Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Megane Grandtour SCE115 (2017) - warto?


tokon4

Rekomendowane odpowiedzi

Dyskusja nad wyższością silnika turbo, czy wolnossący w przypadku Megana IV jest utrudniona. Wszak na obecną chwilę nie da się ukryć że paleta silnikowa w Meganie IV jest bardzo uboga. Najmocniejszy silnik benzynowy w wersji cywilnej (nie licząc lekko usportowionej GT) to pojemność 1.2. Jeszcze 15 lat temu to było by to nie do przyjęcia. 1.2 TCe lepiej się odpycha i jest ciszej niż w 1.6 SCe, ale nie ma takiej ogromnej różnicy że zdecydowanie warto dopłacić do niego te kilka tyś zł.   Na dniach będzie 1.3 TCe 140 / 160 KM bez turbo dziury jaką można było zauważyć w  1.2 TCe. Z testów Mercedesa A200 (tam jest silnik 1.3 TCe o mocy 160 KM -  to wspólny projekt) silnik w jednym z testów zbiera pozytywne opinie:

 

Cytat

Jednostka mimo małej pojemności ma temperament. Żwawo reaguje od niskich obrotów, a po mocnym nacisku na gaz złowrogo brzmi. Jest oszczędna (średnio 6,9 l/100 km).

 

Edytowane przez mayn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę że jest taka kłótnia o to. Koledzy dajcie sobie luz ;)

W Mokce występował 1.6 - 115 km i ludzie kupowali i jeździli. A to cięższe auto od M IV. 

1.6 to dobry silnik. Kiedyś jak auto miało 115 km to była torpeda. 

Brakuje temu silników 6 biegu i trochę jest głośny. To fakt. Ale to dobry j fajny motor. Ja mam 1.2 tce ale głównie dlatego że mam edc i takie chciałem. 

Oczywiście że wolałbym motor 1.4 tce lub 1.6 tce. Ale w GC nie występuje.

1.2 dobrze jeździ i moim zdaniem lepiej niż 1.6 sce.  Ale za niego trzeba dopłacić a to już decyzja każdego z nas. 

Co do odsprzedaży. Astra 1.3 cdti - 4 letnia sprzedana w 1 dzień. Mokka 1.4 T sprzedana w 2 dni. 

Nie musicie się martwić nad sprzedażą samochodu skoro jesteście 1 właścicielami. Wszystko jest udokumentowane

 

Kwestia ile auto pojeździ. Ja tym samochodem planuje zrobić 100 000km w 6-7 lat. I to mnie interesuje. Sprzeda się bez problemu. Te silniki mogą robić 250-300 000. 

1.6 pewnie zrobi więcej ale to zmartwienie 3-4 właściciela. Kto z Was zrobi więcej niż 150 000km?

Dla mnie to 10 lat jeżdżenia.

Co do utraty wartości to jest porównywalna

 

Edytowane przez LTar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynamy dyskutować w stylu Wielkanoc vs Boże Narodzenie :)

To dorzucę i ja trzy grosze, bo jestem świeżo po porównaniu. Dostałem wczoraj z ASO na cały dzień MIV 1.2 130KM (ze względu na obsuwę czasową nie mogli mi wydać mojego samochodu z przeglądu).

Miałem okazję myknąć i po mieście i po ekspresówce, więc różne warunki.

Na zdecydowany plus dla TCe: akustyka (wyciszenie, 6-biegowa skrzynia) i dynamika przy umiarkowanych prędkościach (do ok. 90 km/h) - na pewno przyjemniej/łatwiej włączyć się do ruchu, zmienić pas itp.. Im wyższa prędkość/obroty tym bardziej widać, że turbomoc nie zastąpi pojemności :). Ponadto zaskoczył mnie gość z ASO - powiedział, że ich druga zastępcza Meganka z SCe pali mniej niż TCe.

Podsumowując: z SCe da się wycisnąć niewiele mniej niż z TCe - oczywiście okupując to wysokimi obrotami i głośniejszą pracą. I niech każdy już sam sobie odpowie, czy woli kupić silnik 1) tańszy, prostszy (mniej potencjalnie awaryjnych elementów), zapewne bardziej długowieczny czy 2) silnik dający nieco więcej komfortu zwłaszcza w trybie miejskim, ale droższy o kilka tys w zakupie i zapewne również w serwisie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy dajcie spokój z takimi teoriami, że na elastyczność  Nm nie mają wpływu, a tylko moment zmiany biegu. Tak to pisać może ktoś kto nie jeździł autem które ma wyższy moment maks. Proszę spróbować porównać przyspieszenie na V biegu np. od 80 do 120  1.6 SCE z 4 osobami na pokładzie i np. 1.5 DCI 90KM też z 4 osobami. Wysoka elastyczność to włąśnie zdolność przyspieszania bez konieczności redukcji biegu. I w tym przypadku TCE z SCE jest wyraźnie lepsze.

Faktem natomiast jest, że dopłata w Renault 6000 pln, by zamiast 1.6 kupić 1.2 jest zbyt duża. Natomiast bez porównania przyjemniej użytkuje się auto z silnikiem 1.2 TCE. Miałem do tej pory 3 auta z silnikami 1.6 wolnossącymi i mimo to wybrałem na nowe droższy 1.2 turbo. 

Hałas podczas szybszej jazdy albo wyprzedzania (kręcenia silnika na wyższe obroty) jest zdecydowanie niższy, zwłaszcza w trasie jest to odczuwalne.

Jeśli "pilnujesz" nogi i nie auto spali naprawdę mało (jak nie pilnujesz i przy każdej okazji kręcisz je na max to spali dużo).

Co do awaryjności i problemów to silnik 1.2 Tce już kilka lat na rynku jest i nie słyszałem żeby miał jakieś istotne powtarzalne usterki. Na tym forum jakoś częściej widzę wpisy o problemach z jednostkami 1.6 SCE. Przypuszczam za tym, że awaryjność obu jest  na podobnym poziomie.

MIV z 1.6SCE ma na pewno jedną zasadniczą przewagę  nie ma START-STOP co według mnie bardziej niszczy silnik niż powoduje że jazda jest bardziej ECO. Także jeśli ktoś użytkuje auto tylko w mieście i zwłaszcza na niedługich odcinkach (gdzie silnik jest często niedogrzany, używa się najczęściej biegów 1-4, a elastyczność i ogólnie lepsze osiągi mają drugorzędne znaczenie)  SCE będzie lepszym wyborem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisać, że w SCe jest lepiej bo jest głośniej, wolniej i tańszy w zakupie to tylko mistrzowie prozy potrafią.

No i gazu nie można zamontować, czyli znowu lepiej.

TCe droższy w zakupie jest bo jest lepszy, wszystko, za coś trzeba dopłacić.

Dajcie ten temat do działu humor albo zamknijcie.

:D

  • Zwycięzca 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne podsumowanie. 

W dzisiejszych czasach kupowanie nowego auta z małym silnikiem wolnossącym i nie dającym się tanio zagazować to dla mnie zagadka.

No ale jak we wszystkim, jednemu wystarcza myphone z guzikami bo się nie zepsuje inny kupuje iphonaX

 

  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) jak zwykle ciekawa walka miłośników rozwiązania A z tymi co wolą B. Podsumowując już niedługo nie będzie tego typu problemów, w nowym cenniku (dostępnym np. na stronie Renault Czechy) są tylko dwa silniki: benzyna o pojemności 1.3 oraz diesel o pojemności 1.5 w nowym wydaniu (pomijam wersję RS). Oczywiście w wielu wariantach mocy, w przypadku benzyny mamy TCe 100, 115, 140 oraz 160, natomiast dCi występuje w dwóch wariantach 95 oraz 115 (u Czechów jest narazie tylko 115). Patrząc po cennikach w innych krajach, TCe 160 dostępne jest tylko w wersji Bose lub GT. Nie ma już wolnossącego SCe 1.6, a także doładowanej benzyny TCe 1.6 oraz diesla dCi 1.6. A na koniec małe zestawienie z tym co było (benzyna):

 

new_MIV.thumb.jpg.1e2b31c38b3d324d45928acdb2ad06fc.jpg

Edytowane przez gwro
  • Zwycięzca 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.3 zapowiada się całkiem ciekawie, zwłaszcza w wersji minimum TCe 140. Ciekawe czy turbina będzie taka sama we wszystkich wersjach. Podejrzewam jednak, że najmocniejsza wersja 160 będzie miała inną turbinę (w prospektach najmocniejsza wersja różni się masą od pozostałych wersji). 

 

Wracając trochę do tego, co było tu wcześniej napisane (oczywiście nie chcę rozpoczynać nowej walki :)), to jednak patrząc na to jakie samochody sprzedaje się najczęściej, to MIV z silnikiem 1.6 SCe nie jest jakimś dramatycznym wariantem. Chodzi mi oczywiście o klientów prywatnych. W grupie Renault dużo więcej od MIV sprzedaje się np. Dacii Sandero, Clio IV i to najczęściej z silnikami wolnossącymi 1,2 oraz 1.0 Sce oraz doładowaną jednostką 0.9 TCe. Wersja 1.2TCe w Clio to margines w ilości sprzedanych samochodów. Ludzie tymi samochodami nie jeżdżą tylko po mieście, a wybierają się w różne zakątki Europy. Nie twierdzę, że stare wolnossące 1.6 SCe jest lepsze od 1.2TCe (zwłaszcza w wersji 130), a wady i zalety każdego z tych silników były już na tym forum wymienione tysiące razy. Nie zgodzę się jednak, że jest to totalna porażka w wyborze auta i nadaje się tylko do miasta na krótkie odcinki. A jako, że lubię tabelki, to na koniec porównanie "tragicznego" 1.6SCe w MIV do "super silników" w Clio IV. Wszystkie silniki benzynowe w Clio, poza 1.2Tce mają 5 biegową skrzynię - czyli silnik na autostradzie przy 140 jest słyszalny, zwłaszcza, że Clio czy Dacia mają gorzej wygłuszone wnętrze niż MIV. 

 

 

MIV_CIV.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam te komentarze, w szczególności od użytkownika Mayn no i musze coś naszkrobać. Niestety nie miałem styczności z silnikiem Sce 115 z Meg IV, ale przypuszczam, że jest podobnie jak ten 1.6 16v 110km od Renault (Meg III). Przypuszczam, że wielkiej różnicy nie ma w jeździe miejskiej, Tce cichsze, lepsza elastyczność, na wyższych obrotach traci moc w stosunku to Sce (Jak chodzi o osiągi 0 -100 bardzo podobne jak 1.6 16v 110 km Meg III Coupe, przy wyższych obrotach chyba, 1.6 górą). Poza tym oglądałem jak ktoś dodał filmiki z 1.6 no i powiem szczerze, że jakoś przeraźliwego huku silnika to tam nie słyszę przy wyższych prędkościach, więc nie wiem skąd te napinki mayn w stosunku do posiadaczy 1.6 Sce.

 

Piszesz gdzieś tam w komentarzach ze Kia 130km w stosunku do 170km wcale nie jedzie, a to drugie to petarda. No przecież to masz prawie 30% więcej mocy... albo przytaczasz jakiś filmik diesla 80 coś koni.... chyba wiesz jaka jest charakterystyka diesla, a się tym podniecasz jakbyś odkrył Amerykę. No i powiem Ci na koniec, że sobie jeźdzę tym 130 konnym ( wiem mała moc), zdarza mi się czasami turbo dziura, w 90% trasy mam ograniczenie 50km/h i wiesz co, w tych 90% (albo i więcej) nie wykorzystuje tej mocy. Zrozum, że nie każdy tak jak Ty potrzebuje 200 konnego auta, które wbija w fotel i powoduje reakcje wymiotne innych pasażerów by czuć się bezpiecznie na drodze. Niektórzy też chcą by ich auto jakoś wyglądało i nie chcą się wcielać w rolę przedstawicieli handlowych.

Nie jest to atak na Twoją osobę, tylko taka mała moja dygresja w tym temacie.

Edytowane przez doesnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapowiada się w końcu ciekawy silnik w Meganie. Teraz widać wyraźną różnicę na elastyczność między 1.6 SCe a TCe 140, zwłaszcza na 5 biegu 80--120 km/h to już przepaść ogromna - 8 sekund różnicy. Tutaj już widać wyraźnie że 1.6 SCe ma doczepioną przyczepkę z ziemniakami :-) Na jakiej stronie można sobie tak ładnie dane porównać ? doesnt jestem bardzo spokojnym kierowcą, nie wyprzedzam na podwójnej. Ostatnio mandat karny otrzymałem 18 lat temu  :)  Uważam że lepiej jechać spokojnie, dojechać do celu 5 - 10 minut później, niż stwarzać zagrożenie na drodze i marnować sporo paliwa kosztem kilku minut. W swoim życiu jeździłem wieloma samochodami, oczekuję od samochodu sprawnego wyprzedzania. Nie potrzebuję auta o mocy 200 KM.  Do tej pory z wszystkich silników najbardziej podobała mi się charakterystyka silnika 1.4 TSI 140 KM (250 Nm już od 1500 obr) w Skodzie Octavii III. Pięknie się zbiera od dołu, na 6 biegu nawet wgniata w fotel powyżej 100 km/h.  Silnik 1.2 TCe 130 KM choć jest tylko 10 KM słabszy, bardzo mu brakuje osiągów za sprawą turbo dziury i skromnego 205 Nm. Z powyższej tabeli widać że podstawowy 1.3 TCe o mocy 115 KM (115 KM przy 4500 obr - moc nisko, charakterystyka zbliżona do diesla, oraz 220 Nm od 1500 obr) lepiej sobie radzi na elastyczność niż 1.2 TCe 130 KM w każdym zakresie. Być może dla niektórych podczas jazdy próbnej różnica między 1.6 SCe a 1.2 TCe 130 nie była warta dopłacenia kilku tyś zł więcej, ale teraz myślę że będzie już ogromna różnica podczas jazdy próbnej  między 1.6 SCe - 156 Nm przy 4000 obr, a TCe140 - 240 Nm od 1600 obr.... i te 8 sekund różnicy na 5 biegu 80-120 km/h na rzecz doczepionej przyczepki z ziemniakami w 1.6 SCe.....

Edytowane przez mayn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz już nie będzie 1.6Sce, więc jak się wyprzeda to co u dilerów jest, to wszyscy będą wybierać "jedyny słuszny" silnik. Dodatkowo nikt normalny nie wyprzedza na 5 biegu mając silnik wolnossący. Na 5 wyprzedzam jedynie przy prędkości autostradowej. A porównując elastyczność na 4 biegu, do nowego TCe 100 to różnice są niewielkie. Ja nie mam problemu z wyprzedzaniem w każdym aucie jakie miałem (prywatnie czy służbowo), kwestia przyzwyczajenia i wyczucia możliwości samochodu. 

Edytowane przez gwro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli już poruszamy temat elastyczności 1,2 tce w zgledem nowego 1,3 tce to mysle że najlepsza wiedzę dają na ten temat  filmiki.Oto jeden z nich:

 

Być może te tabelki ktore podał gwro dotyczą manuala.Al wyraźnie widać że 1,2 tce to nie jakiś muł w porowaniniu do 1,3 140

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KolaLBN

Dokładnie. Widziałem te filmiki. Też mam 1.2 edc i moim zdaniem przyspieszenie w trybie sport jest dużo lepsze niż pokazują wyniki. Nie wiem dlaczego. Czy oni mierzą to w trybie neutral czy po prostu podają minimalne wartości. Moim zdaniem ten samochód przyspiesza zdecydowanie poniżej 10 sek do 100 km.

Edytowane przez LTar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!