Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Nadmierne zużycie oleju


kogutor

Rekomendowane odpowiedzi

Na tym ruskim forum oprócz testów olei są też zrobione testy płukanek. Otwierają górę silnika, oceniają/robią zdjęcie, płukanka, wymiana oleju i powtórka z otwieraniem. Okazuje się że płukanki wymywają/rozpuszczają znaczne ilości zwęglonego oleju (nagaru m.in. na elementach rozrządu, głowicy, pierścieniach) natomiast nie ruszają "lakieru". Najsłabsze efekty przynosi płukanie "5 minutowe" a najlepsze ze środkami przeznaczonymi do jazdy (śmigają tam po 50-500 km). Nikt nie pisał tam o jakiś negatywnych efektach. Poszukajcie sobie tematów m.in. z forum mazdy gdzie opisywane są przypadki ogromnego spalania oleju - wiele z nich jest spowodowane zakleszczonymi przez nagar pierścieniami.

W domu mam dwa motocykle torowe  (silniki rozbierane co sezon) i od 2 lat zauwazyłem ze jest dużo więcej nagaru w komorze spalania. Nie wiem czy producenci paliw nie zaczęli dodawać więcej dodatków pochodzenia roślinnego (bio/eko).

Edytowane przez fourier
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, jak by się te silniki nie psuły się, to byśmy nie kupowali nowych aut.

Jak pomyślę, że mógłbym do dziś jeździć "bezawaryjnym" polonezem rocznik 96 to aż mnie dreszcze łapią.

Te silniki muszą się zużywać po 300- 400 tys km. No , może ciut więcej.

Tak samo jak pralki ,telewizory,  czy lodówki po 10 latach trzeba wymienić, to samo dotyczy i samochodów.

Czy naprawdę każdy z was chciałby swoim autem jeździć aż do swojej śmierci?

Ja to np.  czekam aż mój 5-letni odkurzacz Zelmer wreszcie się zepsuje ( nie podejmę nawet próby reanimacji) , bo ten hałas jak żona odkurza (a ja patrzę na damskie zapasy w kisielu) to mnie wkurza .

A tak to mi szkoda kasy na wymianę na nowszy i cichszy bez "powodu" .

I do tego tłumaczyć się żonie że to dla jej wygody itp.

 

 

  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak - to planowane postarzanie (tzw. spsek żarówkowy) jest kluczem do produkcji olejów long life, czy odradzana płukanek, dodatków do olejów silnikowych/napędowych itd ("bo producent tak zaleca / odradza"). Właśnie z tego filmu można się m.in. dowiedzieć o firmach, które niemal upadły po tym jak robiły zbyt niezawodne produkty. Akurat w przypadku samochodów największy zarobek jest nie tyle na sprzedaży pojazdu, co na jego serwisie a najlepszy przykład to przeglądy serwisowe. Np. w renault serwis gwarancyjny z wymianą oleju jest niemal 3x droższy od takiego samego przeglądu po gwarancji :-D I to nie dlatego, że po gwarancji robi się mniej niż w jej trakcie, tylko po prostu dlatego, że klient w trakcie gwarancji musi jechać do ASO (w teorii nie musi, ale w praktce mało kto się decyduje na takie ryzyko), a po gwarancji już ma większy wybór warsztatów.

Edytowane przez niebianskaskurwoala
  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz czymś poprzeć różnicę w cenie przeglądów?

Praktycznie od "zawsze" auta serwisuję w ASO, nie mam czasu ani ochoty biegać, szukać warsztatu, po prostu wygoda. Auto odstawiam, biorę zastępcze.

Nigdy nie zauważyłem takiego procederu!  Trzy razy droższe, myślę, że to z palca wyssane.

Edytowane przez Lelupi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co, mam fakturę zeskanować? 800 parę złotych w czasie gwarancji, 350 poza. Może to nie "prawie 3x" ale jednak "ponad 2x" ;)

Cóż, ja tam olej wolę wymienić sam - koszt 150 zł (kilka stów w kieszeni za 20 minutową pracę), za to ważniejsze od tych pieniędzy jest to, że wiem iż zostało to w 100% dobrze zrobione, a nie na odwal (o ile w ogóle został ten olej zmieniony, a nie tylko przetarty filtr ściereczką). A te punkty typu "stan wycieraczek", "wysokość bieżnika" to tak naprawdę nie wiem dla jak wielkiego ignoranta motoryzacyjnego są... nie mam na celu obrażenie Ciebie, bo generalnie każdy wybiera to co uwaza za lepsze/słuszne ;)

 

Edit. Nie mam faktur, oddałem salonowi który kupił ode mnie fluenca.

Edytowane przez niebianskaskurwoala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam te Wasze wpisy i nie wiem co myśleć. Może jestem naiwny ale nie wydaje mi się, żeby jakiekolwiek ASO mogło sobie w dzisiejszych czasach pozwolić na taki przekręt w stylu nie wymienimy Ci filtra albo oleju ale wystawimy na to fakturę. Komu ufać bardziej jak nie Autoryzowanej Stacji Obsługi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwyższą formą zaufania jest - kontrola :-)

W przypadku filtra stary filtr można zaznaczyć np. flamastrem UV, a olej wystarczy wyciągnąć bagnet. 

Ostatnio ASO chciało naciągnąć klienta na wymianę głowicy w 1.4TCe stwierdzili, że jest pęknięta, klient zabrał auto, głowica okazała się w pełni sprawna.

 

Edytowane przez witman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największe zaufanie mam do Pana Rysia z serwisu garażowego.

On przy mnie wymienia olej, czekam aż wykapie do ostatniej kropli   ;)  , zmienia przy mnie filtr itp , patrzę mu na ręce.

A w ASO wypędzają klienta na antresolę z kawą i TV i nikt nie kontroluje co tam się dzieje z jego autem.

A jak podjadę pod dom, sprawdzę olej na bagnecie,to mam wrażenie że nic się nie zmieniło. ;(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, witman napisał:

Najwyższą formą zaufania jest - kontrola :-)

Co prawda to prawda.

Przed chwilą, kacper69 napisał:

Największe zaufanie mam do Pana Rysia z serwisu garażowego.

Też mam takiego Pana Rysia, który "serwisował" moje poprzednie auta. Gość jest dobry i nigdy mnie nie zawiódł ale nie przykłada zbytniej uwagi do estetyki. Wybudził mi kiedyś fotel pasażera swoimi spodniami wymieniając filtr kabiny i lekko porysował spodniami błotnik nie osłaniając go szmatką przy pracach w komorze silnika. Dlatego MIII chciałbym serwisować w ASO i chyba przy następnej wizycie skoro tak piszecie poproszę o możliwość bycia w hali napraw podczas obsługi mojego samochodu tym bardziej, że na fakturze mam tylko robociznę ponieważ olej i filtry dostarczam we własnym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Komu ufać bardziej jak nie Autoryzowanej Stacji Obsługi?

Myślę, że fajnie to się da porównać do zaufania policji. Masz do niej bardzo duży szacunek, dopóki nie przyjdzie Ci skorzystać z jej "usług". Oczywiście trochę tutaj generalizuje, bo tak jak w ASO trafi Ci się poprawna diagnoza i sprawne rozwiązanie problemu (a i czasem nawet jakiś mechanik z prawdziwego zdarzenia), tak i w policji często trafisz na porządnego człowieka. Jeśli jednak zagłębisz się w temat, posłuchasz przygód innych (a także przyjdzie Ci właśnie chcieć "coś więcej" niż tylko zapłacić za święty spokój serwisowania w ASO), to nagle sobie uświadomisz, że ASO (żeby nie było - nie mam tutaj na myśli konkretnie Renault) wymieni Ci silnik za 20k zł, bo na schematach i w magazynach nie będą mieli uszczelki za 1 zł :-D Tajemnicą poliszynela jest, że w ASO płaci się mechanikom niewielkie pieniądze, stąd pracują tam zazwyczaj ludzie świeżo po szkołach, co zresztą nie jest czymś złym, bo tam praktycznie nie trzeba wykazywać się żadną wiedzą ani zdolnością myślenia - działa się wg schematów i tego co mówi im komputer. 

 

Cytat

zawiódł ale nie przykłada zbytniej uwagi do estetyki

Muszę przyznać, że jest to jedna z niewielu zalet, z jakimi spotkałem się do tej pory w ASO i których zwykle próżno szukać w innych warsztatach. Zabezpieczą wnętrze, umyją po wszystkim karoserię. No ale za to wszystko się (dodatkowo) płaci.

 

EOT z mojej strony, bo niepotrzebnie się wkręciłem na temat ASO, a tu jednak temat o olejach.

Edytowane przez niebianskaskurwoala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ASO to kilku znam kilka osób co pracowało i się historii można nasłuchać m.in jak to się przegląd robi w 15 min bo "się zapomniało" a Klient już po auto przyjechał (się mówi że jeszcze na myjnie wjedziemy i szybko filtry +olej) albo wszystkie zlewki olejów z różnych do jednej beczki albo bardziej hardkorowe o malowaniu i szpachlowaniu nowych aut uszkodzonych w transporcie/rozładunku. Koledzy oprócz szybkich przeglądów nie robili niczego karygodnego ale ludzie się znają i wiedzą co inne ASO robią jak się na wódkę umówią to sobie pogadają. Co do wiedzy olejowej ASO to Kolega, który 90% wiedzy o olejach czerpie ode mnie swojego czasu robił szkolenia dla nowych pracowników pewnego ASO (o olejach jeszcze pojęcia nie miał zbyt wielkiego) jak im się cała załoga pozwalniała. I potem ci ludzie się przed Klientami mądrują (pojęcia nie mając) a Klienci często łykają to jak Pelikany bo przecież ASO.

Edytowane przez tomek evo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urban legends ASO hehh, jak robimy off top na całego, służbowe Ducato, które było zawsze robione w ASO, ale nowemu kierownikowi się to nie spodobało, więc robimy na "mieście", chyba już 3 mechanik, zaraz będzie 4 bo z hamulcem z lewego przodu już byliśmy 4 razy, po wymianie wszystkiego wymienił w końcu zacisk..

Po tarczach, klockach i przewodach.

Sami wymieniacze, tylko naciągać na kasę i partolić, a auto stoi zamiast zarabiać albo dymi mu z hamulców, dziady są wszędzie i potrafią sp. najprostsze rzeczy.

 

Edytowane przez tomgrandtour
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem prowokować dyskusji off top i w moim poście nie chodziło mi o jakość pracy bo faktycznie "paprochy" są wszędzie tylko o "legendy" o złodziejach w ASO gdzie zamiast wlać olej dostarczony przez klienta (lub zakupiony przez klienta) nie wlewają go wcale lub wlewają coś innego niż klient sobie życzy albo filtry, czy świece sobie przywłaszczają i chowają po kątach nie wymieniając ich klientowi.

Edytowane przez pbet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo o co chodzi.

Dzisiaj niestety wszyscy mechanicy mają pełny plac, auta rozgrzebane, "jutro jutro kochany zadzwoń" bo Mietek się rozchorował albo musiałem coś innego skończyć..

Ty się umawiasz z klientem, 500km jest do zrobienia i jest d.

Każdy robi gdzie chce, jednym odpowiada standard usług ASO, innym nie i nie chodzi tu o kawkę czy sms z centrali.

Umawiam się na 9:15 za 2 tygodnie i odstawiam auto, dostaje zastępcze i robimy.

Za pewne rzeczy trzeba dopłacić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!