Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Spalanie Renault Megane III ph III 1,2 Energy Tce 130 HB


darekgt

Rekomendowane odpowiedzi

@pbet  dokładnie tak jak piszesz i do tego właśnie służy ten wskaźnik, popatrzcie sobie jadąc przykładowo autostradą, że wystarczy czasem odrobinę zdjąć nogę z gazu zmniejszając prędkość o powiedzmy 5km/h, a spalanie chwilowe znacznie spada.

Związane to jest to ściśle z sondą lambda, która przy określonej ilości spalin nie jest w stanie już korygować mieszanki i wchodzi w pętlę, wtedy kalkulator wtrysku zwiększa mocno dawkę paliwa. Można to dobrze zaobserwować podłączając na koniec wydechu sondę szerokopasmową AFR, ale nikt nie będzie specjalnie kupował tak drogiej sondy i sprzętu diagnostycznego, aby jeździć ekonomicznie i z laptopem na fotelu pasażera :-D

Można się zaopatrzyć w tanie i skuteczne rozwiązanie, które miałem kiedyś podłączone w ScII 2.0 16V F4R, a jak to działa poczytajcie sobie  >> AFR wskaźnik sondy <<

lub >> kontrola sondy AFR <<

Dla przykładu dodam, że w moim obecnym ScIII 1.4TCe160 punkt w którym sonda lambda wchodzi w pętlę to około 127-131km/h na 6 biegu, oczywiście ten punkt zależny jest od wielu czynników obciążających auto takich jak ilość osób, bagażu, box-narciarski, opony letnie czy zimowe, a nawet wiatr, czy temp. powietrza (ilość tlenu w powietrzu) oraz jakość paliwa :rolleyes:

 

 

       

     

Edytowane przez witman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się teraz zastanawiam na ile wiarygodne były wskazania chwilowego spalania w VW Golfie V (2006), którym niegdyś przyszło mi służbowo jeździć. Tam chwilowe spalanie komputer pokazywał od prędkości >0 km/h w jednostkach litry na 100 km, a w czasie postoju w litrach na godzinę. O ile dobrze pamiętam (ale mogę źle pamiętać), to ów Golf spalał na postoju ca. 1,2 litra / h. Może Francuzi zrobili jak zrobili, bo te wskazania przy małej prędkości i na postoju są niedokładne? A może po to, żeby nie przerażać kierowców, którzy częściej patrzą na chwilowe spalanie niż na prędkościomierz i drogę przed sobą?

 

Ja również używałem licznika chwilowego spalania w samochodzie - ale jak był dla mnie nowy, żeby się go nauczyć (na to nie potrzeba chyba więcej niż kilku-kilkunastu tysięcy km). Choć jak to mówią - człowiek uczy się przez całe życie :-) Natomiast Megane III wyleczyło mnie z odbywania takich lekcji skutecznie "bijąc po oczach" cienkim paskiem...

Edytowane przez konwil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, witman napisał:

Związane to jest to ściśle z sondą lambda, która przy określonej ilości spalin nie jest w stanie już korygować mieszanki i wchodzi w pętlę, wtedy kalkulator wtrysku zwiększa mocno dawkę paliwa.

Dobrze wiedzieć :-) ale chodziło mi też o to, że widoczne są wyraźne różnice nawet w mniejszych przedziałach prędkości jak np. 45-65, 65-85, 85-105 na określonych biegach. Czasami warto nawet lekko zwiększyć lub zmniejszyć prędkość i obroty na tym samym biegu, a spalanie będzie niższe. Tak wynika z moich obserwacji. Wszystko sprowadza się do optymalnych obrotów silnika powodujących jak najniższe spalanie na określonych biegach, przy zachowaniu oczekiwanego momentu i mocy. Przedział ten jest dość wąski. Nie chodzi o to aby jeździć na kropelce lecz o to żeby uzyskać jak najniższe spalanie do swojego stylu jazdy. Z paska ciężko to odczytać, a z liczb można i jak się człowiek nauczy wychwytywać te momenty później na słuch to czekają go same korzyści. Przede wszystkim w portfelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzyści w portfelu czasami trudno jest połączyć z przyjemnością jazdy. A choćby ja spędzam w samochodzie sporo czasu, niekoniecznie nim jadąc :-) (korki), ale zdarza mi się jechać :-D - do meritum - chodzi mi o to, żeby jazda nie była mechanicznym kieratem, za który nagroda czeka na najbliższej stacji, a przyjemnością choćby z tego, że mam te 260 Nm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złotym środkiem jest to, kiedy oszczędności przynoszą Ci taką satysfakcję, że w efekcie daje ona przyjemność z jazdy. Niestety to chyba nie w moim stylu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, witman napisał:

że wystarczy czasem odrobinę zdjąć nogę z gazu zmniejszając prędkość o powiedzmy 5km/h, a spalanie chwilowe znacznie spada.      

     

Co więcej, można potem przyśpieszyć i a spalanie nie wzrośnie do poprzedniego poziomu.

 

23 godziny temu, witman napisał:

Związane to jest to ściśle z sondą lambda, która przy określonej ilości spalin nie jest w stanie już korygować mieszanki i wchodzi w pętlę,      

     

Chodzi Ci o "pętlę otwartą" (open-loop)? Bo to wtedy komputer przy ustalaniu dawki paliwa nie zwraca uwagi na sondę, tylko korzysta z wbudowanych map (pisze to tylko po to, żeby doprecyzować nomenklaturę - samo słowo "pętla" to nie jest pełne określenie tego zjawiska).

 

Ale ogólnie pasek wyleczył mnie ze stosowania tempomatu - sam potrafię lepiej operować pedałem gazu, żeby było oszczędniej (szczególnie całkowite odpuszczenie gazu przy zjeżdżaniu z górki).

 

Kiedyś w ASO pytałem o możliwość zamiany paska na liczby, ale na ustach odnośnie wszystkich moich pytań mieli "niedasię":

 

Cinias jednak pisał, ze gmerając w kompem przypadkiem, nie wiadomo jak, zmienił to wskazanie:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deku oczywiście chodzi tu o tgzw. pętlę otwartą przy której ECU zaczyna lać wachę wiadrami co widać doskonale na pomiarach sondą AFR niezależnie czy jest to Pb, ON czy LPG. Napisałem to ogólnie bez podawania szczegółów, bo i tak zjechaliśmy już ostro z głównego tematu ;-) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz prawo :-) Nawet na autostradzie może być ekonomiczniej przy operowaniu nogą. Teść jeździ Scenkiem 1.9 kilkaset km w jedną stronę do Niemiec. Raz pojechał na tempomacie, drugi raz bez niego i... jeździ bez niego bo spalanie ma niższe, a czasowo na jedno mu wychodzi. Choć nie ma co ukrywać, że to wygodne rozwiązanie dlatego na autostradach sam je stosuję wiedząc, że auto weźmie więcej niż mogłoby przy tradycyjnej jeździe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pbet przy całym szacunku dla powyższego przykładu - musiałbyś podać również średnie prędkości dla obu przejazdów, żeby postawić tu kompletną tezę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że jazda na tempomacie w 95% przypadków jest mniej ekonomiczna niż bez niego.
Przy jeździe na tempomacie między innymi nie odcina paliwa przy jeździe np z górki (na biegu).
Zresztą jest mnówstwo testów na ten temat i w większości normalnych warunków tempomat jest mniej ekonomiczny.

 

Edytowane przez tomqu86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • darekgt zmienił(a) tytuł na Spalanie Renault Megane III ph III 1,2 Energy Tce 130 HB

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!