Megane II phI Opony całoroczne bieżnikowane

[Jimm]

Witam, pewnie zaczniecie na mnie wieszać psy, ale postanowiłem zakupić do mojej megane opony całoroczne bieżnikowane Targumy Seasoner, mam pytanie czy użytkował ktoś całorocznych bieżników?Dlaczego wpadłem na taki pomysł w ubiegłym sezonie zimowym używałem na ośce dwóch Bargumów bieżników z których byłem całkiem zadowolony więc postanowiłem w tym roku pójść krok dalej i wypróbować wzór całoroczny.Spotkałem się z negatywnymi oponami nawet na temat nowych całosezonowych opon, jednak pamiętam kiedyś kilka sezonów temu prowadziłem kilka razy w ciągu zimy bmw e46 na całorocznych pirelli(nie pamiętam modelu)i samochód w trudnych warunkach prowadził się bdb.Ciekaw jestem waszych opinii nt opon bieżnikowanych z Targumu głównie chodzi mi o model całoroczny.

[Kaloteck]

Całoroczne są spoko, ale wiadomo, to są takie "średniaki", trzeba mieć tego świadomość.

[jabrze]

Miałem kiedyś zimowe z Tar Gumy.  W pierwszym roku jedna dostała pęcherz z boku. Do reklamacji musiała być faktura z montażu. Miałem z dobrego warsztatu. W drugim roku druga tuż po gwarancji. Już wymiany nie było.

Były trudne do wyważenia, ale jeździło się lepiej niż na wieloletnich z dobrym bieżnikiem.

Po trzech latach oddałem znajomemu i eksploatowal jeszcze kolejne 3 zimy.

Był zadowolony z darowizny.

Jak dostaniesz 3 lata gwarancji na pecherze to można się zastanowić nad zakupem.

[Johnterry]

Właśnie też rozważam taki zakup, czytam po forach i oglądam filmy na YouTube na ten temat. Technologia się ponoć bardzo zmieniła, a firmy muszą posiadać pozwolenie z Ministerstwa i spełniać konkretne wymagania. Firmy dają kilkuletnią gwarancję. Ponoć na zachodzie duży aut jeździ na bieżnikowanych a w Skandynawii nawet ok 70% to bieżniki. Czytam po komentarzach osób które kupiły takie opony z allegro i ok 100% ludzi to zadowoleni klienci. Gdzieś czytałem informacje że bieżnikowane są lepsze niż w 50% zużyte opony klasy premium. Daj znać jak już założysz jakie masz odczucia.

[niebianskaskurwoala]

Ja od paru lat użytkuję całoroczne i jestem zadowolomy, szczególnie  że w Szczecinie mamy klimat taki, że dni ze śniegiem to może 2 tyg. w roku Byłbym jednak ostrożny co do bieżnikowanych, bo guma w oponie całorocznej musi być jednak "progresywna" (nie zużywać się latem, nie ślizgać zimą), to nie jest kwestia tylko samego kształtu bieżnika. A jednak takie firmy jak fulda, kleber czy continental (tych marek używam) ma "ciut" większe doświadczenie niż ci co bieżnikują.

[aston76]

Tylko się nie zdziw jak odpadnie bieżnik lub będziesz miał wystrzał podczas jazdy. Na oponach nie warto oszczędzać. Jak chcesz już kupić całoroczne to kup np Fuldy a nie bieżnikowane.

[tomgrandtour]

Zdajesz sobie sprawę, że na bieżnikach to max 120/h?, kordy się odrywają i to są fakty, zależy na co trafisz, skupują stare gumy i bieżnikują, loteria.

Znajomemu wyrwało parę lat temu w omedze, na szczęście z tyłu i już wolno jechał.

Adrenalina gwarantowana.

 

 

[Jimm]

Co do indeksu prędkości to wg homologacji 190 km/h na tych całorocznych bieżnikach, co mnie nie dotyczy gdyż moje 1.4 16v w grandtourze w mojej eksploatacji nie przekracza 140 km/h i to rzadko dosyć:)Generalnie samochodem turlamy się wokół komina ja do pracy, żona na uczelnię krótkie odcinki, więc zdecydowałem się zamówić Tergum Seasoner, jutro powinny dojść chciałbym je zamontować jak najszybciej więc postaram się dać wam odpowiedź jak się wyważają i jak sprawują w obecnych warunkach, opony zamówiłem na plusgum.pl i dostałem 5 lat gwarancji.Alternatywą dla nich były rosyjskie wielosezony nowe kama w cenie 580 zł komplet jednak nie mam przekonania do producenta nota bene nic o nim nie wiem a dwa chęć sprawdzenia obecnie produkowanych opon bieżnikowanych.

 

Regulamin: pkt.   5.7

Ludzie

Czytajcie przed wysłaniem to co palce "nastukały" na klawiszach

Poprawcie, wstawcie odpowiednie znaki przestankowe. Zacznijcie nowe zdanie wielką literą

Nikt was nie goni Nie ogłaszaliśmy konkursu wklepywania literek na czas ;)

Trochę szacunku dla czytających. -Prezes

[pbet]

Ja bym się nie odważył na tak (pozorną) oszczędność na jednej z najważniejszych rzeczy odpowiedzialnych w samochodzie za bezpieczeństwo.

[niebianskaskurwoala]

To nie lepiej już było dołożyć całe 20 zł i kupić zimowe imperiale? Pewnie nawet latem takie chińskie zimówki będą lepsze od jakiś wynalazków (w przypadku takich niskich prędkości na pewno lepiej poruszać się latem na zimówkach niż zimą na letnich). Podziwiam, ja bywam oszczędny ale czegoś takiego bym w życiu nie odwalił.

[thedvl]

Bardzo mocno się z Tobą nie zgadzam.Myślę że lepiej po prostu używane ale przyzwoitej marki.  Miałem kiedyś Imperial Snowdragon 2. Latem każde mocniejsze hamowanie na lekko mokrej nawierzchni np. na pomarańczowym świetle to był spory stres. Nie było wiadomo jak auto się zachowa - zdarzało się wyjechać na środek skrzyżowania. Jakiś rok później, po sytuacji gdy samochód postawiło mi bokiem w zakręcie , wyciągnąłem z piwnicy stare letnie opony Kleber i to była przepaść jakościowa. Większa latem, ale ogólnie czułem się bezpieczniej ;)

[niebianskaskurwoala]

Chyba za bardzo nie zrozumiałeś wątku ;) Wiadomo, że latem jakakolwiek (nawet używana, tak do powiedzmy 3mm bieżnika) opona letnia będzie lepsza od każdej (nawet nowej i nieważne czy chińskiej czy markowej) zimowej. Tutaj mówimy jednak o budżecie na poziomie 600 zł na kilka lat. A chyba jednak zimą markowa używka letnia będzie jednak gorsza od nowej chińskiej zimówki ;) Twierdzę tylko, że latem zimowy chińczyk może być lepszy od bieżnikowanego wielosezonowca (choć to tylko moje zdanie wyrażone na podstawie przypuszczeń, nie mam na to żadnych dowodów, bo nigdy się nie odważyłem i raczej nie odważę na oponę bieżnikowaną).

Edytowane 17 Października 2017 przez niebianskaskurwoala

[konwil]

18 godzin temu, pbet napisał:

Ja bym się nie odważył na tak (pozorną) oszczędność na jednej z najważniejszych rzeczy odpowiedzialnych w samochodzie za bezpieczeństwo.

20 minut temu, niebianskaskurwoala napisał:

(...) nigdy się nie odważyłem i raczej nie odważę na oponę bieżnikowaną

 

Podzielam powyższe opinie. Postanowiłem dopisać swoją, bo im ich więcej, tym może ktoś się 3x zastanowi, nim kupi takie opony. Ja też kiedyś szukałem budżetowych opon wielosezonowych do 13-letniego samochodu segmentu A, jeżdżonego głównie po mieście (Opel Agila 1.2, potencjalnie prędkość max 155 km/h). Autem jeździła żona, czasem woziła córkę - po krótkim rekonesansie wybrałem Nexen'y N'priz 4S. W rozmiarze 155/65/R14 z indeksem 75T na pewno były tańsze niż takie same do Megana, ale wg mnie nie na wszystkim da się oszczędzać i ogólnie taka oszczędność po prostu może się finalnie nie opłacić.

[ol14]

Zauważyłem, że guma w oponach budżetowych szybciej traci właściwości niż choćby w oponach średniej klasy. Przerabiałem to na różnych oponach w różnych wozach. A na cóż liczyć w bieżnikowanych, skoro są jeszcze tańsze. Czy zatem można się łudzić, że bieżnikowana opona będzie tak samo się zachowywać po choćby dwóch latach jak zaraz po zakupie ? Bardzo wątpię. A stare boki opony ? To już nie ta elastyczność .  Uważam, że oszczędność na oponach bieżnikowanych nie jest aż tak duża aby je stosować we własnym osobowym aucie.  Nawet jak ktoś jeździ wokół komina, to przecież w razie potrzeby raz na jakiś czas wyjedzie na autostradę czy ekspresówkę i lepiej mieć przyzwoite buty wtedy.

[krzychu73]

Żadnych bieżnikowanych ani chińczyków - takie minimum bezpieczeństwa to dębica ,barumy czy hancocki które nie są wiele droższe ,a według mnie bardziej opłacalne w zakupie niż

używki firm premium po składach opon - co innego jak się komuś zostaną po zmianie auta np.po 1 sezonie, takie można odkupić.