Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Czy może być taka instalacja?


lakiluki

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, MichalVTS napisał:

Zdecydowanie łatwiej tankuje się do pełna za 100zł niż za 250 :)

Z pewnością. Choć w sobotę było to 275,50 zł. Nawiasem mówiąc pierwszy raz od ponad dwóch lat zatankowałem więcej jak 50 litrów, czyli 51,41, a już dość sporo przejechaliśmy na rezerwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już o cenach paliw to niedawno wróciłem z żeglarskiego wyjazdu z Chorwacji, tam różnice LPG/Pb są jeszcze większe, LPG po 2.43zł, Pb i ON po 5.85zł na stacjach tylko z LPG nawet 2,32zł, na stacjach autostradowych LPG  2,73zł, Pb i ON 6.29zł, a na Węgrzech jeszcze drożej LPG 3,1zł, Pb i ON prawie 7zł !

Na szczęście 71 litrowy (65-67L) pozwala mi przejechać duże odległości i mogę tankować poza stacjami autostradowymi lub w państwie, gdzie są lepsze ceny (Czechy, Słowacja)

 

Dorzucę jeszcze cytat na forum LPG :

``Odpowiednio dobrana i zamontowana instalacja gazowa zapewnia obniżenie emisji szkodliwych substancji do atmosfery, a podczas spalania LPG powstaje o 20 proc. mniej związków węgla, niż w przypadku spalania benzyny. Ponadto LPG nie emituje związków siarki i ołowiu, a emisja azotu jest niższa niż w przypadku innych paliw ``

 

Edytowane przez witman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Ja się wypowiem, skoro mam LPG w 1.6 k4m :) . Przejechane na gazie mam już grubo ponad 30tyś ( w tym miesiącu stuknie rok odkąd mam instalacje). Auto ma butlę 52l najwięcej weszło mi 48l, średnie spalanie waha mi się między 9/10l LPG z tym, że jeżdżę z reguły bardzo dynamicznie. Jeśli mi się nie śpieszy potrafię zejść na LPG do 7l w 3 osoby na pokładzie jeśli jadę gęsiego za innymi. 

LPG założyłem przed wyjazdem do Londynu do pracy rok temu ( wcześniej przez pół roku jazdy na benzynie zrobiłem 11k), instalacja była montowana na szybko, w jedynym serwisie który zgodził mi się zamontować LPG w przeciągu tygodnia ( kolega również u nich montował, jednak On ma do nich 10km, Ja niestety 120 od domu, i 75 od Rzeszowa). Od samego początku zero problemów na LPG, auto było ze mną kilka razy w Wałbrzychu, w Londynie i w Paryżu przy okazji stażu mojej dziewczyny w ambasadzie, po przeliczeniu kosztu biletów ( powrót w święta Bożego Narodzenia) taniej wyszło jechać w 3 osoby do niej, i wrócić z nią niż kupić dla niej bilet powrotny za 2tyś zł prawie :/.  Samochód naprawdę bardzo dobrze radzi sobie na gazie, zero jakiejkolwiek różnicy między benzyną, a gazem, świece wymieniam co 20k wydatek nie duży, a mam spokój :). Filtry + przegląd równe 100zł w tym zakładzie. Samochód po odebraniu od gazownika przeszedł pierwszy przegląd po 1000km po 3 dniach, i ruszyliśmy na Anglie :). Nie żałuję decyzji dużo przyjemniej tankuje się za 100zł a nie za 250zł :). Zasięg jaki mam to około 450km, w trasie do 520km.... na niemieckim gazie zrobiłem 560km do całkowitego opróżnienia butli.


W domu mamy nowe Clio 0.9Tce na fabrycznej instalacji LPG BRC, ale o tym opowiem przy okazji porównania na które pogoda ostatnio w końcu pozwala :).

 

w załączniku instalacja jaką mam w megance... nie wiem czy to niska czy wysoka półka, nie znam się jeździ bezproblemowo, i to jest dla mnie najwazniejsze. Wlew wkręcany pod klapką oczywiscie :)  

PS. dodam słówko apropo wypowiedzi @witman co do jakości spalin auta na LPG. Jeździłem 3 miesiące po Londynie, i 5 dni po paryżu ( ścisłe centra) w obu przypadkach musiałem mieć naklejkę na szybie co do czystości spali. W obu przypadkach dzięki LPG miałem ichniejsze euro6  jeśli chodzi o benzynę, na samej benzynie meganka miała by euro5. Tak wyliczył mi system w UK, i tak samo było w przypadku jak zamawiałem te "winietkę" na paryż.

62457218_2211757298945058_955954699549278208_n.jpg

Edytowane przez czik3n
  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, czik3n napisał:

dzięki LPG miałem ichniejsze euro6  jeśli chodzi o benzynę, na samej benzynie meganka miała by euro5.

Czyli na zachodzie LPG jest mocno EKO, a u nas paliwo dla biedoty :D Teraz trzeba czekać, aż nasi się skapną, że LPG jest dobre dla środowiska i jako towar luksusowy ceną przewyższy ON i PB :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się nie ma z czego śmiać. Skoro @pbet ma termin montażu na za 2 miesiące, to ewidentnie popularność montażu instalacji rośnie. Ja to się obawiam, że wielce nam panujący zwietrzą niezły zarobek na LPG i władują dodatkowe podatki, by żyło się nam lepiej :/ Zresztą już nie raz były rozważania związane z dowaleniem opłat za gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, czik3n napisał:

Jeździłem 3 miesiące po Londynie, i 5 dni po paryżu ( ścisłe centra) w obu przypadkach musiałem mieć naklejkę na szybie co do czystości spali. W obu przypadkach dzięki LPG miałem ichniejsze euro6  jeśli chodzi o benzynę, na samej benzynie meganka miała by euro5. Tak wyliczył mi system w UK, i tak samo było w przypadku jak zamawiałem te "winietkę" na paryż.

 

Podobne regulacje emisyjne dla pojazdów chcą wprowadzić w centrach dużych miast w PL ( np. Kraków i Wrocław ) to tylko kwestia czasu za nimi pójdą inne miasta.

Od kiedy jeżdżę na LPG, a będzie to już ze 20lat, zawsze opowiadano i straszono, że LPG podrożeje i nie będzie się opłacać, a puki co nadal się opłaca i to jeszcze bardziej niż kiedyś przy obecnych cenach paliw i relacji cen LPG vs. Pb czy ON. Nie wiem jak u Was, ale ja obecnie tankuję LPG po 2,14zł, Pb jest po 5,23zł, więc licząc szybko, że spali mi nawet 20% więcej to LPG wychodzi to 2,56zł co daje ponad połowę taniej jak na Pb95, chodziarz powiewem porównać do Pb98/100 z racji liczby oktanowej obu paliw.

 

Edytowane przez witman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Dnia 2.06.2019 o 20:52, pbet napisał:

Dziękuję za aktywną dyskusję. Za jakiś czas zadzwonię do gazownika i zapytam o AFR oraz ten filtr. Z drugiej strony ile osób ma taki filtr lub chociaż świadomość, że takie w ogóle istnieją?

Jeśli chodzi o mnie to nie wymagam zbyt wiele. Z racji zbliżającej się sporej inwestycji i przeprowadzki, moje plany o zmianie auta przesuną się prawdopodobnie o kilka lat, zatem Renia może być z nami trochę dłużej niż planowałem. Zakładam, że wydając 3100 na instalację zwróci się ona w jakieś 13-14 000 km przy cenie LPG na poziomie 2,25 zł (nawet nie wiem jaka jest) i spalaniu 10 litrów / 100. Może być trochę dłużej ponieważ głównie to będzie trasa. Tygodniowo auto będzie pokonywało minimum 400 km (40*2*5) czyli zwrot z inwestycji potrwa około 8 miesięcy, a później już tylko na plus. Przebieg jaki prognozuję w rok od założenia instalacji wyniesie między 20 a 25 000 km. Później się zobaczy. Docelowo ma być znowu " w koło komina" ale czas pokaże. Tak czy siak instalacja powinna się zwrócić już w pierwszym roku użytkowania.

 

Kolego pbet. W zeszłym miesiącu zakupiłem taką samą Megi jak Twoja, w tej samej wersji. Parę dni temu założyłem do niej instalację BRC. Zapłaciłem 2700 zł i jestem mega zadowolony, praktycznie zero różnicy w jeździe pomiędzy LPG a PB. Mam nadzieję, że Twoja instalacja również spełni Twoje oczekiwania, tym bardziej, że autko w tej wersji jest wypas :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pbet średnio 2.10 chociaż teraz jak wracam do siebie na Podkarpacie, i przejeżdżam przez świętokrzyskie to i za 1.92 widuje wiec naprawdę sie opłaca jazda na gazie, różnica żadna. Raz na 2/3 miesiące za stówkę doleje Pb i tyle, w przeciągu tego czasu jestem w stanie zrobić 10k. Na gazie przez rok zrobiłem 34tys km, i przebieg nadal rośnie, a poza tym, że dolewam raz na 15tys litr płynu chłodniczego bo gdzieś na łączeniach mam maleńki wyciek to nic zupełnie nie dokładam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1,89 we Wrocku, 1,85 widziałem pod Krakowem, 0,52euro (2,21zł) Hamburg.

Od niemal 20tu lat jeżdżę na LPG Scenkami i Megankami, wszystkie benzynowe silniki, które miałem radziły sobie bez najmniejszych problemów z LPG w Scenikach były to 1.6e 90KM, 2.0 16V F4R 140KM, 2.0 16V 135KM i 1.4TCe 160KM, a w Megankach żony 1,4 16V K4J 95KM, 1.6 16V K4M 110KM i 1.4TCe 160KM.

Większość z tych aut nadal jeździ wśród naszych znajomych i rodziny, nigdy nie żałowałem na porządną instalację LPG i strojenie.

Nie raz już porównywałem koszty paliw ON vs. LPG w trakcie wspólnych wyjazdów wakacyjnych w których jazda na LPG okazała się tańsza o 40-45% od podobnego auta napędzanego ropą.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.06.2019 o 12:03, czik3n napisał:

W obu przypadkach dzięki LPG miałem ichniejsze euro6 

Ja moim dieslu mam Euro 6b

 

Też od ponad 20 lat jeździłem tylko na lpg i nadal jestem fanem tego paliwa, ale kupując ostatnio nowy samochód zdecydowałem się na traktor. Obecnie ciężko spotkać silnik do lpg - nie idąc na kompromis.  Wtrysk bezpośredni i coraz droższe rozwiązania w regulacji czy kontroli luzów zaworowych skutecznie mnie zniechęciły do zakładania lpg. Pozostaje instalacja z dotryskami albo DLM za 11k.

Najlepiej moje obecne  rozumowanie ujmie cytat kolegi z innego forum który kiedyś trudnił się montażem lpg:

"Finansowo lpg nie ma konkurencji. 

Czyli zawsze wygrywa LPG? Nie do końca.
Moim zdaniem LPG to jednak wyrzeczenia. Niby instalacje są coraz lepsze, ale zawsze przy aucie z gazem jest coś do podłubania. A to puszcza trójnik, a to gdzieś czuć gaz, kleją wtryski na zimnym, zakleja się zawór od brudnego gazu. Wielu użytkowników instalacji gazowych jeździ z podłączonymi skanerami i ciągle sprawdza korekty, mapki, węże nie wytrzymują nawet połowy tego, co fabryczne itd. No i oczywiście ta nieszczęsna butla na koniec. Albo cały bagażnik do dyspozycji, albo zapas.
Teraz mam sadzomiota i nic nie sprawdzam, nie podłączam skanera, nie sprawdzam korekt, mapek, nie obwąchuję węży, nie zastanawiam się, czy zaklei się zawór, czy wtryski.
Finansowo zł/100km nie jest tak dobrze, jak na LPG, ale święty spokój ma też swoją cenę. I moim zdaniem to też trzeba wziąć pod uwagę w ostatecznym rozrachunku.
Dlatego nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania. Na szczęście mamy wybór i można dobrać auto i napęd do potrzeb i oczekiwań..."

"W LPG nawet jak nic się nie dzieje, to robisz co roku lub co 10-15 tys.km przegląd z wymianą filtrów, podpięciem do komputera i praktycznie zawsze jakimiś drobnymi lub większymi poprawkami, regulacjami. Bo regulator zjechał z ciśnieniem, bo wtryski się uklepały, bo gaz inny itd..
A w dieslu robisz wymianę oleju/filtrów i nic nie podłączasz do kompa, nie sprawdzasz wtrysków, ciśnienia doładowania. Robisz dokładnie to samo, co w silniku benzynowym.
Fakt, zdarzają się awarie EGR, turbo czy wtrysków, ale porównaj przebiegi między naprawami tych podzespołów w dieslu a czynnościami obsługowo-serwisowymi w instalacji LPG. Turbo przejeżdża 150-250 000km, EGR rzadko przed 150 000km trzeba dotykać, wtryski najmniej 100 000km o ile nie jest to jakiś Delphi w Renault.
Praktycznie żadna instalacja LPG nie przejedzie 100 000km bez dotykania, czego potwierdzeniem jest to forum.
Twierdzenie, że instalacja LPG jest tak samo niezawodna to zwykłe zaklinanie rzeczywistości.
No i pamiętać należy, że dyskusja jest prawie zawsze o instalacjach nowych, albo kilkuletnich a przeciwstawia się im silniki wysokoprężne przeważnie w wieku 10+"

 

 

Dodatkowo ( wiem to po sobie) jak mamy lpg to najczęściej nie jeździmy oszczędnie, a użytkownicy jeżdżący na PB czy ON uważają jak naciskają gaz.

W scenicu 1.6 K4M czy C4 również 1.6 przy obecnych cenach przejazd 100 km (biorąc pod uwagę powyższe zdanie i licząc same koszty paliwa) kosztował mnie 20 zł, obecnie spokojnie mieszczę się w 27 zł gdzie wielkość i masa i wielkość auta jest o wiele większa.

Edytowane przez sylwekdm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, święty spokój ma też swoją cenę, dla każdego rzecz jasna inną bo dla jednego wymiana filterków od gazu to nie problem, drugi weźmie to pod uwagę. Osobiście jeszcze jestem na tym etapie, że mam dwa auta w LPG i zero problemów, nie zamierzam jednak zawsze jeździć na LPG bo niestety im nowszy silnik tym mniej korzystny jest dla gazu. Być może tępo rozwinięcia instalacji LPG nie jest tak zatrważające jak normy i wymysły co do nowych silników benzynowych. Bardzo dużo pociągów/aut dostawczych jest przygotowywanych pod jazdą na LNG ( usłyszycie o tym za niedługo na pewno),  więc jazda na gazie nie wymrze choć LPG, a LNG to co innego. Osobiście uważam, że dopóki będę robił rocznie powyżej 20k to nawet mając Porshe 911 założyłbym do niego LPG. Zawsze jeśli mogę na czymś oszczędzić to to robię oczywiście bez przesady. Pytanie co później, otóż tak samo jak w przypadku dwóch obecnych aut w LPG które posiadam zamierzam zrobić dokładnie to samo co z każdym dieslem/benzyną do tej pory... Jeśli auto się wysłużyło, i zaczyna się psuć na tyle, że naprawa uniemożliwia mi dalszą jazdę sprzedaję. Tak po prostu bez żadnych kompromisów czy to auto benzynowe diesel czy w lpg. Bardzo dbam o samochody, każde puknięcie zawieszenia i zaskrzypienie w środku eliminuję, ale wszystko ma jakieś granicę, auto to jest rzecz choć często traktuję jak cżłonka rodziny dlatego problem klejących się wtrysków obejdzie mnie zanim zacznie coś takiego dziać się w aucie. Planuję jeszcze rok może dwa pojeździć i wymienić na coś innego. 

  • +1 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obaj Panowie macie rację i doświadczenie z autami na LPG, ja również objeździłem z żoną kilka renówek z LPG, kiedyś policzyłem szybko, że z tego tytułu zostało nam w portfelu lekko 100k zł i wystarczyło by na nowe auto.

Polemizował bym jedynie z niektórymi mitami i uciążliwościami związanymi z LPG, których nie doświadczyłem w jakiś szczególny sposób, owszem brak pełnowymiarowego koła zapasowego, ale w niektórych autach w ogóle nie ma koła zapasowego tylko jest zestaw naprawczy, np. w żony M3 Coupe GTLine nie było koła, tylko styropianowa wytłoczka, a w niej zestaw naprawczy, lewarek i podnośnik, bo za pełne koło trzeba było ekstra dopłacić, a teraz jest 65L zbiornik na LPG. Auto jeździ głównie po mieście i wokół komina, więc zestaw wystarczy. Scenikem jeździmy w dłuższe trasy i na wakacje wtedy wkładam do bagażnika dojazdówkę lub w box na dachu i zestaw naprawczy, bagażnik w Sceniku jest spory, więc nie ma to większego znaczenia, a i jakoś nie pamiętam kiedy musiałbym zmieniać koło w ostatnich 10-ciu latach chyba, jedynie w warsztacie 2 razy w roku na podnośniku z zimowych na letnie i odwrotnie.

Uważam, że wszelkie problemy z funkcjonowaniem instalacji LPG są związane z niechlujstwem instalatorów i zakładaniem instalacji jak najtaniej, a to się odbija później po całości. Na instalacje w moich autach i ich strojenie nigdy nie żałowałem kasy, dlatego nie miałem takich problemów, nie przeciekały mi trójniki, bo były aluminiowe, a nie plastikowe i nie musiałem jeździć z laptopem na kolanach lub jeździć na dodatkowe strojenia, raz porządnie zestrojona instalacja wymagała jedynie regularnej wymiany filtrów fazy ciekłej i lotnej. 

 

Finanse:  Już nie pierwszy raz przekonałem się o ekonomii LPG i nie pierwszy raz porównywałem realne zużycie paliw LPG, Pb i ON aut jadących razem na tej samej trasie.

Nie będę Was zbytnio zanudzać dokładnymi podliczeniami i wynikami spalania, w tym roku po raz kolejny miałem możliwość podsumowania wspólnego wyjazdu żeglarskiego w którym uczestniczyły 3 pojazdy, dwa z nich benzyna z LPG i diesel, auta o tych samych gabarytach i obciążeniu zmierzyły się na tej samej trasie do Chorwacji jadąc jeden za drugim (2663 km)

Wspólny wyjazd, wspólna kasa i dokładne rozlicznie wszystkiego. Przy podsumowaniu diesel okazał się 43% droższy, a dokładnie o 384 zł od LPG, co można szybko przeliczyć na 100tys.km i będzie to kwota = 14420 zł, a przy 200tys.km dwa razy taka ;-)

 

Zakup nowego auta:

benzyna               - Scenic IV Grand Intens 1,3TCe 140KM FAP   - cena   99900 zł

benzyna               - Scenic IV Grand Intens 1,3TCe 160KM FAP   - cena 103900 zł

diesel z ADBlue  - Scenic IV Grand Intens 1,7dCi  150KM    - cena 116900 zł

 

Diesel 1.7dCi z tym samym wyposażeniem jest droższy o 17k zł ? !

To kupując 1,33TCe140 za 5-6k zł zakładam LPG z dotryskiem + hamownia i strojenie na ~160KM i zostaje mi jeszcze 11k zł za które można przejechać na LPG 55tys.km i dalej tanio jeździć ! OC dla takiego 1,3TCe zapewne tez jest tańsze.

Co jest takie drogie przy silniku 1.7dCi ? osprzęt ? czy ten dotrysk mocznika ? (ADBlue)

 

Tak czy inaczej Panowie przez najbliższe dwa, trzy lata będę nadal tanio jeździł moimi zapalniczkami i obserwował rynek.

TCe vs. dCi.jpg

Edytowane przez witman
  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!