Megane IV phI Czy Megane 4 to kandydat do pobicia „ psującej się” Alfy Romeo, Laguny „królowej lawet”? co sądzicie?

[Sarna1]

Panowie, bez zbędnej spiny. 
Już dawno ustaliliśmy że Reno, jakie by nie było, to auto budżetowe. Więc pewne wpadki można producentowi wybaczyć.

 

@Pitrek to walące zawieszenie to był tylko przykład, przecież czytasz forum, widzisz ile jest wymian belek, pianki w belce , łączników, stelaży foteli  itp itd.....jeżeli to nie jest problem to poczytaj o problemach z ambilight, rlink, itp itd. Ale wracając do początku - to francuskie auto budżetowe. Tak ma prawo w nim być, po prostu. Kupując to auto wiesz że niektóre rzeczy w nim mogą nie do końca grać. Może u Ciebie tak nie jest i wszytsko jest itp top  ale z tego co pamietam chyba jeździsz jakaś niezbyt bogato wyposażoną wersja-może w niej nie ma co się popsuć.

 

@MarcinDe

 

nie, nie jest to komedia. Miałem swoje nowe Renowki, w rodzinie łącznie jest teraz 5 nowych modeli. Kupujemy je bo są:

1. Nowe z gwarancją

2. Tanie

3. Ładne

 

Teraz kupiłem 2 letniego Kadjara z prostych powodów, jest na gwarancji, ma przebieg 40 tyś km, jest w najbogatszej wersji wyposażenia i ma świetny silnik 1.6 tce, który jest zdecydowanie lepszy od tego w poprzedniej Megane. Ma też wadę tj, skrzypi fotel kierowcy który był już 2 razy wymieniany ( legendarna jakość Reno) dlatego poluje na skórzany fotel z poliftowej wersji - wymienię sam na własny koszt. 
Ale najważniejszy argument to to że auto jest ładne i mojej żonie switnie się nim jeździ.
Ja osobiście wolę niemiecką motoryzację z racji tego że dużo jeżdżę służbowo i potrzebuję auta do nabijania szybkich km. I tutaj przewaga koncernu VAG jest zauważalna, bo do tych 180-200 tys to wymieniam tylko olej, klocki i opony ;), auta nie są fantazyjne ale na pewno bardziej zaawansowane techniczno-elektroniczne, wada to to że są „surowe”.

 

Realna, transakcyjna, sprawa ze sprzedażą używanego Reno to utrata wartości na poziomie 50% w 3 lata. Nie będę już pisał o tym że po takiego przysłowiowego Passata telefony się urywały, podobnie jak po Superba czy Octavie (a samochody miały po 200 tys nalotu) a po megane z 41 tys przebiegu był 1 telefon i sprzedałem ja 1 klientowi który przyjechał. Samochód był serwisowany, pełna opcja Bose a cena wcale nie z górnej półki.

 

z innej beczki - kiedy Kadjar stał na serwisie dostałem na weekend Megane 1.3 edc 160 koni kombi. Świetne auto. Naprawdę słusznie wyposażone i dobrze się prowadzące, nic też mnie w nim nie denerwowało poza zamykaniem się auta jak przechodziłem przed maska po zakupy - ale miało tylko 120 km przebiegu .

W tym samym tygodniu dostałem na 1 dzień Octavię 4 150 diesel, samochód przeszedł kompletną metamorfozę. Jest po prostu baaardzo nowoczesny i o dziwo ładny. Elektronika to przepaść względem tej Megane która jezdzilem. Naprawdę Czesi bardzo wysoko podnieśli poprzeczkę. 
 

co do cen: 

1. Megane według dilera 107

2. Octavia bez rabatów 121 ale wyposazenie bogatsze i diesel na pokładzie 

 

 

 

 

[Element]

Do kolegi Sarna 1. Chłopie po co Ty to wszystko piszesz? Po jakiego diabła kupujesz te Renówki? Weź to sprzedaj i daj już spokój. Po prostu zęby bolą jak się to czyta. Kup wreszcie jakiegoś VW i będziesz miał samochód (bezdyskusyjnie bezawaryjny), którego będzie ci zazdrościł każdy sąsiad (zwłaszcza pod Kościołem), a już tym bardziej, jak to będzie niezawodne, legendarne, nie kopcące TDI.

Co do tej Meganki 1.3 160 km to miałeś zapewne szczęście, że miała tylko 120 km przebiegu, bo gdyby miała ze 200 km to byś się rozkraczył na pierwszym skrzyżowaniu. Wiem coś o tym bo sam mam taką i pcham ją non-stop. Nie sposób do roboty dotrzeć!

Bez odbioru.

[Fanmil]

Panowie, mam w pracy flotę VW, rapidy i superby. Totalna porażka. Biorą olej na potęgę. Do tego nieraz nie da się odjechać, zwłaszcza superb. Nie miałem przypadku żeby moja 1.6 brała lub nie mogła odjechać. Byłem też PH, mieliśmy corollki, brały olej jak te rapidy.

[Sarna1]

2 godziny temu, Element napisał:

Do kolegi Sarna 1. Chłopie po co Ty to wszystko piszesz? Po jakiego diabła kupujesz te Renówki? Weź to sprzedaj i daj już spokój. Po prostu zęby bolą jak się to czyta. Kup wreszcie jakiegoś VW i będziesz miał samochód (bezdyskusyjnie bezawaryjny), którego będzie ci zazdrościł każdy sąsiad (zwłaszcza pod Kościołem), a już tym bardziej, jak to będzie niezawodne, legendarne, nie kopcące TDI.

Co do tej Meganki 1.3 160 km to miałeś zapewne szczęście, że miała tylko 120 km przebiegu, bo gdyby miała ze 200 km to byś się rozkraczył na pierwszym skrzyżowaniu. Wiem coś o tym bo sam mam taką i pcham ją non-stop. Nie sposób do roboty dotrzeć!

Bez odbioru.

nie czytaj, po prostu,

 

Gdybyś jednak czytał, ale ze zrozumieniem, to wiedziałbyś po co kupuję renówki i że mam też VAGa. No ale widzę że ciężko Ci idzie.....

Megane 4 to fajne auto, naprawdę, za te pieniądze ciężko znaleźć lepsze. Jak każde Reno. Dużo, ładnie i za niedużo. Dlatego kupuję renówki ze wszystkimi ich wadami. Do sąsiada mam daleko, a do Kościoła nie jeżdżę, bo nie mam takiej potrzeby - No ale fajnie że napisałeś na czym Tobie zależy.

 

@Fanmil

 

poczekaj, poczekaj, aż Twoje 1.6 zacznie pić.....poczytaj TO forum i zapoznaj się z problemami kolegów którzy skusili się na 1.6 - niestety już nie Reno a nissana pod maską - jak u Ciebie :(

Edytowane 16 Kwietnia 2020 przez Sarna1

[krzychu73]

Sarna1 ale jakbyś kiedyś pojechał do kościoła to nie narzekaj na dobrą zmianę, bo reakcja będzie taka jak tu.

[barti16]

13 godzin temu, Fanmil napisał:

Panowie, mam w pracy flotę VW, rapidy i superby. Totalna porażka. Biorą olej na potęgę. Do tego nieraz nie da się odjechać, zwłaszcza superb. Nie miałem przypadku żeby moja 1.6 brała lub nie mogła odjechać. Byłem też PH, mieliśmy corollki, brały olej jak te rapidy.

Podobno z grupy VW to nawet elektryki biorą olej  

Odnośnie zakupu meganki IV to auto ładnie się prezentuje, a to już duży plus. W tej klasie i w podobnych realiach cenowych nie ma nic fajnego w grupie VW. Z PSA (też opel) też mi się nic nie podoba, a citroen to w ogóle jakieś same dziwadła teraz robi. Jedynie co mi się jeszcze podoba to Corolla w sedanie, ale nie było na nią takiej promocji jaka była w renault. Civic jest też ładna, ale jest tylko w hatchbacku i droga. Mazda 3 jest jeszcze ładna, ale odjechała z cenami w inny wymiar..... najtańsza chyba za 100 tys. To już wolałbym dołożyć 10 koła i kupić najtańszego talismana. 

[MarcinDe]

Niestety w podobnych kwotach to nikt nie ma nic co by pobiło Meganke - pod względem wyposażenia, wygody, nie mówiąc o wyglądzie.

 

Mam w rodzinie i po kolegach różne marki (chyba przegląd wszystkich koncernów) i niestety nie ma takiego auta, które nie miało by wad - żadne. Każde w okresie gwarancji po coś jechało na ASO (poza przeglądami). Najlepiej pod tym względem wychodziły Honda i Toyota.

Tylko jest jedno ale - żeby te inne marki miały taki standard wyposażenia jak moja Meganka to były przynajmniej 15 tyś droższe.

Nowa Toyota Corolla jest obecnie z wyglądu super (wreszcie) - ale niestety silniki benzynowe nie jadą w ogóle, najlepszy wybór  Hybryda - tylko tu jest problem z eCVT (wyje jak nienormalne - nawet w tej nowej wersji Hybrid Dynamic Force) - sprawdzałem osobiście.

Renówki są autami nie budżetowymi, tylko ze średniej półki (budżetowa to jest Dacia) - niestety jest z południowej Europy, a oni maja jakoś tak mniejsze podejście do przestrzegania jakości.

[Sarna1]

23 minuty temu, MarcinDe napisał:

Niestety w podobnych kwotach to nikt nie ma nic co by pobiło Meganke - pod względem wyposażenia, wygody, nie mówiąc o wyglądzie.

Dokładnie tak Marcinie, dlatego Kadjar to już któreś moje auto z „lewarkiem” na masce. ;)

Co więcej, przesiadłem się z używanych aut typu Merc czy BMW na nowe mniej „reperentacyjne” pod kościołem jak to kolega wcześniej określił i wcale nie żałuje. Od 7 lat widzę same zalety - No może poza brakiem prestiżu hehehehehhe.

[Fanmil]

Dnia 16.04.2020 o 21:07, Sarna1 napisał:

 

 

@Fanmil

 

poczekaj, poczekaj, aż Twoje 1.6 zacznie pić.....poczytaj TO forum i zapoznaj się z problemami kolegów którzy skusili się na 1.6 - niestety już nie Reno a nissana pod maską - jak u Ciebie :(

Po to kupiłem 1.6 a nie suszarkę żeby nie mieć kłopotu z wysilonym małym turbo. Zgadza się ten 1.6 to rozwiercony nissan chyba 1.2. kolega mechanik mówi że dobry. Więc na co mam czekać? Nowe VW biorą olej. Mój za chwilę będzie miał 3 lata i nic nie bierze.

[Sarna1]

10 godzin temu, Fanmil napisał:

Po to kupiłem 1.6 a nie suszarkę żeby nie mieć kłopotu z wysilonym małym turbo. Zgadza się ten 1.6 to rozwiercony nissan chyba 1.2. kolega mechanik mówi że dobry. Więc na co mam czekać? Nowe VW biorą olej. Mój za chwilę będzie miał 3 lata i nic nie bierze.

 

 Poczytaj TO forum (jest co najmniej klika osób z problemem ubywania oleju w tym właśnie silniku) i poczekaj z opinią o bezproblemowej jeździe. ....jaki masz przebieg auta ? Taki super był ten silnik że już go nie ma i Reno z niego wyszło :).

[Fanmil]

Mam ok 36 tysięcy km. Nie ma tego silnika w ofercie bo unia nałożyła nowe normy spalania stąd zmniejszenie pojemności i utrudnienie ;). Moja Megana jest z polskiego salonu więc przebieg mam na pewno autentyczny i myślę, że nie będzie problemy z braniem oleju.

[Sarna1]

;). Napisze jeszcze raz, tutaj, na tym forum są przypadki użytkowników którym 1.6 bierze duże ilości oleju. Właśnie w megane 4. W autach salonowych. Poszukajcie sobie. Problem dotyczy właśnie tego „nissanowego” 1.6.  
Reno z niego wyszło bo był wadliwy, a swojego nic nowoczesnego już nie miało. Z reszta sprzedaż wolnossącego 1.6 w meg 4 był marginalny w porównaniu do jednostek tce, chyba każdy który na jeździe próbnej odbył jazdę samochodami z 2 rodzajami napędu nie miał żadnych problemów z decyzja o wyborze tce. Przecież te silniki i komfort jazdy pomiędzy tymi jednostkami to przepaść. 
 

gdyby było ssanie na jednostki przestarzałe jak to 1.6 to nadal byłby w ofercie. 

[Meca]

1.6 Sce jednym bierze olej innym nie, Tce też jesnym bierze innym nie. Dlaczego? Ciężko powiedzieć.

[lol19pl]

Pewnie zależy od tego jak się jeździ, ja mam auto z lipca 2016, około 49kkm i nigdy nic nie ubyło, ale zanim odjadę zawsze czekam chwilę, żeby olej się rozszedł po silniku, zanim zgaszę ten odczekuję chwilę, jeżeli jechałem jakoś bardziej dynamicznie, olej wymieniałem przy 17 i 32 kkm więc nie jest to co 30kkm. Oczywiście staram też się jeździć najpłynniej jak się da (skrzynia manualna). Ale pewnie też dużo w tym przypadku, że akurat komuś się trafił taki egzemplarz, który bierze olej. Jeśli na forum pisze 10-20 osób, że im bierze olej, a tych samochodów na przestrzeni lat z tym silnikiem sprzedało się w Polsce kilka tysięcy, to uważam, że to bardzo mało.

[TOJO]

Dnia 20.04.2020 o 12:51, Sarna1 napisał:

;). Napisze jeszcze raz, tutaj, na tym forum są przypadki użytkowników którym 1.6 bierze duże ilości oleju. Właśnie w megane 4. W autach salonowych. Poszukajcie sobie. Problem dotyczy właśnie tego „nissanowego” 1.6.  
Reno z niego wyszło bo był wadliwy, a swojego nic nowoczesnego już nie miało. Z reszta sprzedaż wolnossącego 1.6 w meg 4 był marginalny w porównaniu do jednostek tce, chyba każdy który na jeździe próbnej odbył jazdę samochodami z 2 rodzajami napędu nie miał żadnych problemów z decyzja o wyborze tce. Przecież te silniki i komfort jazdy pomiędzy tymi jednostkami to przepaść. 
 

gdyby było ssanie na jednostki przestarzałe jak to 1.6 to nadal byłby w ofercie. 

 1,6 Sce całkiem przyjemnie schodziło , przynajmniej z mojej informacji ,nie wiem skąd teza , że mało owego motoru schodziło .

 

pzdr

Edytowane 24 Kwietnia 2020 przez TOJO