Ogólne Dodatki/ulepszacze do paliw

[tomek evo]

Takie zdrowe podejście jak promujesz doprowadza często do bardzo poważnych awarii.  Jeśli sam właściciel nie zadba odpowiednio o auta to nie zrobi tego za niego nikt inny i często ludzie dopiero jak coś się wysypie dowiadują się " wie Pan trzeba było wymienić tą uszczelkę smoka bo się Panu silnik zatarł ale to w 2.0 CDTI normalne jak się tego smoka nie wymieni" albo "wie Pan u nas jest takie paliwo, że się wtryskiwacze  [cenzura]".

 

Regulamin: na forum cenzuralnie się wysławiamy  - Prezes

[Jottar]

27 minut temu, tomek evo napisał:

Takie zdrowe podejście jak promujesz doprowadza często do bardzo poważnych awarii.

Trochę daleko idące wnioski, nie uważasz? Z nas dwóch, to akurat ja eksploatuję samochód w sposób normalny, przewidziany przez producenta. A Ty promujesz dolewanie do baku jakichś cudownych preparatów, o olejach do dwusuwów nawet nie wspominając. Czyli coś, za co każdy szanujący się producent od razu odbiera gwarancję na auto.

[mrarek]

Producentowi raczej nie zależy na tym, byś bezawaryjnie jeździł autem dłużej, niż gwarancja przewiduje. To logiczno-marketingowe podejście jest jak najbardziej uzasadnione.
Zatem jak nie zadbasz odpowiednio wcześniej to później tylko kłopoty.

[tomek evo]

8 godzin temu, Jottar napisał:

Trochę daleko idące wnioski, nie uważasz? Z nas dwóch, to akurat ja eksploatuję samochód w sposób normalny, przewidziany przez producenta. A Ty promujesz dolewanie do baku jakichś cudownych preparatów, o olejach do dwusuwów nawet nie wspominając. Czyli coś, za co każdy szanujący się producent od razu odbiera gwarancję na auto.

Promuje podejście praktyczno-naukowe. Z tym odbieraniem gwarancji to nie jest tak jak piszesz i to nie działa tak z automatu. Słyszałem historię, że w jednym ASO Pan powiedział, ze nie wolno woskować auta (a jak już to w ASO ich preparatami) bo producent nie bierze odpowiedzialności za lakier jeśli jest on poddawany działaniu niezatwierdzonych przez producenta środków chemicznych. Idąc tym tokiem to nawet auta nie wolno sobie nawoskować i Plakiem psiknąć i nie wiem jak z myciem szamponem bo to też chemia. Aha i nie zdziw się, że jak padną wtryski to usłyszysz w ASO, że paliwo, które zatankowałeś nie spełnia ich wymagań i w związku z tym nie uwzględnią reklamacji.  Jak ci się wysypie turbo albo obrócą panewki od long life to myślisz, że po gwarancji (a nawet często na gwarancji są problemy) producent zafunduje Ci wymianę na swój koszt?

[tomqu86]

Gwarancja to osobny temat , ciekawe ile osób dolewa dodatki do nówki Meg IV albo do jakiegoś Merca za 300tyś.
Ogólnie to nie są one złe ale 98% ludzi tego nie dodaje ,  i robią 300tyś km na oryginalnych podzespołach.
Były czasy kiedy renault miało kiepskie wtryski i dodatki mogły pewnie sporo przedłużyć ich żywotność.
 

[niebianskaskurwoala]

Cytat

Producentowi raczej nie zależy na tym, byś bezawaryjnie jeździł autem dłużej, niż gwarancja przewiduje. To logiczno-marketingowe podejście jest jak najbardziej uzasadnione.

Dokładnie, ja jak mantrę będę powtarzał przykład z zalecanym cyklem wymiany oleju. Z jednej strony @aniewa  mówisz, że "po co tam dodatki, skoro wszystko działa", a z drugiej zalecasz skrócenie interwału wymiany oleju o 3x. I myślę, że tutaj też można zastosować Twój tok rozumowania, czyli że znajdziesz masę aut z przebiegami 300k km, które miały łącznie z 10 wymian oleju (co 30k km). Dla mnie to jest słaby argument, że ktośtam cośtam zrobił. Fizyka, chemia - rozmawiajmy o konkretach: właściwościach i parametrach. Jeśli jest udowodnione, że olej po np. 10k km traci swoje właściwości, to co mnie obchodzi, że ktoś zrobił duży przebieg na 30k km i że tak zaleca producent? To samo jest z dodatkami (i wcale nie mam tutaj na myśli 2T, którego ja nie polecam). W przypadku tych do ON poprawiają one jego właściwości - obniżają tarcie, zwiększają liczbę cetanową, zmniejszają zadymienie itd - to są rzeczy, które mają wpływ na żywotność elementów auta typu wtryskiwacze, EGR, DPF, turbosprężarkę, silnik itd. Czy auto bez dodatków zrobi 300k km? Oczywiście (prawdopodobnie). Tak jak na oleju zmienianym co 30k km, to kwestia wyboru użytkownika czy chce dbać o swoje auto czy też np. zamierza sprzedać go po 100k km, kiedy ani brak dodatków ani rzadsza wymiana oleju na 99,99% nie będą miały żadnych zauważalnych dla kupca konsekwencji.

 

Cytat

 

Były czasy kiedy renault miało kiepskie wtryski i dodatki mogły pewnie sporo przedłużyć ich żywotność.

 

 

Dodatki nie wpływają tylko na wtryskiwacze (o tym wyżej napisałem), choć stosując je przedłużasz ich żywotność, to wynika z czystej fizyki (siły tarcia), ale z drugiej strony nikt nie pisze "na dodatkach wtryskiwacz wytrzyma milion km, a bez nich 300k km", bo póki co nikt takich badań (z tego co wiem) nie robił (nie zdziwiłbym się, gdyby poprawa żywotności była na poziomie np. 5 czy 10%). Gdyby było tak jak piszesz to faktycznie można by założyć że po 300k km wymienię sobie wtrychy za 2k zł zamiast stosować cokolwiek (chociaż myślę, że już wcześniej odczujesz negatywne skutki ich zabrudzenia), ale samochód to zespół elementów połączonych, gdzie jedna rzecz wpływa bezpośrednio na drugą, a czasem trzecią i n-tą, a niesprawne wtryskiwacze są tutaj najlepszym przykładem.

 

PS. @Jottar - myślę, że mylisz trochę użytkowników ;) tomek evo raczej nigdy nie polecał 2T (tak jak ja) ;)

Edytowane 23 Października 2017 przez niebianskaskurwoala

[Jottar]

11 godzin temu, niebianskaskurwoala napisał:

PS. @Jottar - myślę, że mylisz trochę użytkowników ;) tomek evo raczej nigdy nie polecał 2T (tak jak ja) ;)

Ok, Tomek Evo zaleca dodatki Archoil.

Tak czy owak ja wyznaję zasadę, że bak to miejsce na paliwo i na nic innego. Do żadnego z moich aut nigdy nic nie dolewałem, nigdy też nie doświadczyłem problemów z układem wtryskowym. Obecna Meganka jest już po gwarancji, dzieją się różne rzeczy, ale z wtryskami akurat jest spokój. Kto wie - jak padną, to może Wam przyznam rację. Jednak na razie się nie zanosi.

[niebianskaskurwoala]

Cytat

bak to miejsce na paliwo i na nic innego

Z tym, że w ciągu ostatnich 15 lat to paliwo uległo znacznej zmianie, niekoniecznie na lepsze - masz taką świadomość? Bo ja pamiętam czasy, że jak się 'diesel' wylał na podjeździe, to przez parę tygodni był po nim tłusty ślad, a teraz parę godzin i jest czyściutko

 

Cytat

z wtryskami akurat jest spokój

Pozwól, że zacytuję sam siebie ;)

 

Cytat

W przypadku tych do ON poprawiają one jego właściwości - obniżają tarcie, zwiększają liczbę cetanową, zmniejszają zadymienie itd - to są rzeczy, które mają wpływ na żywotność elementów auta typu wtryskiwacze, EGR, DPF, turbosprężarkę, silnik itd.

 

W skrócie: czyste i dobrze smarowane wtryskiwacze spalające wyższej jakości paliwo nie tylko będą miały dłuższą żywotność, ale sprawią, że podczas spalania wytworzy się mniej nagaru/sadzy, która nie będzie osadzać się na EGR, DPF i turbosprężarce. Natomiast odkładające się na wtryskiwaczach osady mogą powodować jego zacinanie się, wtryskiwacz wtedy zaczyna lać i może wypalić dziurę w tłoku.  Żeby nie było, nie próbuję Cię przekonać do niczego, bo widzę że i tak się nie da tego zrobić, ale piszę to, bo nieco mnie razi takie spłaszczanie problemu. Jak w życiu: jeden woli dbać o swoje zdrowie i wzmacniać odporność, a drugi woli się nie oszczędzać, a ewentualną chorobę przeleżeć biorąc antybiotyki. Obaj żyją i mają się dobrze ;)

[maciejmacku]

A do benzyny 1.4tce też można coś dolać? Niezależnie od marki oczywiście. Znalazłem preparat, który czyści układ paliwowy, coś takiego https://filtrytotu.pl/pl/chemia/40074-xeramic-czysci-wtryskiwacze-benzyny-250ml.html

Dodam, że jeżdżę na krótkich odcinkach, od kilku do kilkunastu kilometrów.

Edytowane 24 Lutego 2018 przez maciejmacku
Dodanie informacji

[Laros]

Dolewam jakieś 2-3x w okresie zimowym zielony Xeramic lub czerwony STP do benzyny, bynajmniej nie w celu podniesienia mocy jak deklaruje producent specyfiku, ale raczej w celu absorbcji wody skraplającej się w układzie paliwowym. Czy to działa - nie wiem, jak dotąd żadnych problemów nie miałem, może to tylko efekt placebo?

[maciejmacku]

Na etykiecie tego czerwonego Xeramica jest napisane, że wystarczy regularnie co ok. 10kkm stosować. Przed następnym tankowaniem do pełna, wleję to cudo, zobaczymy czy coś da

[pbet]

@maciejmacku Jeśli można. Co Cię skłania do zastosowania takich dodatków? Coś się dzieje czy szeroko pojętą "troska/profilaktyka"?

[maciejmacku]

Zdecydowanie profilaktyka i troska o auto. Byłem dzisiaj w sklepie motoryzacyjnym, tak patrzyłem co mają i wziąłem ten specyfik. Może coś da, może nie, zobaczymy

[jabrze]

Ja dodaję również 100ml dykty do każdego tankowania zima. Odpalanie zawsze w przeciwieństwie do sąsiadów. STP na szybką, długa trasę a po niej większa moc i mniej zuzytego palwa na codzien.

Szybko się spłaca.

[niebianskaskurwoala]

Jako zagorzały fan dodatków do paliw, testowałem je także przy okazji silników benzynowych. I nigdy nie zauważyłem żadnych odczuwalnych różnic i to zarówno jeśli chodzi o nowoczesne wtryskiwacze, jak i 30-letnie gaźniki. W przeciwieństwie do diesli, benzyna jest paliwem 'niemal idealnym', więc też jej wzbogacanie bez wyraźnego powodu imo mija się z celem. Wyjątkiem są benzyny z LPG. Wtedy imo warto dodać taki dodatek, który zwiększa ochronę zaworów i gniazd zaworowych. K2 ma coś takiego, kosztuje grosze.