Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Dziwne dźwięki - Megane IV 1.3


Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, Jowisz22 napisał:

Dlatego mam 2 pytania:

1. Czy są jacyś szczęśliwi posiadacze Megane, u których nie występuje „chrobotanie” ??? Tutaj jakby prawie wszyscy mają ten problem.

2. Jakby to ująć czy jest to na tyle uciążliwe, że żałujecie zakupu auta, czy mimo to jesteście w stanie je polecić? 

Z góry dziękuję za odpowiedzi :)  

 

A witam, u mnie wszystko spoko, pół roku i idealnie 1.3 140 KM kombi z auta jestem narazie bardzo zadowolony, usterki opisywane nie występują

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam nowego Scenica z tym właśnie silnikiem, przejechałem 3 tyś km, ale ten dźwięk występuje chyba od początku (kupiłem w salonie w Warszawie), najpierw myślałem, że to wentylator chrobocze lub ociera, ale wyłączyłem wentylator i wciąż to jest. Dźwięk dochodzi z okolic lewej kratki wentylacyjnej i tablicy zegarów. Na postoju nic nie brzęczy nawet przy zwiekszaniu obrotów silnika. Zaczynam to słyszeć od prędkości ok 30km/h, jadąc na luzie też jest słyszalny. Wkrótce wybiorę się z tym problemem do ASO w Opolu lub Wrocławiu (to teraz moja okolica) i zobaczę jaka będzie reakcja.

Moje przemyślenia i wnioski:

1. wcześniej już zauważono w wątku, że to raczej element wirujący (chociaż na początku myślałem, że to jakieś zawirowania powietrza pod maską poruszają jakimś drobnym elementem)

2. To raczej nie silnik, ale może coś z osprzętem (dodanie gazu na luzie nie generuje tego dźwięku)

3. Biegi wchodzą gładko, skrzynia pracuje dobrze - dźwięk występuje bez względu na którym biegu jadę lub na luzie - może to łożysko w skrzyni?

4. Sprzęgło?

Macie jeszcze jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż dziw bierze, że żaden mechanik ( i w ASO) nie próbuje ustalić  przyczyny, wydaje się, że metodą eliminacji i wymiany części lub podzespołów można by znaleźć źródło tych hałasów. To oczywiście kosztowna metoda, ale Renault chyba stać na to, ale to byłby dla nich niewygodny precedens i ujma na "honorze".  Może kiedyś użytkownicy  rozwiążą problem swoim kosztem, a Renault wystawimy rachunek, może drogą sądową. Ja chętnie zrzucę się na mechanika, który zbada sprawę obiektywnie i jawnie. Może to jest sposób, aby zmusić Renault do działania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie sądzę, w Oplu astrze był też problem dzwięku. Użytkownicy skarżyli się, że słychać jakby napełniała się butelka wodą. Na forum opla było pełno wpisów. Problem dotyczył silnika 1.7 CDTI marki Isuzu. Po latach dopiero doszli do tego, że problemem okazała się jakaś pompka - nie pamiętam dokładnie co. Przedstawiciel miał to gdzieś i dalej problemu nie widział aż model wyszedł z produkcji. Użytkownicy na własną rękę to wymieniali i tyle. Też było straszenie sądem i nic z tego nie wyszło. Takich przypadków w każdej marce jest bardzo dużo. Generalnie, co do zasady TTTM i sprawa jest przegrana. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam pytanie trochę OT dotyczące tej meganki TCE. To moje pierwsze auto z turbiną, wcześniej jeździłem wolnossakami i widzę sporą różnicę w wykorzystywaniu efektu hamowaniu silnikiem. Jadąc megane tce, po puszczeniu gazu (np. dojeżdżając do czerwonego światła), auto przez dłuższą chwilę dalej "ciągnie", dopiero za jakiś czas zaczyna zwalniać. Muszę skorygować swoje przyzwyczajenia, bo jak teraz jeżdżę po mieście, to muszę znacznie częściej używać hamulca niż kiedyś. Czy to taka uroda turbo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie wina turbo tylko norm EURO - coś tam.

Przypomniał mi się artykuł, chyba w Motor-ze wiele lat temu, opisujący wtedy nowy model Porsche 911.

Po puszczeniu gazu też dalej "ciągnął".

 

Zmiana przyzwyczajeń jednak jest bardzo zalecana. Downsizing spowodował, że współczesne silniki o małej pojemności prawie nie hamują.

 

Co gorsza zdaje się, że zostawione na biegu na pochyłości potrafią nawet "się stoczyć".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, samorzutne staczanie się to akurat wydaje mi się kwestia dłuższych przełożeń skrzyni, ale może się mylę? Auto z "krótką" skrzynią stoi pewniej na biegu, takie miałem obserwacje. W każdym razie nowy asx żony, wolnossak 1.6 zostawiony na jedynce, stacza się na podjeździe aż miło powolutku takimi małymi skokami :) poprzednio focus robił tak samo. 

ale może gadam głupoty i przyczyna jest inna. 

Edytowane przez janek072
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę tylko i wyłącznie w standardowym, normalnym, najczęściej pomiędzy 2 i 3 tys obr. Poniżej 2 tyś schodzę tylko jak jednostajnie toczę się na minimalnym gazie. Auto jest na dotarciu i rozmawiałem w salonie o tych kwestiach, zalecili mi właśnie nie dotykać trybu Eco oraz żeby silnik najczęściej te minimum 2 tyś obrotów miał. Ja też tak uważam, w końcu to benzyna, nie diesel. W katalogach niby stoi, że max moment obrotowy jest znacznie poniżej 2 tyś, ale mogę z całą pewnością stwierdzić, że u mnie to jest raczej jakieś 2300 obr. Poniżej 2 tys. on nie ma "czym" przyspieszyć, w końcu oprócz malutkiego silniczka 1,3 liczy się też przepływ spalin napędzających turbinę. Jadąc te 1600-1800 obr. to tylko delikatnie muskam gaz, jeżeli muszę wdusić, to redukuję bieg.

Edytowane przez janek072
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.07.2019 o 13:34, janek072 napisał:

Mam pytanie trochę OT dotyczące tej meganki TCE. To moje pierwsze auto z turbiną, wcześniej jeździłem wolnossakami i widzę sporą różnicę w wykorzystywaniu efektu hamowaniu silnikiem. Jadąc megane tce, po puszczeniu gazu (np. dojeżdżając do czerwonego światła), auto przez dłuższą chwilę dalej "ciągnie", dopiero za jakiś czas zaczyna zwalniać. Muszę skorygować swoje przyzwyczajenia, bo jak teraz jeżdżę po mieście, to muszę znacznie częściej używać hamulca niż kiedyś. Czy to taka uroda turbo?

 

Dokładnie tak samo odczułem nie ma tego efektu natychmiastowego puszczenia gazu, przepustnica najpierw troszkę przytrzymuje obroty,  a potem powoli opadają, w sumie nie wiem po co, myślałem że popsuta, na pewno jest jakieś techniczne wytłumaczenie, może żebyś zdążył zapiąć wyższy bieg bez straty obrotów w kosiarce, a przy redukcji lepsze odejście od razu :D  W mieście to jeszcze, ale jak puszczamy gaz na autobahnie, a tu dalej ciśniemy komuś w tyłek  :D

 

Niby czemu nie dotykać trybu ECO ? Po to jest żeby używać...  w instrukcji jest napisane że pierwsze 2k kilometrów nie przekraczamy bodajże 4k rpm i tyla, a Renault zaleca jazdę w trybie eco jak najczęściej akurat.  W automacie jest duża różnica w pracy skrzyni, w manualu chodzi słabiej klimatyzacja i silnik nie reaguje tak żwawo na pedał gazu tak do połowy zakresu.

 

Jedyne sensowny tip jaki słyszałem to nie stosować się rygorystycznie do zaleceń zmiany biegów na 6, gdzie komputer sugeruje już koło 70km/h , wtedy faktycznie dusi <2000 rpm :|

Edytowane przez dalselv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu przegnałem auto na trasie W-wa - Krk, stwierdzam, że moc jest. Nawet pod lekkie wzniesienie przekroczenie 190 na 6 biegu nie stanowi problemu. Maksymalnie na płaskim 210, czyli realnie 205, bo o 5 przekłamuje, nie próbowałem więcej, nie chciałem ryzykować bez potrzeby. Do tych 170, 180 rozpędza się bardzo sprawnie.  Ogólnie jazda podobna do 2 litrowego wolnossaka ca 140 KM, tyle, że wszystko się dzieje na niższych obrotach i to tylko 1,3, aż ciężko uwierzyć. Oczywiście podane wartości dotyczą wielkości transferu kB/sek mobilnego internetu... chrobotanie po tym teście bez zmian, ani ciszej ani głośniej. Aha, raczej nie przekraczałem 5 tyś a 4 tys. przekraczam od nowości. Raz tylko na 2 biegu pojechałem do odcięcia, ok 100 km/h, ponad 6 tys chyba było. 

Zaznaczę, że autem bawiłem się jak byłem sam na drodze, jeżeli lewy lub prawy pas nie był pusty, to jechałem jak inni. 

Edytowane przez janek072
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie 1.3 TCe 115 FAP, dźwięk występuje od samego początku i po prostu go ignoruję, bo szkoda mi nerwów na ASO - jak włączę sobie muzykę, to ledwo słychać to chrobotanie, a sam samochód jeździ jak laleczka, więc nie mam zamiaru się tego czepiać - nie zapłaciłem za audi czy lexusa żeby wymagać nie wiadomo jakiego standardu wykonania, coś francuzi spartaczyli i tak będzie chrobotać aż po złom i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Prezes zmienił(a) tytuł na Dziwne dźwięki - Megane IV 1.3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!