Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Megane Grandtour SCE115 (2017) - warto?


tokon4

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, pbet napisał:

Ja dorzucę do listy jeszcze swoje pytanie do znawców. Czy Tce lub dCi będą lepszym wyborem dla kogoś kto pokonuje często miejskie, krótkie odcinki? Pytam przyszłościowo jakbym zmieniał na MIV zgodnie z tendencją (MI->MII->MIII->MIV) i myślałem o tym właśnie silniku.

dCi z pewnością nie będzie dobrze się sprawować w warunkach miejskich na krótkich odcinkach za sprawą DPFu, pomimo że ma dodatkowy wtryskiwacz. Na warunku miejskie tylko benzynowy silnik. Teraz od września wszystkie benzynowe silniki muszą mieć GPF (filtr cząsteczek stałych w benzynie) i póki co nikt nie wie jak się będą sprawować w warunkach miejskich. Wg mnie nie powinno być większych problemów gdyż silnik benzynowy nie ma tyle sadzy co diesel, wiec czym miałby się zapchać ? Już lada dzień będzie dostępny w Meganie IV 1.3 TCe o mocach 115, 140 i 160 KM, stary 1.2 TCe znika z oferty.

2 godziny temu, KolaLBN napisał:

Powiem tak.Megane Iv 1,2 tce jesli chodzi o komfort akustyczny jest o wyraźnie lepszy niż clio IV 1,2 tce.megane IV 1,6 sce jest troszke gorsze od clio. 

Żeby tego nie było za mało to 1.2 TCe za sprawą turbo dziury już długi czas przegrywa z konkurencją. Nowe silniki turbo doładowane od co najmniej 5 lat nie posiadają turbo dziury - max Nm od 1500 obr i czasem niżej. Natomiast 1.2 TCe ma max Nm od 2000 obr co na dzisiejsze czasy jest zdecydowanie za wysoko... Spalanie silnika 1.2 TCe też do niskich nie należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, krzysieksp napisał:

tomekrus. ok ktoś chwali sce z tych lub innych powodów. Odpowiedz mi wiec w inny sposób dlaczego sce jest w Twoim mniemaniu do niczego???? daj mi chociaż 2 twarde argumenty???

Myślę że argumenty zostały podane tu już wielokrotnie także wystarczy poczytać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomekrus Myślę, że wybór pomiędzy silnikiem turbodoładowanym a wolnossącym nie musi być determinowany tylko niskim budżetem. Ja osobiście wybrałem 1.6 nie dlatego, że taniej a dlatego że większość jazd odbywam na krótkich, miejskich odcinkach i czekanie na wyhamowanie turbiny przed wyłączeniem jest pewną uciążliwością. Druga sprawa to trwałość silniczka mocno jednak wysilonego 1.2. Tak naprawdę nie mamy jeszcze danych jak długo będą działały bezawaryjnie a część ludzi kupuje sobie auto na więcej niż 3 lata i interesuje ich bezawaryjność/ tania naprawa po upływie gwarancji. Oczywiście że 1.6 technologicznie ustępuje 1.2 no i nie ma skrzyni sześciostopniowej i jest głośniejszy i wolniejszy. Ale już spalanie nie jest wcale takie tragiczne. Mi po około 22 tyś km wychodzi 7.5 średnio. Da się żyć. A z 1.2 w mieście może się tak nie udać jeśli chcesz być dynamiczniejszy od 1.6.

Reasumując przydługi mój wpis każdy musi dobrać silnik do potrzeb a nie do swoich aspiracji "wyścigowych".  Pozdrawiam i życzę wszystkim szerokości.

 

Edytowane przez SoftEagle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dajmy już spokój, każdy z nas kupił co chciał i jest zadowolony mniej lub bardziej,  najważniejsze żeby się nam nie psuły. Jak wejdą te nowe silniki 1.3 TCE to nas wszystkich pogodzą. Okaże się że najlepiej to tylko takie właśnie kupować :)

Edytowane przez ganire
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

53 minuty temu, krzysieksp napisał:

Jak rozumiem nie masz rozsądnych argumentów. Dziekuje

Dziękujesz za co? Wszystko zostało napisane ale powtórzę:

- samochód ma skrzynie piątkę przez co o komforcie akustycznym na trasach szybkiego ruchu można zapomnieć, co również odbija się na paliwożerności

- dla chcących jeździć niby spokojnie tez nie jest najlepszym wyborem gdyż utrzymywanie go na niskich obrotach powoduje że wykorzystywanych jest może 60KM ("spokojnie wyprzedza tylko trzeba zredukować do trójki? yyy!?)

- jakiekolwiek obciążenie auta pasażerami z tyłu bądź bagażem powoduje dalszy spadek "chęci" do jechania

Wg mnie usprawiedliwieniem dla wyboru Sce mogłaby być chyba jedynie jazda na krótkich odcinkach podmiejskich, dobra współpraca z lpg (której nie ma) bądź niższa cena, ale jak widzę że ktoś dobiera do niego wyposażenie Intens to cóż mogę powiedzieć, ważne żeby właściciel był zadowolony. Każdy ma swoje priorytety i dla mnie jednak ważniejsze byłoby bezpieczeństwo i przyjemność z jazdy od ledów w tunelu środkowym. 

I jeszcze jedno - porównywanie osiągów silników wolnossących do uturbionych (np. przyspieszenia) jest kompletnym nieporozumieniem bo nie to stanowi tutaj o istocie problemu.

 

P.S. Nie rozumiem dlaczego jakakolwiek krytyka Sce spotyka się z takimi ostrymi odpowiedziami właścicieli. Wątek jest po to aby informować i wymieniać się opiniami. Nie ma nic gorszego niż wydać 70 tyś zł na auto które od samego początku będzie dla niektórych rozczarowaniem. Wiele osób nie przeprowadza jazd próbnych, z wielu powodów, chociażby z takich że dotychczas jeździli starymi autami z innej epoki i przyjmują za pewnik że we współczesnym aucie za 70 tys jest wszystko cacy.

Jesteś zadowolony z Sce? wspaniale! ale pozwól że inni po przeczytaniu tego tematu umówią się chociaż na jazdę próbna aby też ich wybór był w pełni świadomy. Bo jak na razie widzę że głównym argumentem za Sce wśród osób szukających samochodu jest "chciałbym przejechać chociaż 100 tys km więc nie chcę turbiny"

Edytowane przez tomekrus
  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wypowiedzi wnoszę że nie jeździłeś sce lub przejechałeś może 10km. Chęć do jazdy przyspieszenie? Tce ciągnie od niskich obrotów? Jak od 1500 do 2000 nie dzieje się nic bo jest gigantyczna turbodziura. Przejechać 100 tys km hmm okaże się jaka jest trwałość i czy Tce przejedzie bez problemu 100 tys km bo z długoletniej obserwacji wynika że sce przejedzie. 6 bieg ok jak ktoś jeździ po parę tys km miesięcznie w trasie z prędkościami 130/140. Ile pokonujesz km miesięcznie takimi trasami? Przy jeździe 90/100 6 bieg jest do czegoś potrzebny? Do przejechania 10km np jakąś obwodnica uważam że 6 bieg jest wręcz nie zbędny inaczej nie da się użytkować auta:) spalanie jak oceniają sami użytkownicy Tce nie jest niskie śmiem twierdzić że porównywalne z sce więc ten argument nie ma większego znaczenia. Argumentujesz że kupienie sce w wersji Intense to pomyłka i od razu jest rozczarowanie. A może jest wręcz odwrotnie kupienie Tce za wiele więcej okazuje się rozczarowaniem i okazuje się że za wiele więcej otrzymuje się o wiele mniej niż się spodziewalo i wtedy trzeba jakoś sobie to wytłumaczyć, a skoro różnica jest tak mała to po co przepłacać?

 

Regulamin pkt. 5.13 - Nie cytujemy postu w całości odpowiadając bezpośrednio pod nim - kataryniarz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krzysieksp jeździłem niedawno Kią Sportage 1.6 GDI 132 KM demówką. Po tej demówce w tej samej chwili przesiadłem się na Sportage 1.6 T-GDI 177 KM. Róznica nie do opisania, auto z tym silnikiem zachowuje się jak gokart.  Lekkie wciśnięcie gazu powoduje mega wrażenia. Natomiast Sportage z silnikiem 1.6 132 KM to muł na max dla dziadka po zawale serca, mam wrażenie że ma fabrycznie doczepioną przyczepkę o masie 2 ton. Mimo to czekam na Kadjara po lifcie 1.3 TCe 140 KM który pojawi się pod koniec roku, albo na początku przyszłego.

Edytowane przez mayn
  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, mayn napisał:

dla dziadka po zawale serca

Co Ty się tak uczepiłeś ludzi po zawale? Gorsi w czymś są czy o co chodzi? A może to już inwalidzi niezdatni do prowadzenia samochodów i trzeba ich eliminować z ruchu? Zaraz napiszesz, że jak nie po zawale to po udarze. Gratuluję. Widać nie masz do takich ludzi szacunku... Może nabierzesz kiedyś, a zwykle nabiera się szacunku do czegoś, czego się bezpośrednio lub pośrednio doświadczyło w praktyce, czego Ci nie życzę, za to życzę abyś jak najdłużej cieszył się dobrym zdrowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

many ok na pewno jest różnica ale jest i różnica w mocy 45 koni mechanicznych. wiem wiem zaraz mnie ktoś zaatakuje że nie moc się liczy ale moment obrotowy i tu uwaga 1.6 gdi ma 160Nm a 1.6 t-gdi 265Nm wiec ponad 100Nm. Różnica między tce a sce jest 15koni i odpowiednio sce 156Nm i tce 205Nm czyli niecałe 50Nm. Wg danych przyśpieszenie sce 11,6, tce 10,5 nie cała sekunda wiec w normalnym użytkowaniu nie zauważalne, wiem wiem zaraz ktoś powie że nie przyśpieszenie do 100 się liczy, ok zgadzam się wiec cytując prospekt producenta pierwsze 1000m ze startu zatrzymanego odpowiednio sce 32,8 i tce 31,6 wiec znów około sekundy wiec nie odczuwalne przy normalnym użytkowaniu. Wiec reasumując jeżeli auto przyśpiesza do 100 km na godzine w okolicach 11 sekund jaką prędkość ma po 32 sekundach??? To jest miarodajny wynik i do tego cały czas dążę że te 2 silniki są praktycznie takie same oczywiście pod względem eksploatacji nie konstrukcji i nie rozumiem podpalania się nie których że mam silnik turbo skoro to i tak nie wiele wnosi oprócz wyższej ceny pojazdu. Jeden i drugi silnik jest tak naprawdę w eksploatacji taki sam, ok oprócz skrzyni biegów. Jak napisałem wyżej w kia jest diametralna różnica w parametrach tak mocy jak i momentu w megane jest praktycznie żadna co przekłada się na osiągi i normalną eksploatacje wyniki i przyśpieszenia i bardziej miarodajne wyniki na 1000m mówią same za siebie. Cena tych silników podyktowana jest tym ze sce jest konstrukcja która ma parę jak nie parenaście lat, tce jest konstrukcją nową i dla tego producent musi se odbić koszty badań rozwoju i konstrukcji tego silnika. Za parę lat być może to tce będzie otwierać cennik ponieważ będzie już jednostką leciwą, nie mówię że złą a krocie będziemy płacić za np jakiś silnik tcice bo będzie nowością i znów producent będzię musiał se odbić koszty konstrukcji itd takiego silnika. W żadnym razie nie mówię że silnik tce jest zły i do niczego, cały czas chcę uświadomić że różnica jest tak mała między tce a sce że czasem nie warto przepłacać. Mam wrażenie że nie którzy kupują tce żeby mieć jakiś taki wewnętrzny komfort że mam turbo i nie kupiłem "biedy" która otwiera cennik. Myślę że w zakupie za powiedzmy 75 tys te 5-7 tys w tą czy w tamtą nie robi większej różnicy ale skoro nie widać różnicy po co przepłacać?? Lepiej wydać te pieniądze na wakacje z rodziną. Dopłacanie ma sens np w przypadku kia sportage o której pisał many bo tu różnica jest znaczna i widać to gołym okiem i w tym wypadku wydanie tych nawet 10 tys więcej w okresie esploatacji np 8 lat ma jak najbardziej sens. Jeden z kolegów pisał tu że kupił tce 130 żeby mieć frajdę z jazdy i ja tu kolejny raz chcę powiedzieć że mając to samo co w sce jaka to frajda. Powiem tylko tyle że jeżeli ktoś chce mieć frajdę z jazdy to kupuje tce 205 i z taką osobą bym nigdy nie dyskutował ale nie z tymi którzy porównują tce 130 do sce i pisząc że kupili sportowy bolid w porównaniu do sce. 

Edytowane przez krzysieksp
  • Like 1
  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego ja w ogóle nie miałem dylematu, przy promocji na sce Grand Tour z paroma dodatkami zapłaciłem  56990 do TCe 130 musiałbym dopłacić około  10 tys. Probowalem go na  jezdzie probnej i też nie odczułem ze to jakiś bolid. Na pewno lepiej ciagnie niz Sce ale zebym miał dopłacać 10 tys to za duzo. Dlatego naprawdę nie ma sensu ciągnąć tych dyskusji. Kazdy kupował w różnym czasie, w różnych promocjach do różnych potrzeb.  

Edytowane przez ganire
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie odbiegamy już od tematu naszej dyskusji. Przecież pisaliśmy o MIV. Ja szukałem auta w określonym budżecie. Pisałem 

już w czerwcu dlaczego wybrałem takie auto, a nie inne. O usterkach, które nie powinny się przydarzyć w modelu, który jest już produkowany od dwóch lat.

Co do porównywanych silników, mocy i momentu.1.2 TCE waży ponad 30 kg więcej od 1.6, więc ta różnica faktycznie jest jeszcze mniejsza.

Dlaczego powstał 1.3 tce. Powodem są nowe normy pomiarowe zużycia paliwa. Bardzo małe silniki o koszmarnym wysileniu po prostu przestają mieć sens w przypadku pomiaru spalania w rzeczywistości, a nie w warunkach laboratoryjnych. Cytat.

Moc, a moment?

https://motofocus.pl/informacje/nowosci/14920/co-daje-moc-a-co-moment-obrotowy-jak-wyjasnic-to-najproscie

Rozumiem to tak. Oba silniki spełniają warunki. Z tym, że jednym i drugim trzeba nauczyć się jeździć. 1.2 tce jest cichszy, ale też bardziej awaryjny.

Nie jest to wzięte z kosmosu, tylko jak większość Panów dokonując wyboru spędziłem troszkę czasu wertując pisma branżowe i posty na necie.

Czy dla minimalnie lepszych osiągów warto dopłacić 6 tyś? Dla mnie nie. 

x

x

x

x

x

x

x

x

x

lapka2.gif

REGULAMIN:

5.9 Zabrania się nadmiernego i niepotrzebnego stosowania klawisza ENTER... - mireczek01

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wam koledzy ganire i Zybi1976 za zrozumienie. Nie chodzi tu o negowanie silnika Tce tylko o to że jest bez sensu dopłacanie do niego tyle kasy bo to żadna rewelacja jak jeden i drugi kolega zauważył nie warta dopłaty. Płacisz około 10tys wiecej i masz bardziej awaryjny silnik bez żadnych fajerwerków jeśli chodzi o osiągi. Tylko o tym cały czas mówię. Szanujmy swoje pieniądze. Będę powtarzał dalej" jeśli nie widać różnicy po co przepłacać". Powtórzę sensem jest dopłacić do tce 205 wtedy na pewno jest radość z jazdy. wtedy i tylko wtedy silnik tce, nie tce 130 za sce 115 przy około 10 tyś zł różnicy.

Edytowane przez krzysieksp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!