Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Komunikat usterka ładowania akumulatora


Rekomendowane odpowiedzi

Woytus właśnie o to chodzi.

Aku kilka lat i nie wiadomo jak się zachowa , moje aku ma 4,5 roku i już w zeszłym roku ciężko kręcił po tygodniu stania. Odpalił ale to już nie było to "kopnięcie" jak na nowym aku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cinas tylko do mojego 1,9 te 680A to troszkę za mało może być - aktualna rekomendacja Renault (pisałem Ci o tym na priv) to 760A przy 70Ah tylko a ASO taka kostka kosztuje bagatela 960zł(!!!).

Szukam ale coś o tych parametrach w potrzebnym gabarycie u innych producentów aku praktycznie nie występuje.

Wyjazd w moim przypadku w drugiej połowie lutego jeszcze się do tego czasu z tematem powożę.

 

aston76 prostownikiem traktuję go systematycznie gdy ma postać nie jeżdżony kilka dni, trącam go zgodnie z zaleceniami małym 6A prądem i potrzebuje ok 6 godzin by prostak zmienił status z ładowanie na OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

760A przy 70Ah tylko a ASO taka kostka kosztuje bagatela 960zł(!!!).

 

..a poza ASO mniej, niż połowa tej ceny - np. Varta Silver Dynamic (74Ah, 750A pr. rozr.), przy czym, te 680A prądu rozruchowego, moim zdaniem, jest wystarczające..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ostatnio kupowałem akumulator to poprosiłem sprzedawcę, żeby przy mnie pomierzył akumulatory które ma na stanie i niektóre w ogóle nie trzymały parametrów, niektóre tylko trochę odbiegały od tego co na papierze, a jedynie Moll w praktyce był lepszy od tego co producent napisał w parametraqch technicznych. Do 2.0 dCi miał kosztować ok 430-450zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten prąd rozruchowy w/g podanej normy EN to jesli dobrze pamiętam musi mieć deklarowaną wartość rozruchową przy temperturze -18 stopni, zatem w dodatniej parametry powinny być nawet wyższe

Jak akumulator stoi nie uzywany na połce przez długi czas to zawsze będzie miał mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Do Woytus i innych

Pisałeś w maju, że często zapala się komunikat „akumulator rozładowany uruchom silnik”. Czy po wymianie alternatora również pojawia się ten alarm? Pytam, bo teraz przy niższych temp. dwa razy zdarzył mi się ten komunikat po otwartych drzwiach czy zapalonych światłach na zgaszonym silniku.

Czy to faktycznie końcówka aku. Czy po prostu ten typ tak ma? Moja jazda to 14 dojazdów w miesiącu do pracy ok. 40km w jedną stronę i trochę po mieście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten typ tak ma, to nie jest oznaka rozładowanego aku tylko ostrzeżenie przed porządnym rozładowaniem. Jak długo gra radio albo świeci światło bez włączonego silnika to obojętnie czy masz nowy aku czy stary i tak się pojawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo już przy 0 stopni nie mógł odpalić po roku.

A przed zimą był doładowany z prostownika? Wątpię. Każdy akumulator trzeba okresowo doładowywać, a w szczególności te które mają ciężkie warunki pracy. Częste rozruchy, krótka jazda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam, przebojów z zasilaniem ciąg dalszy: po wymianie akumulatora (Varta) niestety komunikat "usterka układu ładowania" nadal się pojawia - krótko po odpaleniu auta, zapala się i już nie gaśnie. Elektrycy z SENTINEL-a (Warszawa) sprawdzili jednak, że podobno to takie chwilowe braki - gdyby były sygnalizowane kontrolką, to ta mignęłaby na chwilę, a potem zgasła, bo alternator wraca od razu do pracy. Gdyby jednak się powtarzało - radzą wymienić alternator. Ponieważ się powtarza, a nawet nasila - komunikaty przechodzą powoli w "nie wyłączaj silnika, ładowanie akumulatora" i "akumulator rozładowany", poza tym - ostatnio po zatrzymaniu auta hamulec elektryczy nie załączył się automatycznie, a po próbie załączenia ręcznego słychać było tylko pracę silniczka, ale bez efektu (co moim zdaniem świadczy o tym, że nowe akku ledwo zipie), a następnego dnia rano przy ruszaniu ewidentnie zapłon zaczął z dużym wysiłkiem, jakby z połową mocy. Chyba więc zdecyduję się na wymianę alternatora.

 

I tu ciekawostka: spece z ww. warsztatu mówią, że sam alternator to 250-300zł, ale ponieważ do jego wymiany trzeba zdemontować klimę, spuścić z niej wszystko itd., potem nabić etc. to cała operacja wyniesie 700zł. Piszecie, że u Was koszty wyszły niższe. Czyli - nabijają w butelkę, a jeśli tak - znacie warsztat w Warszawie godny polecenia w tej kwestii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!