacji przez firmy zajmujące się montażem. Oba zagazowane auta miałem w jednej firmie. Sam montaż wykonany prawidłowo: wiercony kolektor dolotowy w miejscu przewidzianym przez producenta auta; krótkie równej długości wężyki od wtryskiwaczy; wtryskiwacze w pionie; reduktor możliwie jak najbliżej wtryskiwaczy. Natomiast wystrojenie porażka: jak kupiłem kabel, ściągnąłem program do Stag'a to się chwyciłem za głowę. Instalacja regularnie serwisowana (bo na gwarancji), a mapy totalnie rozjechane, korekta długookresowa na minus. Reklamowałem dwa razy, że łatwo zdławić było silnik podczas ruszania - korektę wykonano za pomocą mnożnika zamiast dopasować korektę po obrotach (sterownik bardzo zaawansowany Qbox plus), nie wyeliminowano przyduszenia podczas przełączania na lpg. Stwierdziłem, że ten serwis polegał na wymianie filtrów za 5,5 PLN w detalu plus wpis do książki serwisowej.

Później zacząłem się przyglądać jak wyglądają mapy w trakcie roku kalendarzowego. Okazuje się, że mapy wtrysku benzyny zmieniają się kilkukrotnie (mniej więcej co 3 mieś.), później dowiedziałem się, że ustawodawca wymaga od stacji LPG zmiany proporcji propanu do butanu 4 razy do roku. Na zużyciu gazu nie widać dużej różnicy nie widać, wpływ ma temperatura zewnętrzna, styl jazdy, warunki drogowe. Zmiany proporcji nie są na tyle duże aby mogły uszkadzać silnik, ale zauważyłem różnicę w osiągach auta. Auto świeżo po kalibracji dynamiczniej przyspiesza niż przed. Jak zsumujemy to z układem zapłonowym to mamy już różnicę. Jeżdżę codziennie po 40 km w jedną stronę, obciążonym autem to zdecydowanie czuję brak mocy lub nie.

Pozdr.

[sylwekdm]

1 godzinę temu, szwagier24a napisał:

Super. Gratuluję oszczędności .

No widzisz, a Ty dalej jeździj na irydowych i przepłacaj. Ja przez 20 lat na lpg oszczędziłem na nowego Kadjara licząc, oczywiście gdybym jeździł tymi samymi samochodami na pb. Gdyby jednak nie było lpg - zapewne pomykałbym tak jak teraz dieslem.

[droopy]

1 godzinę temu, szwagier24a napisał:

ustawodawca wymaga od stacji LPG zmiany proporcji propanu do butanu 4 razy do roku

4-krotnie? Że proporcje tych gazów zmieniają się na zimę i potem po zimie to wiem, ale to brakuje jeszcze dwóch. Kiedy jeszcze zmieniają i z jakiego powodu?

1 godzinę temu, szwagier24a napisał:

Auto świeżo po kalibracji dynamiczniej przyspiesza niż przed.

To jest jak najbardziej zrozumiałe.

 

Generalnie był, jest i pewnie nadal będzie problem ze znalezieniem dobrych gazowników. Jak jest porządny, to kolejki są bardzo długie i coś za coś. Na takich przeglądach trzeba patrzeć na ręce i tyle, jak nie masz kogoś zaufanego.