Megane IV phI Kupujemy MIVPhI

[emigrant_]

Małe, wolnossące silniki to muły. Jak się chce dynamiki to trzeba wysoko kręcić co jest jednoznaczne z dużym spalaniem a przeciętny obywatel zmienia biegi już przy 2,5 tys obrotów i tak się wlecze. To dobre samochody do jeżdżenia po mieście od świateł to świateł. SCe 115 ma maksymalny moment obrotowy dopiero od 4000 obrotów i to tylko 156Nm. Kto tak będzie jeździł? Nikt. Co innego wolnossący V8. Długowieczność silnika to już zjawiska losowe. Najważniejsze zmieniać często olej (raz do roku albo co 10k km, co wypadnie pierwsze). To nie jest duży wydatek. Ten Elf Evolution 900 SXR 5w40 jest tani, ~90 złotych za 5 litrów. To olej hydrosyntetyczny, więc to nie jest w pełni full syntetyk PAO, więc tym bardziej trzeba pilnować oleju. Taki trochę lepszy od półsyntetyka.

Edytowane 13 Stycznia 2017 przez aston76

[dzb]

No właśnie... jestem ciekawy, czy te auta z TSI, TCe, EcoBoost itd. mają szanse dojechać do 200kkm+.

Robię 25kkm rocznie i chciałbym nowym samochodem co najmniej 6-7 lat pojeździć bez problemów.

A ogólnie u mnie dobre samochody nie są raczej sprzedawane "w świat" tylko zawsze znajdzie się ktoś z rodziny lub znajomych.

Takie były wszystkie moje dotychczasowe.

Fabia 1 1.2 - przejechane obecnie 220kkm - żadnych problemów natury silnikowej

Hyundai i30 1.4 - prawie 180kkm

Astra H 1.7 diesel - obecnie prawie 200kkm

Nigdy się niczym nie musiałem przejmować - żadnych dolewek oleju pomiędzy wymianami itd. zmieniane wg zaleceń producenta czyli co 15kkm (Fabia) lub 20kkm (reszta).

 

Dlaczego nie rozważam Megane z silnikiem Turbo? A dlatego, że wtedy w wersji Intens wyjdzie conajmniej ok. 70 000.

Za 69 000 mam kolejną Octavie Ambition+Amazing z 1.0 TSI.

Także jeśli Megane to raczej opcja "tania" - wolnossący 1.6.

Edytowane 13 Stycznia 2017 przez dzb

[emigrant_]

Nikt za Ciebie nie zadecyduje. Musisz sam podjąć decyzję. Zrób co uważasz za słuszne. Ja przewiduję jazdę na ponad 10 lat, tylko, że ja robię średnio 10 tys. km rocznie. Teoretycznie po 10 latach będę miał 100-140 tys. km.

 

Niestety zniżki wyprzedażowe są tylko dla silnika TCe130, ale można mieć Zen z TCe130 i z automatu dostajesz 7000 zniżki plus opony za 2000. 69 900 - 7000 = 62 900 a jak jeszcze podświadomie odejmiesz cenę opon, za które nic nie zapłacisz to cena końcowa wyjdzie 60 900 złotych. Plus jeszcze zniżka od dealera, to zejdziesz poniżej 60 tys. złotych. Tylko nie wiem czy w wyprzedaży uda się trafić na golasa, ale nawet jak będą jakieś pakiety to i tak powinno wyjść cenowo atrakcyjnie. Tak jak pisałem to już Twoja decyzja.

Edytowane 13 Stycznia 2017 przez emigrant_

[kataryniarz]

Przejrzyjcie oferty z RRG, zawsze to jakiś punkt odniesienia co do ceny: < zobacz >

 

PS.

2k za opony to mocno naciągane, lepiej samemu kupić konkretne. Upust za nie wybranie opon za 1zł też jest, oczywiście nie 2k ;)

Edytowane 13 Stycznia 2017 przez kataryniarz

[dzb]

Niestety zniżki wyprzedażowe są tylko dla silnika TCe130

Naprawdę? To mnie zaskoczyłeś.

W sumie w salonie pytałem o 1.6 SCe i takie oferty zostały mi przedstawione.

Dziś jadę jeszcze do drugiego i podpytam co tam mają w obu wersjach silnikowych - 1.6 i 1.2 130KM.

 

Wiadomo chociaż jakie opony dają za te niby 2000?

W zasadzie w standardowym rozmiarze 205/55/16 można by wybierać wszystkie z oponeo, najdroższe są za 475 :)

[mayn]

dzb, piszesz że dojeżdżasz autostradowym odcinkiem o długości 20 km z prędkością ok 120 km/h. Obawiam się że w silniku 1.6 SCe będziesz miał dyskomfort w postaci hałasu przy 120 km/h. Nie pozostaje Ci nic innego jak znaleźć dealera który ma demówkę 1.6 SCe i pojeździć (myślę że ciężko będzie znaleźć - mają w większości przypadków TCe 130 gdzie jest dość cicho). Kupowanie w ciemno nowego samochodu z silnikiem wolnossącym to nieporozumienie w dzisiejszych czasach, gdy mamy coraz więcej dróg szybkiego ruchu. Chyba że ktoś potrzebuje samochód na krótkie odcinki i przeważnie warunki miejskie, wówczas ma sens. Skoda 1.0 TSI ? Silnik dopiero został wprowadzony, oby nie podzielił losu z 1.4 TSI od 2006 roku. Silnik 1.4 TSI jest dość dobry, ale od 2012 roku w górę. Jeśli nie chcesz wydawać fortuny, a chcesz stosunkowo komfortowy samochód może Megane 1.2 TCe 100 Intens? Za około 70 tyś powinieneś swobodnie wyrwać...

[emigrant_]

Naprawdę? To mnie zaskoczyłeś.

Tak wynika z tego cennika. Zyskaj nawet 9000 złotych(1), zobacz niżej co się odnosi do (1) -> Mój odnośnik

 

Wiadomo chociaż jakie opony dają za te niby 2000?

W zasadzie w standardowym rozmiarze 205/55/16 można by wybierać wszystkie z oponeo, najdroższe są za 475

Ja miałem dobrowolność doboru. Wybrałem Continental WinterContact TS 860. Sezon na opony zimowe się skończył mimo, że to połowa zimy. Teraz są wyprzedaże opon z 2016 temu one są tańsze. Żeby była normalna cena to moje TS 860 by kosztowały prawie 2000 złotych.

 

Dodano: 13 sty 2017 - 15:55

2k za opony to mocno naciągane, lepiej samemu kupić konkretne. Upust za nie wybranie opon za 1zł też jest, oczywiście nie 2k

To nie są opony za 2000 złotych tylko "do" 2000 złotych. Tak jak napisałem, miałem dobrowolność doboru. Mogłem wybrać jaką chcę firmę i jaki model. Kupowanie opon na własną rękę i rezygnowanie z promocji opon jest bez sensu.

Edytowane 17 Stycznia 2017 przez Prezes

[flowgrid]

@dzb: Pod koniec wakacji 2016 miałem podobny dylemat jak Ty. Czy brać TCe 130 KM czy 100. Potem czy brać TCe 130 KM czy SCE 115 KM. Proponuję udaj się na jazdę próbną każdym modelem to dopiero da Ci odpowiedź na Twoja wątpliwości. Zobaczysz kulturę pracy silnika, hałas (demonizowany na forum), obroty i jeszcze inne rzeczy, które Cię interesują. Poszukaj na forum, w wątku wszystko opisałem.

[TOJO]

Tak jak tu nie którzy piszą 1,6 Sce muł, auto dla dziadka, zero startu, tragiczny komfort itd itd aaa no i jakie straszne spalanie, za to 1,2 Tce 130 demon prędkości, na zielonym idzie jak Ferrari, w kabinie cicho jak w sypialni, no i te spalanie depczesz mu a on ciągle wskazuje 5 litrów ;)......ale rozumiem każdy ma inne spostrzeżenia, ktoś jeszcze coś wspomniał o 1,2 Tce 100 .... odradzam jeszcze większy muł niż 1,6 Sce ;), co do Skody-trzy cylindry i z 999 cm3 wyciśnięte 115 kucy, raz że brzydkie a drugie że silnik wyżyłowany na maxa i myślę że po pierwszych 100 tyś km wymiana całych bebechów .

 

pzdr

Edytowane 13 Stycznia 2017 przez aston76

[sebastian_wifi]

Ten silnik 1.0 w Octavii to jest porażka Polecam zobaczyć film:

 

Już bym wolał Megane IV 1.6 Sce, od oklepanej Skody Octavii z tym cudem techniki 1.0

Edytowane 13 Stycznia 2017 przez sebastian_wifi

[Gość]

Jeżeli chodzi o spalanie silnika 1,2 Tce 130 KM to zapraszam na mój temat spalanie Renault Megane III 1,2 Tce 130 KM, jest ekonomicznie i jest normalnie, na you tube umieściłem filmik spalania przy prędkości 140km/h i 150km/h na tempomacie w Niemczech na autobani. Autem przejechane mam prawie 50 tys/km i już przegląd 2 letni, nic nie stuka nie puka klocki zjechane do połowy, przez 2 lata użytkowania. Jak na trasę 20km do pracy bierz albo 100 konny a jak chcesz trochę szybciej przyspieszać to 130 w zupełności wystarczy.

Edytowane 13 Stycznia 2017 przez aston76

[dzb]

A jakie są w ogóle najwyższe przebiegi z silnikami 1.2 TCe?

Czy ktoś na forum ma na przykład 150-200 kkm?

Dostałem jeszcze oferty i różnica 1.6 SCe vs 1.2 TCE 130KM jest około 5000. (chyba faktycznie większy rabat na TCE lub więcej mogą opuścić na droższych wersjach)

Bez problemu dopłaciłbym tyle dla lepszych osiągów i wrażeń z jazdy gdyby tylko nie te wątpliwości co do trwałości...

Edytowane 16 Stycznia 2017 przez dzb

[sKarlosMegane]

dzb - czy masz kompleksy i potrzebujesz dowartościowywać się na drodze lepszymi osiągami i 'wrażeniami' ?

[emigrant_]

Mnie się wydaje, że dynamiczny silnik to przede wszystkim bezpieczeństwo a nie dowartościowanie się. Większość krajowych dróg to drogi dwukierunkowe jednopasmowe. Wyprzedzanie Tirów albo ludzi jadących wolno z jakiś przyczyn czasami może być trudne(niebezpieczne) przy braku mocy, momentu od dołu. Trochę wiem jak to jest jeżdżąc 14 lat wolnossącym puntem 60KM. Trochę czasy się zmieniły, każdy pędzi jak szalony. Moim zdaniem 130 koni to też mało, ale na tyle dużo żeby dość bezpiecznie wyprzedzić samochód czy Tira.

Tu najlepsze są diesle z turbo. Duży moment obrotowy już od samego dołu, więc szybko można pocisnąć i wyprzedzić. Tylko nie każdy może mieć diesla. To silniki na długie trasy, drogi w kupnie, drogi w naprawach. Dbanie o filtr cząstek stałych, itd.

Edytowane 16 Stycznia 2017 przez emigrant_

[sebastian_wifi]

@emigrant_ - Wszystko się zgadza tylko z tym bezpieczeństwem to mam wrażenie, że jest na odwrót. Ludzie kiedyś mieli słabe samochody i przed manewrem wyprzedzenia 20 razy się zastanowili czy z przeciwka nic nie jedzie, czy zdążą bezpiecznie zjechać itp. Teraz w erze turbo na co dzień widzę szaleńców, którzy nieumiejętnie korzystają z dużej mocy silnika wyprzedzając na tzw. czołówkę i najlepiej pięć aut od razu. Także w praktyce mocny silnik poprawia bezpieczeństwo a w rzeczywistości w 90% pokazuje ułomność kierowców w podejmowaniu rozsądnych decyzji.

 

Oczywiście żeby nie było to nie mam nic przeciw mocnym silnikom, ale w kwestii poprawy bezpieczeństwa mam zdanie jest tak jak napisałem powyżej.