Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Renault Megane IV - wymiana progu z błotnikiem tylnym


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień Dobry, 

chciałbym zapytać czy do ww Renault Megane Grand Tour 2018 r. w przypadku konieczności wymiany  tylnego błotnika lub progu jest możliwość wymiany tych dwóch elementów jako całości ? Patrząc na samochód, to wygląda na to, że błotnik i próg na całej długości (aż po przedni błotnik) to jedna część.  Dotarły do mnie informacje, że mimo, że na pierwszy montaż jest to jeden element (błotnik i prób w całości) to w przypadku wymiany nawet przez ASO błotnik występuje osobno i prób osobno i te elementy spawa się na lini cięcia. 

Czy tak jest faktycznie ?  Jeśli tak, to dlaczego nie ma oryginalnego elementu zamiennego ? Chyba, że ja się mylę i ten element nie jest w całości na pierwszym montażu ?

Z góry dziękuję za pomoc!

Mam uszkodzony prób oraz błotnik i chciałbym, aby zostało to wymienione w całości.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pitrek,

elementy będą wymienione na oryginalne (ASO). Naprawa z OC sprawcy. Nie sądze, aby wyklepane elementy zapewniały taką samą wytrzymałość jak wymienione na oryginalne. Poza tym uszkodzenia są dość skomplikowane, więc raczej się nie da.

 

Wracając do tematu - czy macie wiedzę jak jest z tymi elementami zamiennymi ? Czy błotnik i próg (w całości) występują jako jeden element ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) ASO robi z elementów dostępnych u producenta jako zamienne. Gwarantują jakość naprawy wiec się  martw Ani o rdzę ani o wytrzymałość. Będzie dobrze. 
 

jakybys naprawiał u Miecia to pewnie kupilby cwiare, wyciął co potrzebne i zgrzal :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też uważam, że komponenty z ASO powinny być OK. Uważam, że nawet zamienne w ASO powinny być zgodne z tym co było na I montaż. Moje wątpliwości jednak dotyczą innej kwestii:

 

Wg mojej wiedzy i oględzin auta, tylny błotnik i prób to całość (jeden tłoczony element). Mam informację, że w razie uszkodzenia nawet ASO nie wymienia całości, bo jako cześci zamienne dostępne są błotnik i próg, które spawa się z resztą. Zastanawia mnie to, jak to się ma w kwestii przywrócenia samochodu do stanu z przed kolizji (jak to określone jest w prawie dotyczącym likwidacji szkody z OC sprawcy) skoro oryginalnie był jeden element, a po wymianie jest dwa zespawane ze sobą.

 

Chyba, że mam błędne informacje.....

Edytowane przez Bulant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próg jest jednym z elementów konstrukcyjnych nadwozia. Nie da się go wymienić jako pełnego elementu. 

Przynajmniej ja mam taką wiedzę, dlatego próg się często naprawia lub spawa. Niestety kosztem ingerencji w nadwozie. 

Czy auto potencjalnie traci na wartości? Niestety pewnie tak. Co do tego to długo można dyskutować. Kupujący zawsze wybierze auto, które nie miało żadnej szkody, pytanie czy wymiana progu w ten czy inny sposób coś w tej kwestii zmienia. 

 

Jeśli zaś element zostanie naprawiony zgodnie z instrukcją to nie powinien sprawiać kłopotu natury użytkowej. Nie powinno być na nim rdzy, ani nie powinien osłabiać konstrukcji auta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To połączenie poszycia błotnika z poszyciem progu powinno być zrobione stopem miedzi lutospawarką i nie ma problemu z korozją, zresztą powyżej błotnika na poszyciu słupka będziesz też miał połączenie ,na progu następne.                                                                                                                                                                                                              

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam z tym problemu, aby pokazać dokumentacje naprawy z ASO i podejść do tematu szczerze. W ogóle narazie nie myślę o sprzedaży auta, tylko o naprawieniu go najlepiej jak się da. 

Rozumiem też, że  lutospawanie będzie wykonane zgodnie ze sztuką i technologią zalecaną przez producenta. Nie rozumiem natomiast, dlaczego na I-szym montażu w fabryce błotnik i cały próg jest jednym elementem wytłoczonym (jeśli faktycznie tak jest), a w przypadku naprawy autoryzowanej te dwa elementy występują osobno (cięte) i wspawuje się je w karoserię, ingerując w nią i dodając połączenia spawane/lutowane lub inne, których w oryginale nie było ...

 

Jeśli chodzi o rekompensatę to ponoć jest na to duża szansa dla aut nie starszych niż 6 letnie. 

 

 

Edytowane przez Bulant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że właśnie  wymienić oryginalny, csły element (błotnik z progiem) i połaczyć go z konstrukcją auta jak zrobiono to za pjerwszym razem to nie byłoby w ogóle cięcia a jedynie zamocowanie elementu do szkieletu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Bulant napisał:

Nie rozumiem natomiast, dlaczego na I-szym montażu w fabryce błotnik i cały próg jest jednym elementem wytłoczonym (jeśli faktycznie tak jest), a w przypadku naprawy autoryzowanej te dwa elementy występują osobno (cięte) i wspawuje się je w karoserię, ingerując w nią i dodając połączenia spawane/lutowane lub inne, których w oryginale nie było ...

Tak jak lolega wyżej 

 

6 godzin temu, Pitrek napisał:

Myślę że na "zachodzie" niewiele robi się poważnych napraw blacharskich. Takie auta trafiają "na plac" i idą do Polski lub na Ukrainę

tylko że przynajmniej w tanich markach to tam takich napraw się wogule nie robi.Koszt transportu i przechowywania tak dużych części też może mieć znaczenie.

 

5 godzin temu, Bulant napisał:

Wydaje mi się, że właśnie  wymienić oryginalny, csły element (błotnik z progiem) i połaczyć go z konstrukcją auta jak zrobiono to za pjerwszym razem to nie byłoby w ogóle cięcia

Żeby wymienić tak jak piszeż bez łączenia na przeciętym elemencie ,to trzeba by całe boczne poszycie wymienić ,a obejmuje ono również wszystkie słupki łącznie z A, czyli wycinanie przedniej szyby, połączenie z dachem jest pod długą zaślepką na dachu, czyli  zamiast np. ok. 60 zgrzewów do rozwiercenia i zgrzania miałbyć  ponad 200 ,także ingerencja byłaby dużo

większa. Użycie przez serwis czy podwykonawce miedzi i zgrzewarki wcale nie jest takie oczywiste, bo można to zrobić migiem, także tego radziłbym dopilnować.Jeśli autko miałeś prawie nówkę to trochę lipa taka naprawa bezgotówkowa, powinni sobie autko zabrać, a Tobie wypłacić tak żebyś dużo nie mósial dolożyć do nowego.Któryś model bentleya miał robione połączenie poszycia slupka z tyłu za pomocą lutospawania - fabrycznie.

Edytowane przez krzychu73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulant przecież to jest tak proste jak świński ogon. Te elementy na pierwszy montaż idą całe, ale jako zamienne występują osobno bo:

1. łatwiej magazynować i transportowa

2. dużo więcej jest napraw progów (bo ludzie nie uważają , a krawężniki są jakie są) i jakby mieli wycinać pół boku samochodu to by było:

  - drożej

  - trudniej

  - pracochłonniej

3. łatwiej jest wymieniać mniejsze elementy nadwozia, niż np taki wielki jak piszesz (próg + błotnik tylny)

4. większość stłuczek niedużych (uszkodzony błotnik czy uszkodzony próg) wiązała by się ze szkodą całkowitą (nawet w Polsce).

Na zachodzie jeśli nowy samochód ma szkodę z wymienionymi przez Ciebie uszkodzeniami - to auto ląduje na placu ubezpieczalni (i jedzie potem na wschód), a właściciel dostaje godziwe pieniądze i bierze nowe auto (i kółko się kręci). A u nas TU patrzy jak Cię wydymać i wypłacić jak najmniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo my płacimy za dużo za ubezpieczenie i taka firma może sobie pozwolić na to aby wypłacić konkretne odszkodowanie za granicą. Później odbijają sobie na nas. Nam płacą mniej bo wiedzą że auto będzie naprawioneu Niecka w garażu albo połowicznie (wymiana elementów w kolorze), albo wcale. A jak człowiek chce naprawić auto zgodnie ze sztuką to musi do tego dopłacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękinza komentarze. Jednak jeśli dyskutowana technologia naprawy (poprzez wycięcie i wspawanie elementu) jest oficjalną technologią producenta to rozumiem ,.ze jest na cały świat lub przynajmniej Europę. Dlaczego więc, miałoby być inaczej w zależności od kraju ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technologia jest taka sama, ale w normalnych krajach takich uszkodzeń się nie naprawia, Marcin Ci już napisał.

3 godziny temu, MarcinDe napisał:

Na zachodzie jeśli nowy samochód ma szkodę z wymienionymi przez Ciebie uszkodzeniami - to auto ląduje na placu ubezpieczalni (i jedzie potem na wschód)

Ciekawi mnie jakby adwokat napisał pisemko do ubezpiezyciela, żeby Twoje auto sobie zabrali w zamian za niegorsze niż Twoje przed zdarzeniem, tylko biorąc pod uwagę ile to może trwać

i nerwów kosztować to lepiej jeździć naprawianym, zwłaszcza że jeśli to tylko poszycia to naprawdę nic strasznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!