Megane IV phI Dziwne dźwięki - Megane IV 1.3

[dalselv]

No nic będzie coś pyrkać, aż ktoś odkryje ten magiczny element, tragedii nie ma to nie KZFR   niby dźwięk z okolic kratki, ale zamknięcie obiegu, nawiewu itd nic nie zmienia. Dodam, że bez ECO to jakoś tak mniej to słyszę, może się przyzwyczaiłem...

[satisati]

Ten metaliczny dźwięk to praca zimnego łańcucha rozrządu, po wielu latach pasków odzwyczailiśmy się do dźwięku silnika z łańcuchem ale spokojnie tak ma być z rana później milknie na ciepłym.....

Edytowane 29 Marca 2019 przez artur-wiater

[Maciej_J]

Jechałem do Francji ostatnio 1300km i na końcu drogi też hałasował;) Tzn że się nie rozgrzał?;)

[marcin33892]

Cały wątek jest o tym, że hałasy słychać tylko po rozgrzaniu, a tu wpada gośc i pisze głupoty że na zimnym może być słychać takie odgłosy. Ludzie czytajcie cały temat zanim się wypowiecie

[satisati]

Co do wk...(piiii) dźwięków pojawił mi się dźwięk skrzypienia  z bagażnika. Jako że w moim egzemplarzu jest, a raczej była do tej pory rozkoszna cisza musiałem to zgłębić. Już miałem jechać reklamować montaż kamery cofania (rozbierana klapa) ale wczoraj dokładne oględziny i bingo skrzypi przy dociskaniu klapy, no to dalej uszczelka wykluczona, zderzaki klapy wykluczone, podnośniki wykluczone, lampy wykluczone, zamek bingo - obok niego jest klapka zapadająca się przy zalęknięciu - troczę smaru silikonowego na klapkę w miejscu styku z klapą, trochę na chwytak zamka i znowu UPRAGNIONA CISZA...

A wiec dociekliwość popłaca - ciszą.....

 

Witam wszystkich kolegów.

 

W temacie dźwięków, dzisiaj znowu poprawiałem fabrykę. Jadąc wczoraj do domu nawiewy ustawiły mi się prawie na maxa i wtedy usłyszałem jakby świst , skrzeczenie, bardzo wyraźne dochodzące z drzwi kierowcy lub nawiewów, siedząc z tyłu dźwięk również pojawiał się  z drzwi tylnych pasażera. Dzisiaj rozwaliłem temat.. Zmniejszenie nawiewu do minimum likwiduje dźwięki, włączenie wewnętrznego obiegu również likwiduje dźwięki, otworzenie szyby też likwiduje hałas.   Diagnoza - niewiarygodna - rosnące ciśnienie w kabinie - powietrze nie mając ujścia przedostaje się przez uszczelki szyby i świszcze (nawet skrzeczy). Pomysł - sprawdzić odpowietrzenie kabiny, które w III było za nadkolem z prawej strony bagażnika. Zdjąłem zaślepkę ręka włożona i uwaga - pokaleczona bo tam kupę ostrych blach. BINGO - luźno wrzucony kawałek filcu niby pożal się boże dopasowanego inaczej - po francusku, wygłuszenia zatkał wylot (plastikowa kratka) przesunąłem wyżej dźwięki zniknęły. Oczywiście dostęp marny kiepski więc trzeba będzie to na spokojnie przymocować. Efektem takiego zatkania jest również parowanie szyb.... Wychodzi jakość montażu jak to w RENO.. Szkoda bo to fajne auta ale te "Turasy" montujące to koszmar....

Dnia 30.03.2019 o 18:33, marcin33892 napisał:

Cały wątek jest o tym, że hałasy słychać tylko po rozgrzaniu, a tu wpada gośc i pisze głupoty

 

Kolega Pitrek

pisał o metalicznym dźwięku po uruchomieniu rano na zimnym - jemu odpowiadałem i to właśnie słychać pracujący na zimno łańcuch w 1.3 i po 1 nie jestem "gośc", a po drugie głupoty to Ty piszesz...

Edytowane 5 Kwietnia 2019 przez artur-wiater

[dalselv]

Widzę wątek trochę podumarł, a tu znalazłem na forum użytkownikowi "brzęczało", aż mu skrzynię wymienili i przestało. Wątek ciekawy, bo  silnik 1.2, ale dźwięk ten sam ! Pytałem w serwisie to wszystko ok hehe, jedynie zasugerowano mi nie jeżdżenie wg wskazań zmiany biegów tj. z duszeniem 70km/h na 6-ym biegu...

[janek072]

Dołączyłem niedawno do posiadaczy 1.3 tce 140 km, jutro świąteczna trasa, posłucham odgłosów. Na razie usunąłem tylko jakieś plastikowo filcowe "coś" , listwa wygłuszająca? na dole pod kierownicą przy nawiewach na nogi, po prostu czubkiem prawego buta cały czas o to zaczepiałem. Jeździłem autem ale niedługo, wydaje mi się że czasem jakieś chrobotanie słychać, znika po wciśnięciu pedału sprzęgła. Ale normalnie na to nie zwróciłbym uwagi. Ciekawe, na 6 biegu przy 2 tys obrotów pokazuje mi 96 km /h, a na jeździe próbnej auto z tym samym silnikiem pokazywało równe 90, nie wiem od czego to może zależeć. Jeździ się fajnie, mimo różnych eksperymentów na krótkiej trasie zmieściłem się w 6 litrach. Staram się go nie dusić poniżej powiedzmy 1,7 tys obrotów ale też nie ciągnę powyżej 5 tys. Ekonauczyciel pokładowy każe zmieniać biegi nawet jak jeszcze nie ma 2 tys obrotów, ignoruję te sugestie. Wesołych świąt  

[dalselv]

Niby moment obrotowy max jest dostępny od ok. 1500 obrotów, a wg. książki skrzynia jest zestrojona żeby wrzucać 6 od 64km/h...  stosowanie się do rad ECO przyjaciela u mnie wpływa minimalnie na spalanie średnie (6.7 z włączonym do 6.9 bez ECO w mieście, 6 na trasie tylko poniżej 120km/h), na YT widziałem jak w BBC testowali MIII do pustego baku i udawało się przejeździć ~+10% dalej w tych samych warunkach, ale to diesel był.

 

Ale wracając do tematu ja bym swoją chętnie wziął na hamownie, sprawdzić czy ruch powietrza ma cokolwiek wspólnego z tą przypadłością "grzechotania" pomiędzy 50-90km/h, w garażu powinno być dobrze słychać, wieczorem to jest naprawdę irytujące jak się jedzie bez radia...

[janek072]

Witam ponownie. Chrobotanie z tematu wątku bez żadnych wątpliwości słyszę wyraźnie, powiedzmy jak jadę ca 57 km/h. Z kolei np przy 100 km/h jest cisza. Chrobotanie nie zależy od tego czy włączony jest nawiew czy nie, nie zależy też od biegu, tak samo chrobocze na 3, 4 i 5 biegu, przy wciśniętym pedale sprzęgła oraz przy jeździe na luzie, (pedał sprzęgła puszczony). Dźwięki zmieniają się przy zmianach biegów, tzn czasem mocniej zachrobocze. Nie jest to odgłos głośny ale słyszę wyraźnie. 

Auto nowe z salonu. Na razie niech jeździ, zobaczymy. Jedyne co mi przychodzi teraz do głowy, to może coś przy kole dwumasowym, podobno tutaj już jest? Pozdrawiam Janek

[dalselv]

Jest sporo filmików na tę grzechotkę czy to taki dźwięk? szczególnie w drugiej części przy pedałach chrobocze dokładnie jak u mnie. 

[janek072]

Tak, potwierdzam, to ten dźwięk, taki właśnie słyszę. 

[Maciej_J]

To mój film więc to ten dźwięk;) jestem obecnie we Francji na dłużej więc jak znajdę ASO w którym mówią po angielsku to podjadę żeby Francja się wypowiedziała;)

[dalselv]

Francuz po angielsku może być ciężko hehe, powodzenia i daj znać.

 

Dwumasa chyba jest (podobno konfiguracji turbo + eko driving nie znosi za dobrze), ale żeby powszechnie wydawała odgłosy od wyjazdu z salon ? Grunt, że dużo osób zauważa dokładnie ten sam objaw

Edytowane 22 Kwietnia 2019 przez dalselv

[janek072]

Może być tak, że jak zaczną kumać o co chodzi, to znajomość angielskiego im się nagle pogorszy - trzy małpki - nie widzę, nie słyszę, nie mówię

[janek072]

Troszkę off-topic, ale podzielę się dwoma wrażeniami z jazdy dotyczącymi silnika.

1. Katalogowo maksymalny moment dostępny jest niby od 1600 obr/min, jednak o ile toczenie się w sznurze aut na obrotach ca 1700 z delikatnym operowaniem gazem jest ok, to wdepnięcie przy tych obrotach szału nie robi, wręcz czuć, że taka operacja nie podoba się bardzo zespołowi napędowemu - auto jest zduszone i zaczyna przyspieszać stopniowo. Redukcja biegu, tak aby mieć te ca 2300 obr i w gaz - wtedy idzie pięknie, aż do jakichś 4500 obr. Dalej nie kręcę bo jest na dotarciu, zresztą powyżej 5000 obr już nie ma to sensu. Innymi słowy, auto musi być wkręcone lekko ponad 2000 obr, aby czuć, że reaguje dobrze na mocne wciśnięcie gazu.

2. Wracając ze świąt ze średnim spalaniem na całej trasie 5,8 (bardzo mi się to podoba, mimo, że nie jeżdżę eco) pod Warszawą wystałem się na siódemce, 30 km zajęło godzinę i średnie spalanie pozostało 5,8 - zalety małego silnika :)