Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Zakup Megane IV w podstawowej wersji Life


LeifErikson

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Rozważam zakup Megane IV w podstawowej wersji Life z bazowym silnikiem 1.3 TCe 115 KM (nówkę z salonu, bo pojawiają się niezłe oferty na nią, w granicach 59000 - 60000 zł). W związku z tym mam kilka pytań:

- czy ta wersja jest konstrukcyjnie zubożona względem bogatszych wariantów (np. gorsze wygłuszenia, materiały wykończeniowe, fotele)? 

- czy jest może ktoś, kto taki wariant użytkuje i mógłby opisać wrażenia związane z wyciszeniem kabiny, jakością materiałów pod względem wytrzymałości i przyjemności użytkowania?

- jak wygląda kwestia usterkowości? Naczytałem się trochę odnośnie powszechnego podobno w M IV problemu metalicznego hałasu podczas jazdy (jakiś element sprzęgła podobno?), pojawia się sporo informacji na temat dziwnych odgłosów ze skrzyni biegów, do tego trafiłem też na zgłoszenia przybywania oleju w silniku (wszystko odnośnie 1.3 TCe 115 KM). Wszystkie te tematy wydają się dość poważne - jak jest z ich częstotliwością? 

 

Wszelkie inne spostrzeżenia odnośnie bieda-wersji Megane IV mile widziane. :) Dzięki. 

Edytowane przez LeifErikson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Pitrek napisał:

A jeżeli chodzi o detale to pytanie czy w wypasionych wersjach na tylnych drzwiach są miękkie czy twarde plastiki? Nawet w Toyotach z tyłu są twarde. Wyposażenie jest ubogie - widzisz co kupujesz 

 

Dzięki za info. Co do plastików to akurat ich twardość mnie jakoś szczególnie nie boli (nie jestem z tych macających ;)) - bardziej zależy mi na precyzji montażu i solidności materiałów. Wolę twarde plastiki, które są dobrze spasowane i nie trzeszczą, niż miękkie, które trzeszczą. :) Dość często użytkuję Clio IV (Traficar) i tam jakość materiałów w kabinie (oczywiście jak dla mnie, bo to subiektywna sprawa) robi bardzo słabe wrażenie, właśnie przez to trzeszczenie i słabe wyciszenie szumu kół i silnika. Przypuszczam, że w M IV (nawet w podstawie) jest z tym lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz opcje 365 dni z reno. Zapisz się i pojezdzij. Za darmo ;) wyrobisz sobie opinie. A po 24h z samochodem będziesz wiedział co i jak. Na tych testach pewnie takiej wersji mega bieda nie ma i może być tak że jednak zdecydujesz się na dorzucenie do pewnych elementów wyposażenia. 
Wóz jest ładny, jak to w reno, ale precyzja montażu itp.....No poczytaj forum. Ale pewnie w wersji poliftowej rozwiązali szereg problemów. Bo przedlifta bym nie kupił. Będziesz ciagle żałować że jezdzisz starym wozem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.10.2020 o 14:48, Sarna1 napisał:

Po co mnie przedrzeźniasz :?: 

 

No właśnie w takich akcjach kłopot polega na tym, że udostępniają jakieś bogatsze wersje, a ja na pewno nie chcę wydać na samochód więcej niż ~60000 zł (w sensie to taka bariera psychologiczna ;)). Ale popytam w Krakowie, może gdzieś mają golasa...

 

Co do tych wspomnianych opinii z forum (i z Autocentrum), obraz wyłania się taki umiarkowanie dobry. ;) Wygląda na to, że można trafić różnie, ale też rozumiem, że jest to pokłosie stosunkowo niskiej ceny, bo za takie pieniądze inne kompaktu się nie dostanie (no chyba, że Tipo, ale to nie moja bajka). 

 

:lapka:

Regulamin. :!: - Prezes 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bariery psychologiczne są po to aby je przełamywać :). W XXI wieku kupowanie compacta z takim wyposażeniem jakie proponuje podstawowa megane to w/g mnie dziwny wybór. Przez ostatnie lata motoryzacja zrobiła taki skok technologiczny że chyba żal by mi było wydać 60 tys na golasa bez bajerow. Już bym chyba wolał świeża używkę z przedłużona gwarancja albo jakieś exdemo od dilera. 
 

z opcjami dodatkowymi jest jak z innymi przydatnymi w życiu rzeczami, raz spróbujesz dobrego i nie chcesz wracać do biedaedition.

Handsfree, nowoczesne światła, asystent długich świateł, asystent awaryjnego hamowania, czujniki parkowania i kamera cofania  i taka podstawa jak automatyczna klimatyzacja to raczej podstawy w nowoczesnym wozie. 
 

a bieda edition meganki masz najczęściej na uberze lub w tanich wypożyczalniach (wydaj 100 i masz wóz do testowania )

Edytowane przez Sarna1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sarna1 dobrze pisze, kupować golasa to szkoda pieniędzy - weź to później sprzedaj. A w trakcie użytkowania szlag człowieka trafia jak nic w aucie nie ma.

Za 60 tyś to weź lepiej roczniaka znajdź (demo, pozostałości 2019 - jeszcze się trafiają) i jeździj normalnym autem.

Ta gołą Meganka wygląda tragicznie, ma gorsze materiały w środku, jest gorzej wygłuszona itp., a np. radio gra jak stary magnetofon Grundig.

Dostałem kiedyś taka jako zastępcze (i nie była totalnie goła i dobrze że tylko na kilka godzin), i modliłem się żeby jak najszybciej ją oddać i wsiąść do normalnego aut (znaczy się swojej).

 

I jeszcze jedno - są w ogóle takie na stoku. Bo jak pamiętam z Citroena (pracowałem tam jako handlowiec) to one istniały (znaczy się bieda edition) tylko w cenniku, a nigdy ich nikt nie widział na placu.

Edytowane przez MarcinDe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze odnośnie różnic między biedawersją a pozostałymi, to od pewnego poziomu pojawia się:

- inna konsola środkowa z kolorowym wyświetlaczem

- zestaw wskaźników z wyświetlaczem LCD

- elementy z prawdziwego aluminium na środkowej konsoli

- podłokietnik

- lepsze fotele z podpórką lędźwiową i inną tapicerką 

- skóra na kierownicy i na drążku zmiany biegów

 

Prawdopodobnie są też różnice w wygłuszeniu, choć osobiście tego nie sprawdzałem.

 

Co do jakości, to drugi raz bym Renault nie kupił. Każda szczelina karoserii innej grubości. W moim egzemplarzu (INTENS) przy około 40tyś km zaczynają pojawiać się skrzypienia w kokpicie, niektóre plastiki zaczynają rezonować. Tylna klapa skrzypi przy podjeżdżaniu na krawężnik od nowości.

Edytowane przez chucky80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakość spasowania w MIV w porównaniu do MII jest zdecydowanie lepsza. Mam intens i jest bardzo dobrze wyciszony. W MII poprostu hałas. Wykonanie stosowne do ceny. Trwałość może już nie być taka jak MII. 

Nie mam grzechotki, u mnie nic nie stuka, mam pęknięty lakier na drzwiach (były już takie przypadki).

Benzyna w oleju to standard już od kilkunastu lat. Ostatnio sprawdzałem zbytwolno ssącą, na pośrednim wtrysku Toyode, Mazdę skyactive. We wszystkich czuć benzynę - taki urok Euro 6.

Do bieda wersji w Chinach można kupić fajny panel prawie 10 calowy z wszystkimi bajerami i kamerą parkowania. Tylko trzeba to samemu zainstalować. W bogatszych wersjach fajny jest licznik elektroniczny. Skóra na kierownicy jest tylko w Intens i GT line. Limiter ma Eco skórę. 

Silnik 1.3 można podkręcić spokojnie do 140 km.

Jak dodasz wszystkie dodatki do bieda wersji to wyjdzie conajmniej Limited. 60-70 to tanie auto. Już nie długo ceny będą się zaczynać od 100. Wtedy dopiero będzie się sprzedawać Dacia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki bardzo za wszystkie wpisy i opinie.

Wiem, ze to dość dziwny wybór, ale wynika z tego, ze:

- nowoczesne silniki jak nie sa dbane od początku, to sie mogą szybko sypnąć (pasowaloby olej zmieniać częściej niz zalecają, nie piłować na zimnym, chlodzic turbo itp itd), a w używce nigdy nie wiadomo co się z nią działo. Po prostu chce zadbać od początku. 

- 60k to juz jest dla mnie naciagnieta bariera psychologiczna tak naprawdę, bo początkowo myślałem o jakimś autku z segmentu B za 55k, ale jednak nie chce tak małego auta (dużo jeździłem Clio i Ibizą i było mi w nich dość klaustrofobicznie)

- ceny kompaktów rosną w tak szybkim tempie, ze podejrzewam, ze teraz jest ostatni moment zeby za tak "małe" pieniądze wyrwać kompakta

 

Ale na pewno musze takie auto osobiście obejrzeć i pojeździć, takze dobry pomysł z tymi wypozyczalniami. Obawiam sie właśnie trochę tandetnosci takiej wersji, stąd te wszystkie pytania.

 

Także dzieki raz jeszcze za wszystkie posty i jesli jeszcze ktos będzie miał jakieś doswiadczenia czy opinie to proszę uprzejmie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.3 to dobry motor. W mojej opinii solidnie zbudowany (hydraulika z dźwigienkami, pokrycia cylindrów, chłodzona cieczą turbina, tylko podwójne zmienne fazy bez act i regulacji wzniosu zaworów, brak przeplywki, łańcuch rozrządu).  Mam obawy co do trwałości łańcucha - przykład 1.2 tce. 

Zauważyłem, że przy ustabilizowanej prędkości i średnim obciążeniu to spalanie chwilowe mocno spada. Mi nie udało się więcej zebrać listków niż 60, z reguły 50-55. Tryb Eco tylko pogarsza wyniki.

Pomimo plątaniny wężyków pod maską to przejrzysta konstrukcja. Zaciekawia mnie konstrukcja odmy - odmienna od silnika K4M/K4J. Pytanie czy skutecznie odsącza olej aby nie zabrudzać dolotu jak w 1.2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są za to trzy takie same czujniki ciśnienia: jeden zaraz za filtrem, przed przepustnica i za przepustnicą. Dwa czujniki temperatury powietrza za filtrem i przed przepustnicą. Dwa czujniki spalania stukowego. Na wydechu jak w 1.2 jeden "katalizator". Czujnik temperatury spalin przed i za SCR. Dodatkowa elektryczna pompa wody w obwodzie turbo. Jest normalny termostat bez sterowania elektrycznego podobnie jak pompa oleju. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji tematu przeciekających drzwi, temat wygłuszenia w zależności od wersji był opisywany.

Ja osobiście wolę nawi fabryczną gdyż dla mnie jest ona bardziej komfortowa. Wszystko ładnie jest zintegrowane - można wyświetlać wskazówki z nawi na liczniku. Obsługa prawie jak w Mio, które bardzo lubię. Nawet ta sama apatyczna pani udzieliła swojego głosu.

Ja wyhaczyłem demo w dobrej cenie. Golca bym nie chciał - lubię nowoczesność i bajery. Multisens robi wrażenie.

 

Nie przy okazji tematu piszemy o wszystkim ale właśnie trzymamy się tematu :!: - Prezes 

  • Zwycięzca 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze - kupisz teraz megane life przedliftowe bieda edition za 60 tys ciężko zarobionych dukatow (tak sądzę skoro piszesz o blokadach) i tak naprawdę kupisz stare auto - bo jest już polift.

za 5-6 lat jak będziesz chciał je sprzedać dostaniesz może 20 koła - nikt tego nie będzie szukać właśnie ze względu że wóz będzie biedny. Te 6 lat będziesz żałować codziennie że utopileś tyle kasy.

Motoryzacja tak gna technologicznie że szkoda pakować tyle kasy w samochód z wyposażeniem Lanosa, chyba że to ma być wóz na ubera, czyli stuknąć 200 tys w 2 lata i pogonić.

Edytowane przez Sarna1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Prezes zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!