Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Rekomendowane odpowiedzi

A jakie mają Wam wysadzić klocki? Mogą tylko ori, a jak one piszczą to przecież nic nie da taka zmiana.

ASO każdej marki to osobny podmiot gospodarczy, licencjonowani koncesjonerzy. A że standardy obsługi są wszędzie różnie to inna sprawa. W Toyocie przykładowo stają na rzęsach żebyś był zadowolony. Na serwisie czujesz, że jest profesjonalnie i z szacunkiem. No ale po wizycie dzwoni do Ciebie konsultant z ankietą badającą poziom zadowolenia z wizyty, a te dane trafiają do centrali, która też czasami zadzwoni celem weryfikacji opinii. Mam porównanie z ASO Skody, Opla, Renault. W żadnym z nich nie dbają tak o klienta jak w Toyocie.

Edytowane przez pbet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie mam uwag do ASO Renault. Może to zależy od miasta, albo ja mam szczęście. Do tej pory wszystko co zgłosiłem usunęli, przy naprawach powyżej 2h proponowali auto zastępcze. Po wizycie zawsze miałem telefon z pytaniem czy mam jakieś uwagi do przeprowadzonych prac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, pbet napisał:

A jakie mają Wam wysadzić klocki? Mogą tylko ori, a jak one piszczą to przecież nic nie da taka zmiana.

ASO każdej marki to osobny podmiot gospodarczy, licencjonowani koncesjonerzy. A że standardy obsługi są wszędzie różnie to inna sprawa. W Toyocie przykładowo stają na rzęsach żebyś był zadowolony. Na serwisie czujesz, że jest profesjonalnie i z szacunkiem. No ale po wizycie dzwoni do Ciebie konsultant z ankietą badającą poziom zadowolenia z wizyty, a te dane trafiają do centrali, która też czasami zadzwoni celem weryfikacji opinii. Mam porównanie z ASO Skody, Opla, Renault. W żadnym z nich nie dbają tak o klienta jak w Toyocie.

Poza tym jak w toyocie umówisz się na cenę usługi to nigdy nie zapłacisz więcej a często rachunek jest niższy. W reno gdy się pytam ile za przegląd mówią 500 a gdy odbieram auto jest 750 hihi. Na moją uwagę, że to standardowy przegląd i skąd ta cena, mówią, że filtr powietrza trzeba było wymienić. Z Toyoty zawsze najpierw dzwonią czy wymienić i o ile będzie drożej. Żenada. A z tą ankietą to też prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche Bzdura. To wszystko zależy od ASO. W Toyocie mojemu bratu założyli źle tarcze i klocki co spowodowało że trzeba było po tygodniu wymieniać na nowe i wielkie zdziwienie.

To nie zależy od marki a od dealera. Marka narzuca tylko pewne standardy. 

Dla przykładu aso opla w Toruniu ma beznadziejna opinie a aso opla w Poznaniu świetna. W Toruniu auto-reve ma jedną z najlepszych opinii. A najlepsza opinie w Polsce ma salon Nissana w Toruniu wg auto-świat i opinii użytkowników. O ile to w ogóle może być wiarygodne

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, mich64 napisał:

W reno gdy się pytam ile za przegląd mówią 500 a gdy odbieram auto jest 750 hihi. Na moją uwagę, że to standardowy przegląd i skąd ta cena, mówią, że filtr powietrza trzeba było wymienić. Z Toyoty zawsze najpierw dzwonią czy wymienić i o ile będzie drożej. Żenada.

Ja się zawsze umawiam na określone rzeczy i określoną, dokładną co do grosza kwotę. Jak coś trzeba to dzwonią, podają cenę, ja szybko sprawdzam ile by to kosztowało u mojego zaufanego mechanika i podejmuję decyzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 1 rok później...

Czy ktoś znalazł rozwiązanie problemu? ASO potrafi to naprawić czy TTTM? Mam to samo. Grandtour z 10.18r. obecnie 8,5 tyś km. U mnie nie wiem czy tył czy przód piszczy. Na obu osiach są klocki TRW i chyba w opcji Detec bo mało pylą. W MII mam Cotec to felgi mają kolor grafitowy od pylenia, ale nigdy nie piszczały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie jest tak ze zakładacie klocki nowe do tarcz używanych tzn już z jakimś przebiegiem ? 

ja zaobserwowałem taki pisk nie zawsze ale był co jakiś czas obecny przy dojeżdżaniu do domu , wtedy zgodnie z zaleceniami pewnego mechanika wyciągnąłem klocki i przeszlifowałem papierkiem ranty klocków zęby nie były ostre i pis ustąpił.

Mechanik twierdził ze klocek jest w zacisku luźny , w momencie wciśnięcia hamulca wpada w rezonans i jego ranty popiskują na raczy stad taki efekt .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każde nowe hamulce trzeba dotrzeć przez kilkaset kilometrów. Wielu zakłada nowe klocki, buta ostro zahamuje i powierzchnia klocka się  zeszkli potem piszczy. Sam mając naście lat zrobiłem tak w motocyklu:bash: Trzeba wyjąć klocek i przeszlifować papierem i będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam nowe spostrzeżenia dotyczące piszczenia hamulców. Były stosowane co najmniej dwa rodzaje hamulców z przodu. Ja mam w 1.3 140 km tarcze 280 mm i klocki z takimi śmiesznymi blaszkami na obu końcach. Kolega w 1.3 160 km ma inny rodzaj klocków (tarcz nie mierzyłem, ale przypuszczam, że są to 296 mm - tak podaje katalog IC). Klocki do 160 KM mają blaszki prowadzące i montowane w jarzmie jako prowadnice/ślizgi z blachy sprężystej nierdzewnej. Oba auta są z 18 roku z tego samego miesiąca (produkcja chyba październik). W obu przypadkach piszczą.

Hamulce tył: w obu przypadkach elektryczne ręczne, w obu autach to samo. Klocki udało mi się namierzyć jaki to model natomiast tarczy nie znalazłem. Tarcze kształtem i wymiarami podobne do Kadjarowych tylko cieńsze - zamiast 13 mm mają 8 (min. 7). Ktoś ma nr kat tych tarcz? Podobne są do Mercedesa CLA (charakterystyczny dzwon), ale od Merca nie pasują jedna śruba montażowa. Tył wg. mnie nie piszczy.

Dalej: przeglądałem ofertę tarcz oryginalnych do przodu 280 mm, występuje kilka nr referencyjnych - jedne malowane, drugie nie, jedne tańsze drugie droższe. Przypuszczam, że w nr kat. zakodowany są dane dostawcy (choć na klockach mam TRW), rodzaj (twardość, materiał, pylenie itp...) stąd cały szereg zamienników.

Wracam do piszczącego przodu, klocki ze śmiesznymi blaszkami, rozebrałem, jarzmo słabo zabezpieczone przed korozją (cienka warstwa sreberka), w miejscu prowadzenia klocka rdza, klocek ciężko się przesuwa w prowadnicy jarzma. Jarzmo oczyściłem z korozji, miejsce pracy polakierowane. Plastilub na plecki klocka i delikatnie w prowadzenie i zobaczymy czy będą piszczeć. W obecnej sytuacji szybko nie sprawdzę.

W MII przed lifem z przodu, były klocki z blaszkami jako ślizgami (system hamulców TRW - symbol na jarzmie). Jarzmo też korodowało, auto miało 15 lat. Lakier był czarny, gruba warstwa. Mam jeszcze MII polift, tam system hamulców ATE, klocek od strony tłoczka ma blaski mocujące w tłoczku, drugi nie. W poliftowym podczas wymiany tylko oczyściłem jarzmo. Klocek poruszał się bez oporów.

Wnioski: najwidoczniej nasz kochany producent zastosował w MIV system zaoferowany przez TRW, a ponieważ mamy takie czasy a nie inne, widać na każdym kroku oszczędności - nawet na hamulcach. Ale muszę przyznać, że auto hamuje. Niektórzy z naszych kol. na forum mają niskie przebiegi tak jak ja i borykają się problemem piszczenia w "nowym" aucie (nie wiadomo i jak długo stał wyprodukowany samochód zanim trafił do klienta i jak był przechowywany - płynął statkiem, stał na trawce) a inni mają stosunkowo długie przebiegi, gdzie hamulce są odpowiednio wygrzane i nie piszczą. Mało który właściciel, który stanie przed faktem wymiany klocków i tarcz zwróci uwagę na to czy krążki będą lakierowane czy nie, czy klocki będą TRW czy Ferodo, nisko czy wysoko pylące. Raczej żaden serwis producenta nie powie: weź te klocki i te tarcze, będą długo pracować, nie będą piszczeć, nie będą bardzo pylić, bo by pozostałe referencje się nie sprzedawały.

W kwestii zamienników poza serwisem: jedni radzą TRW, drudzy ATE itd... ale każdy z tych producentów ma dostępne klika linii produktów a do tego w danym samochodzie mogą się sprawować dobrze, a w drugim niem.
"Konia z rzędem" dla tego kto rozwiąże tą zagadkę.

Pozdr.

PS: ktoś wygrał z serwisem skuteczną naprawę tych hamulców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam przebiegi 39 000 km klocki w stanie bardzo dobrym i piszcza.  Wg serwisu trzeba czasami mocniej przyhamowac bo przy delikatnym hamowaniu klocki się szklą (Na dłuższą mete)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam , odświeżę temat ...z racji tego ,że ostatnio aura sprzyjała to  przy małych prędkościach ( 20-30km/h) miałem uchylone szyby i wyraźnie słychać jakieś dziwne dźwięki z układu hamulcowego w postaci pisków i jakby metalicznego tarcia ... wrażenie jakby coś tarło i popiskiwało przy tym -o tarcze hamulcowe...  dodam ,że dzieje się to podczas normalnej wolnej jazdy (bez hamowania) .... samo hamowanie jest ok . .. choć czasem pojawiają się jakieś piski przy hamowaniu ale nie są szczególnie dokuczliwe... przebieg w tej chwili to 25 tyś.... Czyżby coś poluzowało się ...czy może układ hamulcowy  do czyszczenia ...czy może już klocki do wymiany ?  

Zdaży mi się jeździć dynamiczniej ale bez przesady....

Z góry dzięki za jakąś sugestie ... za około 5 tyś. będę wymieniał olej zgłoszę sprawę w serwisie ...narazie brak czasu..

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!