Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Buczenie podczas szybkiej jazdy w czasie skręcania - niszczenie opon


Rekomendowane odpowiedzi

Forumowicze,

Bardzo proszę o pomoc, może ktoś miał podobny problem. 

Posiadam Renault Megane II karmann 2005 r, 2.0 135 km benzyna. Kupiłem go w październiku zeszłego roku. 

Od początku samochód ściągał w prawą stronę. Było to bardzo niekomfortowe podczas jazdy. Dodatkowo podczas jazdy z prędkością powyżej 70 km/h podczas skrętu po łuku było słychać wyraźnie buczenie, huczenie aż do momentu wyprostowania kół tym bardziej intensywny im wiekszy kąt skrętu był. W lutym z niewiadomych przyczyn pękła mi prawa przednia opona, nie nadawała się już do regeneracji. Kupiłem nową, taką jak była, akurat miałem wtedy więcej jazdy po autostradzie więc i prędkości jazdy były wyższe (ok. 130km/h). Dodam że po wymianie w serwisie, mechanicy powiedzieli że na komputerze wszystko wygląda idealnie jednak auto nadal ściąga w prawo i jest jakaś usterka mechaniczna (początkowo zasugerował łożysko amortyzatora). Na nowej oponie dość szybko zauważyłem odstające od felgi, frendzle, jakby obcinanie gumy. Powiedziałem że dość tego, zawiozłem auto do mechanika, przedstawiłem problem, był to początek kwietnia. Mechanik wymienił całe wahacze, włącznie z ramionami, drążki, tuleje, hamulce, sprężyny (ponieważ jedna okazała się pęknięta). Oczywiście po remoncie mechanik pojechał na ścieżkę zdrowia, wszystko wyszło idealnie. Auto nie ściągało już w prawo ale nadal było słychać to buczenie, nie powiem wkurzało mnie to ale cel został osiągnięty więc i ja nic nie mówiłem. W międzyczasie byłem na okresowym przeglądzie, wszystko elegancko. Minęło 2 miesiące, wczoraj miałem trasę ok 200 km po autostradzie z prędkością ok. 140km/h, po zjeździe z autostrady okazało się że znów to samo koło po prostu zostało obcięte niemal dookoła, cud że powietrze zeszło po zjeździe już i wtedy dopiero zaczęło tłuc, gdyby poszło przy takiej prędkości mógłbym tego tu nie pisać. 

 

Co to może być? 3 opony załatwione w pół roku. Dodam że jak się podeszło do tego koła potem to gorąco biło jak od pieca hutniczego. Czy to łożysko? Piasta? Boję się tym jeździć, a jak znów pojadę do mechanika bez jakiejś chociażby w teorii diagnozy to znów mi powie że to np. amortyzator, i wymieni mi pół auta znów. (Tamten co parę godzin dzwonił że jeszcze to i jeszcze tamto by pasowało wymienić i dość sporo wyszło). 

 

Bardzo proszę o jakieś sugestie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy próbowano diagnozować uszkodzenie zespołu łożyskowania tego koła?
Zwłaszcza, że (jak rozumiem) piasta się wyraźnie grzeje i ściąga...
A robi się to stosunkowo prosto:
Samochód trzeba solidnie oklinować (ja mocuję dodatkowo tył linką do słupa)
Podnosimy przednie prawe koło, podstawka pod wahacz + podparty próg.
Uruchamiamy silnik i rozpędzamy na biegu koło (uwaga: ostroznie, będzie się kręcić 2x szybciej, niż zwykle).
To samo z lewej.
Wyraźny hałas (a raczej znaczna różnica pomiędzy kołami) wskaże zespół łożysk do wymiany.
jak nie ma hałasu - szukamy dalej.
Trochę nie rozumiem zjawiska ścinania opony po obwodzie - tu łożysko nie ma wpływu.
Chyba, że mechanicy eliminowali ściąganie asymetrycznym ustawieniem geometrii (a zdarzają się i tacy).
I zasadnicza uwaga: przed całą zabawą trzeba uczciwie skalibrować czujnik kąta skrętu (wyzerować),
bo w Scenic II często ściąganie powodowane jest przez złe ustawienie wspomagania (np. nie wyzerowane po wymianie końcówek drążków kierowniczych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. 

Nie robiłem takich testów, przyznam że nie znam się aż tak na samochodach tj. uczę się na błędach, jak z czymś zetknąłem się sam to później już wiem. Diagnoza problemu jednak na początku jest dla mnie trudna. 

Z tymi oponami jest tak że one padają nie ze względu na jakąś dziurę, wbity gwóźdź tylko jakieś zjawiska przeciążeniowe na tą prawą stronę. Przy drugiej oponie zaczęły zwisać takie cienkie paski gumy z okolic felgi. Przy wczorajszej widać niemal jakby się okrawała dookoła i w pewnym momencie puściła. Wrzucę zdjęcie później. 

Spróbuję z tym kątem, czytałem temat ale wiele osób nie poradziło sobie z tym według instrukcji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypadkiem kat koła nie jest zły? Najlepiej wymienić kompletne kolumny. Może być krzywa zwrotnica.  Zmierz rozstawy osi z obu stron. Jeżeli jest różnica większą niż 5 mm to będzie ściągać. 

Ustawienie kąta 0: jedź na geometrię laserową i dopiero ustaw zbieżność- kiera na wprost podczas jazdy na wprost.  Jeżeli do prędkości 70 będzie ciągnąć kierownice w któraś że stron to dopiero wtedy ustaw zerowy kąt wspomagania- Clip lub Maxiecu. Ja tak miałem, ale opon nie niszczyło tylko kat zerowy nie był na 0.

Przy okazji laserowej ustalisz co nie tak z zawieszeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź!

Bardzo możliwe że jest zły kąt, od początku kierownica jest skrzywiona lekko w prawo, nawet po remoncie zawieszenia. Mechanik mówił że to się da ustawić ale że nie ściąga już na prawo pomimo że ta kierownica jest delikatnie przekręcona w prawo. Jak pisałem, po remoncie w kwietniu ten problem ze ściąganiem można powiedzieć że gdzieś się skończył, przynajmniej teraz jak chcę się podrapać po głowie i na chwilę puszczę kierownicę na prostym odcinku drogi to się nie zabiję, jedzie w miarę prosto. 

Problem z niszczeniem opon pozostał, tak jak powiedziałem, w pół roku zniszczyło mi już 3, 2 zimowe i teraz letnią, zawsze z prawej, zawsze z przodu i chyba mogę to stwierdzić, zawsze po pokonaniu jakiejś większej odległości z dużą prędkością. Miałem tym jechać na wakacje, teraz się boję. 

Najpierw przyjrzę się łożyskom koła ponieważ u mnie występuje dokładnie coś takiego jak na poniższym filmie. 

 

 

Być może to się grzeje, w jakiś sposób to koło idzie pod złym kątem do jezdni nienaturalnie się eksploatując? Poniżej zdjęcia zniszczonej ostatnio opony:

 

Jak widać, cięcie jak skalpelem dookoła. 

IMG_20210610_071136.jpg

IMG_20210610_071144.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Marshall011 napisał:

  Auto nie ściągało już w prawo ale nadal było słychać to buczenie, nie powiem wkurzało mnie to,

  ale cel został osiągnięty więc i ja nic nie mówiłem.

 

20 godzin temu, Marshall011 napisał:

Dodam że jak się podeszło do tego koła potem to gorąco biło jak od pieca hutniczego. Czy to łożysko? Piasta?

 Boję się tym jeździć, a jak znów pojadę do mechanika bez jakiejś chociażby w teorii diagnozy to znów mi powie,

  że to np. amortyzator, i wymieni mi pół auta znów.

Buczenie, nagrzewanie się piasty koła nadmierne to ;

  - Należy tą usterkę usunąć w I-wszej kolejności przed ;

       - pomiarami zbieżności, kata pochylenia koła, czy innymi pomiarami,

       - nie jeździć z nową oponą tylko udać się do kumatego mechanika, celem usunięcia usterki, 

 

1 godzinę temu, Marshall011 napisał:

Jak widać, cięcie jak skalpelem dookoła. 

 

Cięcie opony jest tylko po stronie zewnętrznej koła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cięcie po zewnętrznej stronie opony?
Czy przypadkiem ten samochód nie ma obniżonego zawieszenia?
Bo uszkodzenie wygląda na czysto mechaniczne (nacięcie), nie wynikające z niesprawności układu jezdnego.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Andrzej-2010 napisał:

 

Buczenie, nagrzewanie się piasty koła nadmierne to ;

  - Należy tą usterkę usunąć w I-wszej kolejności przed ;

       - pomiarami zbieżności, kata pochylenia koła, czy innymi pomiarami,

       - nie jeździć z nową oponą tylko udać się do kumatego mechanika, celem usunięcia usterki, 

 

Cięcie opony jest tylko po stronie zewnętrznej koła?

 

W 100% się zgadzam, jednak jako osoba która nie jest jakaś doświadczona w zakresie mechaniki a tym bardziej że ja ten samochód ciągle poznaję po przesiadce z diesla (8 lat) nie przywiązywałem większej wagi do tego buczenia, myślałem że za całe zło odpowiedzialne jest zawieszenie które wymieniłem i które to miało być odpowiedzialne za ściąganie auta w prawo. Przestało znosić - sądziłem że jest Ok. 

Cięcie jest tylko od zewnątrz. załączam zdjęcia, od wewnątrz jest jakby taki czarny obwód, jakby coś tarło? 

Zdjęcie poniżej  

 

Wydaje się że nie, wygląda zupełnie normalnie. Opony 205/50 R17 na felgach aluminiowych.

Zdjęcie nieszczęsnego koła poniżej

 

Dzięki za odpowiedzi!

IMG_20210610_104737.jpg   IMG_20210610_104754.jpg   IMG_20210610_104856.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Marshall011 napisał:

Przestało znosić - sądziłem że jest Ok. 

Cięcie jest tylko ;

   - od zewnątrz. załączam zdjęcia,

   - od wewnątrz jest jakby taki czarny obwód, jakby coś tarło? 

Zdjęcie poniżej  

Czarny obwód od wewnątrz  ( bez możliwości tarcia ) bardzo podobny do sytuacji ;

    - zbyt niskiego ciśnienia w oponie,

    - przegrzaniu opony,

Na lewej przedniej oponie jest;

     - ta sama marka opony,

    -  takie samo ciśnienie powietrza,

    -  nie ma śladów nieprawidłowego zużycia ???

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda jakby za niskie ciśnienie w oponie. Gdyby to była wina zawieszenia, to pochylenie koła musiało by być rzędu nie wiem 10-20⁰? Gdy łożysko do wymiany to i piaste trzeba sprawdzić. Na postoju gdy robią geometrię to może być ok, bo koło nieruchome, gdy ma luz to podczas drogi się to uwydatnia. Do sprawdzenia piasta i zwrotnica, od razu bym sprawdził kąt pochylenia Mcpersona, czy amortyzator prosty, itd. Łożysko do wymiany na 100% lecz to nie ono jest winne takiemu ścinaniu opony.

  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Renia08 napisał:

- Do sprawdzenia piasta i zwrotnica, od razu bym sprawdził kąt pochylenia Mcpersona, czy amortyzator prosty, itd.

- Łożysko do wymiany na 100%, lecz to nie ono jest winne takiemu ścinaniu opony.

Zmiana kąt pochylenia koła może nastąpić;

   -   w krańcowej fazie zniszczenia łożyska koła,

   -   w wyniku nieprawidłowego wprasowania łożyska,

   -   nieprawidłowego przykręcenia piasty,

   -   przy wymianie tarcz hamulcowych nie należy przesadzać przy operowaniu młotkiem;

          -  agresywne jego użycie prowadzi do uszkodzenia piasty, a zarazem łożyska.

  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Marshall011 napisał:

Jestem zaskoczony że próbowaliście mi pomóc!

Czym ? :)

Po to jest właśnie forum. <ok>

Dziwnie to wygląda i takie równe cięcie na zewnętrznej stronie ?

Przecież od zewnątrz nie ma o co haczyć, chyba, że ktoś przejechał po jakimś ostrym krawężniku ?

Jeśli byłoby mało powietrza to chyba każdy to poczuje, że kapeć. By zrobić takie nacięcie to w zasadzie musiało być pusto w kole :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że to nie było tak że poczułem gumę i zatrzymałem się dokładnie w tej sekundzie. Wjechałem w zjad z autostrady, długi ślimak i po wyjechaniu na prostą drogę poczułem że coś jest z kołem, ujechałem jeszcze z 50 metrów gdzie mogłem się zatrzymać nie blokując ruchu. 

Jest gdzieś problem z tym, ale tego nie dało się stwierdzić przy kupnie, nawet u diagnostów wszystko jest pięknie i cacy więc w zasadzie to nabili mnie w butelkę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!