Megane IV phI Megane IV - jakie macie spalanie

[LTar]

Rozumiem ale ja nie wiem po jakim mieście jeździsz bo ja w trybie mieszanym mam predkosc 30 km/h i to tylko dlatego że pandemii. Wcześniej miałem 27/28 km/h

Spalanie zawsze będzie zależeć od wielu czynników ale trudno porównać pewnie moje średnie spalanie ze spalaniem osób z okolic Warszawy czy Krakowa.

 

[MarcinDe]

Cały pic z jazdy mieszanej polega na tym w jakim mieście jest jazda.

[sylwekdm]

Wyczyny Żony, w trybie "normal"  kilkukrotna trasa centrum Wałbrzycha do centrum Wrocławia.

W Megane zapewne było by poniżej 4l. Średnia od nowości 5.38l

 

Edytowane 5 Czerwca 2020 przez sylwekdm

[Komarek]

Dnia 19.05.2020 o 22:22, LTar napisał:

Tryb mieszany i prędkość 41.5? Listek Eko na 77? 

Tryb mieszany przy średniej wielkości mieście to prędkość 30 i listek Eko z 50... i spalanie wtedy z 1.5 l większe.

Na mieście można zrobić ECO na ponad 80%. To na trasie ciężko mieć powyżej 60 przy jeździe po Polsce

[Kolesio]

Najniższy wynik to 5,4  ze spokojnej jazdy  z 320 km średnie 59km/h powiedzmy ze mieszana.  Ilość paliwa / ilość kilometrów według komputera + 0,2 litra 

A tak średni to jakieś 6,6 latem  no i w zimę 7,2-7,4  mniej więcej. 

 

[dalselv]

Listki listkami, a tutaj 5,6 litra/100 na A1 z północy na południe przy prędkości 120-140 km/h, Piotrków-Częstochowa spadło nawet do 5,4 za tirami, a komputer pokazuje dalej +200km zasięgu.

 

 

[MarcinDe]

Wczoraj walnęliśmy trasę Radom - Inowrocław - czyli E77 do Grójca, potem 50 do Wiskitek, A2 do Strykowa, A1 za Włocławek i tam już krajówką do Inowrocławia.

Spalanie z trasy wyszło 6,7 l/100, trasa w sumie 656 km, nie wiem tylko jaka średnia bo nie spojrzałem. Prędkość na autostradzie max 150 km/h.

A po mieście Radom wychodzi 9,5 l/100 - te downsizing'owe silniki są strasznie czułe na miejsce jazdy.

[LTar]

Trasa Toruń -Sandomierz- Bieszczady, podróżowanie po Bieszczadach przez 8 dni i powrót Bieszczady - Toruń. 

Łączna trasa ponad 1 400 km, z czego 600 autostradą przy prędkości 150. Później trochę tras miejsko-podmiejskich no i same Bieszczady gdzie jest sporo podjazdów i zjazdów i krótkich tras. Ogólnie jazda nie eko, a komfort, nastawiona na duże korzystanie z elastyczności silnika. Tam gdzie chciałem jechać szybciej lub wyprzedzić to po prostu cisnąłem. 

Średnie spalanie wyszło 6,7 l. Ogólnie jestem zadowolony z wyniku. 

Można było osiągnąć pewnie i 5,5 litra ale przy wyrzeczeniach. 

Dzisiaj trasa 100 km nad jezioro. Spokojna jazda i od razu jest efekt, spalanie 5.0 a jeszcze spokojnie można było zejść z pół litra tylko już nie miałem ochoty cisnąć eko. 

Edytowane 31 Lipca 2020 przez LTar

[athlon64x4]

5,8 z 2000 km wakacji w Czechach - 3 osoby + full bagażu - 50% trasa (120-140km/h, Eco) , 35% góry (Neutral - na eco się nie da) + 15% miasto (neutral) - wynik jak dla mnie bdb - wydaje mi się że większość oszczędności zawdzięczam skrzyni. W poprzednim 1.4TCE które miałem 10lat wynik nie do osiągnięcia - nie wyszedłbym z 9l.

[szwagier24a]

U mnie: średnia z 11 tyś 6,3 L. Ostatnie tankowanie 5,96 a na Rinku 5,3. Za to nie przekroczyłem 6,8. Mieszkam w zaściankowej miejscowości.

Trochę smutek mnie ogarnia jak czytam o 1,5 TSI że spala nawet poniżej 5. Normalnie w cyklu mieszanym 5,5-6. Mi nigdy nie udało się dojść do 5,5 na dystrybutorze. A 1.0 TSI spala nawet 4,5.

[TOJO]

Trójmiasto , także korki i jeszcze raz korki ok 10/100...... (hybryda mi się marzy)

 

pzdr

[MarcinDe]

No to ja napiszę teraz jak jest.

Żona w połowie sierpnia pojechała do Zamościa (babski wyjazd z koleżankami) - skasowałem pamięć i jak wróciły było 6,8l/100 (ale jechała koleżanka cała drogę co ma nogę chyba cięższą niż moja żona - bo żona jechała Caravelką).

Od tamtego czasu przy jeździe mojej żony po Radomiu (praca, jakieś babskie sprawy, zakupy etc.) - spalanie jest 7,7l/100.

Myślę, że ma na to wpływ, że jednak były wakacje i miasto trochę bardziej puste (chociaż jak mam być szczery to jakoś dużo lepiej nie było niż n[p. w tym tygodniu). Żona do firmy jeździ na 10/11 a wraca po 18/19 - czyli mija godziny szczytu raczej. Bo jak np. wczoraj wyjechałem o 14 w miasto to myślałem, że mnie szlag trafi tak było nawalone samochodów. No i oczywiście jeden jedzie lepiej od drugiego i się ścigać chce w korku - kur..a kto tym ludziom prawka dał (chyba że z KinderSurprise mają  - co jak czasami patrzę jest możliwe).

Zobaczę jak będzie w przyszły piątek.

 

No i teraz albo żona lżej jeździ, albo po 30 tyś silnik się ułożył  i wreszcie pali mniej więcej ile powinien (przy charakterze pokonywanych tras).

Edytowane 10 Września 2020 przez MarcinDe