Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Wymiana oleju w skrzyni EDC


Geble

Rekomendowane odpowiedzi

Ilu użytkowników tyle opinii :) Ciężki temat. W ASO krzyczą za to 1200 zł a znów robić u Zdziśka to można problemów się nabawić. Z drugiej strony tam podobno można olej wymienić grawitacyjnie skoro to taka prosta skrzynia? No chyba nie da się tego popsuć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie wymienia przy 40, ja wymieniłem przy chyba 55 000 km, ogólna zasada co do wymian oleju jest znana. Skrócić interwał z ASO o połowę. I tak w przypadku wymiany oleju w silniku z 30 na 15 000 km i tak w przypadku skrzyni ze 120 na 60 000. 

To też ciekawe, bo np. w Oplu też było tak, że opel zalecał co 120 wymianę oleju w skrzyni, a ten sam silnik i ten sam samochód w USA - wymiana oleju w skrzyni co 60 000 km :)

Tylko, że tam inaczej działa gwarancja niż w Polsce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już pisałem nikt nikomu nie zabroni. "Ogólna zasada" - nie ma czegoś takiego !!!!. Wszystko zależy od okoliczności. Jeśli auto jeździ 3 km i jest gaszone i tak 10 razy dziennie, to olej co 10 tyś zamiast 30. Jeśli auto nie jest wysilone, jeździ 90% autostradą do 130 km /h to i 30 tyś nie zaszkodzi, ale fakt lepiej zmienić co 20. W Stanach średnia temperatura jest dużo wyższa więc co tu porównywać okoliczności.

Co do skrzyni EDC, to ze względu na jej konstrukcję zmiana oleju przed 100 tyś jest zbędnym wydatkiem bo nic nie wnosi do trwałości... No chyba że ktoś robi 100 tyś w 10 lat i to kolejna "okoliczność".

Ale jak już pisałem, kto bogatemu zabroni :-)))

3 godziny temu, bartasKRK napisał:

 No chyba nie da się tego popsuć?

Kolego, więcej wiary, Pan Rysio w warsztacie potrafi młotek popsuć, a co dopiero naszpikowany elektroniką nowoczesny samochód...

W życiu nie dał bym nowoczesnego auta do Pana Rysia, bo możne to się skończyć źle. 

No chyba ze jakiś ogarnięty i zaufany Pan Ryszard....

Edytowane przez satisati
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj auta coraz bardziej skomplikowane a tych ogarniętych Ryszardów coraz mniej. Przydałaby się jakaś lista zaufnych warsztatów i ASO, zebrana w jednym miejscu a nie na kilku wątkach, i wielu stronach na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@satisati z tą temperaturą to poleciałeś - jakoś sobie nie mogę wyobrazić żeby np. w Oregonie była średnia temperatura roczna wyższa niż w Europie - tam po prostu z pozwów gwarancyjnych/ubezpieczeniowych ludzie żyją (a już adwokaci szczególnie) i to na bogato.

Widać to np. po Dieselgate.

Edytowane przez MarcinDe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.06.2021 o 18:14, MarcinDe napisał:

@satisati z tą temperaturą to poleciałeś - jakoś sobie nie mogę wyobrazić

 

Średnia roczna temperatura w Stanach Zjednoczonych wynosi 18℃

Średnia roczna temperatura w Polsce wynosi około 6-8°C,

małą ma kolega wyobraźnie albo wujek Google nie działa...

I jeśli chodzi o oleje to te średnie temperatury mają istotne znaczenie, przynajmniej według producentów olejów.

W dniu 11.06.2021 o 20:11, bartasKRK napisał:

 Koszt w ASO 720 zł :)

No i dobrze, ASO też musi z czegoś żyć...

720 zł za wymianę oleju w tej skrzyni to rozbój w biały dzień....

Stopień skomplikowania taki sam jak w silniku, a nawet mniej roboty, Wiec z za co 720?

Edytowane przez satisati
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@satisati tylko wiesz, że tam są rejony gdzie nie spada poniżej 40℃, a w innych nigdy nie osiąga więcej niż 3℃. I teraz najlepsze jest to, że zależnie od rejonu ten sam model jest zalewany innym  olejem (rodzinę mam w stanach i np. VW jest czym innym zalany w Nowym Jorku, a innym na zachodnim wybrzeżu).

A co do temperatury - oczywiście że ma znaczenie.

 

Tylko napisałem - nic tak nie motywuje producentów jak strach przed sądami/pozwami - a to jest w USA na porządku dziennym. I odwrotnie niż w Europie tam klienci wygrywają i to ogromne pieniądze. Wide - afera Dieselgate - w stanach odkup aut po cenie zakupu, w Niemczech 2000Euro odszkodowania, a w Polsce kartka z niby przeprosinami i zaproszenie do serwisu na zmianę softu (na pogarszający jazdę).?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

ASO RRG Warszawa (pytałem w 5 oddziałach): wymiana w skrzyni z mokrym sprzęgłem EDC 7b, czyli 4 litry oleju (wchodzi 3,3 l) to ok. 550 zł (olej i robocizna). Jednym słowem przepłaciłeś...

Nie wiem tylko czy jest w tej skrzyni wymienny filtr oleju z powodu mokrego sprzęgła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przecież nikt Ci nie kazał jechać do Warszawy. Ale za wymianę i tak przepłaciłeś - w stosunku do cen warszawskich. Rozumiem Twój wybór, bo go być może nie miałeś... Choć moim skromnym zdaniem wymiana oleju w skrzyni biegów to nie jest coś, co odłożone o kilka dni, ew. ileś tam kilometrów zrobi jakąkolwiek różnicę. To nie sytuacja, w której w klockach hamulcowych skończyła się okładzina, pedał hamulca ląduje w podłodze, a jutro samochód czeka przegląd okresowy.

A ja naiwny myślałem, że tylko w warszawce szukają jeleni na wyłuskanie ich z kasy.

Edytowane przez Faustus
Rozwinięcie odpowiedzi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

130 pln ;). Faktycznie strata okropna za usługę zrobiona na miejscu. Uwierz że niektórzy straciliby więcej kasy spędzając czas przy telefonie podczas obdzwaniania 5 czy tam więcej dilerów :).

 

ja za 1.6 tce to fajna cena, ja w B klasie żony zapłaciłem 1400 w Mercedesie ;) przy 80 tyś. 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze ASO to już nie wyrocznia i brak alternatyw. Nawet na gwarancji można serwisować w niezależnych warsztatach. Konkurencja to też różnorodność cen usług, oczywiście pod warunkiem stosowania maksymy "ufaj i kontroluj". Niejedno ASO zatrudnia partaczy i łupi nasze kieszenie. Oczywiście, jak wszędzie, są chwalebne wyjątki, promocje na usługi i części, itp.

Nie jestem sknerą, ale nie daję się bezkarnie łupić. Przekonałem się o tym wielokrotnie, że poza ASO też istnieje alternatywa. Jak na razie źle na tym nie wyszedłem. Może to łut szczęścia?

Ale żeby coś oszczędzić, to najpierw trzeba trochę czasu poświęcić na poszukiwania. Jedynie przysłowiowy "nóż na gardle" powoduje, że jesteśmy bezsilni i zmuszeni brać to, co pod ręką. Nie sztuka wybulić za usługę 1400 zł w ASO "topowej" marki. Sztuką będzie zrobić to samo za mniejszą sumę z gwarancją jakości. Od dawna o to nietrudno. Tak jak i u innych producentów płaci się za prestiż (często wątpliwy i przebrzmiały z wiatrem historii). Ale kto bogatemu zabroni...

 

Panowie: nie ma czegoś takiego jak sucha skrzynia biegów. Jest siłą rzeczy mokra, bo pracuje w kąpieli olejowej. Natomiast trzeba rozróżnić tzw. suche i mokre sprzęgło. Ja na szczęście czy też nie, mam w moim Kadjarze mokre sprzęgło, które pracuje w tym samym płynie hydraulicznym co skrzynia. I o ile dla samochodów Renault z tradycyjną skrzynią w planie serwisowym nie ma żadnej wzmianki o konieczności wymiany oleju (ja i tak w Scenicu do tej pory 2 razy wymieniałem olej - Motul i Elf), to już dla mojego Kadjara taką wymianę przewidziano przy 120 000 km, co i tak zamierzam skrócić o połowę. Zadbane auto powinno się odwdzięczyć długą eksploatacją. Nawet w moim silniku 1.33 TCe (obecny przebieg ok. 35 000 km) olej po raz pierwszy wymieniono w ASO przy 12 500 km, a ja wymieniłem przy 30 000 km. Poza tym (za darmo) w ASO zmieniono mi w ustawieniach komputera interwał wymiany oleju i serwisu z 30 000 na 15 000 km.

Skrzynia z mokrym sprzęgłem ma większe opory wewnętrzne, ale za to jest przystosowana do silników z większym momentem obrotowym (do ok. 450 Nm).

 

Btw: teraz właśnie walczę z ASO Renault, które po realizacji usługi oddało mi zarysowany samochód. Po mojej interwencji, bez szemrania ASO poczuło się do naprawy uszkodzenia. Finał jest taki, że na szybach mam tzw. odkurz po lakierze bezbarwnym, a dwie małe ryski do podkładu spowodowały malowanie całego błotnika, gdzie gołym okiem widać niefabryczne malowanie i do tego w oczy kłuje odcięcie od niemalowanej części. ASO na szczęście dalej deklaruje chęć poprawy bubla lakierniczego. Niestety warstwa lakieru będzie już 1,5 raza grubsza niż fabryczna. Znajomy lakiernik (na "prowincji", u którego trzeba się umawiać z przynajmniej kilkumiesięcznym wyprzedzeniem) jak to zobaczył, to tylko pokręcił głową i pod nosem rzucił: partacze.

Zamierzam też wystąpić do Renault o zadośćuczynienie w związku z utratą wartości handlowej samochodu.

Edytowane przez Faustus
Błędy stylistyczne...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!